Kiedy nadejdą dobre wieści?

Ocena: 4.71 (7 głosów)
Upalny letni dzień. Rodzina Joanny Mason wybiera się na leniwą przechadzkę wiejską ścieżką. Za chwilę życie Joanny zmieni się na zawsze… Trzydzieści lat później, noc. Były prywatny detektyw Jackson Brodie jedzie zatłoczonym pociągiem. Pogrążony w myślach nie przeczuwa, że jego podróż zostanie brutalnie przerwana… Po męczącym dniu 16-letnia Reggie chciałaby odpocząć przed telewizorem. Jednak spokojny wieczór przerywa przerażający dźwięk. Na szczęście Reggie jest z zasady przygotowana na wszelkie niespodzianki... Pewnego dnia losy tych trzech osób nieoczekiwanie się splatają. Perfekcyjnie skonstruowana opowieść o roli przypadku i przeznaczenia oraz o miłości i wielkiej tęsknocie. Książka obfituje we wstrząsające wydarzenia i dramatyczne zwroty akcji, ale w przeciwieństwie do klasyki gatunku nie zawsze daje ostateczne odpowiedzi, pozostawiając czytelnikowi miejsce na własne rozwiązania. Przy całej brutalności książka przynosi pociechę i odkupienie.

Informacje dodatkowe o Kiedy nadejdą dobre wieści?:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2015-07-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7554-966-9
Liczba stron: 432

więcej

Kup książkę Kiedy nadejdą dobre wieści?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kiedy nadejdą dobre wieści? - opinie o książce

Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2016-07-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Sześcioletnia dziewczynka zostaje świadkiem śmierci matki i dwojga rodzeństwa. Trzydzieści lat później morderca wychodzi na wolność. Joanna wraz z maleńkim dzieckiem, pewnego dnia znika. Reggie, szesnastoletnia opiekunka dziecka, Nadkomisarz Luise Monroe, detektyw Brodie zajmują się tym zdarzeniem. Bardzo dobrze opisana intryga.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2016-03-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
W części pt." Żniwa", czyli dawniej, zwykły powrót z zakupów w rodzinie Mason zmienia się w masakrę. Mężczyzna pojawia się znikąd i nie było wątpliwości, że stanie się coś strasznego. Sześcioletnia Joanna posłuchała matki, gdy ta kazała jej uciekać (,,Uciekaj, Joanno, uciekaj"). I tylko ta dziewczynka przeżyła... W kolejnej części, mamy łączące się historie, różne głosy, czasami brak uporządkowanych wydarzeń co odpowiada chaotyczności wspomnień, powtarzające się powroty do bolesnej przeszłości. Jackon Brodie, były detektyw (z powołaniem i przekleństwem: chronić i służyć) wyrusza w podróż- ma pewien cel; Reggie, nastolatka pracuje u państwa Hunter jako opiekunka do dziecka; Louise Monroe próbuje odnaleźć się w małżeństwie, ale żyje pochłonięta pracą policjantki, pomocy prześladowanej rodzinie; dr Hunter pewnego dnia nagle znika wraz z dzieckiem i oprócz Reggie nikt się tym nie niepokoi. ,,Wystarczy odwrócić wzrok, żeby coś utracić." Wątki kryminalne są tu potraktowane w sposób nietypowy- owszem była dawniej zbrodnia, ale przestępca teraz odbywa karę; jest tajemnicze zniknięcie i poszukiwania, ale nie one odgrywają tu główną rolę. Najważniejsze są aspekty psychologiczne. Bohaterowie w różny sposób radzą sobie z żałobą po bliskich, nie zapominają, czasami kłamią o rzeczywistości. Wszyscy, zawsze, wszędzie pragną wrócić do domu. Jak żyją i co czują ofiary? A przestępcy? Trwalsza jest pamięć o mordercach, niż ich ofiarach- nawet u policji. Wiele tu epizodów, osobnych historii, jednak nietypowy styl pisarki miejscami mnie nużył, czekałam, aż będzie się coś działo, pozostał też margines niedopowiedzenia, ktoś skłamał, ktoś nie powiedział prawdy, ktoś nie istnieje. Ukazana też została rola przypadku w życiu człowieka, niespełnione obietnice, strach, poczucie braku bezpieczeństwa, tęsknota za czymś, co się nawet nie pamięta, pewna pustka, samotność. ,,Istniało mnóstwo sposobów, żeby się zgubić, nie wszystkie wiązały się z zaginięciem." Powieścią ,,Kiedy nadejdą dobre wieści" mogą się zainteresować czytelnicy, których pociągają złożone fabularnie lektury psychologiczne z wątkami kryminalnymi, ukazujące, że to co było wczoraj, jutro może takie nie być. Mnie osobiście jednak książka ani nie zachwyciła, ale też i nie rozczarowała. Intrygująca, ale też nudna. ,,To, że raz spotkało nas coś złego, nie znaczy, że historia nie może się powtórzyć."
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2015-09-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jakie są moje odczucia w związku z tą książką? Mieszane. Zdecydowanie moja opinia jest bardziej na plus. Co mi się podobało? Przede wszystkim historia. Mimo, iż wydaje się bardzo typowa i wręcz banalna. Jest w niej coś, co przyciąga jak magnes. Co to takiego? Nie mam zielonego pojęcia! Jednak z każda kolejną stroną coraz bardziej zatapiałam się w historię i chciałam więcej. Coś, co zwróciło moją szczególną uwagę to fakt, iż autorka zadbała o każdy najdrobniejszy szczegół, a ze względu na to, że jest to kryminał, mój mózg odbierał każdy taki fakt za informacje, mogącą zaważyć na fabule. Nawet napis na kubku od kawy! No cóż... Natomiast wszyscy bohaterowie wywarli na mnie, myślę, że zamierzone emocje. Szczególnie polubiłam Reggie i jej losy. Dodatkowo to jak przeplatały się losy bohaterów, zostało według mnie pokazane ciekawie i niezobowiązująco. Książka jest trzecią z serii, jednak nie jest wymagane. Sama nie czytałam poprzednich części, a doskonale zrozumiałam jej sens. Podejrzewam, że cały cykl opowiada o detektywie Brodie i sprawach z jego udziałem. Zatem, bardzo i się podobało. Czyli? Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaP
AnnaP
Przeczytane:2015-09-21, Przeczytałam,

