Już nie ucieknę. Siostry z ulicy Wiśniowej


Tom 1 cyklu Siostry z ulicy Wiśniowej
Ocena: 5 (6 głosów)

Kiedy miłość wciąż jeszcze czai się za drzwiami....

Po odejściu narzeczonego Ada przeżywa załamanie nerwowe, z którego próbują wyrwać ją siostry, Jagna i Sara. Kiedy ich metody zawodzą, postanawiają zwrócić się z prośbą o pomoc do matki mieszkającej w niewielkim miasteczku na Kujawach. Ta, wykorzystując fatalną sytuację prowadzonego przez siebie schroniska dla zwierząt, prosi córkę o wsparcie, zapraszając jednocześnie do odwiedzin w rodzinnych stronach.

Powrót do Graborówka staje się dla Ady okazją do naprawienia dawnych błędów. Do dziś wyrzuca sobie, że kiedyś podle potraktowała swojego ówczesnego chłopaka, Adama, i być może właśnie z tego powodu nie wiodło się jej później w miłości. Dziewczyna postanawia w specyficzny sposób odkupić swoje winy.

Informacje dodatkowe o Już nie ucieknę. Siostry z ulicy Wiśniowej:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2021-09-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788366989061
Liczba stron: 352

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna bóg

więcej

Kup książkę Już nie ucieknę. Siostry z ulicy Wiśniowej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Już nie ucieknę. Siostry z ulicy Wiśniowej - opinie o książce

Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2022-01-16,

„Już nie ucieknę” to pierwszy tom sagi Siostry z ulicy Wiśniowej. Już nie mogę doczekać kolejnych części.

„…przed pomyłkami nie da się uciec. Są częścią życia, nieodłącznym składnikiem codzienności, budulcem doświadczeń”.

Ada przeżywa dramat po tym jak zostawił ją narzeczony. Z pomocą dziewczynie przychodzą jej siostry Jagna i Sara oraz ich mama, która zaprasza dziewczynę do ich domu rodzinnego. Małe miasteczko, pomoc przy schronisku to dwa elementy, które z pewnością pomogą Adzie  zapomnieć o problemach. A do tego wszystkiego dojdzie spotkanie z dawną miłością. Adam to mężczyzna, którego Ada wiele lat temu zostawiła i wyjechała do dużego miasta. Mężczyzna po śmierci rodziców walczy o prawo do opieki nad rodzeństwem. Ada cały czas ma wyrzuty sumienia, że tak podle potraktowała chłopaka, dlatego zaproponuje mu pewien układ.

Czy w przypadku Ady i Adama sprawdzi się powiedzenie, że stara miłość nie rdzewieje, a może nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki?

Bardzo podobała mi się ta książka, przede wszystkim dlatego, że ma w sobie wiele emocji. To nie jest tylko typowa historia o miłości. Poruszony jest tu temat schroniska dla zwierząt i troska o nie, jak również walka o młodsze rodzeństwo.

Bardzo polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2022-01-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2022,

Matka trójki dziewczynek odkrywa, że jej mąż ją zdradza z młodszą pracownicą. Wściekła na niego i na rodzaj męski w ogólności, postanawia zabrać dzieci i uciec na koniec świata, a konkretnie do małego miasteczka na Kujawach. Wychowuje trojaczki najlepiej jak potrafi, jednocześnie utwierdzając je w przekonaniu, że miłość przynosi więcej szkody niż pożytku. Czy siostry trafią w końcu na prawdziwe i silne uczucie, która pokona narzuconą na nie przez matkę klątwę?

Pierwszy tom "Sióstr z ulicy Wiśniowej" opowiada historię Ady. Przyjęło się, że jest ona najmłodszą z rodzeństwa, chociaż od narodzin sióstr dzielą ją minuty. Jest nieśmiałą, ale kreatywną introwertyczką, która wszystko długo analizuje i tłumi w sobie uczucia. W zasadzie najwięcej mnie z nią łączy, jeśli chodzi o charakter, dlatego nie dziwne, że od razu ją polubiłam. Pozostałe dwie siostry to żywiołowa Jagna i pewna siebie Sara. Nie mogę się doczekać również ich historii w kolejnych tomach.

