Emilia Ward to zwyczajna kobieta mieszkająca w podmiejskiej części Londynu wraz z mężem i dwójką dzieci - nastolatką z pierwszego małżeństwa i kilkuletnim chłopcem z obecnego. Jest również poczytną autorką powieści o detektyw Mirandzie Moody.
Gdy Emilia rozpoczyna prace nad dziesiątą częścią serii, dzieje się coś niepokojącego: doświadcza incydentu żywcem wyjętego z jednej z jej książek. W pierwszej chwili uznaje, że to zbieg okoliczności. Ale potem to się dzieje znowu. I jeszcze raz.
Wszystko się zmienia, gdy ktoś z jej otoczenia umiera w taki sam sposób, jak ofiara w książce, którą właśnie pisze...
Dlaczego ktoś to robi?
Skąd wie, o czym pisze?
A jeśli Emilia i jej rodzina są następni?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-03-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Woman Who Lied
Czy zastanawialiście się nad tym jakie konsekwencje ponosi za sobą kłamstwo?
"Kobieta, która skłamała" to bardzo intrygujący i wciągający thriller. Fabuła powieści jest zachwycająca. Świetnie wykreowani bohaterowie i wielu podejrzanych. Autorka potrafi podsuwać mylne tropy i trzymać w napięciu. Podczas czytania towarzyszyła mi atmosfera grozy. Przewracałam kartkę za kartką, by poznać tajemnicę z przeszłości, a zakończenie totalnie mnie zaskoczyło.
Poznajemy autorkę kryminałów, która rozpoczyna prace nad kolejną częścią serii i wtedy ktoś zaczyna realizować zbrodnie jak z jej książek.
Czy sprawcą jest ktoś z jej otoczenia?
Dlaczego to robi?
Czy Emilii i jej rodzinie grozi niebezpieczeństwo? Kim okaże się tajemniczy stalker?
Koniecznie przeczytajcie. Emocje gwarantowane. Fani thrillerów psychologicznych ze skomplikowaną intrygą będą usatysfakcjonowani.
Ja bawiłam się znakomicie.
Z niecierpliwością będę czekała na kolejne powieści autorki.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Emilia Ward mieszka wraz ze swoim mężem, synem oraz córką z poprzedniego małżeństwa pod Londynem. Wiodą szczęśliwe życie dopóki nie zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Emilia jest pisarką, właśnie kończy ostatnią część serii o detektyw Mirandzie Moody. Nagle kobieta ma wrażenie, że wokół niej zaczynają dziać się sceny żywcem wyjęte z jej książek. A najgorsze jest to, że główna bohaterka na koniec umiera, czy to oznacza, że Emilia jest w niebezpieczeństwie?
Jeśli jeszcze nie czytaliście najnowszej książki Claire Douglas to gorąco zachęcam.
Barwni bohaterowie, wzbudzają wiele emocji.
Fabuła książki owiana jest tajemnicą, a zakończenie jest bardzo zaskakujące.
Ta historia pokazuje, że tak na prawdę czasami nie znamy do końca osób, które nas otaczają.
Uwielbiam tego typu książki i gorąco polecam.
Kobieta, która skłamała. Ta historia potrafi wstrząsnąć chyba każdym czytelnikiem. Można się domyśleć, że dotyczy się kłamstwa, ale nie wiecie jak poważnego kalibru. To naprawdę świetny thriller z naciskiem na psychologiczny, gdyż każda postać jest tajemnicza i podejrzana. Starają się zachowywać normalnie, ale można dostrzec, że nie zawsze im to wychodzi. Czyżby zatem mieli coś mrocznego do ukrycia?
Historia bardzo mi się spodobała, bo zawiera motyw książki w książce. Poznamy pisarkę, która opisała pewną historię w swojej książce, ale wciąż nie jest pewna jej zakończenia. Innym drukiem czytamy o wydarzeniach z książki, która po części jest prawdą. Co jakiś czas jednak pisarce przytrafiają się zdarzenia ze swojej historii, lecz nie każdy chce w to uwierzyć. Czuje się obserwowana i śledzona, wpadając w coraz większy popłoch. Co ciekawe, obracając się w znanym towarzystwie prawie każdy chce przeczytać jej książkę jeszcze przed wydaniem. Bywają natarczywi, a czasami zbyt ciekawscy. Wszystkich najbardziej ciekawi koniec, a autorka coraz więcej ma nad nim wątpliwości, gdyż boi się, że ktoś naśladuje mordercę, a tym samym jej może grozić niebezpieczeństwo. Cała opowieść ma jednak drugie dno osoby, którą znamy i o której nie pomyśleliśmy, że miała inny cel, niż był sugerowany. Jedyne, co jest pewne, to miłość. Dla najbliższych jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wszystko, a niektóre sprawy na jaw mogą wyjść po wielu latach. Kobiety z książki sporo kłamały. Były to dawne kłamstwa i obecne, które ktoś brał za prawdę. W każdą historię wkręciłam się maksymalnie, a koniec przyszedł niespodziewanie. Tak naprawdę mamy tu kilka końców, a ten ostateczny i wiele wyjaśnia i rozpoczyna nowy etap postrzegania całości. To kolejna książka autorki na której się nie zawiodłam. Bardzo ją polecam!
Fabularnie to niezła książka, ale wrażenia z lektury zepsuła mi fatalna korekta - błędy interpunkcyjne i literówki + tłumaczenie też jest jakieś dziwne, niektóre zdania musiałam czytać dwa razy, żeby zrozumieć, o co tam chodzi. No chyba że to autorka ma taki dziwny styl? Nie wiem. Jeśli nie jesteście tak drobiazgowi jak ja i nie zwracacie uwagi na takie rzeczy, to mogę tę książkę polecić, bo fabuła jest naprawdę wciągająca.
O czym jest ,,Kobieta, która skłamała"? To thriller psychologiczny, którego główną bohaterką jest Emilia, autorka poczytnych kryminałów. Pewnego razu Emilii zaczynają przytrafiać się zdarzenia żywcem wyjęte z fabuł jej książek. Do tego pojawia się wątek seryjnego mordercy, też dziwnie podobny do wątku z najnowszej książki Emilii.
Świetna książka ,którą czyta sie lekko i przyjemnie,do tego ciekawy motyw gdzie mamy "książkę w książce".
Emilia Ward jest pisarką,która postanawia napisać ostatnią -dziesiątą część przygód komisarz Mirandy Moody.Nic nie było bym w tym zwykłego ,gdyby nie to,że wkrótce zaczynają dziać się dziwne rzeczy wokół Emilii ale całkiem wzięte z jej książek.
Emilia zaczyna się bać tym bardziej,że niektóre rzeczy są wzięte z jej ostatniej książki,która nie została jeszce wydana ale przeczytało ją kilka najbliższych jej osób.Kobieta zaczyna swoje śledztwo .Czy uda jej się rozwiązać zagadkę?
Książka wciąga do tego stanu,że z każdą kolejną stroną czytelnik w napięciu czeka na odpowiedź :Kto to jest ?i Dlaczego?
Pod koniec książki wszystko zaczyna sie logicznie układać,tajemnice wychodzą na wierzch(również te skrywane przez Emilii) a zakończenie zaskakuje ,choć liczyłam ma mocniejsze WOW.Ale i tak polecam jak najbardziej.
Emilia Ward ma wszystko o czym kiedykolwiek marzyła, choć droga do osiągnięcia szczęścia była niezwykle długa i wyboista.
Kobieta jest pisarką, książki z serii o policyjnej detektyw Mirandzie Moody, które tworzy sprzedają się w milionach egzemplarzy ,a u swego boku ma kochającego męża - Elliotta oraz dwoje wspaniałych dzieci.
Pragnie jednak rozwijać swój warsztat dlatego postanawia rozstać się z panią komisarz..
Niestety pewnego dnia kruchy spokój zostaje brutalnie zburzony.
Wygląda bowiem na to, że znana autorka padła ofiarą niezrównoważonego fana- odbiera bowiem przesyłkę identyczną jak ta, którą w pierwszej części cyklu otrzymała jej bohaterka.. A to dopiero początek historii..
Czy znana autorka może czuć się bezpieczna?
