"Jeszcze chwilę" to kontynuacja znakomicie przyjętej przez czytelniczki "Warto poczekać" autorstwa Liliany Fabisińskiej i Marii Fabisińskiej.
Jagoda żyje w wiecznym biegu i stresie. Jej firma budowlana ma coraz więcej klientów. Matka przenosi się do domu seniora co, zamiast wyciszyć, zaognia jeszcze ich niełatwe kontakty. W dodatku telefon nie przestaje brzęczeć − to Natasza, córka Jagody, dzwoni z drugiego końca Europy z codzienną porcją pretensji. Co gorsza, nie waha się też ograniczyć Jagodzie kontakt z wnuczką Milenką. A przecież każda babcia chce być ważna dla swoich wnuków, prawda?Jakby tego było mało, jeden nieostrożny krok otwiera puszkę Pandory z kłopotami zdrowotnymi.
Na szczęście Jagoda zawsze może liczyć na swojego spokojnego, pogodnego męża Miszę oraz na przyjaciółki. Bo Jagoda, Dorota i Hanka stanowią zgrane trio od wielu, wielu lat. I wspólnie potrafią stawić czoło największym kłopotom.Warto poczekać. Jeszcze chwilę. Bo kolejny dzień może zmienić wszystko.
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Silver
Data wydania: 2020-09-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Jeszcze chwilę -- Liliana Fabisińska, Maria Fabisińska.
Historia kilku przyjaciółek, z których każda boryka się ze swoimi osobistymi problemami.
Relacje matki z córką, żony z mężem... kochanki, zdrady, zawiść, przyjaźń.
Tutaj przeplata się wszystko.
Jeśli lubicie książki życiowe, ta zdecydowanie będzie dla was.
Okruszona humorem, momentami wzruszająca.
Dająca nadzieję, chociaż przez bardzo długo myślałam, że skończy się zupełnie inaczej.
Moim zdaniem mało jest tego typu literatury, gdzie ktoś opisuje życie kobiet +45. Dlaczego tak jest? Czemu skupiamy się głównie na osobach młodszych?
Życie nie kończy się w wieku 50,60,70,80 nawet 90 lat. Jeśli ktoś ma siłę i chęć to wszystko może przyjść nawet w tak zwanej jesieni życia :).
Na nic nie jest za późno.
Życzę każdemu, niezależnie od wieku, żeby nie bał się tego, co przyniesie mu los. Kto wie? Może w wieku 90 lat znajdziecie ,,miłość swojego życia"?
Wielkim plusem tej książkim, jest zdecydowanie CZCIONKA. Jeśli w waszej rodzinie, wśród znajomym jest ktoś, kto potrzebuje, lub po prostu woli, większą czcionkę, to polecam:) Wydawnictwo Silver oferuje takie rozwiązanie :)!
Nie jestem tu po to, żeby cię oceniać, tylko po to, żeby ci pomóc w tym, co postanowisz.
Wszyscy potrzebują miłości i akceptacji.
Tym razem autorku skupiają się na peoblemach oraz historii bohaterów. Książka jest o wiele spokojniejsza od 1 części.
Jeśli znacie książkę „Warto poczekać” autorstwa Liliany i Marii Fabisińskich (jeśli jeszcze nie czytaliście to polecam) to dzisiaj przychodzę do Was z kilkoma zdaniami na temat kontynuacji tamtej historii, a nosi ona tytuł „Jeszcze chwilę”.
Ponownie spotykamy się z trzema przyjaciółkami: Dorotą, Jagodą i Hanią. Tym razem jednak autorki postanowiły skupić się na Jagodzie i przybliżyć czytelniczkom jej perypetie.
Jagoda jest osobą bardzo przedsiębiorczą, prowadzi własną firmę budowlaną i jest szczęśliwa ze swoim mężem – Miszą. Jednak na tym wydawać by się mogło sielskim obrazie są również rysy, a dokładniej rzecz ujmując są nimi ogromnie trudne relacje na linii matka Jagody Antonina – Jagoda – córka Jagody Natasza. Komplikacje w tych, jakże ważnych dla każdego człowieka więziach nieustająco kładą się cieniem na życiu naszej bohaterki. Co takiego spowodowało tak ogromny rozdźwięk w tej rodzinie dowiecie się sięgając po książkę.
Jak gdyby tego było mało samowystarczalna do tej pory Jagoda nagle podupada na zdrowiu, co zmusza ją do całkowitego przeorganizowania życia. Jednak z pomocnymi dłońmi przychodzą Misza i jak zawsze nieodzowne przyjaciółki.
Dorota i Hania tak układają swoje zajęcia i plany, aby pomóc Jagodzie w każdy możliwy sposób, nawet tymczasowo zarządzają jej firmą. W toku lektury także sytuacja rodzinna Jagody stopniowo się rozwikłuje.
Jeśli chcecie przeczytać ciepłą historię o kobiecej przyjaźni, a także o tym, że nawet najbardziej skomplikowane relacje rodzinne można wyprowadzić na prostą, pod warunkiem, że wszystkie jej strony włożą w to wysiłek i dobrą wolę to ta powieść będzie dla Was idealnym wyborem.
W książce nie brak również wielu innych istotnych tematów i kwestii, z którymi boryka się na co dzień wiele osób i rodzin. Wszystkie te aspekty ukazane zostały czytelnikom w sposób ani zbyt patetyczny ani zbyt powierzchowny. Co świadczy według mnie o niebagatelnym wyczuciu literackim obu autorek.
Autorki nie zapomniały również o swoich pozostałych bohaterkach i dają nam znać, co dzieje się także u nich. Natomiast zwiastunem trzeciego tomu tej opowieści jest zakończenie, w którym ciemne chmury zbierają się nad idealnym małżeństwem Hani – Czekacie na ciąg dalszy? Bo ja bardzo!
W oczekiwaniu na dalsze losy naszych Silverek zachęcam Was do zapoznania się z powieścią „Jeszcze chwilę” i życzę miło spędzonego czasu wśród jej kart.
https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2020/11/znow-poczujesz-zycia-smak-przyjaciele.htmlAgata jest szczęśliwą żoną i matką. Ekspertem od wychowywania dzieci i rozwiązywania rodzinnych problemów. Pewnego dnia w progu jej mieszkania staje...
W rutynie życia łatwo zapomnieć o swoich pragnieniach. Niektóre bohaterki oddają się namiętności po pierwszym spotkaniu, inne odkrywają ją na nowo...
Przeczytane:2020-07-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku (100), Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Powieści Liliany Fabisińskiej nie są dla mnie nowością, nie są zaskoczeniem - są pewniakiem, gwarancją mile spędzonego czasu pośród dobrze wykreowanych bohaterów, których życie płynie z pozoru zwyczajnie, ale nie omijają ich problemy, zawody, bunty. Dlatego z radością przyjęłam książki wydane przez pisarkę wspólnie z mamą Marią w Oficynie Wydawniczej Silver. Po dobrze przyjętej przez czytelniczki powieści "Warto poczekać" przyszła pora na kontynuację - akcja "Jeszcze chwilę" rozgrywa się półtorej roku po wydarzeniach z poprzedniej części.
Wieloletnie wrocławskie przyjaciółki Dorota, Jagoda i Hanka ponownie wspólnie stawiają czoła problemom. Główną bohaterką jest tym razem Jagoda - stojąca u progu lat sześćdziesięciu kobieta biznesu, której życie nigdy nie było usłane różami. Młoda Jagoda wstydziła się swojego domu, który wyglądał jak muzeum, wstydziła się surowej i oschłej matki Antoniny, która obwiniała córkę za niepowodzenia małżeńskie. Pozbawiona prawdziwej matczynej miłości, nie potrafiła przelać jej na swoją córkę - Nataszę, która wypomina Jagodzie błędy z przeszłości i robi awantury o drobiazgi.