"Już nie ucieknę" jest powieścią typowo obyczajową. Pozwala czytelnikowi obserwować dzieje różnych rodzin i ich rozmaite problemy. Postacie różnią się od siebie, są barwne i dobrze poprowadzone, żaden wątek nie nudzi. Zdajemy sobie sprawę, że każdy z bohaterów ma inną sytuację życiową, doświadczenie i charakter, dlatego zachowują się tak a nie inaczej. Nie z każdą decyzją czy przekonaniami się zgadzałam, ale i tak było to dla mnie ciekawe obserwować, w jaki sposób z danym problemem poradzą sobie osoby myślące w inny sposób.

Powieść jest lekka, napisana prostym językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Łatwo można się odprężyć i wniknąć w stworzony przez autorkę świat. Dlatego książkę polecam przede wszystkim miłośnikom gatunku, komuś kto szuka czegoś niezobowiązującego. Na pewno można przy "Już nie ucieknę" przeżyć miły czas, na trochę oderwać się od własnych problemów. Warto nadrobić lekturę, zwłaszcza, że niedługo ukaże się kolejna część, tym razem bliżej poznamy Sarę.

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa Replika.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dominikakus
dominikakus
Przeczytane:2021-12-19,

"Już nie ucieknę" to pierwszy tomt trylogii zatytułowanej SIOSTRY Z ULICY WIŚNIOWEJ. Opowiada o trzech siostrach Janowskich (trojaczkach): Adzie, Jagnie i Sarze. Ta część opisuje losy najmłodszej.
 

Ada, po porzuceniu przez narzeczonego, popada w depresyjne stany. Z odmętu rozpaczy nie są w stanie wyciągnąć ją nawet siostry. Jak pokazuje życie, pobożne życzenie ich matki (samej niegdyś zdradzonej przez męża), by nie szukały szczęścia u boku mężczyzn, okazały się klątwą. Wiedziona dobrymi chęciami, chcąc oszczędzić córkom rozczarowań, nie zdawała sobie sprawy, że dobra wróżba może przerodzić się w zły urok. Siostry, wyczerpując pokłady pomysłów, zwracają się do matki o pomoc. Maria, wykorzystując fatalną sytuację prowadzonego przez siebie schroniska dla bezdomnych zwierząt, zaprasza dziewczynę do siebie, do Graborówka, jednocześnie prosząc ją o pomoc w ratowaniu trudnej sytuacji przytuliska. Niechętnie, ale Ada się zgadza.

Powrót do Graborówka wywołuje u Adrianny wspomnienia z dzieciństwa i przywołuje wyrzuty sumienia. Chcąc wyrwać się do większego miasta i pragnąc dla siebie lepszej przyszłości, porzuciła niegdyś zakochanego w niej po uszy Adama. Może ponowne pojawienie się w rodzinnej miejscowości będzie okazją do naprawienia błędów?

Ta powieść nie jest słodką historią o miłości. To realistyczna i smutna opowieść o tym, że w życiu nie zawsze jest kolorowo, jednak dajaca nadzieję na lepsze jutro. Historia Adama, walczącego o odzyskanie rodzeństwa jest na to najlepszym przykładem. Czytałam tę emocjonującą i wzruszającą książkę z zapartym tchem i czekam na losy kolejnej siostry, które ukażą się 1 lutego 2022 r. A w okładkach tej serii jestem zakochana.

Link do opinii

Ada jest zrozpaczona po odejściu narzeczonego. Najchętniej całe dnie spędzałaby w odosobnieniu. Jej siostry Jagna i Sara starają się jej pomóc, ale kiedy nie odnoszą pożądanego skutku decydują się poprosić o pomoc matkę. Ta zwraca się do córki, aby ją odwiedziła i pomogła stanąć na nogi podupadającemu schronisku dla zwierząt, które prowadzi. Trochę niechętnie, ale się zgadza.
Tam spotyka swoją pierwszą miłość, Adama. Wciąż czuje się podle, przez to jak kilka lat temu go potraktowała.
Adam jest w trudnej sytuacji. Po śmierci rodziców walczy o opiekę nad młodszym rodzeństwem. Pomóc mu w tym miał ślub z Bianką, ale ta nieoczekiwanie opuszcza go bez słowa jednocześnie wycofując się ze ślubu. On pragnie za wszelką cenę z nią porozmawiać, ale ona go unika.
Spotkanie z Adą, jego pierwszą miłością, ponownie uaktywnia dawno skrywane uczucia. Stara miłość podobno nie rdzewieje, czy zatem dwójka niegdyś kochających się osób ma szansę naprawić błędy przeszłości? Wszak Ada proponuje, że zastąpi miejsce Bianki, by Adam mógł odzyskać rodzeństwo, ale czy aby na pewno robi to bezinteresownie?

"Nowy tydzień oznacza nowe możliwości, daje mnóstwo szans do wykorzystania i sił do realizacji zamierzonych celów. Grzechem byłoby usiąść z założonymi rękoma, patrzeć, jak przelatują obok nadarzające się okazje, i nie dać sobie sposobności do przekucia wiedzy i umiejętności w czyn."

Joanna Nowak napisała niezwykle życiową, przepełnioną emocjami powieść, która poruszy serce każdego czytelnika. Porusza w niej bowiem wiele ważnych aspektów. Miłość z wszystkimi jej obliczami. Wzloty i upadki zdarzają się w każdym związku. Kolejnym ważnym tematem poruszanym w powieści jest ogromna siła braterskiej więzi. Adam pomimo przeciwności losu nie poddaje się i za wszelką cenę pragnie odzyskać swojego brata i siostrę, aby ich rodzina pomimo trudnych przeżyć związanych ze stratą rodziców znów mogła być razem. I kolejny ważny problem poruszony to problem schronisk dla zwierząt, którym brakuje pieniędzy na utrzymanie działalności. Tak naprawdę nie chodzi tutaj jedynie o pieniądze, ale o to, aby ludzie nie byli obojętni na krzywdę zwierząt i by potrafili okazać pomoc, a także zaadoptować jakiegoś przyjaciela ze schroniska. Wszak każdy zasługuje na miłość i drugą szansę.

Wykreowane postacie są jak najbardziej realistyczne. To ludzie, jakich na tym świecie tysiące, jeśli nie miliony. Ludzie, którzy pomimo trudnych doświadczeń życiowych znajdują w sobie dość siły, aby nieść pomoc innym.
Ada to w głębi serca niezwykle wrażliwa dziewczyna, czasem jednak bywa zbyt łatwowierna. Popełnia błędy jak każdy z nas, jednak ma w sobie dość siły, aby się do nich przyznać. Ludzka i zwierzęca krzywda nie jest jej obca, dlatego gdyby tylko mogła, każdemu przychyliłaby nieba. To postać, którą bez problemu można polubić.
Adam to osoba, która swoją postawią powinna zaimponować każdemu. Adam nie wahał się ani minuty, nie zastanawiał się czy powinien zabrać rodzeństwo pod swoje skrzydła, tylko od razu zaczął działać. To niezwykle odważny mężczyzna, który nie poddaje się bez walki. Rodzina jest dla niego niezwykle ważna.

"Przyciągał ją, choć tego nie chciała. Jakby był północnym biegunem magnesu, a ona południowym. Kiedyś w końcu znajdą się tak blisko siebie, że nie będą potrafili oprzeć się dawnym uczuciom. To po prostu kwestia czasu. Ale czy to możliwe, by miłość sprzed lat mogła odżyć z nową siłą? Mówią, że stara miłość nie rdzewieje, zaś pierwsza pozostaje w sercu do końca życia. Ada wolała się nie zastanawiać, czy los znów postanowi nadać tym wydarzeniom bieg."

Historia ta pokazuje nam, że czasem młode osoby muszą dość szybko dojrzeć, gdyż okoliczności piszą im różne scenariusze, zwłaszcza takie, jakich wcześniej nie byli w stanie przewidzieć. Autorka napisała niebanalną historię obok której tak naprawdę nie można przejść obojętnie. Wszystkie postacie zostały dobrze wykreowane, a my mamy możliwość poznania ich myśli i uczuć, dzięki czemu lepiej możemy wczuć się w ich role. Z niezwykłą przyjemnością śledziłam losy naszych postaci i mocno trzymałam kciuki, aby wszystko dobrze się ułożyło.

Mówią, że stara miłość nie rdzewieje i chyba coś w tym jest. W końcu nie da się tak po prostu zapomnieć o kimś z kim wiązało się niegdyś przyszłość. Czasem jednak niektóre rzeczy po prostu nas przerastają, my tchórzymy albo uciekamy. Dopiero czas pozwala nam przemyśleć wszystko jeszcze raz. Człowiek całe życie uczy się na własnych błędach. Niemniej historia ta pokazuje również, że nie należy skrywać w sobie uczuć, tylko trzeba mówić o nich otwarcie.

"Już nie ucieknę" to przejmującą, emocjonująca i niezwykła historia pokazująca nam, że w życiu po każdej burzy musi wyjść słońce. Dla chcącego nie ma nic trudnego, jeśli czegoś bardzo chcemy, jesteśmy w stanie to osiągnąć. Koniecznie przeczytajcie, polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2021-10-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Już nie ucieknę” Joanny Nowak to urocza powieść obyczajowa, która otula swym ciepłem i dostarcza wielu powodów do uśmiechu, rozpoczynająca cykl „Siostry z ulicy Wiśniowej”. Przepadłam, gdy tylko zobaczyłam jej okładkę, a po przeczytaniu wiedziałam, że gorąco będę Was zachęcać do jej przeczytania.

Bo autorka porusza tu nie tylko wątek pierwszej miłości, która podobno nigdy nie rdzewieje, ale również pomocy porzuconym i zaniedbanym zwierzakom, który rozczuli każde serce.

Bohaterkami całej serii są trzy siostry, trojaczki, na których spoczywa klątwa rzucona przez ich matkę zranioną do głębi przez męża. No, może to nie do końca klątwa, a wpływ i wychowanie, które czyni je ostrożnymi i sceptycznymi w kontaktach z mężczyznami.

W „Już nie ucieknę” śledzimy historię Ady, porzuconej przez narzeczonego i Adama, który po śmierci rodziców stara się o przyznanie opieki nad nieletnim rodzeństwem. Kiedyś łączyło ich młodzieńcze uczucie, ale rozstanie, które wówczas wydawało się koniecznością, obojgu złamało serce. Zbiegi okoliczności sprawiają, że ich drogi przecinają się ponownie, a impulsywna decyzja, tak niezwykła dla Ady, doprowadza do rewolucji w ich życiu.

To opowieść nie tylko o miłości, ale również o relacjach rodzinnych, które warto pielęgnować jak rzadki kwiat. O trudnych wyborach pomiędzy uczuciem, a karierą. Chęcią wyrwania się z małego miasteczka, wypłynięcia na głębokie wody, nie poddania się rutynie codzienności i ciężarowi odpowiedzialności.

To też opowieść nie tylko o ludziach zranionych przez los, ale i o zwierzętach, porzuconych, niechcianych, kalekich czy starych trafiających do schronisk. Czworonogach, które już straciły nadzieję na przytulny dom i człowieka, którego mogłyby pokochać całym sercem. Czy Ada znajdując domy dla zwierząt, dając im nową nadzieję na szczęście potrafi dać taką i sobie?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2022-04-04, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2022,

Jeśli chodzi o mnie, to często zdarza mi się zwracać uwagę na wątki, które inni albo potraktowali bardzo ogólnie, albo nie zwrócili na nie uwagi. W tej powieści pierwszym co mnie zastanowiło, to ciekawy pogląd na temat mężczyzny i to takiego, który zdradził żonę z młodą, atrakcyjną dziewczyną co oczywiście doprowadziło do tego, że został surowo ukarany przez żonę odseparowaniem od córek. Nie odnosi się to bezpośrednio do głównego wątku powieści i do głównej bohaterki, ale w jakiś sposób jest z nią związane.

Niby facet powinien być przeze mnie, czyli przez kobietę odebrany bardzo negatywnie, a jednak czułam, że wina za to co zrobił (niech nikt nie myśli, że go usprawiedliwiam, bo tak nie jest) ponosi także jego żona. 

Nie chcę stawać po stronie tego mężczyzny, chociaż autorka przedstawiła go w samych superlatywach, a jego ,,skok w bok" stanowił jeden z jego nielicznych występków na minus, ale postawa żony, matki trojaczek chyba również trochę się do tego przyczyniła. Sama jestem żoną i matką, ale nie rozumiem tego jak można zaniedbać siebie siedząc w domu. Kiedy kobieta chodzi do pracy, dba o swój wizerunek, a gdy zostaje w domu, nie musi już tego robić? Bo dla kogo? Dla dzieci? Dla garnków czy mopa? Nie! Powinna zadbać o swój wizerunek DLA SIEBIE, dla własnego samopoczucia.