A może prześladowca jest zdolny do wszystkiego?
Komu Em może ufać i jakie sekrety wyjdą na jaw?
Z piórem Claire Douglas zetknęłam się czytając Dziewczyny które zaginęły i byłam zachwycona..
Tym razem zanurzyłam się w umysł pisarki żyjącej niemal na krawędzi szaleństwa. Szybko bowiem okazało się, że to, co ją spotyka.. jest dziełem kogoś kogo kobieta dobrze zna.
Czy policji uda się odkryć prawdę? Kto straci życie, a kto okaże się stać murem za żoną i matką dwójki dzieci?
Z każdą kolejną przeczytaną stroną pytania mnożyły się jak grzyby po deszczu wraz z każdym nowym tropem i wydarzeniem.
Dosłownie miałam ciarki i niczego nie mogłam być pewna .
Zakończenie naprawdę wbija w fotel!
Gorąco polecam ???
Choć na pozór wydawało się, że to jedynie niewinne kłamstewko, które nie miało na celu nikomu zaszkodzić, a ona w pełni oddała się wiarze w tę koncepcję. Niemniej jednak, przeznaczenie miało zupełnie inną wizję tego zagadnienia.
W literackim świecie Claire Douglas przemyca czytelnika przez mroczną aleję zawiłości, gdzie fikcja staje się rzeczywistością, a życie zaczyna naśladować literaturę w najbardziej niepokojący sposób. Główna bohaterka nie jest jedynie zwykłą kobietą, jest również twórcą popularnej serii powieści, którą zaczyna przenikać do jej życia, napawając strachem i kolejnymi pytaniami pozostającymi ciągle bez odpowiedzi.
Podczas lektury, nieuchronnie wpadasz w labirynt teorii i domysłów, próbując zgłębić tajemnicę otaczającą bohaterkę i jej rodzinę. Każda strona przynosi nowe pytania, a atmosfera pełna niepewności i zagrożenia sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Czytelnik jest wciągnięty w wir zdarzeń, zmuszając go do nieustannego rozważania możliwych scenariuszy i spekulacji na temat tożsamości sprawcy.
Mroczna atmosfera, w której gęstnieje napięcie, zatacza swoje kręgi wokół czytelnika, otaczając go nieuchronną niepewnością. Wraz z bohaterami, wchodzimy w labirynt sekretów i ukrytych motywacji, próbując odkryć prawdę ukrytą za pozorną normalnością.
Douglas mistrzowsko buduje klimat pełen zagrożenia i niepewności, sprawiając, że czytelnik zostaje porwany w niezwykłą podróż przez ludzką psychikę i złożone relacje rodzinne. Jej mistrzowskie układanie wątków i precyzyjne kreowanie postaci sprawiają, że czytelnik nie tylko śledzi losy bohaterów, ale także angażuje się w rozgrywające się wydarzenia na najgłębszym poziomie.
W ostatnim czasie mocno zaciekawiła mnie twórczość Claire Douglas. Duże zainteresowanie tworzą już same malownicze okładki. Często widzimy bowiem jakiś uroczy domek, w którym sami chcielibyśmy mieszkać. Obok konkretnego domu graficy serwują nam równie malowniczą okolicę. Żyć nie umierać, chciałoby się powiedzieć z pełną odpowiedzialnością. Szkopuł w tym, że obwoluta ,,Kobiety, która skłamała" to jedno, a jej zawartość to już zupełnie inna historia. Niemal 400 stron fabuły wzbudza w czytelnikach strach, niepokój, ale też ogromną chęć, by szybko dojść do prawdy. Jakiej konkretnie? O tym trzeba się już samemu przekonać.
Muszę też zaznaczyć inną, ważną dla mnie samej, kwestię. Otóż z piórem Claire Douglas spotykam się dopiero drugi raz. Choć czytam naprawdę sporo, to po raz kolejny uzmysłowiłam sobie coś szalenie istotnego.. Jeśli odbiorca chce przeczytać wszystkie książki napisane przez konkretnego pisarza lub pisarkę, to nie może zrażać się kiepskim początkiem. Warto dawać tak zwaną drugą szansę, sama przekonałam się o tym znowu, właśnie teraz. Starszą powieść Claire Douglas, która ma bardzo podobną okładkę, oceniłam dość nisko, przyznałam wówczas tylko pięć gwiazdek. Fabuła była ciekawa, ale tylko wyrywkowo. Za to najnowsze dzieło artystki jest widowiskowe od pierwszej do ostatniej strony. Koniecznie chciałam się dowiedzieć, kto jest czarnym charakterem. Czy inni czytelnicy poczują taki sam rodzaj zainteresowania i od razu trafnie kogoś wytypują? Oby tak właśnie się stało.
Emilia Ward to główna bohaterka książki. Początkowo jej życie można uznać za bajkowe. Choć jest po rozwodzie, udało jej się znaleźć nowego, kochającego ją partnera. Razem z Eliotem wychowują dwójkę dzieci- nastoletnią córkę Jasmine z pierwszego małżeństwa kobiety, a także dorastającego Wolfiego- owoc związku Emilii i Eliota. Na dodatek kobieta nie może narzekać na swoją sytuację zawodową- jako autorka bardzo poczytnych kryminałów jest na ustach niemal wszystkich osób z branży kulturowej. Popularność przyniosła jej głównie seria kryminalna z komisarz Mirandą Moody w roli głównej. Pisarze mogą jednak czuć coś w rodzaju niedosytu czy wypalenia zawodowego, jeśli w kółko opisują przygody tej samej postaci. Emilia postanawia z tym skończyć i stworzyć nowe historie. Niestety, mocno widoczna sława pisarki zaczyna się komplikować, gdy tajemnicza osoba traktuje książki Emilii jak instrukcję do złych i niebezpiecznych czynów. Emila zaczyna bać się własnego cienia, a każde złe wydarzenie wiąże z konkretną częścią kryminalną, którą już stworzyła. Strach zaczyna potęgować z prędkością błyskawicy, gdy ktoś mocno inspiruje się fabułą z części końcowej, która nie weszła jeszcze na rynek wydawniczy. Kto zatem może znać roboczą treść ostatniego tomu? Po co w ogóle straszy Emilię i jak to robi? Kto też zna nie tylko jej końcowy manuskrypt, ale też adres? W pięknym domu, mimo zabezpieczeń czy kamer, kobieta przestaje już czuć się bezpiecznie. Czy pisarka ma jakichś wrogów? A może psychopatycznych fanów? Zazdrośników? Sama nie chcę nawet wymieniać dodatkowych imion czy profesji bohaterów, by żadnego czytelnika nie naprowadzać na choćby maleńki cień podejrzeń. Tego typu lektura to doskonały test do sprawdzenia swoich umiejętności śledczych, a zatem zapraszam do lektury.
Poza samym wątkiem kryminalnym zauważyłam w powieści wiele innych czynników, które zapewne nadają jej oryginalności. Cieszę się, że autorka świetnie pokazała, jak trudny jest zawód pisarza. To nieprawda, że każdy może coś napisać. Poza tym, często natura człowieka pióra jest zgoła inna, niż jego prywatna postawa. Można być bowiem niezwykle nieśmiałym człowiekiem, a podczas pisania kreować bohaterów mrocznych, pełnych demonicznych zachowań.
Claire Douglas zwraca też uwagę na relacje rodzinne, które często mogą odbiegać od ideału. Emilia dorastała bowiem w szkole z internatem, a obecnie, gdy jest już dorosła, czuje tylko chłód i sztywną postawę rodzicielską. Warto się więc zastanowić nad tym, jak obecnie wygląda nasz kontakt z najbliższymi- czy rzeczywiście dobrze się znamy i możemy na sobie polegać? Jest to temat do indywidualnych i głębokich przemyśleń.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, ale zachęcam czytelników, by nie pomijali tu dosłownie niczego. Fragmenty pisane kursywą czy oznaczone charakterystycznym imieniem DAISY są równie istotne, jak burzliwa historia autorki poczytnych kryminałów. Akcja jest bardzo rozbudowana, a autorka każe nam dotrzeć do prawdy niczym po nitce do kłębka.
Powieść polecam szczególnie tym osobom, które lubią węszyć i typować czarnego bohatera. Pośpiech jest tu niewskazany.
Ile mrocznych tajemnic może skrywać małe miasteczko? BESTSELLER ,,SUNDAY TIMES". W sielankowym zakątku południowozachodniej Anglii, nie ma nic bardziej...
Choć Libby Hall potrzebuje chwili wytchnienia, nigdy nie rozważała wzięcia urlopu. Aż do momentu, gdy dostaje ulotkę o z atrakcyjną propozycją zamiany...
Przeczytane:2024-08-20, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 26 książek 2024, ***Z książkami w tle, 52 książki 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, #Z wątkiem kryminalnym, Psychologiczne,
KŁAMSTWA I KŁAMSTEWKA
"Kobieta, która skłamała" to interesujący thriller psychologiczny autorstwa Claire Douglas i zarazem moje pierwsze spotkanie z piórem tej brytyjskiej pisarki. Sięgając po tę powieść kierowałam się opisem wydawcy zamieszczonym na okładce i miałam nadzieję na ciekawą historię z dreszczykiem, którą uda się zapamiętać na dłużej. Tym bardziej, że jest to opowieść, której fabuła osnuta została wokół pewnej książki.
Przenosimy się zatem na przedmieścia Londynu, gdzie wraz ze swoją rodziną mieszka Emilia Ward - autorka cyklu kryminalnego o detektyw Mirandzie Moody. I co ciekawe... w ostatniej, dziesiątej części cyklu pisarka zdecydowała się uśmiercić swoją bohaterkę. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że od napisania tego kryminału w życiu Emilii coraz częściej pojawiają się incydenty analogiczne do tych opisanych w powieści. Ze strony na stronę robi się coraz bardziej intrygująco, niepewnie, zaskakująco i... niebezpiecznie. Kłamstwo goni kłamstwo i w efekcie czujemy się kompletnie zmanipulowani.
Claire Douglas stworzyła interesującą opowieść opartą na trzech płaszczyznach czasowych - mamy teraźniejszą relację głównej bohaterki, która poprzeplatana jest fragmentami z jej kryminalnej historii oraz przeszłość skupioną wokół jednej z postaci - przyjaciółki głównej bohaterki. Te trzy odrębne perspektywy ubarwiają fabułę splatając się ze sobą i łącząc w jedną spójną całość, prowadząc do zaskakującego finału, który jednak nieco mnie rozczarował.
Muszę przyznać, że autorka bardzo dobrze odnajduje się w zagadkach kryminalnych i psychologicznych intrygach. Podrzucanie różnych poszlak i mylenie tropów, prześladowanie, stalking i popadanie w paranoję to tylko niektóre z tematów podjętych w tej powieści. W bliskim otoczeniu głównej bohaterki pojawia się kilka kobiet - przyjaciółek i znajomych, które mają swoje tajemnice i często uciekają się do kłamstwa. Zachowanie bohaterów pełne jest półprawd i kombinacji, co w efekcie prowadzi do komplikacji i niespodziewanych zdarzeń.
Powieść mnie zaintrygowała, spodobał mi się pomysł, szkoda tylko, że dość szybko udało mi się rozszyfrować zamysł autorki. Co prawda wariantów na rozwiązanie głównego wątku było kilka, a kolejne poszlaki skutecznie wprowadzały zamieszanie, to mój pierwszy trop okazał się tym właściwym.
Claire Douglas ma lekkie pióro. Stworzyła dość prostą historię z ciekawą fabułą. Umiejętne budowanie napięcia nie stwarza jej żadnych problemów, a szerokie grono bohaterów reprezentowane przez różnorodne i nietuzinkowe osobowości pozwala nam się naprawdę dobrze bawić. Te wszystkie elementy sprawiają, że książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem, a lektura dostarcza sporo przyjemności. Co prawda oczekiwałam na nieco więcej emocji, jednak w ogólnym odbiorze historia wypadła nieźle. Niestety "Kobieta, która skłamała" raczej nie zostanie w mojej pamięci na długo, ale nie wykluczam, że za jakiś czas sięgnę po jakąś inną powieść Claire Douglas.