Niemal pięćdziesiąt nowych wierszy Jarosława Mikołajewskiego.
Czy twórczość poety zmierza w stronę mroku? Od pewnego czasu w każdym kolejnym tomie coraz mniej beztroski i zachwytu. Fascynacja coraz częściej jest podszyta niepokojem, a uśmiech - goryczą. Rośnie za to temperatura: miłość do bezlitosnej rzeczywistości jest gorętsza, a żal, że ona umyka - bardziej dojmujący.
Mikołajewski pisze tak, jakby każdy jego tomik miał być ostatnim.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2017-10-19
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 112
Aniołki kota Cagliostro towarzyszą mu w rozwiązywaniu zagadek detektywistycznych. Zazwyczaj wiąże się to również z poznawaniem nowych miejsc. Tym razem...
Znakomity tłumacz Pinokia Jarosław Mikołajewski pokusił się o spojrzenie na chłopca z długim nosem oczami starego Geppetta. I stworzył zajmującą opowieść...
Czytam,