Zadawanie się z wampirami to same kłopoty, o tym wie praktycznie każdy, ale gdy topnieją oszczędności, wykonanie drobnego zlecenia dla hrabiny Kraus wydaje się nie najgorszym pomysłem. Do czasu.
Jaką historię kryje ekskluzywny kamień z zielonym oczkiem? Czy Artur coś ukrywa? I kiedy w końcu skończy się remont w domu Sabiny?!
Pub Luna raz jeszcze zaprasza w swe progi!
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2020-01-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 0
Język oryginału: Polski
Wioletta pracuje jako kelnerka w Lunie, pubie tłumnie odwiedzanym przez istoty nadprzyrodzone, bezwstydnie kradnące wszystko, co się da i pod byle pretekstem...
Bywa, że jedno błahe wydarzenie potrafi zaważyć na całym życiu – zmienić wszystko na dobre lub na złe. Ale czy na pewno? Może determinacja i upór...
Przeczytane:2024-03-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2024,
"- Aniu, ale przecież to... Francuz... Dlaczego nie porozmawiałaś ze mną o tym wcześniej?
- Tatko, mówisz o nim, jakby był jakimś tam potomkiem zaborców. Przecież Francuzi to przyjaciele!"
W czasie gdy znaczna część polskiej inteligencji wyemigrowała za granicę po upadku powstania listopadowego, związek z obcokrajowcem nie był dobrze postrzegany. Wtedy liczyło się polskie pochodzenie, które gwarantowało przetrwanie rodzimej kultury i obyczajów. Jednak, jak to mówią, serce nie sługa. Gdy młodziutka Anna, nazywana przez wszystkich Andżeliką, poznaje przystojnego Francuza - Sebastiana Antoine'a, jej serce zaczyna bić szybszym rytmem. Niestety mężczyzna okazuje się być zaręczony i to w dodatku z kobietą, która jest największym wrogiem Anny.
Czy mimo przeciwności losu, bohaterom uda się być razem?
"Francuz" to romans historyczny Anny K. Bandurskiej, w którym czytamy o trudnej miłości tytułowego bohatera i Anny - Polki przebywającej na emigracji. To typowe dla tej epoki postaci, mężczyzna okazuje się być zaradnym i przedsiębiorczym, zaś kobieta jest słabą, niezwykle emocjonalną niewiastą. Wspólnie tworzą parę, jakich wiele w tego typu powieściach. Naszą ciekawość za to wzbudza intryga, która zawiązuje się wokół bohaterów. Ktoś nie życzy sobie, by byli oni razem i czyni w tym kierunku konkretne kroki. Co więcej, robi to w nader subtelny sposób, tak, że nie widać tu ingerencji osób trzecich. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że bohaterowie po prostu do siebie nie pasują.
Język, którym posługuje się autorka, jest przystępny dla odbiorcy, dostosowany do realiów epoki, w której mają miejsce rozgrywające się wydarzenia. Również świat przedstawiony w powieści sprawia wrażenie bardzo realnego, a sytuacje o których czytamy, okazują się całkiem prawdopodobne. Może za wyjątkiem finału, który to wydaje mi się trochę naciągany, zupełnie jakby autorka popuściła wodze fantazji. Niemniej, stanowi on interesujące zwieńczenie powieści, pozwala domknąć wątek miłości Anny i Sebastiana.
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, choć były momenty, w których zachowanie bohaterów mocno mnie irytowało. Mam tu na myśli głównie zmienność nastrojów Andżeliki i łatwowierność Sebastiana, który chwilami zdawał się być ślepy na prawdę, zupełnie nie dostrzegał przesłanek wskazujących na ewidentny udział osób trzecich w niektórych wydarzeniach. Mam również do niego pewien żal, gdyż w kluczowym momencie okazał się małostkowym, pobawionym wyobraźni mężczyzną. Mimo rzekomej miłości do Anny, nie umiał w pełni jej zaufać, co okazało się tragiczne w skutkach.
Choć przyjemnie spędziłam czas z tą książką, nie porwała mnie ona tak, jak zakładałam. Może po prostu nie ten czas?
Całkiem możliwe.
Na wszystko musi nadejść odpowiednia pora.
Moja ocena 8/10.