Kiedy dym się rozwiewa i stygną popioły, jeden płonący żar
może rozpalić rewolucję...
Księżniczka Theodosia przez dekadę była więźniem we własnym kraju. Przemianowana na Księżniczkę Popiołu, znosiła nieustanne nękanie i wyśmiewanie ze strony Kaisera i jego dworu. Chociaż jednak nosiła koronę z popiołu, we krwi Theo płonął ogień. Płynie on w jej żyłach, jako że jest prawowitą spadkobierczynią astreańskiej korony. A jeśli nauczyła się czegokolwiek od swojej matki to tego, że królowa nigdy nie kuli się ze strachu.
Teraz już wolna, z niedoświadczoną armią rebeliantów gotowych ją poprzeć, Theo musi oswobodzić zniewolony lud i zmierzyć się z nowym, przerażającym wrogiem: Kaiseriną. Przepełniona magią, której nikt nie rozumie, Kaiserina jest zdeterminowana, by spopielić każdego i wszystko na swej drodze...
PASJONUJĄCE ZWIEŃCZENIE TRYLOGII ZAPOCZĄTKOWANEJ
KSIĘŻNICZKĄ POPIOŁU
,,Laura Sebastian odświeżyła wyeksploatowane fabularne metafory znane z fantasy... Jej powieść wręcz trzeszczy od politycznych intryg, potężnej i wyniszczającej magii oraz brutalnej walki o władzę, pozostając przy tym subtelną opowieścią o dojrzewaniu młodej bohaterki".
,,Kirkus Reviews"
,,Trylogia o Theodosii to niezwykle mroczny i czarujący epos. W trakcie lektury lepiej się czegoś przytrzymać, bo wielowymiarowa bohaterka - zraniona, ambitna i zabójcza - wykuje dla siebie miejsce w twoim sercu".
Sara Holland, autorka Everless
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2021-05-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 436
Tytuł oryginału: Ember Queen
Kiedy dym się rozwiewa i stygną popioły, jeden płonący żar może rozpalić rewolucję…
Księżniczka Theodosia przez dekadę była więźniem we własnym kraju, we własnym domu. Dzielnie znosiła wszelakie tortury fizyczne i psychiczne, jakich poddawał ją Kaiser. Z pomocą niezastąpionych sojuszników udało jej się wydostać i zdobyć armię rebeliantów gotowych ją poprzeć i za nią do ostatniego tchu walczyć. Jednak we krwi Theo płonie silny, szukający ujścia ogień, a ona doskonale wie, że tylko dzięki niemu będzie zdolna pokonać nowego wroga — przerażającą Kaiserinę. Przepełniona magią, determinacją i silną wolą walki za Astreę, Theo rusza w bój, gotowa spopielić każdego i wszystko na swej drodze.
Ah, jakie to było dobre zakończenie trylogii. Pełne napięcia, intryg i szalonych planów bitewnych! Laura Sebastian idealnie domknęła wszystkie wątki i odpowiedziała na wszelakie pytania, które nasunęły mi się w trakcie. Dodatkowo autorka doprowadziła mnie do niespodziewanych łez na ostatnich stronach lektury. Emocje sięgały zenitu, to trzeba przyznać!
„Pani dymu” skończyła się w takim momencie, że koniecznie chciałam wiedzieć, co nastąpi dalej. Akcja nie zwolniła nawet na początku „Królowej żaru”. Autorka wrzuca nas w wir wydarzeń i nie zwalnia nawet na chwilę. Sprawnie operuje wątkami i przedstawia nam najważniejsze informacje z pierwszej ręki, jednocześnie mając asa w rękawie i rzucając nim w nas niespodziewanie.
Jeśli czytaliście poprzednie tomy i tam podobały się wam intrygi oferowane przez autorkę, to i w tej części je pokochacie, bo jest ich zdecydowanie więcej. Ta część aż kipi od spisków, niebezpiecznej i doprowadzającej do szaleństwa magii, walk i usilnych prób przetrwania.
Również bohaterowie w tym tomie przechodzą przemiany. Theodosia, która w drugiej części pod koniec musiała dokonać ważnego wyboru, ponosi teraz jego konsekwencje i próbuje oswoić się z silną mocą krążącą w jej żyłach. Zmierzenie się z Kopalnią Ognia zmieniło ją i jej moc. Widać również, że lata tyranii Kaisera wywarły na nią znaczny wpływ. Do tej pory dziewczyna zmaga się z koszmarami i za wszelką cenę pragnie pozbyć się wrogów ze swojego królestwa.
Nie zapominajmy także o pobocznych postaciach, bo Laura Sebastian w „Królowej żaru” poświęciła im więcej miejsca i znacznie przybliżyła ich obraz. Ukazała ich lęki, pragnienia, marzenia i skrywany do tej pory ból. Pokazała jaką drogę przeszli, aby znaleźć się właśnie w tym miejscu, w którym przebywają.
To, co również bardzo mi się podobało, to wojenna taktyka, w której nie wszystko idzie gładko i precyzyjnie, a przede wszystkim po myśli bohaterów. Postacie same przyznają się, że często liczą na łut szczęścia, bo ich plany bywają niedopracowane, przez co ponoszą konsekwencje i muszą zmagać się z podjętymi decyzjami, które przekładają się na setki, tysiące osób.
Nie obyło się jednakże bez minusów, a głównym jest trójkąt miłosny, za którym nie przepadam. Uważam, że obyłoby się bez niego i mimo to, że w tej części jest go zdecydowanie mniej niż w poprzednich, to konfrontacje Theo z Blaisem czasem doprowadziły mnie na skraj irytacji. Są także momenty, w których Theodosia bez żadnego przeszkolenia potrafi kontrolować bez problemów swoją moc, aczkolwiek nie są to rzeczy, które zmniejszyłyby mi pozytywny odbiór tej lektury.
Historia Theodosii to opowieść o sile przetrwania, nadziei, zdradzie, miłości, przyjaźni, walce o lepszą przyszłość, magii tak silnej, że doprowadza do szaleństwa i przede wszystkim zaufaniu. Nie żałuję ani sekundy spędzonej przy trylogii Księżniczki popiołu, a jeśli jeszcze jej nie znacie, to najwyższa pora po nią sięgnąć!
ZOSTANĄ TYLKO POPIOŁY?
„Królowa żaru”, zwieńczenie trylogii fantasy Laury Sebastian, to, podobnie jak dwa poprzednie tomy, niezła lektura rozrywkowa. Ma swój klimat, ma urok i chociaż nie przełamuje gatunkowego schematu, miłośnikom poprzednich części oferuje dobre zwieńczenie udanej opowieści. Cała trylogia zaś na pewno przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy lubią tego typu fantastykę i mają ochotę na kolejną opowieść osadzoną w takich klimatach.
Od znieważanej i prześladowanej księżniczki-więźniarki, do… Właśnie, dokąd los doprowadzi naszą dzielną Theodosię? Odzyskała wolność, ale czy mając ze sobą tylko armię niedoświadczonych rebeliantów, zdoła zaprowadzić zmiany w kraju? Czeka ją, bowiem nie tylko nie tylko walka o uwolnienie ludu, ale też i starcie z Kaiseriną! Czy ogień rewolucji zapłonie z pełną mocą? A może po wszystkim zostaną tylko popioły?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/05/krolowa-zaru-laura-sebastian.html
Porywająca opowieść o trzech księżniczkach i przeznaczeniu, dla którego się urodziły: uwodzeniu, podbojach i koronie Cesarzowa Margaraux miała plany...
Nie wszystkie bitwy wygrywa się dzięki sile... Theodosia miała sześć lat, kiedy jej kraj został zaatakowany, a jej matkę, Królową Ognia, zamordowano na...
Przeczytane:2021-07-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jak ja czekałam za zakończeniem tej trylogii, to nawet nie macie pojęcia! Tak strasznie byłam ciekawa jak się to wszystko skończy, tym bardziej, że tom drugi pozostawił mnie w wielkim zawieszeniu. Jak widać wiele planów Theodosi się spełniło, jednak to wciąż nie koniec jej trosk. Od teraz posiada jeszcze większy dar, który może znacznie zmienić jej zachowanie i nastawienie do wroga. Uwierzcie mi, że ślad całkiem zaginął po Księżniczce Popiołu, choć nadal z biegiem czasu jej charakter się kształtuje. Od teraz zdeterminowana ma na oku jeden cel i jest nim odzyskanie Astrei.
Zdziwiło mnie tutaj posunięcie autorki, bo sądziłam, że bohaterzy będą mieli tutaj konkretny plan. W końcu po tylko próbach musieli wiedzieć czego i kiedy się spodziewać. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy liczyli na swoje szczęście. Oni nie byli nawet do końca przekonani jak się mają do tego zabrać, choć ich zapędy były ogromne. To tylko pokazało, że ta trylogia nie jest zwykłą fantastyką, bo tutaj bohaterzy mogli być prawdziwymi ludźmi. Taki obrót rzeczy bardzo mnie zbliżył do książki i sprawił, że jeszcze bardziej ją polubiłam.
Przyznam się wam, że bardzo ciekawił mnie fakt, czy po walce Theo zaraz odzyska tron. Byłam niemal pewna, że będzie tu jedna akcja, która od razu zaspokoi moją ciekawość. Tak się jednak nie stało. Tu wciąż coś się dzieje. Prawie każda akcja posiada luki, których konsekwencji nie można przewidzieć. Niesamowita gra na uczuciach, kłamstwo i intrygi mają tu wciąż ciąg dalszy. Wszystkie postacie przechodzą przemianę, jakby wraz z historią i jej płynącym czasem dojrzewali i nabierali doświadczenia. To, co kiedyś było kruche i ulotne, teraz miało siłę i hard ducha. Trzeba przetrwać za wszelką cenę, nawet mimo strat w ludziach.
Niesamowita trylogia, która bardzo wam polecam. Nawet nie sądziłam, że i ja podczas czytania przejdę pewnego rodzaju przemianę. Teraz wiem, że warto walczyć o coś, co do mnie należy i, że nikt nie jest wart mniej niż zero. Życie to nieustanna walka i tylko od nas zależy, czy będziemy z niego dumni.