Paryż 1919. W wieku trzydziestu sześciu lat Coco Chanel jest już ikoną stylu, a wszystkie kobiety rywalizują o jej odważne kreacje, symbol nowoczesnej kobiety, zmysłowej nawet w spodniach. Udało się stworzyć znakomicie prosperujący dom mody, którego klientkami są najznamienitsze damy z najwyższych kręgów towarzyskich. Lata ubóstwa, w których Coco była tylko Gabrielle, sierotą porzuconą w klasztorze, wydają się bardzo odległe, ale jej niskie pochodzenie wciąż ją prześladuje - wielka miłość jej życia, angielski arystokrata Boy Capel, choć także ją kocha, nie rezygnuje z małżeństwa z interesu. Kiedy Boy ginie w tragicznym wypadku, Coco wpada w depresję.
Podczas podróży do Wenecji rosyjski impresario podaje jej chusteczkę, która pachnie najbardziej odurzającymi perfumami, jakie kiedykolwiek czuła: stworzoną dla rodziny carskiej esencję, która stała się nieosiągalna po rewolucji.
Coco nie ma wątpliwości: to zapach, który chce odtworzyć na pamiątkę po swoim kochanku. Kiedy wraca do Paryża, nawet najwspanialsze przyjęcia nie są w stanie oderwać jej obsesji. Poszukując odpowiedniego zapachu, spotyka charyzmatycznego księcia Dymitra Romanowa, bratanka zamordowanego cara Mikołaja II, który pomaga jej zrealizować marzenie. Czy szukając zapachu miłości, Chanel No 5, potknie się o inną miłość?
Michelle Marly jest pseudonimem literackim bestsellerowej autorki i znanej dziennikarki Micaeli Jary, urodzonej w Hamburgu w 1956 roku, córki pochodzącego z Siemianowic Śląskich znanego pianisty i kompozytora Michaela Jary'ego (prawdziwe nazwisko Michał Jarczyk) oraz niezwykle popularnej w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku niemieckiej modelki Christiany Michaelis. Marly wyrastała zarówno w świcie muzyki, filmu, jak i mody, co miało wpływ na jej karierę zawodową. Po studiach podjęła pracę jako dziennikarka w czasopismach kobiecych, z których kilkoma kierowała jako naczelna redaktorka. Wiele lat spędziła w Paryżu. Po ogromnym sukcesie jej powieści, przetłumaczonych na kilkanaście języków, poświęciła się wyłącznie pisaniu. Obecnie mieszka wraz z mężem i córką na przemian w Berlinie i Monachium.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2020-07-08
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Mademoiselle Coco und der Duft der Liebre
Świat luksusu i śmietanki towarzyskiej.
Gabrielle Bonheur Chanel to już legenda, marka sama w sobie. Jej nazwisko jest synonimem dobrego smaku oraz kwintesencją elegancji. Znakiem rozpoznawczym projektantki są m.in. perły, ''mała czarna'' czy pikowana torebka na łańcuszku. Mam na myśli kultowy model 2.55 z lutego 1955 roku, który należy do jednych z najbardziej pożądanych na świecie. Wszystkie projekty Coco wpisują się w dział haute couture, czyli wysokiego krawiectwa, raczej nieosiągalnego dla zwykłego śmiertelnika. Ubrania są szyte ręcznie z doskonałych tkanin i dostępne wyłącznie na indywidualne zamówienie. A ja od lat zakochana jestem w perfumach Coco. Mademoiselle... Tymczasem zjedźmy na ziemię:)
Co się kryje za posągowym wizerunkiem opływającej w luksusy Gabrielle? Smutek, gorycz i samotność. Ubóstwiana przez mężczyzn, znienawidzona przez kobiety. Jej spektakularny sukces wzbudza zazdrość i niechęć. Obraca się wśród elity, poznaje Igora Strawińskiego. Ze względu na swoją przeszłość ( ach te konwenanse) i to, że pochodziła z tzw. nieprawego łoża, zostaje napiętnowana.
Jaką rolę w życiu bohaterki odegra chusteczka i pewien mężczyzna? Przekonajcie się sami.
Michelle Marly przynudza, w niektórych momentach akcja nabiera przyspieszenia i powieść biograficzną czyta się dobrze. Niestety, nie dzieje się to zbyt często.
Sięgając do tej książki liczyłam na dobra biografię znanej projektantki. I trochę się zawiodłam, jakoś nie odnalazłam się w sposobie pisania autorki i prowadzenia opowieści o Coco.
Początek to opowieść o pobycie w ochronce u sióstr, gdzie bohaterka jest niejako naznaczona cyfra pięć. Tam wszystko było związane z tą cyfrą, bo dla zakonu cystersów to liczba symboliczna, oznaczająca doskonałość otaczającego świata. W przyrodzie również piątka przewija się dosyć mocno i chodzi tu nie tylko o zmysły człowieka, ale także o strukturę choćby gniazd nasiennych w owocach. Ale nasza Coco była dociekliwa i odkryła w potajemnie czytanej książce związek 5 z boginią Wenus i jej patronatem nad miłością.
Te dziecięce doświadczenia miały ogromny wpływ na to co działo się w jej życiu później. Dalej poznajemy już dorosłą kobietę, znaną projektantkę zakochaną nieprzytomnie w Boyu. Tragiczne wydarzenia doprowadzają kochanka do śmierci, Chanel do ogromnej rozpaczy. I tylko dzięki niestrudzonej przyjaciółce Gabrielle Coco powoli otrząsa się z przeżyć. Początkowo pomysł na stworzenie zapachu związany był z upamiętnieniem straconej miłości, lecz znów wpływ przyjaciół zamienia tragedię w hołd miłości.
Trzeba przyznać, że projektantka była osobą nietuzinkową. Obracająca się w kręgach artystów, kompozytorów jak choćby Igor Strawiński, z którym miała płomienny romans, dążąca do osiągnięcia celu czasami za wszelką cenę.
Były momenty w tej książce, że rzeczywiście wciągało, akcja się toczyła coś było, ale i takie kiedy niecierpliwie przerzucałam kartki w czytniku żeby wreszcie coś drgnęło. Nie wiem, może przyzwyczaiłam się do innego sposobu przedstawiania biografii, a może po prostu nie weszło to w moje gusta czytelnicze. Ale każdy powinien sam sprawdzić czy przedstawiana książka to rzeczywiście kiepski pomysł autora czy piszący opinię na dany temat po prostu ma gorszy dzień lub czas do oceniania. Tak czy siak przeczytajcie, sprawdźcie sami czy zapach Chanel no 5 pachnie wam czy raczej to coś co nie kojarzy się dobrze. ;)
Artystka, primadonna, bogini Kobieta, której powołaniem była sztuka i miłość Wenecja, 1957: Maria Callas jest największą śpiewaczką operową swoich...
Światowej sławy artystka Kobieta, która stała się ikoną francuskiej piosenki Paryż, 1944. Po zakończeniu niemieckiej okupacji znana piosenkarka...
Przeczytane:2022-03-04, Ocena: 3, Przeczytałem, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, 12 książek 2022, 26 książek 2022,
"Mademoiselle Coco. Miłość zaklęta w zapachu", M. Marly. Historia rozpoczyna się po śmierci ukochanego partnera Coco Chanel - Boya. Jest to opowieść o silnej kobiecie, która po stracie popada w depresję. Natomiast, po pewnym czasie próbuje stworzyć zapach przypominający o ukochanym.
Nie jest to biografia. Jest to typowe romansidło. Bez polotu. Nie porwała mnie ta historia. Spodziewałam czegoś innego, bardziej biografii, niż tylko zawirowań na wokół miłości.
Książka podzielona jest na 4 rozdziały dotyczące lat poszukiwań zapachu Chanel No. 5. Do przeczytania zachęciła mnie bardzo ładna okładka.
Styl pisania całkiem przyjemny.