Małomiasteczkowy kowbojski romans slow burn!
Ezra Hardy, milioner, hodowca koni i do tego kowboj, najlepiej zna się na wydawaniu pieniędzy i zdobywaniu serc kolejnych kobiet. Wkrótce w jego życiu zajdą jednak spore zmiany. Aby wygrać zakład z River Kay, trafia na jej ranczo. Tam czeka go wiele niespodzianek.
W Bluey’s Ranch rządzi kowbojka z krwi i kości, którą Ezra postanawia natychmiast zdobyć – i daje sobie na to maksymalnie tydzień. Szybko się okazuje, że Riv nie tylko nie jest zainteresowana jego marnymi próbami podrywu, lecz także bardziej skupia się na koniach niż na przystojniaku w białym stetsonie.
Dla Ezry to oznacza jedno – wyzwanie, i to być może pierwsze w jego życiu.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 530
Język oryginału: polski
Zanim prawda wyjdzie na jaw Traumatyczne doświadczenia z przeszłości potrafią zepsuć nawet najlepiej zapowiadający się związek. Gdy pojawiają się zazdrość...
Sprytna i przebojowa Ewa Sokołowska stara się o posadę asystentki braci Ostrowskich. Przyszłym szefem kobiety może zostać Przemek Ostrowski, jej przyjaciel...
Przeczytane:2024-11-04, Ocena: 6, Przeczytałem,
?Recenzja ?
Premiera 23.10.2024 r.
,,Kiedy zajdzie słońce" - Magdalena Szponar
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle
Kowbojski romans z niezwykle trudną kobietą i nieokrzesanym panem z miasta.
River jest młodą kobietą, która musi borykać się z wieloma problemami. Niestety wszystko robi sama. Jest kobietą, która nie potrzebuje faceta, bo świetnie daje sobie radę. Zresztą nie ma czasu na facetów, jedynie potrzebny jest jej pomocnik. Pomimo młodego wieku jest bardzo dojrzała i mądra. Ma w sobie wiele odwagi i samozaparcia. Czuje, że może wszystko sama, tylko, że czasem potrzebna jest pomocna dłoń. Potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i, że wreszcie będzie ktoś kto ją ochroni i pomoże.
Ezra z początku to typowy bad boy, który ma ochotę na niezobowiązującą przygodę, tylko, że ten zakład spowodował, że z każdym dniem przepadał coraz mocniej. Zaczynał rozumieć jaka ona jest wspaniała. Jego myśli zaczynała krążyć wokół niej, nie jako obiektu seksualnego, ale czegoś więcej. Chciał aby się śmiała i była sobą. Chciał pomagać i być wsparciem. Nie raz zachowa się jak dupek, ale swoim zachowaniem i wieloma pomysłami nie raz zdobędzie kawałek serca.
River ma zamknięte serce, a Ezra kawałek po kawałku stara się je otworzyć. Ta walka nie jest łatwa i spokojna. Nie raz i nie dwa spowodują, że ciśnienie wzrośnie, a na ustach pojawi się uśmiech. Tych dwoje to taka mieszanka wybuchowa. Ich cięta wymiana zdań była jak magnez, który oscylował w uczucia. Jednak ich relacja jest tak naturalna, że nawet nie wiadomo kiedy, a emocje brały górę. Jednak rozum często je hamował, zwłaszcza River, która na swoje głowie ma wiele problemów. Ezra chce jej pomóc, ale czy miastowy facet będzie w stanie zadbać o wszystko ?
Autorka jak zwykle stworzyła genialna historię, opartą na wielu szczegółowych i pięknych opisach, dialogach, które rozśmieszają, złoszczą i powodują szybsze bicie serca. A osadzie fabuły w mieście kowbojów, to coś co naprawdę lubię. Takich romansów właśnie potrzeba. Gorące słońce, rodeo, przystojny faceci, farma i konie. No i nie mogę pominąć czadowej babci, która pomimo swojego wieku nie traktuje życia zbyt poważnie tylko pragnie aby jej wnuczka była szczęśliwa.
Autorka pokazała, że każdy ma prawo do szczęścia i nie może tego sobie odebrać. Czasem dobrze jest wpuścić do swojego serca, kogoś komu na nas zależy, nawet jeśli mamy wiele obaw. Życie ma się jedno i musimy dawać sobie wiele szans, bo może ominie nas coś pięknego i niezapomnianego.
Bawiłam się tak świetnie, że nie miałam ochoty kończyć z nimi tej przygody. Cieszył mnie fakt, że książka ma ponad 500 stron, bo wszystko miało swój czas i miejsce. Relacja krok po kroku zbliżała się do czegoś pięknego, a wszystkie trudne sprawy miały swój czas na rozwiązanie. Czytanie książek autorki to jedna wielka przygoda, która zawsze jest inna i wyjątkowa.
10/10