Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: b.d
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 71
Bajkowy Kot Prot znów jest gotów do psot! Nie wszystkim się to jednak podoba. Mała Hania i jej braciszek nie mają powodów do zadowolenia, ponieważ Kot...
Kontynuacja ponadczasowego klasyka ,,Jak Grinch stracił święta", tym razem napisana i zilustrowanaprzez innych autorów, ale z wiernością wobec oryginału...
Przeczytane:2019-03-10,
NIE OCENIAJ PO POZORACH
Kolejna z książeczek Dr. Seussa na naszym rynku to dzieło stworzone w wyniku zakładu, jaki autor zawarł ze swoim wydawcą. Jedną ze swoich wcześniejszych prac, "Kota Prota", zbudował na 236 podstawowych słowach, w tym przypadku natomiast zdecydował się na karkołomny wyczyn, by zamknąć się w ramach ledwie 50 wyrazów. Nie obawiajcie się jednak, takim legendom literackim nie potrzeba więcej, by stworzyć coś niesamowitego i niniejsza książeczka jest tego doskonałym dowodem.
Poznajcie dwa koty - Tomka Przytomka i jego kolegę. Tomek, jak się można domyślić, nie lubi swojego przydomku, ale nie to jest sednem całej opowieści. Otóż pewnego dnia chce on poczęstować swojego towarzysza szynką i jajkami. Z tym, że nie są to produkty zwyczajne, a zielone. Kto to widział, by miały taki kolor? Kolega za wszelką cenę wzbrania się przed ich spróbowaniem, chociaż Tomek stara się przekonać go do tego z całych sił. Pytanie tylko czy zielona szynka i zielone jajka mogą mieć cokolwiek dobrego do zaoferowania?
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/04/kto-zje-zielone-jajka-sadzone-dr-seuss.html