Czytelnicze zwyczaje innych ludzi mogą zadziwiać. Oprócz tradycjonalistów, znam osoby, które nie zaczną książki bez sprawdzenia jej zakończenia. Są też czytający cykle od środka, do których grona mogę zaliczyć siebie. Skusiłam się na kryminały Kate Atkinson, bo uwielbiam książki, w których losy różnych bohaterów w ciekawy sposób się ze sobą splatają. Jakie są moje wrażenia? Jak najbardziej pozytywne.
Najlepiej tę historię opisał w blurbie wydawca, dlatego tym razem wyjątkowo odejdę od standardowego skrótu początku fabuły. Czarna Owca zachęca do lektury w następujący sposób:

"W spokojnym, wiejskim zakątku Devonu sześcioletnia dziewczynka jest świadkiem wstrząsającej zbrodni. Trzydzieści lat później morderca wychodzi z więzienia. 

W Edynburgu nadkomisarz Louise Monroe szuka zaginionej osoby. Niebawem znów spotka na swojej drodze danwego znajomego - detektywa Jacksona Brodiego. 

Szesnastoletnia Reggie pracuje jako niania. Pewnego dnia jej pracodawczyni znika z dzieckiem. Reggie wydaje się jedyną osobą zaniepokojoną tym faktem. 

Wkrótce ich losy nieoczekiwanie się splotą..."
Trzecia część cyklu o detektywie Jacksonie Brodie wciągnęła mnie bez reszty już od pierwszych stron. Dosłownie przylepiła mi się do rąk i nie byłam w stanie sie od niej oderwać. Co jeszcze lepsze, nie odczuwałam zupełnie, że czytam kontynuację, a przy tym mój apetyt na wcześniejsze tomy wzrastał w miarę czytania.

Styl Atkinson jest na tyle naturalny i lekki, że wzrok dosłownie płynie po kolejnych stronach, aż nagle dociera się do końca. Bohaterowie, choć nie bez wad, od razu dają się polubić. Ich skomplikowane historie łączy wspólny mianownik w postaci doskwierającej samotności i poczucia wyobcowania. Kolejne śmierci bliskich im osób czynią z Louise, Reggie, Joanny i Jacksona prawdziwych indywidualistów.

Przeplatające się wątki świetnie budują napięcie i sprawiają, że z chęcią wraca się do danego bohatera, oczekując kontynuacji jego losów. Czytanie ani trochę się nie dłuży, choć nie mogę powiedzieć, że opowieść zmroziła mi krew. Mimo braku napięcia, nie uważam tej książki za źle napisaną. Od strony konstrukcji bohaterów autorka świetnie sobie poradziła, wynagradzając mi niedostatki emocji.

Nie spodziewałam się zupełnie, że ten tytuł tak mnie wciągnie, ale właśnie dla takich czytelniczych niespodzianek poznaję nowych autorów i daję szansę mniej docenianym przeze mnie gatunkom. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że "Kiedy nadejdą dobre wieści?" zachęciła mnie do sięgnięcia po poprzednie części i, naturalnie, po czwartą, która - jeżeli wierzyć internetowi - powinna ukazać się jeszcze w tym roku. Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wiesia63
Wiesia63
Przeczytane:2018-06-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Bardzo mroczny kryminał. Trzyma w napięciu od początku do końca. Sześcioletnia dziewczynka jest świadkiem przerażającej zbodni. Mężczyzna zabija jej matkę, siostrę i małego braciszka. Mija 30 lat, ocalała dziewczynka jest już kobietą, mężatką, matką maleńskiego synka. Morderca jej bliskich wychodzi z więzienia... Teraz zaczyna się drugia akt historii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Antosia
Antosia
Przeczytane:2020-07-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Po angielsku,
Avatar użytkownika - maja_klonowska
maja_klonowska
Przeczytane:2018-08-11, Ocena: 4, Przeczytałam, ROK 2018,
Avatar użytkownika - Mirania
Mirania
Przeczytane:2016-01-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2016,
Inne książki autora
Świątynie rozrywki
Kate Atkinson0
Okładka ksiązki - Świątynie rozrywki

Błyskotliwa historia rozgrywająca się w międzywojennym Londynie. Wciągająca niczym mroczny półświatek, o którym opowiada. Jest rok 1926, Wielka Brytania...

Bezkresne niebo
Kate Atkinson0
Okładka ksiązki - Bezkresne niebo

Prywatny detektyw Jackson Brodie mieszka w spokojnej nadmorskiej miejscowości w północnym Yorkshire z wiekową labradorką Dido. Od czasu do czasu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy