Każdego dnia

Ocena: 4.53 (15 głosów)

Każdego dnia w innym ciele i w innym życiu. Każdego dnia zakochany w tej samej dziewczynie. Szesnastoletni A budzi się codziennie w innym ciele i w innym miejscu. Pogodził się ze swoim wyjątkowym losem, ustalił nawet zasady, których stara się przestrzegać. Nie angażować się. Nie rzucać się w oczy. Nie mieszać w cudzym życiu. Aż do pewnego poranka, kiedy A budzi się w ciele Justina i poznaje jego dziewczynę, Rhiannon. Od tej chwili przestają obowiązywać wszelkie reguły, bowiem A wreszcie znalazł kogoś, z kim pragnie być – każdego dnia, bez wyjątku.

Informacje dodatkowe o Każdego dnia:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2015-06-04
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788327153203
Liczba stron: 312

więcej

Kup książkę Każdego dnia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

To była łatwa sytuacja w porównaniu z dzisiejszą. Zakochać się to jedno, a co innego - poczuć, że ktoś zakochuje się w tobie. Czuć się odpowiedzialnym za tę miłość.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Każdego dnia - opinie o książce

Avatar użytkownika - Pabottyro
Pabottyro
Przeczytane:2016-03-30, Przeczytałam,

Miałam pewne opory przed sięgnięciem po Każdego dnia. Już dość długi czas stała w mojej biblioteczce i czekała na swoją kolej. No i się doczekała… Wydawało mi się, że nie może być nic ciekawego w książce, w której każdego dnia człowiek znajduje się w innym ciele, że będzie to płytka historia i typowe głupie przeżywanie nastolatka, które nie wniesie nic ciekawego ani nie zaintryguje czytelnika. Cóż… Myliłam się… Bardzo. A każdego dnia zamieszkuje inne ciało. Zawsze swojego równolatka. Nie ma znaczenia, czy chłopaka czy dziewczyny. Pogodził się już z takim życiem. Nie zna innego. Nie wie czy następnego dnia obudzi się w tym samym mieście, czy może kilkaset kilometrów dalej. Kim będzie? Nie może w żaden sposób tego przewidzieć. Pewnego dnia budzi się ciele Justina i wtedy wszystko się zmienia. Rhiannon – dziewczyna chłopaka, którego ciało właśnie zamieszkuje, budzi w nim uczucia, jakich nigdy wcześniej, jako on sam nie doświadczył. Dla niej jest w stanie łamać wszelkie reguły, nakazy i zakazy, byle tylko z nią być. Czy taki związek jest możliwy? Czy A rzeczywiście jest taki wyjątkowy jak mu się wydaje? Czy będzie w stanie poświęcić się dla dziewczyny, którą pokocha? Książka potrafi poruszyć czytelnika. A (bo takie imię nosi nasz główny bohater) jest postacią bardzo tragiczną. Nie zna swoich rodziców ani rodziny. Nikt nie czytał mu na dobranoc, nie rozumiał jego obaw i strachów. Nikt go nie znał. Wszyscy myśleli, że to ich dzieci, a nie ktoś inny. Nie ma przyjaciół, nie ma swojego domu… Żyje życiem ludzi, których w danej chwili zamieszkuje. Gdy nareszcie znajduje kogoś, z kim z całego serca chciałby być, dzielić troski i radości, okazuje się to niemożliwe… Jak może przetrwać związek z osobą, która każdego dnia jest kimś innym? A to bohater, którego człowiek mimowolnie lubi. Jest inteligentny, ma ciekawą osobowość. Nie ocenia ludzi. Jest dobrą osobą, która stara się jak tylko może, nie ingerować i nie zmieniać życia osoby, którą obecnie „odwiedził”. Czy jednak on również nie zasługuje na normalne życie? A dostaje możliwość pozostania w ciele osoby, którą zamieszkuje. Czy skorzysta z okazji?

Muszę przyznać, że nawet nie denerwuje mnie za bardzo wątek miłosny. Niby uwaga skierowana jest na niego, jednak dla mnie został on jakoś w tyle :) Miłostki szesnastolatków... Autor porusza w książce trudne społecznie kwestie. Nie boi się być „kontrowersyjnym” (jak zapewne niektórzy uznają). Miłość to miłość. Nieważne kogo dotyczy.  Kończąc książkę odczuwam dziwny smutek. Każdego dnia sprawia, że człowiek rzeczywiście dostrzega coś, co wcześniej wydawało się takie oczywiste. Docenia rodzinę, przyjaciół, znajomych, psa. Docenia wspaniałe chwile i kłótnie. Okazuje się, że tak przyziemne rzeczy będące codziennością, mogą okazać się tak niezwykłe i drogocenne. Jak byśmy się czuli gdybyśmy nie mieli nic… Każdego dnia byli kimś innym? Zachęcam Was do sięgnięcia po książkę. Naprawdę warto.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Natthing
Natthing
Przeczytane:2016-03-30, Przeczytałam,
Wyobraźcie sobie, że każdego dnia budzicie się w innym ciele. Nie macie rodziny ani przyjaciół, którzy mogliby za Wami tęsknić. Nie macie prawdziwego domu, psa i miejsca, do którego moglibyście wracać. Wszystko, co posiadacie, znika po jednym dniu. W takiej właśnie sytuacji jest postawiony szesnastoletni A. Pogodził się już ze swoim losem tułacza i stara się nie mieszać w życiu osób, których ciało wypożycza. Dostosowuje się do ich zwyczajów, żeby nie mieli przez niego żadnych kłopotów. Jednakże pewnego dnia A budzi się w ciele Justina. Wtedy też poznaje jego dziewczynę, Rhiannon. Od tej chwili wszystko przestaje się dla niego liczyć, ponieważ nareszcie znalazł kogoś, z kim chce być. Bez względu na to, że każdego dnia jest kimś innym. Kiedy sięgnęłam po "Każdego Dnia", myślałam, że będzie to przyjemna młodzieżówka, którą można przeczytać w jeden wieczór. Byłam pewna, że będzie to coś podobnego do powieści Johna Greena, ewentualnie słabsze. Jakże się myliłam. Szczerze mówiąc, z początku nie bardzo mi się podobała. Czytałam ją, bo jest przyjemna, a po dniu w szkole chciałam się odstresować. Jednakże niespodziewanie się w nią wciągnęłam i tak oto przeczytałam ją w dwa dni, zauroczona tą historią. Akcja w książce dzieje się w czasach współczesnych, jednakże jej miejsce nie jest stałe. Bohater budzi się w ciele różnych osób, mimo wszystko zawsze w stanie Maryland w USA. Przez to, że codziennie znajduje się w innej rodzinie, mamy możliwość poznać różne środowiska życia. A raz jest w ciele dziewczyny, chłopaka, homoseksualisty, osoby chorej na cukrzycę, a także uzależnionej od narkotyków. Pojawia się w domach biednych, jak i bogatych, szczęśliwych i wypełnionych smutkiem. Chłopak musi sobie poradzić w trudnych sytuacjach i zawsze pociesza się myślą, że przecież jutro już tutaj nie będzie. Główny bohater jest postawiony w naprawdę trudnej sytuacji. Jest to jedna z tych postaci, której się współczuje, i który staje się naszym przyjacielem. Polubiłam w nim to, że jest miły i wrażliwy, ale nie pokazuje tego po sobie, ponieważ stara się nie angażować się w życie swoich ciał. Natomiast Rhiannon, czyli dziewczyna jednego z chłopaków, którym A był przez jeden dzień, dusi w sobie swoje uczucia, nie dlatego, bo powinna, ale dlatego, bo nie widzi innego wyjścia, bo boi się samotności. Być może nie polubiłam jej jakoś specjalnie, ale naprawdę dobrze ją wspominam. "Każdego Dnia" jest napisana lekkim i przyjemnym językiem, przez co dosłownie przewijamy stronę za stroną. Nie ma w niej zbyt wiele opisów, ale to dobrze, ponieważ ostatnimi czasy miałam ich serdecznie dosyć. Autor skupia się na wydarzeniach i opisach uczuć chłopaka, przez co łatwiej jest nam go zrozumieć. Dodatkowo książka jest dobrze wydana. Ma ładną okładkę, skrzydełka w środku i dużą czcionkę. Jedynym minusem tej powieści jest to, że przez dłuższy czas nic się nie dzieje. Są takie momenty, że ma miejsce coś naprawdę ciekawego, ale później wszystko wraca do normy. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdybyśmy nie nudzili się przez jakiś czas. Jeśli chodzi o zakończenie, nie jest ono dokładnie takie, jakie chciałam, żeby było. Liczyłam na to, że A zmieni jednak zdanie, że zdąży się coś jeszcze wydarzyć, ale jednak nie, mimo to rozumiem, dlaczego tak postąpił. Bardzo spodobał mi się również wątek miłosny zawarty na kartach tej powieści, mimo że był on z początku bardzo niepewny. "Każdego Dnia" to książka bardzo pouczająca. Traktuje ona o tym, że warto mieć coś lub kogoś, do kogo można wracać po ciężkim dniu. Najważniejszą nauką, jaką wyciągnęłam z tej powieści, jest to, że warto zwracać uwagę na to, co jest w środku człowieka. To, co zewnątrz, to tylko opakowanie. Prawdziwi my, siedzimy wewnątrz i żeby to zauważyć, nie powinniśmy zwracać uwagi na wygląd. Zdecydowanie polecam "Każdego Dnia". Uważam, że jest to naprawdę dobra i przyjemna książka. Moim zdaniem jest nawet lepsza od powieści Johna Greena, do których tak często jest porównywana. Nie ma niepotrzebnych i infantylnych dygresji. Jest ona zdecydowanie przeznaczona dla młodzieży, ale porusza naprawdę ważne tematy, więc warto ją przeczytać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2015-06-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Niesamowita historia! Nie dość, że nigdy nie spotkałam się z czymś podobnym, to amo poprowadzenie wątków było idealne. Ważne jest to iż autor skupił się nie tylko na historii i losach A lecz również na przedstawieniu losów osób, których ciała on zamieszkiwał. Wiemy o nich sporo, z pewnością nie o wszystkich, jak również nie zawsze jest to ten sam typ wiadomości. Bohaterowie ci, pochodzą z różnych grup społecznych, co ogromnie ubarwia powieść. Historia nie toczy się ani szybko, ani powoli, jest lekka i bardzo przyjemna. Zatem czyta się to dość szybko i łatwo. Nie jest to skomplikowane ani zawiłe. Jednocześnie było tu tak wiele historii, które ciężko naraz zapamiętać. Wszystkie aspekty jakie jeszcze mogłabym poruszyć, byłyby jedynie pozytywne. Cóż więcej mogę powiedzieć? Naprawdę warto poświęcić jej czas!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-03-05, 52 książki - 2016,
O książce słyszałam wiele razy, aż w końcu postanowiłam jej poszukać i przeczytać. Moją uwagę przykuła też okłada, która jest nietypowa - pierwszy raz spotykam się z taką. Zachęcający do przeczytania tej lektury wydał mi się opis, który wzbudził w mojej głowie mętlik. Nie mogłam się na niczym skupić, bo ciągle w moich myślach pojawiały się różnorodne pytania. A co by było gdybym to ja budziła się codziennie w innym ciele? Jakie to jest uczucie, kiedy co 24 godziny jesteśmy kim innym? I wiele wiele innych, nie sposób było je wszystkie zapamiętać. A Wy zastanawialiście się kiedyś nad tymi pytaniami? Warto dodać, że było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Czy udane? David Levithan jest autorem kilkunastu powieści młodzieżowych oraz zdobywcą wielu nagród. Chętnie pisze w duetach, poza Johnem Greenem współtworzył książki m.in z Rachel Cohn. Do najbardziej znanych jego powieści należą: Boy Meets Boy, Nick and Norah's Infinite Playlist, Every Day. Jest również dyrektorem wydawniczym w Scholastic i założycielem wydawnictwa Push. Mieszka w New. Każdego dnia szesnastoletni A budzi się - bez ostrzeżenia - w innym ciele w innym miejscu. A pogodził się ze swoim wyjątkowym losem, ustalił nawet zasady, których stara się przestrzegać. Nie angażować się. Nie rzucać się w oczy. Nie mieszać w cudzym życiu. Aż do pewnego poranka, kiedy A budzi się w ciele Justina i poznaje jego dziewczynę, Rhiannon. Od tej chwili przestają obowiązywać wszelkie reguły, bowiem A wreszcie znalazł kogoś z kim pragnie być - każdego dnia, bez wyjątku. Moim zdaniem książka porusza wiele ważnych tematów, z którymi najczęściej spotyka się młodzież. Autor wykreował A tak, że budził się w ciele różnych osób. Takich, które mają uzależnienia lub problemy rodzinne. Również można spotkać takie dni, kiedy bohater budzi się w ciele całkiem normalnego nastolatka, którego życie nie zawiera zbyt dużo problemów. Ogólnie w lekturze dopatrzyłam się wzmianki na temat homoseksualizmu, chorób psychicznych, narkomanii, a nawet transwestytyzmu. Autor o niektórych tylko wspomniał, a w inne się zagłębił. Dzięki takiemu przedstawieniu A, wydaje mi się on interesującą postacią. Ciągle się zastanawiam co było przyczyną zmiany ciała co 24 godziny, ponieważ nie było wyjaśnione to w książce. Osobiście bardzo współczuję bohaterowi, ponieważ ta podróż, o ile to tak można nazwać, może czasami doprowadzić do wykończenia, a nawet depresji. Jeśli mowa o bohaterach, to nie sposób wspomnieć o każdym. Ale jest jeszcze jedna dziewczyna, o której warto napisać parę słów. Rhiannon jest zwykłą nastolatką, dziewczyną Justina. To własnie ona stała się punktem, dla którego A pragnie żyć. Podsumowując, autor posługując się lekkim językiem, stworzył historię, która pobudza do refleksji. Historia jest ciekawa, jak i wzruszająca. Można też powiedzieć, że nas uczy. Przecież nie na co dzień mamy okazję zagłębić się w problemy, które zostały ukazane w tej oto powieści. Według mnie z tą książką może zapoznać się każdy, nie ważne ile ma lat. Myślę, że przesłanie płynące z tej książki jest do wszystkich. Jak na pierwsze spotkanie z tym autorem, jestem mile zaskoczona. Na pewno sięgnę po "Pewnego dnia" tego autora, a także zamierzam się zabrać za "Will Grayson, Will Grayson", którą mam już na półce. Mam nadzieję, że kolejne spotkania z tym autorem mnie nie zawiodą. A Wy co sądzicie o "Każdego Dnia"? Zapraszam do dyskusji w komentarzu! MOJA OCENA: 10/10
Link do opinii
Avatar użytkownika - fishtalking
fishtalking
Przeczytane:2016-01-05, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,
Powiedzmy 3,5. A czasami mnie denerwował i chociaż cała koncepcja jest świetna, główny bohater wydawał mi się często irytujący a jego zachowanie nie odpowiednie. Niemniej styl Davida Levithana uwielbiam, ma on w sobie coś oryginalnego i świeżego, a każda jego książka uczy tolerancji i pokazuje, że wszyscy jesteśmy ważni.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-07-08, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Wyobraź sobie, że możesz codziennie być kimś innym. Wyobraź sobie, że mógłbyś zostawić za sobą wszystko, co się nie udało danego dnia. Mogłoby być zabawnie przez kilka dni... przez miesiąc... Na dłuższą metę wydaje się to nie do zniesienia. Ale istnieje ktoś, kto nie ma wyboru. Każdego dnia to powieść obejmująca okres czterdziestu dni, poczynając od 5994. Nie jest to zwykła historia, jakich wiele, bo i bohater nie jest zwykłym chłopakiem. ,,A", bo tak siebie nazywa, od szesnastu lat jest wiecznym szesnastolatkiem. Codziennie budzi się w innym ciele, by przeżyć w nim tylko jeden dzień. Codziennie jest kimś innym i bardzo szybko musi do tego przywyknąć, jednocześnie pozostając sobą. Jedyne, co może go odrobinę zdziwić, to kolor skóry, płeć, sylwetka, włosy... Może być dziewczyną, chłopakiem, lesbijką, gejem, grubasem, sportowcem. Może mieć parszywy charakter albo być osobą, którą wszyscy lubią. Nigdy nie wie, co przyniesie kolejny dzień. Jednak zdaje sobie sprawę z kruchości własnego jestestwa. Kiedyś sądziłem, że jeśli będę czuwał przez całą noc, zostanę tam, gdzie jestem. Ale nie, zostałem wyrwany z ciała, które zajmowałem. A wyrwanie z ciała jest odczuwalne dokładnie tak, jak sugeruje nazwa. Każdy nerw aż pulsuje od bólu odrywania, a potem ból wnika w nowe ciało. Od tamtego momentu przesypiam każdą noc. Uznałem, że walka z tym nie ma najmniejszego sensu. Świat staje na głowie, gdy poznaje Rhiannon. Wtedy po raz pierwszy w swoim życiu ,,A" się zakochuje. Od tego momentu chciałby każdą chwilę spędzać z nią, ale bardzo wyraźnie zdaje sobie sprawę z tego, że te momenty byłyby kradzieżą czasu osób, w których akurat ,,gości". Czy ,,A" znajdzie sposób, aby uszczęśliwić Rhiannon? Czy uda mu się pozostać w czyimś ciele na tyle długo, żeby mogli być razem i zaistnieć jako para? Co zatem zwycięży: miłość, czy przyzwoitość? Chcesz przeczytać więcej - http://monweg.blog.onet.pl/2015/07/06/kazdego-dnia-david-levithan/
Link do opinii
Każdego dnia A, budzi się w innym ciele. Przejmuję wspomnienia danej osoby i stara się żyć według wyznaczonych sobie zasad. Nie angażuję się w cudze sprawy i stara się jak najgodniej przeżyć te kilkanaście godzin, by nikt nie zauważył zmiany. Kiedy Pewnego dnia spotyka Rhiannon, życie, które sobie ułożył najlepiej jak potrafił wywraca się do góry nogami. Od tej chwili myśli tylko o niej, a zasada- nie angażuj się, przestaję być aktualna. Szesnastoletni, tajemniczy bohater, którego życie do normalnych nie należy. Sam siebie określa, jako ,,A". Nigdy nie zaznał innej egzystencji. Odkąd sięga pamięcią, zawsze podróżował między ciałami. Płeć, wyznanie czy orientacja nie miały dla niego znaczenie. A, przyjmuję to, co daje mu przeznaczenie i stara się cieszyć tym, co ma. Los bohatera chwyta za serce, ponieważ beznadziejność życia, jakie wiedzie napawa smutkiem i rezygnacją. Jeszcze nigdy nie spotkałam tak altruistycznej duszy. Chłopak, bo tak właśnie go sobie wyobrażam, myśli głównie o człowieku, którego zamieszkuję, jest dobry dla niego, szanuję życie i poglądy, według których żyje dana osoba. Chwilami jego postępowanie jest pasywne, lecz czy tak naprawdę ma prawo zmieniać coś w życiu drugiego człowiek? Jest tylko gościem. Spotkanie Rhiannon zmienia wiele w jego dotychczasowym życiu. Kiedy tylko może, stara się być blisko niej. Czy takie postępowanie jest samolubne? Chwilami tak! Czy wpływa to na życie osoby, którą aktualnie zamieszkuję? W pewnym stopniu tak! Czy potępiam te odrobinę samolubności? Absolutnie nie! A, jest bohaterem, który w prosty, niewymagający sposób rozkochuję w sobie czytelnika, który pragnie dla niego jak najlepiej. Ja również życzyłam mu szczęścia przez całą książkę, należy mu się ono, a kilka wykradzionych godzin to i tak za mało. A, jest absorbującą postacią i to na nim czytelnik skupia się całkowicie. Rhianna to druga postać, która odgrywa znaczącą rolę, jednak o niej mogę powiedzieć, że jest niezwykle ludzka. Ma wady i zalety, nie zawsze popierałam jej postępowanie i głównie to dla tego wywołała tyle sprzecznych emocji. Akcja książki rozgrywa się w ciągu czterdziestu dni. Każdy poranek w innym ciele i domu. Nie jestem w stanie wymienić wszystkich ludzi, których zamieszkiwał. Była to burzliwa podróż, każde życie inne. Niektóre były dobre, ale trafiały się takie, które były prawdziwą męczarnią, ta różnorodność uzależnia i wciąga. Styl autora przypomina mi twórczość J. Greena i z pewnością przypadnie do gustu fanom autora słynnej książki ,,Gwiazd naszych wina" ,,Każdego dnia" to piękna książka, z którą wart się zaznajomić. Ukazuję życie z różnych punktów widzenia i skłania do refleksji. Cudownie bolesny obraz życia, przyjaźni i samotności. A, jest bohaterem, którego się nie zapomina, gdyż jego dusza jest tak czysta, że wnika w czytelnika na długo. Świetny pomysł i jeszcze lepsze wykonanie. Polecam! 5/6
Link do opinii

Bohaterem ksiazki jest A osoba, która codziennie budzi się w ciele innej osoby. Codziennie jest chlopakiem lub dziewczyna ,innej narodowosci ,koloru skory itp. Pomału oswaja sie z tym ,ze nie moze tego zmieniec.Pewnego dnia bedac Justinem poznaje jego dziewczyne i wtedy cos sie zmienia. Zakochuje sie bez pamieci i zaczyna robic wszystko by zmienic swoje zycie .Nie jest to jednak latwe bo A nie wie dlaczego jest tym kim jest i skad biora sie te codizenne zmiany osobowosci na ktore nie ma wplywu. Swietna ksiazka .Historia ktorej nie mozna znaleźć w innej ksiazce. Ciekawa i pobudzjaca wyobraznie.

Link do opinii

Doskonała książka, nie mogę się doczekać aby przeczytać część 2 która jest ukazana z punktu widzenia ukochanej dziewczyny głównego bohatera jakim jest A. ;) końcówka części 1 okazała się być trochę zagadką i dała mi pewien niedosyt ale mam nadzieję że w części następnej lepiej się rozwinie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Karolina077
Karolina077
Przeczytane:2018-06-01, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Kiedy czytałam książkę, nie wciągnęłam się w nią zbytnio. Uwielbiam książki, w kórych miłość jest na pierwszym planie. Jednak ta książka nie miała tego "czegoś". Brakowało mi w niej mocnego przekonania o miłości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - anka920
anka920
Przeczytane:2018-03-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2018, Książki XXI wieku, Mam,

Czegoś w książce zabrakło, nie wszystko się kleiło. Może to wysokie oczekiwania przed sięgnięciem po lekturę? Fabuła wymyślona dobra, naprawdę niespotykana a jednak nie wszystko sie zgrało. Mimo wszystko książkę warto przeczytać ze względu jak już wspomniałam na oryginalną fabułę i zakończenie niekoniecznie takie jakiego oczekujemy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dariaklara
dariaklara
Przeczytane:2020-08-20, Przeczytałem,
Inne książki autora
Will Grayson, Will Grayson
David Levithan0
Okładka ksiązki - Will Grayson, Will Grayson

Willu Graysonie, poznaj Willa Graysona... Pewnego zimnego wieczoru w Chicago przecinają się ścieżki dwóch Willów Graysonów. Nazywają...

Księga wyzwań Dasha i Lily
David Levithan0
Okładka ksiązki - Księga wyzwań Dasha i Lily

Pełna wdzięku romantyczna historia z książkami, przedświąteczną gorączką  i bożonarodzeniowym Nowym Jorkiem w tle ,,W środku znajdziesz wskazówki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy