Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-11-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 600
Nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej książce. Grupa przyjaciół i dziennikarka ze Szczecina wpadają na trop tajemnicy z czasów II wojny światowej.
Młoda dziennikarka Paulina otrzymuje dziwny list. Szybko okazuje się, że nadawcą jest starszy mężczyzna, którego wszyscy uważają za wariata. Jednak dziewczynę intrygują zapiski z tajemniczego pamiętnika. Jedna tajemnica prowadzi do drugiej. Okazuje się, że polskie Pomorze i sam Darłówek skrywa wiele tajemnic.No i w sumie szybko robi się międzynarodowa afera. A w tle polowanie na tajemniczy skarb zatopiony w odmętach Bałtyku.
Intryga za intrygą, masa pobocznych wątków. A do tego wielu różnych bohaterów. Wszystko takie trochę zagmatwane. Ale podobało się mi. Bo porusza lokalną historię i wprowadza fajną atmosferę. Uwielbiam książki Clive'a Cusslera. Ta jest w bardzo podobnym stylu. Jest grupa nurków, wielka tajemnica (a nawet kilka), niebezpieczni Rosjanie, kobieta w niebezpieczeństwie i oczywiście skarb. Szkoda tylko, że zakończenie takie słabe. Jakby zabrakło pomysłu jak to zakończyć. Ale ogólnie całkiem w porządku. Tylko czemu tytuł "Latarnia umarłych" Skoro wszyscy szukają "Światła Umarłych"?
Dwa stare kufry z tajemniczym dopiskiem ,,IIWW 45-47 POLAND", znalezione przypadkiem w piwnicy brytyjskiego Archiwum Narodowego, zapoczątkują śledztwo...
Początek XVIII wieku. Wczesną jesienią pewnej pogodnej nocy pastor malutkiego kościoła nad brzegiem Zalewu Szczecińskiego widzi płynącą tajemniczą armadę...
Przeczytane:2020-01-19,
Morze - otwarte dla wszystkich i nie dochowujące wierności nikomu; - Joseph Conrad
Cześć czołem ❤
Przedstawiam Wam drugą część sensacyjnej powieści #leszekherman #wydawnictwoliterackiemuza ; Latarnia umarłych ; która to rok po wydarzeniach w ; Sedinum ; ma początek nowej historii, wplątując trójkę przyjaciół w kolejne zagadki tym razem dotyczące pewnego morderstwa.
Historia ta zaczyna sie opowieścią prawie bajkową, kiedy to dawno, dawno temu, w małym miasteczku nad morzem, w starożytnym zamczysku rodzi sie chlopiec który potem zostaje królem Skandynawii nazywanym Cesarzem Północy. Kiedy mijają wieki, w roku 1941 dochodzi w mieście do ogromnej eksplozji, która doprowadza do zapadnięcia posadzki kaplicy. W ówczesnych czasach, Paulina dziennikarka dostaje emaila od pewnego pana, z zamieszczonymi informacjami z czasów wojennych. Kiedy zdradza jej, że w piwnicy jego znajduję się radiostacja i zwłoki, uważa go za pomylonego. W tym czasie ktoś staruszka morduje, tym samym rozpoczyna się dochodzenie policji, prokuratury i Igora, Johanna i Paluliny.
Szybka akcja, kolejne odkrycia, tajemnice, szyfry, czas i gangsterzy którzy depczą im po piętach, przeplatane nićmi morskich legend. Płynna narracja nie pozwala na nudę, a brawura tocząca się w powieści jest tak szybka, ciekawa, wywolujaca dreszcz emocji, iż mam wrażenie że książka za szybko się skończyła. Świetna seria którą polecam każdemu.