 Mama głównej bohaterki widocznie nie czuła takiej potrzeby, z dnia na dzień zszarzała, zobojętniała i stała się zgryźliwa, a potem zdziwiona odkryła, że w mężu obudził się ,,zew natury" tylko skierował się w inną stronę. Nie potępiam tej kobiety, tylko zastanawiam się jak bardzo zatracając się w domowych obowiązkach i opiece nad dziećmi przestajemy często myśleć o sobie. Czy winę za to ponosi zmęczenie, czy brak kontaktu z innymi ludźmi na takim poziomie jaki był kiedyś?

Ważnym tematem poruszonym w powieści jest problem schroniska dla zwierząt. Dla wielu ludzi wciąż nie warty uwagi, ja jestem innego zdania, bo czy kochamy zwierzęta, czy nie, możemy chyba w jakiś sposób wesprzeć osoby, które starają się tym sierotkom zapewnić dach nad głową i miskę karmy. Często poruszając taki temat słyszę: to tylko pies, to tylko kot. Sama adoptowałam psa ze schroniska i mogę zaświadczyć, że tyle miłości ile otrzymałam od tego zwierzaka nie da się zmierzyć żadną miarą. Bo to działa w dwie strony, ja jemu a on mnie. Tak niewiele, a tak wiele i to nie tylko satysfakcja, że pomogłam jakiemuś stworzeniu, bo zrobiłam to głównie dla siebie, ale to ja więcej na tym zyskałam niż ten pies, któremu zmieniłam brudny zimny kojec na ciepły, miły koc na kanapie.

Autorka wciągnęła również czytelników w romans i to taki, o którym mówi się, że ,,stara miłość nie rdzewieje". Na przykładzie dwójki młodych ludzi pokazała, że nie zawsze stare rany zabliźniają się nie pozostawiając śladu, ale mogą zabliźnić się na tyle, że dawna miłość może zmienić się najpierw w przyjaźń, a potem... no cóż, jeżeli uczucie łączące dwoje ludzi było silne, to może wrócić jak bumerang.

Ona i On, oboje na życiowych zakrętach, oboje oszukani przez życie nie poddają się tylko zakasują rękawy i stają naprzeciwko NOWEGO. Często mówi się, że ludzie latami się docierają, albo że jak ktoś komuś pisany, to już nic nie pozwoli na to, aby ich drogi wreszcie się nie zeszły. Ileż w tym prawdy.

W tej części poznajemy jedną z sióstr - trojaczek, kobietę, która mimo niepowodzenia uczuciowego nie ucieka od miłości, wręcz próbuje zbudować nowy związek na ruinach czegoś, co sama kiedyś zburzyła. Czy jej się uda? Myślę, że przekona się ten, kto sięgnie po książkę.

Muszę jeszcze dodać, że zauroczył mnie w tej powieści wątek odnoszący się do osieroconego rodzeństwa. Starszy brat stojący po przeciwnej stronie, którą jest obca w sensie emocjonalnym, ale bardzo bogata krewna, która, aby zdobyć serce swojej kolejnej matrymonialnej ofiary odgrywa fałszywie rolę kochającej cioci pragnącej zaopiekować się ,,biednymi sierotkami".

Nie wiem co mówią na ten temat przepisy prawa, ale moim zdaniem pełnoletni, pracujący starszy brat o wyjątkowo dobrej opinii wśród sąsiadów powinien mieć pierwszeństwo w opiece nad małoletnim rodzeństwem. Zagłębiając się w ten wątek miałam odrobinę wątpliwości, ale to tylko fikcja, więc można przyjąć każdą kwestię tego sporu.

Powieść jest kilkuwątkowa, ale bardzo ładnie te wątki łączą się w całość, którą POLECAM głównie paniom, bo moim zdaniem jest to lektura przede wszystkim dla pań.

Link do opinii
Inne książki autora
Podróż wołyńska (#4). Codzienność naznaczona łzami
Joanna Nowak0
Okładka ksiązki - Podróż wołyńska (#4). Codzienność naznaczona łzami

Nadzieja na lepsze jutro   Mijają cztery lata od wydarzeń czerwca pięćdziesiątego szóstego roku. Ku uldze Zygmunta, Andrzej nie wspomina słowem o emocjonalnej...

Powiew wiatru nadziei. Podróż wołyńska tom 5
Joanna Nowak0
Okładka ksiązki - Powiew wiatru nadziei. Podróż wołyńska tom 5

Wróciła do siebie, czując się jakby nigdy nie opuszczała rodzinnych stron. Śmierć Andrzeja na wszystkich członkach rodziny wywarła ogromne piętno. Jego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy