Korona cienia
Camille O'Naill

Korona Cienia
Danse Macabre tom 1

Shadow po kilku latach nieobecności w rodzinnym mieście powraca. Ma nadal żal do ludzi z przeszłości, dlatego postanawia się odegrać. Rozpoczyna polowanie na ludzi, którzy ją skrzywdzili i odebrali jej wszystko, gdy była jeszcze dzieckiem. Teraz nie jest małą i przestraszoną dziewczynką, tylko dorosłą i gotową na zemstę kobietą. Dlaczego chce się zemścić? 🤔
Co takiego się wydarzyło w przeszłości? 🤔
Patrick Morton pewnego dnia stracił to, co kochał najbardziej, więc postanowił odciąć się od uczuć i poświęcić więcej czasu swojej pracy. Próbuje zapomnieć o bólu skrywanym w sercu.
Obiecał sobie, że nigdy nikogo nie pokocha. Kobiety stały się dla niego jedynie przygodami na jedną noc. Co takiego się u niego wydarzyło? 🤔
Czy Patrick i Shadow staną na swojej drodze? 🤔
A może też ich coś połączy? 🤔 Zemsta? 🤔
Na te pytania znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę 📖 ♥️.

Było to moje pierwsze spotkanie, z twórczością autorki, i na pewno nie ostatnie. Książka mi się podobała. Czytało się ją dobrze i w miarę szybko. Było mi żal bohaterów, bo dużo w życiu przeszli i dużo bólu ich spotkało. Książka z każdą przeczytaną stroną, ciekawiła coraz bardziej.

Polecam Wam 😁

Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️.

Dzisiaj przedstawiam Wam książkę pt. "Korona cienia" autorstwa @camilleonaill. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Waspos

Książka jest tomem I serii Danse Macabre 

Shadow jako dziecko jest świadkiem zbrodni dokonanej na jej bliskich. Po latach powraca do rodzinnego miasta, aby pomścić ich śmierć. Już nie jest tą samą, małą, przestraszoną dziewczynką sprzed lat, stała się wyćwiczoną maszyną do zabijania ludzi oraz swoich wrogów. 

Patrick Morton po stracie ukochanej żony, odciął się od uczuć. Rzuca się w wir pracy, której czuję się jak ryba w wodzie. Kobiety stały się dla niego jedynie przygodą na jedną noc. Jednak, gdy w mieście pojawia się śledziony przez agentów morderca, Rick zaczyna się zmieniać po to, by móc wyjaśnić zagadkę z najgorszej nocy swojego życia.

Zarówno Shadow jak i Rick są więźniami bolesnych oraz mrocznych wspomnień. Czy mimo to, tych dwoje może połączyć coś więcej? Kto z tej walki wyjdzie inny? Jak bezlitośni okażą się członkowie "korony"Jaką cenę poniesie Alex, przyjaciel Shadow oraz jej była miłość? Odpowiedzi zawarte są w lekturze 😉❤️.

Książkę czytało się z ogromnym zainteresowaniem oraz ciekawością. Cała historia jest przesiąknięta mrocznymi tajemnicami oraz bólem. Główna bohaterka jest przesiąknięta chęcią zemsty, żądzą krwi, bezlitosna dla swoich wrogów. Autorka @camilleonaill książki doskonale dopasowała do bohaterki owczarka, który był jej bardzo posłuszny, widać, że kocha zwierzęta, za co należą się jej wielkie 👏 oraz z za wykreowanie tak dobrych kreacji bohaterów książki. Polecam 🔥.

P. S czekam na więcej w drugim tomie ❤️😉

Słodki romans, czy romans z wątkiem sensacyjnym? Co wybieracie?

„Śmierć jest jedynie końcem. To nie w niej jest urok, a w samym tańcu, który jest drogą. Wszyscy po niej zmierzamy w towarzystwie mrocznych dźwięków danse macabre”.

„Korona Cienia” autorstwa Camille O’Naill.

Jest to pozycja, która szczerze zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Oczywiście nie tym, że mi się w ogóle spodobała, gdyż tego akurat się spodziewałam, jednak oczekiwałam bardziej romansu, a niżeli akcji z motywem sensacyjnym. A tu proszę taka niespodzianka.

Było mrocznie i intrygująco. Tajemnice, sekrety, niebezpieczne organizacje i seryjni zabójcy. To tylko część tego, co serwuje nam w swojej książce autorka.

Jak choćby kreacja głównej bohaterki. Dla mnie Shadow to ktoś ‘ala’ Czerna Wdowa z Marvela, naprawdę takie miałam skojarzenia w trakcie czytania. Wiadomo, nie jest, to postać aż tak mocno rozbudowana jednak chodzi mi nieco o przeszłości, czy umiejętności walki. Osobiście uwielbiam silne postacie kobiece. Są nietuzinkowe i zwykle dają niezłego czadu, jednak szczerze w romansach ciężko o takie.

Camille O’Naill jednak zbudowała taką postać po mistrzowsku i za to jestem jej wdzięczna, a także za wszystkie wrażenia, jakie nam czytelnikom zapewniła.

Akcja bowiem z początku nieco mglista, powoli rozkręca się i wciąga na całego. Nie ma w niej subtelności, a raczej brutalna rzeczywistość, jaką autorka wykreowała bohaterom.

Zabawa w kotka i myszkę między naszymi główni bohaterowie, a dodatkowo dwa skrajne zawody, jakie reprezentują, wszystko to sprawia, że z ekscytacją i napięciem czeka się na to, jak potoczy się cała fabuła i do czego to ostatecznie zmierza.

Na pewno nie będziecie się nudzić.

Gorąco polecam.

Okładka tej książki jak i opis zaintrygował mnie szalenie, więc nie zwlekałam zbyt długo z jej przeczytaniem. Zagłębiając się w lekturze nie spodziewałam się, że zawarta w niej historia okaże się aż tak pasjonująca i wciągnie mnie do tego stopnia, iż oderwałam się od niej po dotarciu do epilogu, a ten mnie zaskoczył i tak zaciekawił, że moją głowę rozsadza tysiące pytań i myśli. Moja wyobraźnia podsuwa mi przeróżne scenariusze, które mogłyby pasować do kontynuacji losów bohaterów. Niestety nie pozostaje mi nic innego tylko modlić się o szybkie wydanie kolejnego tomu.

Poznajemy tu Sell, niezwykle wyrafinowaną, zmysłową i delikatną kobietę, która na pozór jest zwyczajna. Jednak prawda jest zupełnie inna niż by można było się spodziewać. Shadow jest maszyną do zabijania, która bez mrugnięcia okiem zabija. Budzi strach wśród mieszkańców i dzięki sprytowi zręcznie umyka służbom ścigania.

Jej drogi krzyżują się z Patrickiem Mortonem, który przeżył traumę i nie umie sobie poradzić ze wspomnieniami. Pracuje w policji i próbuje wszelkimi sposobami schwytać nieuchwytny cień.

Dlaczego bohaterka stała się żądną zemsty, bezwzględną morderczynią? Co przeżyła w dzieciństwie? Co wydarzy się, gdy pozna Ricka i co ich łączy? Czy ich romans ma szansę na przetrwanie i przerodzenie w coś głębszego oraz poważniejszego?

Naprawdę jestem pod wrażeniem tego co stworzyła autorka, jak i jej warsztatu pisarskiego. Jej lekkie i plastyczne pióro wykreowało wyraziste, charakterne postaci, które wydają się tak rzeczywiste, iż mamy wrażenie, że stoją obok nas a wszystko co dzieje się wokół nich rozgrywa się na moich oczach.

Zachwyciła mnie fabuła oraz treściwe, zwięzłe opisy, stworzony świat, namiętne, pełne ognia, ale nie wulgarne sceny zbliżeń, które nie przytłaczają swą ilością. Napięcie jest intensywne, emocje otulają swymi mackami od pierwszych stronic i nie puszczają zbyt szybko, nawet po zakończeniu czytania.

Połączenie romansu, erotyku i kryminału było dobrym posunięciem pani O’Naill. Dzięki tej mieszance gatunków powieść jest genialna pod każdym względem i nie można do niczego się przyczepić. Wątki są świetnie dopracowane, a akcja dynamiczna.

Liczne trupy, przelana krew, żądza zemsty, podchody, pomysłowe uniki i tajemniczy, mroczny klimat robią piorunujące wrażenie na czytelniku, przez co przez książkę się płynie.

Zapytana czy warto sięgnąć po „Koronę cienia”, która zapoczątkowała serię Dance macabre, bez wahania odpowiem tak. To po mistrzowsku napisane dzieło wkrada się we wszystkie zakamarki naszego umysłu i wywołuje taki chaos, że ciężko dochodzimy do siebie jeszcze przez długi czas. Nuda na pewno wam nie zagraża, a jedynie na co trzeba się przygotować to niezapomniane wrażenia.

Polecam z całego serca!!!

"Korona cienia" to mroczna historia o bardzo zagubionych ludziach, którzy doznali bolesnych strat. Teoretycznie wszystko ich dzieli, a jednak ich poranione serca i dusze są tym, co sprawia, że znajdujemy w nich podobieństwa. Zabójczyni i detektyw, kobieta pozbawiająca życia bez mrugnięcia okiem i mężczyzna, który chce działać tylko i wyłącznie zgodnie z literą prawa. Oboje świetni w tym, co robią, ale na pierwszy rzut oka kompletnie nie nadający się do wspólnego funkcjonowania. To opowieść pełna bólu, okrucieństwa i skomplikowanych układów oraz porachunków, które zaskakują zarówno bohaterów jak i czytelnika. Nic nie jest tu takim, na jakie wygląda na pierwszy rzut oka. Prawdziwy świat różni się od wyobrażeń i jeśli nie jest się dopuszczonym do elitarnej wiedzy to żyje się w błogiej, a wręcz naiwnej nieświadomości, walcząc jedynie z własnymi demonami.
Shadow od dawna już nie używa swojego imienia. Została wychowana i skrupulatnie wytrenowana na świetną zabójczynię. Jest cieniem, który sieje postrach, obrósł w legendę i pozostaje nieuchwytny. Pomimo takich "sukcesów" w branży jest szalenie smutną i samotną kobietą. Jej życie zmieniło się diametralnie po zabójstwie rodziców i obecnie przy zdrowych zmysłach trzyma ją wizja zemsty. Jednak jej serce zostało pokiereszowane ponownie, wiele lat później... Piekielnie inteligentna i sprytna,. zawsze kilka kroków przed innymi. Ale nawet ona nie jest nieustraszona i nawet ona ciągle jest prześladowana przez koszmary.
Rick to policjant z niezbyt chlubną przeszłością. Alkohol, kobiety, hazard- to jego słabości. Ale wbrew pozorom jest bardzo dobry w swoim fachu i przede wszystkim oddany słusznej sprawie. Dla niego wszystko jest czarne lub białe, źli powinni siedzieć w więzieniu i do tego dąży. Nie ma pojęcia, że istnieje wiele odcieni szarości, także w jego agencji. Partnera z pracy traktuje niczym brata, a szefa jak ojca, bowiem to oni wyciągnęli do niego dłoń w najmroczniejszym okresie jego życia. Choć teoretycznie najgorsze już za nim to demony przeszłości nie pozwalają mu o sobie zapomnieć, a walkę z nimi rozpoczyna każdego dnia, niczym z przestępcami, z którymi ma do czynienia w pracy.
Z pewnością nie jest to książka dla wszystkich i na pewno daleko jej do typowego romansu, jednak dla mnie są to cechy wyróżniające tę powieść i stanowiące o jej unikalności. Pióro Autorki jest niezwykle lekkie i malownicze, przemawiające do wyobraźni czytelnika i stawiające mu przed oczyma niepokojące obrazy. Fabuła jest nieoczywista, tajemnice i brudny, gangsterski świat są jej trzonem i nadają niepowtarzalny klimat. Powolne odkrywanie, zarówno bohaterów i ich przeszłości jak i realiów, w którym przyszło im się odnaleźć jest świetnym zabiegiem. A taniec, który bohaterowie prowadzą ze śmiercią jest wprost uzależniający. Dużym atutem tej pozycji są także bardzo dobrze napisane sceny akcji oraz intrygujące i wielowymiarowe postaci poboczne. Żałować można jedynie tego, że trzeba uzbroić się w cierpliwość oczekując na drugi tom.. ;-)