Przebiega obok roześmianych dzieci, bawiących się w parku. Z biciem serca dociera na brzeg rzeki i oddech więźnie jej w gardle, gdy jej oczom ukazuje się drobne ciało, zaplątane w trzciny, blade i pozbawione życia.
Trzy lata później. Życie Claire jest idealne. Nowy dom na wsi. Nowo narodzone dziecko. Wspaniały mąż u boku. Ale za zamkniętymi drzwiami jej życie rozpada się na kawałki. Kiedy w skrzynce na listy pojawia się list z oświadczeniem, że nie zasłużyła na swoją córkę, staje się jasne, że ktoś zna jej przeszłość... Ktoś wie, że Claire nie zasługuje na swoje idealne życie. I ten ktoś zrobi wszystko, co tylko możliwe, by je zniszczyć.
Klimatyczny, mrożący krew w żyłach i niezwykle wciągający thriller psychologiczny o najgorszym koszmarze każdej matki. Fani K.L. Slater, Shalini Boland i ,,Dziewczyny z pociągu" będą zachwyceni zwrotami akcji i rysem psychologicznym głównej bohaterki.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-02-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Mothers Mistake
Lubicie mocne klimaty? To mam dla Was propozycję rewelacyjnego thrillera psychologicznego.
Po traumatycznych przeżyciach Claire i jej mąż wyjeżdżają na wieś. Wydaje się,że życie Claire jest idealne. Narodziny córeczki. Nowy dom na wsi u boku wspaniałego męża. Na dodatek chętna do pomocy teściowa obok. Jednak sielanka nie trwa długo. Za zamkniętymi drzwiami życie Claire rozpada się jak domek z kart. Teściowa wtrąca się we wszystko i nonstop krytykuje synową. Claire nie potrafi odnaleźć się w roli matki. Jej mąż robi karierę, a ona czuje się samotna i odrzucona. Kiedy znajduje list mrożący krew w żyłach orientuje się, że ktoś zna jej przeszłość i zrobi wszystko, by zniszczyć jej życie rodzinne.
Czy Claire upora się z grzechami z przeszłości?
"Konsultantka" to znakomity thriller psychologiczny. Wciągający i intrygujący do tego stopnia, że nie ma szans na odłożenie książki dopóki nie skończy się jej czytać. Misternie utkana intryga, tajemnice, kłamstwa, depresja poporodowa, przemoc domowa, teściowa z piekła rodem, demony z przeszłości, manipulacje, zazdrość, ból, uzależnienie, niesamowite i zaskakujące zwroty akcji. Fabuła jest znakomita. Kreacja psychologiczna bohaterów jest genialna. Autorka idealnie manipuluje czytelnikiem. Cały czas próbowałam poskładać puzzle łamigłówki, aby dowiedzieć się o co tutaj chodzi. Nie wiadomo kto jest kim. Zakończenie totalnie zaskakuje i szokuje. Podczas czytania czułam napięcie i dostałam mnóstwo emocji.
Jestem zachwycona.
Idealna książka dla fanów mocniejszych klimatów. Jeśli lubicie thrillery będziecie usatysfakcjonowani tą historią.
Polecam!
„Konsultantka” to thriller psychologiczny napisany przez Ruth Heald.
Claire wiedzie szczęśliwe życie u boku męża i malutkiej córeczki. Wydawać by się mogło, że przeprowadzka w rodzinne strony męża będzie tylko dopełnieniem ich szczęścia. Nic bardziej mylnego. Claire wraz z rodziną wprowadzają się do domu matki swojej teściowej. I nagle w ich życiu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Ktoś próbuje zniszczyć życie Claire i wygląda na to, że ta osoba wie co kobieta zrobiła w przeszłości.
Ta książka to dla mnie prawdziwy majstersztyk. Trzyma w napięciu i sprawia, że ciężko się od niej oderwać. Historia pełna emocji, świetnie wykreowany obraz głównych bohaterów i tajemnica z przeszłości. Zakończenie z pewnością zaskoczy czytelnika. Tu każda postać ma znaczenie i wnosi wiele do powieści.
,,Każdy popełnia błędy, ale czy każdy zasługuje na przebaczenie?"
Mówi się, iż każdemu należy dać kolejną szansę, ale czy należy to do najłatwiejszych z ludzkich odruchów? Wybaczenie przyrównać możemy do odwagi. Tylko posiadając w sobie ogromne pokłady siły, jesteśmy w stanie odpuścić i ruszyć dalej. Wtedy możemy mówić o wybaczeniu.
Stopniowo budowane napięcie i nieśpiesznie tocząca się akcja sprawia, że dajemy się wciągnąć w utkaną z intryg i tajemnic historię. Autorka daje utopijne wrażenie, iż historia ta będzie lekką przeprawą. Złudzenie te zostaje szybko zachwiane poprzez wyczuwalny od początku niepokój. Gdzieś w głębi odczuwamy, dyszące za nami gęste powietrze, które nie zwiastuje niczego dobrego. Nasze myśli same nakierowują się na analizowanie i doszukiwanie drugiego dna.
Zakończenia każdego z rozdziałów, opatrzone zostały w retrospekcje, które na pierwszy rzut oka, mogą wydawać się nie zrozumiałe, a sami przypisując te słowa do danego bohatera, możemy zrobić to nietrafnie.
Dwutorowość akcji manipuluje umysłem czytelnika, dając obraz osobnych historii, które toczą się równolegle. Jednak nic nie jest tak oczywiste, gdyż w pewnym momencie nachodzą one na siebie, wtapiając się tak, iż sami nie dowierzamy, gdzie nastąpił ten przełom. Szukamy we wspomnieniach chwili, która powinna pomoc nam skierować się wprost na takie rozwiązanie.
W książce znajdziemy bardzo dobrze wykreowane portrety psychologiczne postaci. Przyglądając się im bliżej, poznając ich, możemy odnosić wrażanie, iż niejednokrotnie możemy spotkać takich ludzi w naszym środowisku. Problemy, jakie poruszane są w tej powieści, też były już przez nas słyszane, czy widziane. Realność nagromadzonych informacji doprowadza do mocniejszego odbioru fabuły.
Największym zaskoczeniem będzie zakończenie. Tego z pewnością się nie spodziewałam. Pokuszę się o stwierdzenie, iż jest to najlepsza książka autorki, jaką dane było mi czytać. Świetnie skonstruowane tło fabularne, które nie pozwala nam się nudzić i końcowy twist. Całość tworzy mieszankę, którą warto poznać.
Zatrzymałam się i przeczytałam jeszcze raz, dłonie mi drżały, kiedy wpatrywałam się w tę okropną wiadomość. Na kartce wydrukowano tylko cztery słowa...
Przeczytane:2023-04-10, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Nigdy nie prowadzę mojego drogiego auta. I nie mam znajomych, do których mogłabym zadzwonić. Nie korzystam już wcale z mediów społecznościowych. Mój mąż kazał mi usunąć wszystkie konta. Nie ma po mnie żadnego śladu. Żadnych zdjęć. Niczego."
P.S. Nigdy nie pozwólcie, by wasz partner lub partnerka ograniczał was w czymkolwiek. Każdy z was ma prawo do swojego zdania, do posiadania telefonu, do korzystania z mediów społecznościowych i do rozmów ze znajomymi, a także do swoich marzeń i ich realizacji. Każdy z was jest po coś i dla kogoś. Nikt z was nie jest niczyją własnością!
Musiałam wam to napisać, gdyż ta książka poruszyła we mnie dawno ukryte coś. Czytamy ją w dwóch perspektyw oznaczonych innym drukiem. W jednym poznamy kobietę, która ma cudownego męża i dwumiesięczną córeczkę. Z perspektywy innych jej życie jest idealne. To mąż ją utrzymuje, a ona zajmuje się dzieckiem. Z powodu nowo rozpoczętej pracy męża przeprowadzają się do domu matki jej teściowej, która nie żyje. Kobieta niby pozwala im się urządzić po swojemu, jednak lista, której muszą przestrzegać jest ogromna. Do tego często głównej bohaterce wydaje się, że ktoś chodzi po ich mieszkaniu, po ogrodzie. Często ich rzeczy są przestawione i obarcza winą za to teściową. Tutaj dodam, że nie można jednoznacznie stwierdzić czy faktycznie ktoś tam się pojawia, gdyż kobieta ma obsesyjne lęki. Wciąż nie utworzyła więzi ze swoją córeczką i karmienie jej to dla niej egzamin życia. Nie można za nic obwinić jej teściowej, gdyż odpowiada nam dwojako, choć ewidentnie nie znosi synowej i małymi prztyczkami uprzykrza jej życie. Wydawać by się mogło, że czeka na jej potknięcia i usiłuje zrobić z niej głupią, jednak jak jest naprawdę, to tego długo nie wiemy. Mąż zamiast dawać jej oparcie do późna przesiaduje w pracy i lekceważy strach małżonki. W momencie, kiedy zaczyna pracę ze swoją byłą dziewczyną, nasza wyobraźnia sama układa dalsze wątki. Dodatkowo miła sąsiadka wciąż nie pasuje nam do schematu problematyki książki, tym bardziej, że autorka podsyca w nas zainteresowanie brakiem jej męża. Czy zatem kobieta dostaje tutaj paranoi, czy ktoś chce ją wywołać? Dlaczego ktoś miałby uważać, że ona nie powinna opiekować się własną córką?
Drugim wątkiem jest opowieść o kobiecie, która jest zniewolona przez swojego męża. Ona również ma córkę, ale starszą. Jest maltretowana, bita za każdy ruch czy słowo. Musi utrzymywać idealny porządek w domu i chodzić jak w zegarku. Jej całe ciało przypomina worek treningowy. Jest słaba i nie potrafi się mu przeciwstawić. Ja dopiero po dziewięćdziesiątej stronie skojarzyłam kim ona może być. Nieco zmieniło to mój obraz na jej temat, lecz i tak nie byłam w stanie za wszystko ją usprawiedliwiać. Niby każde gnębienie drugiego człowieka można znieść, ale najgorzej jest, kiedy ktoś chce z nas zrobić osobę chorą psychicznie.
Ta książka kryje wiele tajemnic. Bohaterzy są skryci, choć to dlatego, że dużo w życiu przeszli. Każdy zły ruch, podłe traktowanie czy też niszczenie ich osobowości odcisnęło na nich swoje piętno. Według mnie naprawdę warto ją przeczytać choćby ku przestrodze. Napisana wspaniałym stylem, mądrymi zwrotami bez pustych dodatków. Bardzo ją polecam!