Kontrakt
Gerald Seymour

"Kontrakt" opowiada o  tym, jak rozpoczynają się prace nad tajną operacją sprowadzenia z Niemiec naukowca, pracującego nad pewną bronią. Do tego zadania zostaje wyznaczony człowiek z dużym doświadczeniem, lecz z czasem okazuje się, że nie wszystko wygląda i toczy się tak, jak to planowano. Książka z początku robi wrażenie historii, gdzie akcja będzie gonić akcję, gdzie po niezbędnym wprowadzeniu do całej historii, będzie się śledzić wciągającą przygodę z dreszczykiem. Niestety te oczekiwania się nie spełniają. Mamy tutaj bardzo rozwlekłą część opisującą jedynie obawy, stres zaangażowanych w całą sprawę ludzi. Wszystko to jest ujęte w nudny, przegadany sposób, gdzie nie czuć ani tego dreszczyku związanego z czyhającymi na bohaterów niebezpieczeństwami, ani nie ma większego zainteresowania samymi postaciami. Nie ma za bardzo komu dopingować, śledząc poczynania bohaterów, ich zachowanie, można przewidzieć w sumie wszystko co ich spotka. Nie ma zaskoczenia. Dopiero pod koniec czuć, że czyta się książkę z akcją, o wywiadzie, o tajnych operacjach. Kilka ostatnich stron trochę ożywia tę nudę. Ogólnie książka średnia, do przeczytania na jeden raz, nie zachęca do tego, aby sięgnąć po nią ponownie.