Latarnik

Ocena: 4.75 (61 głosów)
Inne wydania:

Patrik Hedstrom wraca do pracy po długiej nieobecności, gdy próbował odpocząć, opiekując się Ericą i przedwcześnie urodzonymi bliźniakami. Ledwie przekroczył próg komisariatu, a już dostał nowe dochodzenie. W jednym z mieszkań znaleziono martwego mężczyznę postrzelonego w tył głowy. Ofiarą okazał się Mats Sverin, dyrektor finansowy rady gminy, człowiek wielce przyjazny i powszechnie lubiany. Wspólnie z kolegami Patrik zaczyna odtwarzać całe życie Matsa, w którym kryje się więcej tajemnic niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

Informacje dodatkowe o Latarnik:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2011-11-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788375547269
Liczba stron: 533
Tytuł oryginału: Fyrvaktaren
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Inga Sawicka

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Latarnik

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Latarnik - opinie o książce

Jeśli śledzicie mojego bloga na bieżąco, to z pewnością wiecie już, że Camilla Läckberg to jedna z moich ulubionych autorek thrillerów i kryminałów. Nic nie jestem w stanie poradzić na to, że po prostu jej pióro szalenie mi odpowiada, a prawie każda tworzona przez nią historia chwyta za serce i zapada w pamięci. Przy okazji brania udziału w maratonie z książkami wydawnictwa Czarna Owca, postanowiłam sięgnąć w końcu po Latarnika. Czy ta część Sagi o Fjällbace była dobra?


W miasteczku dochodzi do tragedii – jeden z mieszkańców Fjällbacki zostaje znaleziony w swoim mieszkaniu martwy. Co więcej, by to człowiek raczej lubiany i szanowany. Po latach powrócił w rodzinne strony i miał zająć poważne stanowisko. Patrik oraz reszta policjantów z Tanumshede sprawdzają przeszłość mężczyzny, przez co na jaw zaczynają wychodzić różne tajemnice. Okazuje się, że z jego śmiercią coś wspólnego może mieć wizyta na tzw. Wyspie Duchów, nazywaną tak przez mieszkańców. Co skrywają tamtejsze okolice?


Przyznam się szczerze, że gdy zaczęłam lekturę tej powieści, byłam dość podekscytowana. Jednak gdzieś w głowie miałam taką myśl, że co, jeśli to znowu będzie słabszy tom w serii? No i cóż, moja intuicja mnie nie zawiodła - niestety. Okazało się, że Latarnik to kolejny tom, który opiera się bardziej na wątkach obyczajowych, a już znacznie mniej na sprawie typowo kryminalnej.


Jak zawsze, obecność Patricka i Eriki była ogromną zaletą tej historii. Nie da się ukryć, że stali się oni nieodłącznym elementem każdej z tych książek i bez ich obecności, lektura nie byłaby po prostu tak przyjemna. Zaczęłam się nawet przekonywać do postaci Anny, siostry Eriki. Można więc powiedzieć, że zrobiłam pewne postępy. Jeśli chodzi o innych bohaterów tej powieści, to na moje uznanie zasługują też Paula, pracująca na komisariacie policjantka oraz Mellberg, który, choć dalej bywa tak samo nieznośny i denerwujący jak dawniej, to zaszły w nim pozytywne zmiany.


Autorka pokusiła się tym razem o przedstawienie historii Wyspy Duchów, która chcąc nie chcąc, całkiem mnie zaciekawiła. Retrospekcje z lat 1870-1875 dodały tej pozycji charakteru i takiego klimatu, który bardziej wrażliwym czytelnikom mógłby postawić włoski na całym ciele. Przyznam się nawet, że w pewnych chwilach bardziej byłam zainteresowana tym, co wydarzyło się te ponad sto lat temu, niż tym, co wydarzyło się współcześnie.


Jak wspomniałam wyżej, według mnie Latarnik bardziej skupia się na tej obyczajowości, na problemach bohaterów oraz prawdziwych sekretach rodzinnych i nie tylko, a sam aspekt kryminalny odchodzi gdzieś na ten drugi plan. Mnie niekoniecznie coś takiego przekonuje, ze względu na to, że ja po prostu nastawiona byłam na kryminał. Jednak wiem, że są osoby, które zdecydowanie wolą taki zabieg w książkach, dlatego też do nich ta powieść trafi zdecydowanie bardziej.


Czy przez to uważam, że ten tom jest słaby? Nie do końca. Patrząc na niego całościowo i biorąc pod uwagę wiele czynników, mogę stwierdzić, że Latarnik to pozycja dobra i zdecydowanie warta przeczytania. Cieszę się, że mogłam się z nią poznać i tym samym nadrobić kolejny tom serii. Jeżeli Wy szukacie dobrej książki, w której przeważa wątek obyczajowy, a kryminał odsunięty jest trochę na bok – Latarnik może przypaść Wam do gustu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Domi__T
Domi__T
Przeczytane:2016-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, 9,
Na wyspę w pobliżu Fjalbacki przypływa kobieta z dzieckiem,wszystko wskazuje na to, że uciekła z domu w pośpiechu. Niebawem odwiedza ją znajomy, który tuż po tej wizycie zostaje znaleziony martwy we własnym domu. Ze współczesnym śledztwem przeplata się niezwykle smutna historia mieszkańców wyspy sprzed lat. Uwielbiam książki tej autorki, a "Latarnik" z pewnością należy do najlepszych z serii. Bardzo polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Eirene
Eirene
Przeczytane:2016-03-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Latarnia jako motyw od lat fascynuje pisarzy - tajemniczość miejsca, odosobnienie, ciężki los latarników. I tym razem autorka sięga po historię z przeszłości, opowiadając o małej wysepce z latarnią, która wg. wierzeń miejscowych jest też miejscem nawiedzonym, ktoś, kto zmarł na wyspie, nigdy jej nie opuszcza. Na wyspę ucieka młoda matka, wraz z dzieckiem, uciekając przed okrutnym, powiązanym z mafią, mężem. Czy tutaj odnajdzie spokój? Czy odkryje ponurą historię tragedii sprzed lat, kiedy to na tym małym skrawku ziemi toczyła się dramatyczna historia i tragedia młodego małżeństwa latarników, ich pomocnika i ich dziecka? W tej części zbyt szybko można się domyśleć pewnych spraw, co trochę rozczarowuje, ale całość czyta się szybko i przyjemnie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agulas_88
agulas_88
Przeczytane:2015-10-14, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2015 roku,
Kolejny świetny kryminał w wydaniu Camili Lackberg. Gorąco polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2015-10-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki (2015),
Camilla Läckberg jak zwykle wciągnęła mnie w opisywana przez siebie historię i przeczytałam tą książkę bez wątpienia szybko i bez znudzenia. A jednak urwanie się pewnych wątków pozostawiło niedosyt, a historia sprzed lat była o wiele ciekawsza w trakcie jej trwania niż w momencie kulminacyjnym. Niektórych bohaterów zwyczajnie szkoda, a niektórych nijak nie potrafię zrozumieć....
Link do opinii
Avatar użytkownika - zabieganaczyteln
zabieganaczyteln
Przeczytane:2015-01-20, Ocena: 3, Przeczytałam,
Gdy tylko zakończyłam czytanie ,,Syrenki" niezwłocznie wzięłam się za ,,Latarnika". Ogromna potrzeba dowiedzenia się, jak potoczyły się losy głównych bohaterów przezwyciężyła nad innymi zajęciami. No i jakie przyniosło to wrażenia? Nie wiem, czego dokładnie oczekiwałam i jak wyobrażałam sobie zwieńczenie traumatycznych momentów, jakimi na końcu ,,Syrenki" poczęstowała nas autorka. Chyba podświadomie liczyłam na to, że stanie się cud i wszyscy wyjdą bez szwanku. W końcu tak dużo nieszczęść było już w życiu bohaterów, że kolejne nie chciały przyjść mi na myśl. Niestety, choć wydawało się, że życie Anny i Dana unormowało się, na tej drodze do szczęścia stanęła śmierć małej niewinnej istotki. Śmierć, która swe ogniwo rozsiała na łamach książki i nie dawała odczuć czytelnikowi spokoju, tak bardzo miałam ochotę wstrząsnąć Anną, wykrzyczeć, by wstała i wzięła się w garść, przecież ma dla kogo. Męczyłam się w tych wątkach nieziemsko, chyba porównywalnie z uczuciami Dana... Muszę też przyznać, że tytułowy wątek Latarnika troszeczkę mnie zawiódł. Pani Camilla mocno wkroczyła opowiadając nam tajemniczą, wręcz mistyczną historię wyspy, zachęcała do odkrycia sekretu z przeszłości i jego powiązania ze straszliwymi zbrodniami, których rozwiązaniem zajmuje się Patrik i jego jak zawsze dociekliwa żona Erika. Spodziewałam się po tym wątku czegoś bardziej zagadkowego i zaskakującego. Powód, dla którego rodzina mieszkająca przed laty na wyspie znikła bez śladu, był zbyt ,,ziemski" jak dla mnie. Mało przekonał mnie też wątek Andersa i Viviane, czy miał jakiś głębszy sens? Może autorka powróci do tych bohaterów w ,,Fabrykantce Aniołków" i wtedy obecność tych bohaterów bardziej mi się rozjaśni. Oczywiście duży plus dla pani Camilli za ciągłość akcji, sprawne przejścia pomiędzy kwestią śledztwa, a wątkami obyczajowymi. Ogromnie ucieszyłam się, że Erika była tak bardzo podejrzliwa i miała swój niezawodny udział w odnalezieniu sprawcy. Mimo, że Fjällbacka z każdym tomem zaczyna stawać się epicentrum różnych patologii, to pomysły na motywy zbrodni i ciekawe powiązania pomiędzy bohaterami, powodują, że szybko przerzuca się kolejne strony książki i chce poznać się finał zagadkowej sprawy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Nefretetes
Nefretetes
Przeczytane:2015-02-01, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jasna, letnia noc. Młoda kobieta wskakuje do samochodu. Chwyta kierownicę w zakrwawione dłonie. Wraz z synkiem znajdującym się na tylnym siedzeniu ucieka do jedynego znanego jej bezpiecznego miejsca - na wyspę Graskär nieopodal Fjällbacki.Kilka dni później w swoim mieszkaniu zostaje zamordowany Mats Sverin, człowiek rzetelny i powszechnie lubiany, który po latach nieobecności powrócił do Fjällbacki, by zostać szefem gminnego wydziału finansów. Inspektor Patrik Hedström i policja w Tanumshede prześwietlają jego przeszłość i na jaw wychodzą rozmaite tajemnice. Okazuje się, że mężczyzna przed śmiercią odwiedził Graskär, czyli Wyspę Duchów, jak ją nazywają okoliczni mieszkańcy...

Link do opinii
Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2014-10-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 Książki - 2014 rok, Mam,
Dawne, mroczne legendy o Wyspie Zmarłych (Gr?skär), nadal są tematem rozmów i różnorakich domysłów mieszkańców Fjällbacki. Zwłaszcza, gdy po wielu latach nieobecności na niej ludzi, zamieszkuje ją kobieta i jej mały synek. Kobieta za sobą ma trudną i bolesną przeszłość, którą ma nadzieję zamknąć w końcu za sobą, a wyspa ma być jej azylem i możliwością rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu. Pomimo to ciągle ucieka, zdając sobie sprawę, że przeszłość i tak ją dopadnie. Chyba, że ktoś wesprze ją w jej trudnej sytuacji. Pomocy szczególnie oczekuje ze strony dawnego ukochanego Matsa Sverina, jednak wkrótce po spotkaniu dawnych kochanków mężczyzna zostaje zamordowany w swoim mieszkaniu... Sprawę zabójstwa rozwiązać będzie próbowała szwedzka policja, której przyjdzie zmierzyć się ze sprawą tyle tragiczną, co nietypową. Taką historię w kolejnej części sagi o mieszkańcach Fjällbacki snuje Camilla Läckberg w swojej powieści Latarnik .Jest to zaledwie wycinek tego, co usłyszycie w tej historii, opowiedzianej głosem Marcina Perchucia. Będzie jeszcze tajemnicze rodzeństwo, zakładające ośrodek SPA i historia rodem z XIX wieku, która okaże się z resztą najbardziej fascynującą w Latarniku. Posłuchajcie zatem kolejnej, siódmej już części przygód małżeństwa Eriki Falck i Patrika Hedströma, które jako żywo nasuwa na myśl osobę samej autorki urodzonej w Fjällbace, która swoje życie związała z pisaniem i policjantem... Choć wątek kryminalny jest u Läckberg istotny, równie ważne są kwestie obyczajowe i społeczne, które porusza. Latarnik zaś to opowieść o utracie dziecka, rodzinnych tajemnicach, tragediach, które dotykają zwykłych ludzi. Sporo tu z powieści obyczajowej i psychologicznej, z zagłębianiem się w ludzką psychikę i duszę. Dramaty ludzkie, miłość, zmiany w związku po urodzeniu się dzieci. To takie typowo babskie pisanie, które jest fenomenem kryminałów Läckberg. Wracając jeszcze do wątku kryminalnego - tym razem zagadkę czytelnik rozwiązać może dość szybko sam, choć będą zdarzały się sytuacje, w których pojawią się wątpliwości co do takiego rozwiązania. Zwłaszcza, gdy autorka wprowadzać zacznie inne możliwości kryminalne. Latarnik to opowieść o próbie pogodzenia się z własnym bólem i próba oswojenia się ze śmiercią. A przez to, książka Läckberg jest przejmująca. To, co płynie z jej kart do czytelnika, jest wręcz fizycznie bolesne... To nie tylko opowieść o mrocznej wyspie z równie mrocznymi tajemnicami, ale i opowieść o mrokach, jakie kryje ludzka natura. Przeplata się tu wiele wątków, masa historii, które pozornie nie mają ze sobą wiele wspólnego, co jest oczywistym flirtem autorki z czytelnikiem, puszczaniem do niego oka, by podjął rzuconą rękawicę i zaczął poszukiwać na własną rękę, co łączy ze sobą historie, dopasowując do siebie coraz nowsze elementy. Jeśli jak ja wybierzecie wersję audio, z pewnością nie będziecie zawiedzeni. Lektor, świetnie modulujący głosem sprawia, że powieść tę słucha się z olbrzymim zaciekawieniem i niepokojem. To jedna osoba, jeden lektor wyłącznie, a jakby słuchało się kilku różnych osób. Serdecznie polecam zarówno sam kryminał do czytania, jak i audiobooka w interpretacji Marcina Perchucia do słuchania. Warto.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nikolsosna
nikolsosna
Przeczytane:2014-05-23, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2014,
przeczytałam dziś i od razu na świeżo piszę. książka moze mniej mroczna od poprzedniej mimo iz dotyka rzeczywistości niematerialnej ( to tak tajemniczo :) jak zwylke autorka dotyka też jakiegos problemu społecznego. prócz toczącego się śledztwa poznajemy dalsze losy znanych z poprzednich części bohaterów;kilka wątków się urywa i nie kończy tak jakbym chciała :) najbardziej szkoda rodziców ofiary , autorka ich nie oszczędziła. ahh no i oczywiście historia w tle, historia sprzed lat , do których już nas autorka przyzwyczaiła, i sama nie wiedziałam czy czytam ją żeby szybciej wrócić do wątku współczesnego, czy czytam historię główną żeby szybciej dojśc do dalszego ciągu tej historii sprzed lat :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2014-04-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2014 r.,
Tym razem towarzyszyć nam będą duchy z II połowy XIX wieku zamieszkałe w latarni na Wyspie Duchów. Kolejny tom sagi kryminalnej Camilli Läckberg wciąga czytelnika od pierwszej strony. Akcja niby nie ma porywającego tempa, toczy się swobodnie, ale mimo wszystko dużo się dzieje, zarówno na posterunku, jak i w życiu bohaterów, głównie Patricka i Ericki. Kryminał ma w sobie dużo z powieści obyczajowej, ale to nie przeszkadza, a nawet pomaga, bo lepiej poznajemy bohaterów i społeczność Fjällbanki. Równolegle jest prowadzonych kilka wątków - ucieczka Annie na Wyspę Duchów, morderstwo Mattego, ukrywanie się Madelaine, morderstwo Fredrika, a także otwarcie spa oraz problemy psychiczne siostry Ericki po utracie nienarodzonego syna w wypadku samochodowym. Autorka przerywa je w odpowiednich momentach, dozuje wiedzę i napięcie, by w finale je wszystkie ze sobą umiejętnie połączyć. Zakończenie na pewno częściowo można przewidzieć, jeśli się uważnie czytało. Ale tym razem w powieści zaskoczył mnie opis 1 drastycznej sceny. Plusem każdego tomu jest to, że można go czytać oddzielnie i niewiele się traci. Są wprawdzie odwołania do wcześniejszych części, jednak nie przytłaczają one bieżącej akcji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2014-01-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Lubię Camillę Lackberg, ale "Latarnik" niezbyt przypadł mi do gustu. Intryga kryminalna nie zaciekawiła mnie, a powiązanie teraźniejszości z przeszłością, też w tym przypadku trochę na siłę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - JoannaT
JoannaT
Przeczytane:2013-10-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Lubię kryminały Camilli Lackberg - w ogóle jakiś czas temu wpadłam w sieć szwedzkich kryminałów i jak na razie nie chcę z niej wychodzić. "Latarnik" wciąga - tak jak wszystkie książki Autorki - i porusza ważne kwestie społeczne. To nie jest lekka książeczka, ona zapada w pamięć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2013-05-30, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2013 roku,
Zaskakujący kryminał szwedzki z szerokim tłem obyczajowym, jednak z małymi wadami: niedokończone pewne wątki. Świetna kreacja bohaterów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - aspazjaa
aspazjaa
Przeczytane:2013-02-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 tygodnie,
Choć twórczość Camilli Lackberg lubię raz bardziej - jak w przypadku "Latarnika" właśnie, raz mniej - jak np. w przypadku "Niemieckiego bękarta", po jej książki chętnie sięgam. Lubię wykreowanych przez nią bohaterów, zwłaszcza Ericę, która tak przypomina wiele innych kobiet - mądra, wykształcona, próbuje być spełniona jako żona i matka, a jednocześnie ma wiele kompleksów, problemy z mężem, wychowywaniem dzieci itp, "Latarnik" należy do najbardziej intrygujących powieści Szwedki, utrzymana w tajemniczej atmosferze, czasem wręcz grozy, książka trzyma w napięciu od początku do końca. Wszystkie zagadki zostają wyjaśnione, również ta Madeleine, niestety... Polecam, książka należy do najlepszych w dorobku pisarki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - amalka
amalka
Przeczytane:2013-02-08, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
Można przeczytać, ale tym razem bez zachwytu. Hstoria z przesłości nie wiąże się z teraźniejszością tak wyraźnie, jak do tej pory. Mam wrażenie, że postać Anny stworzona jest po to, by cierpiała. Autorka nie ma pomysłu na Annę szczęśliwą i w tej części ponownie ją ciężko doświadcza.
Link do opinii
Avatar użytkownika - justynab1903
justynab1903
Przeczytane:2013-02-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2013,
Kolejna książka ze wspaniałej serii kryminalnej. Kolejne zagadki dla Patricka i jego współpracowników. We własnym mieszkaniu ginie mężczyzna, o którym nikt nie mógł powiedzieć złego słowa. Rozwikłanie zagadki kim jest sprawca jest nie lada zadaniem, ale ekipa policyjna, której dowodzi Patrick znów staje na wysokości zadania. Ericka wraz z Patrickiem oraz Danem przeżywają załamanie Anny po stracie nienarodzonego dziecka, ciesząc się przy tym narodzinami swoich dwóch chłopców. Niesamowicie ciepła historia o losach bliskich sobie ludzi przeplatana z mroczną tajemnicą ukrytą na "wyspie duchów". Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2012-06-04, Ocena: 4, Przeczytałam,
Troszkę się zawiodłam. Wątek tragedii Madeleine zaczęty i w sumie niedokończony. Tak jak tajemnicze postępowanie Adriana, które nic nie wniosło do treści. Tylko jak zwykle styl bardzo dobry
Link do opinii

Kolejny  raz Läckberg pod przykrywką  kryminału porusza jeden z trudnych  tematów  -przemoc w rodzinie. Niestety w dzisiejszych  czasach  nadal jest to poważny problem.  Tym razem  nie ma drastycznej zbrodni. Jest za to obraz doprowadzonej  do ostateczności  znękanej kobiety. 

Patrick  prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa księgowego  gminy. W jego  toku wychodzi na jaw wiele tajemnic. Jest też wiele wątków  pobocznych.  

Ten tom jest może dużo  spokojniejszy od poprzednich, chociaż  początek  jest bardzo ciężki. Ale zdradzę o co chodzi. Podobało mi się. 

Link do opinii

Kolejna wciągająca część sagi Camilli Lackberg. Powieść, którą dobrze się czyta, jednak przy siódmym tomie łatwo zauważyć, że w każdym śledztwie ogromną rolę odgrywa intuicja, jak również "błysk w oku" świadków, którzy wiedzą więcej, niż chcą powiedzieć. Często to ów wspomniany błysk prowadzi do ponownych przesłuchań i odkrywania kolejnych elementów ukladanki. 

Link do opinii

Miałam długą przerwę w czytaniu tego cyklu i prawie już zapomniałam, że tak dobrze czyta się książki Pani Camilli. Książka o przemocy, nie tylko fizycznej ale i psychicznej i  o jej tragicznych skutkach. Akcja rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych i mimo, że dzieli je wiele, wiele lat to jakże są do siebie podobne. Czyta się szybko i lekko, mimo że fabuła ociera się o trudne tematy. Sięgam po kolejne książki autorki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2022-03-31, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Co nowego we Fjällbace i serialu o Erice i Patriku? Ano obrodziło dziećmi, ale też i trupami. Rodzice Mai doczekali się bliźniąt, więc teraz mają już trójkę dzieci. Poza tym tradycyjnie Erika wsadza swój ciekawski nos nie tam, gdzie trzeba i pakuje się w kłopoty, z których ratuje ją jak zwykle jej rycerz, czyli mąż.


Retrospekcje, przeplatające się czasy i sporo bohaterów, oraz wątków, z których niektóre są zupełnie zbędne. Dodatkowo, aby było jeszcze atrakcyjniej i bardziej tajemniczo, w tej części autorka wprowadziła duchy, a może to była choroba psychiczna ? ?. Ostatnio pochwaliłam Melberga, niestety tym razem zupełnie się nie popisał, a raczej właśnie"popisał", zupełnym brakiem taktu i empatii, co oczywiście miało swoje wymierne skutki. Reasumując, ciągle jeszcze lubię tę sagę, chociaż bez mrugnięcia oka, mogłabym się podpisać pod słowami:

 

"Książka jako kryminał interesująca, tylko za dużo tych dzieciaków, pieluch, przewijaków, buteleczek. No i denerwująca wszechwiedząca żona Erika"

Link do opinii

Kolejna część sagi o Fjällbace za mną. Historia ma w sobie nutę tajemnicy od pierwszych stron. Dlaczego musiał zginąć człowiek, który zajmował się księgowością i nie miał wrogów. Czy znalazł się w niewłaściwym miejscu i czasie? Dużo w tej części było smutków i bolesnych strat. Erika i Patrik też przeżywają swoje szczęśliwe chwile, ale muszą się zmierzyć z tragedią, która dotknęła ich najbliższych. Nie będę zdradzać szczegółów. O tym już trzeba przeczytać. Wyspa duchów zaintrygowała mnie już samym wątkiem, bo uwielbiam miejsca, które skrywają swoje tajemnice. Drażni mnie jedynie policjantka Paula. Kompletnie nie pasuje do tego zespołu a już wyjątkowo mnie irytuje opis jej życia prywatnego. Może jakby autorka to wykreowała inaczej wtedy można byłoby ją jakoś znieść. Zakończenie mnie zmroziło, mocne i nieprzewidywalne. Chociaż miałam wrażenie, ze pewne wątki nie zostały wyjaśnione. Zobaczymy co będzie w kolejnym tomie.

Link do opinii
Inne książki autora
Syrenka
Camilla Läckberg0
Okładka ksiązki - Syrenka

Szósta część rewelacyjnej sagi o Fjällbacka! W Fjällbacka w tajemniczych okolicznościach ginie mężczyzna. Mimo wysiłków Patrika...

Niemiecki bękart
Camilla Läckberg0
Okładka ksiązki - Niemiecki bękart

Dlaczego matka Eriki Falck trzymała stary nazistowski medal? To pytanie nie przestaje dręczyć jej córki, w końcu postanawia więc odwiedzć emerytowanego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy