Niemal pięćdziesiąt nowych wierszy Jarosława Mikołajewskiego.
Czy twórczość poety zmierza w stronę mroku? Od pewnego czasu w każdym kolejnym tomie coraz mniej beztroski i zachwytu. Fascynacja coraz częściej jest podszyta niepokojem, a uśmiech - goryczą. Rośnie za to temperatura: miłość do bezlitosnej rzeczywistości jest gorętsza, a żal, że ona umyka - bardziej dojmujący.
Mikołajewski pisze tak, jakby każdy jego tomik miał być ostatnim.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2017-10-19
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 112
Piękny, zmysłowy tom, w którym Jarosław Mikołajewski zderza swoją wrażliwość opowiadania o świecie, pełną paradoksów i podejrzliwości wobec słów, z promienistością...
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie:...
Czytam,