Ktoś wie
Lisa Scottoline

W młodości zrobili coś złego. Nie odpowiedzieli za to. Jest jednak ktoś, kto wie…

Błędy młodości – częsty motyw książek, thrillerów, kryminałów, literatury obyczajowej. Błędy młodości lubią po latach wychodzić na wierzch, niczym przysłowiowy „trup z szafy” wychylają się, by na nowo zasiać chaos i zapanować nad życiem sprawców tych błędów.

Ktoś wie – Lisa Scottline, Thriller z kategorii thrillerów powolnych, z długo rozwijającą się akcją.

Po latach znajomi, którzy w młodości zrobili okropną rzecz, spotykają się na pogrzebie jednego z nich. Co zrobili i kogo żegnają na początku książki? Żeby odpowiedzieć na te dwa pytania, czytelnik musi zagłębić się w lekturze paruset stron opowieści zdarzeń z czasów licealnych głównych bohaterów. W 4/5 książki powracamy do czasu pogrzebu, by rozwiązać zagadkę, kto jest głównym winnym tego zdarzenia sprzed lat, kto zna odpowiedzi na nurtujące pytania?

W tej książce jest parę wątków, które łamią serce. Druzgoczą. Wielokrotnie w mojej głowie pojawiał się krzyczący głos – jak to możliwe, kto do tego dopuścił, dlaczego!

Z jednej strony jest to bardzo dobry thriller, który chciałabym Wam polecić. Z drugiej strony książka ta jest na tyle powolna, że bywały momenty, w których czułam się dosyć zmęczona lekturą i chciałam przejść już do kulminacyjnych momentów.

Generalnie polecam, ale nie oczekujcie po tej książce wartkiej akcji.

Takie thrillery lubię czytać. Oswajam się z tym gatunkiem.
Pasjonująca historia, osnuwający czytelnika lęk, sensacja wpleciona w uczucia..
Rewelacyjne pióro, które miałam przyjemność czytać po raz pierwszy. Nie ukrywam miałam obawy, ale okazały się zbyteczne.

"Łzy wypłakane wczoraj stały się deszczem."
Thich Nhat Hanh

Skrywanie tajemnic, ucieczka przed rzeczywistością(prawdą) nie jest najlepszym rozwiązaniem problemu. Po latach zwykle dzieje się coś co zmusza nas do zmierzenia się z przeszłością.

Książka, podzielona na krótkie rozdziały, bardzo ułatwiające czytanie. Ostatnio taka forma mi odpowiada.
Do tego ciekawy język, płynność.
Efekt, interesująca lektura.

Pozycja od proszynski wydawnictwo pt Ktoś wie to powieść o tym, że w życiu wszystko ma swoje konsekwencje i oddziaływanie.
Czwórka nastolatków którzy tak naprawdę nie darzą się wielką sympatią. A jednak los dziwnym trafem splata ich ze sobą na zawsze.
Allie, Sasha, David i Julian.
Gniew, miłość, zazdrość - uczucia tak skrajne, a jednocześnie tak sobie bliskie.
Alkohol, broń. Z pozoru niewinna zabawa w rosyjska ruletkę kończy się tragedią. Jaką tajemnicą jeszcze została owiana śmierć Kyle?
Autorka Lisa Scottoline w każdym kolejnym rozdziale wprowadza nas w coraz mroczniejszy świat odległych tajemnic, które rzutują na obecne życie bohaterów. Po kolei dowiadujemy się dlaczego funkcjonują I zachowują się w taki a nie inny sposób. Od książki nie sposób się oderwać aż do ostatniej strony. Idealnie wykreowane postacie I przedstawione ich wewnętrzne rozważania pozwalają nam wczuć się w ich sytuacje. Przemierzamy życie każdego z nich. To genialna fabuła, która po przeczytaniu zostanie na długo w pamięci. Dokładnie przemyślane wątki sensacyjno-kryminalne totalnie zaskakują czytelnika! Jestem oczarowana! Jeśli nie Czytaliście to zdecydowanie musicie to nadrobić! Tak samo polecam również poprzednią książkę autorki, którą mogłam przeczytać #powrótanny ! Obie będą stanowić tez godny polecenia pomysł na prezent dla fanów thrillerów.
11/10✅

Czwórka nastolatków spędza razem lato. Młodość musi się wyszumieć, więc piją , dzielą się sekretami  , testując własne granice. Ich beztroskie dzieciństwo gwałtownie się kończy. Ginie młody człowiek. Gdyby nie oni  , nie straciłby życia. Rozdziela ich poczucie winy i pytanie o to  , kto załadował broń....

Dwadzieścia lat później spotykają się po raz pierwszy od tamtego tragicznego lata. Przyjeżdżają na pogrzeb.... Stare sekrety wychodzą na jaw i ożywają dawne demony. 

Ktoś wie, co się stało, a jednak postanawia to ukryć. Jak dakeko jest gotów się posunąć,żeby uniknąć kary?

,,Kiedy człowiek działa w imieniu siły wyższej, staje się Bogiem. Lub bogiem. Albo przynajmniej kimś jemu podobnym".

Podobno błędy młodości się zapomina. Ale co z takimi ,,błędami", których zapomnieć się nie da, bo raz na zawsze zmieniły czyjeś życie, nieodwracalnie naznaczyły teraźniejszość i przyszłość..

Allie, David, Sasha i Julian - czwórka typowych nastolatków spędza wakacje ,,w domu". Spotykają się, uprawiają sport, imprezują, bawią się i wygłupiają. Maja swoje małe i duże problemy, przeżywają tak zwane ,,pierwsze razy", dzielą wspólne tajemnice.

Pewnej nocy, z pozoru niewinny żart przeradza się w coś potwornego. Na ich oczach ginie Kyle - kolega z osiedla. Tajemnica jego śmierci naznacza tych młodych ludzi na zawsze. By uniknąć konsekwencji swojego działania i zaniechania, postanawiają zapomnieć o wszystkim. Zerwać kontakt, a swój mroczny sekret schować głęboko w sercu nie dzieląc się nim absolutnie z nikim.

I tak się stało.

Przez 20 lat się nie widzieli, każde z nich żyło własnym życiem. Tak było aż do dnia, w którym spotkali się na pogrzebie Davida, który dokładnie w rocznicę śmierci Kyla popełnił samobójstwo. Zlot ,,współwinnych" po latach obudził demony przeszłości. Przyszedł czas rozrachunku..

Okazało się, że tak naprawdę każdy z czwórki przyjaciół otrzymał swoją karę. Formalnie ich nie ukarano, więc zrobili to sami. Dla jednych tą karą był wstyd i ciągłe rozpamiętywanie, poczucie winy, nocne koszmary, depresja. Dla innym destrukcja umysłu, wypaczenie wartości, zatracenie zdolności odróżniania dobra od zła.

Wydarzenie sprzed lat ich wszystkich zmieniło, ukształtowało i napiętnowało.

Ktoś jednak wie więcej niż reszta, wie kto wtedy tak naprawdę zawinił i zrobi wszystko, by prawda pozostała nieodkryta. Za wszelką cenę..

,,Ktoś wie", to dramatyczna opowieść o tym, jak jedna chwila, szczeniacki żart, może zmienić na zawsze życie wielu ludzi.

Autorka niewątpliwie potrafi zaintrygować i wciągnąć czytelnika w wir zdarzeń, rozbudzić ciekawość i tym samym nie pozwolić na odłożenie książki na zbyt długo. Pokazuje na dość drastycznym przykładzie mnogość odcieni szarości pomiędzy winą a niewinnością. A potem.. zostawia czytelnika z własnymi myślami. Sam na sam..

Polecam.

Czytałam kiedyś książki autorki i prawie jestem na bieżąco, dlatego jak tylko zobaczyłam informację o premierze najnowszej wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Czy okazała się dobra?

'Kiedyś było ich czworo, teraz zostało troje. Od dwudziestu lat dochowują tajemnicy.'

Pewnego letniego popołudnia czwórka nastolatków postanawia zagrać w tragiczną w skutkach grę. Po dwudziestu latach spotykają się na pogrzebie jednego spośród nich. Allie jako jedyna jest dręczona wyrzutami sumienia, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Co takiego się stało? I jakie są tego skutki w teraźniejszości?

Historia jest świetnym przykładem na to, jak tajemnica potrafi zmienić życie człowieka. Allie przez dwadzieścia lat zmaga się z tym, co zrobili wraz ze znajomymi w wieku piętnastu lat. Jej życie to jeden wielki stres, nawet pomimo pozornie szczęśliwego małżeństwa. Gdy wszystko do niej wraca za sprawą pogrzebu, życie zaczyna się sypać jak domek z kart. Czy kobieta sobie z tym poradzi?

Autorka przedstawia historię w dwóch liniach czasowych. Pierwsza część to wydarzenia sprzed dwudziestu lat, a druga to teraźniejszość. Jednocześnie wszystko opowiedziane jest z perspektywy kilku bohaterów. Dzięki temu zabiegowi jesteśmy od samego początku wciągnięci w fabułę, przez którą wprost się płynie. Krótkie i dynamiczne rozdziały wręcz nie pozwalają odłożyć książki na bok.

'To nie oszukiwanie, lecz instynkt samozachowawczy. Może trzeba się trochę oszukiwać, żeby utrzymać się na powierzchni. Musimy przetrwać, a wiesz, jak to się robi? Stawiając nogę za nogą.'

To był świetny powrót do twórczości autorki. Historia wciąga od pierwszych stron i do samego końca trzyma w napięciu. Otrzymałam dawkę porządnej rozrywki, a całą książkę pochłonęłam w ciągu dwóch dni. To idealny wyznacznik tego, że okazała się być świetna! Sama zagadka tylko z pozoru jest prosta, jednak rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. Polecam!

'Nigdy nie brała pod uwagę samobójstwa, choć bywało naprawdę źle. Jej karą był wstyd i ciągłe rozmyślania. Wciąż nie miała pojęcia, jakim cudem żart przerodził się w coś tak potwornego.'