Z trójkąta babka-matka-wnuczka to właśnie środkowe ogniwo jakim jest Jagoda, nie potrafi się porozumieć z pozostałymi. Zwłaszcza teraz, gdy Antonina zapragnęła zamieszkać w domu opieki 'Pogodna Malwa' i Natasza myśli, że babcia została do tego zmuszona. Jakby tego było mało, Jagoda ulega wypadkowi na budowie, co pociąga za sobą cały szereg kłopotów zdrowotnych, badań i stresu. Bowiem przez wiele lat pracowała na swoją pozycję na rynku a teraz może ją utracić, nie mogąc nadzorować prac i poszukiwać nowych klientów. Jednak są ludzie, na których wsparcie może liczyć, w każdej sytuacji, o każdej porze dnia i nocy - to jej mąż Misza oraz przyjaciółki. Czy uda im się ujarzmić pragnącą pracować Jagodę i przejąć jej obowiązki?
Choć na pierwszym planie znajduje się Jagoda, to autorki nie zapomniały o zaspokojeniu naszej czytelniczej ciekawości, opisując wydarzenia z życia Doroty i Hanki. A muszę Wam zdradzić, że i u nich wiele się dzieje - "Szałwia pod Szkłem" nadal funkcjonuje z sukcesami, inspektor Małgorzata Kępińska w sposób szczególny zawładnie umysłami bohaterek, zaś najwięcej zawirowań obserwujemy w życiu Pauliny (synowej Doroty), jednak to tylko początkowe wrażenie... Później bowiem pewna młoda dama postanowi zmienić szkołę, co wprawi jej matkę w stan załamania a ojca w osłupienie i pociągnie za sobą poważniejsze konsekwencje a finałowe wnioski Doroty i Jagody już teraz zwiastują burzę w jednym ze związków, o której przeczytamy już w kolejnej części. Nie mogę się doczekać!
Panie Fabisińskie po raz drugi pokazały, jak napisać książkę o dojrzałych bohaterkach, która zainteresuje i zaintryguje czytelnika w każdym wieku. Zupełnie mi nie przeszkadza, że to nie moja grupa wiekowa, kobiece postacie dostarczają bowiem tyle wiedzy, humoru i przede wszystkim pokazują, jak ważna jest przyjaźń oraz wsparcie, że to właśnie na tym skupia się moja uwaga. Zresztą, zarówno młodsi jak i starsi bohaterowie, również dostarczają wielu wrażeń i emocji.
Powieść porusza wiele ważnych problemów, z którymi muszą radzić sobie nie tylko bohaterki, ale też również zwyczajni ludzie w rzeczywistym świecie. Mamy dziecko, które musi radzić sobie z odejściem ojca, rozpaczą i oschłością matki a przede wszystkim z winą, którą zostało za to odejście obarczone - jak to się odbije na psychice dziecka w dorosłym życiu? Mamy matkę, która nie potrafiła zrozumieć swojego dziecka i zaakceptować jego stylu bycia - czy kiedyś uzyska przebaczenie? Jest też kobieta, która nie pracuje zawodowo, zajmuje się domem, dziećmi i dosłownie każdym aspektem życia, by mąż mógł się realizować zawodowo i wspinać po szczeblach kariery - czy będzie tego kiedyś żałować? Inna bohaterka po burzliwych przemyśleniach przebaczyła zdradę, dla dobra dziecka próbowała skleić rodzinę, choć nie potrafiła już być w niej szczęśliwa - czy decyzja była właściwa?
Piękna i życiowa jest ta historia, w której z uwagi na wiek bohaterów (w przeważającej liczbie dojrzałych) wiele miejsca poświęcono rozważaniom, co wypada po sześćdziesiątce, czy można jeszcze odnaleźć szczęście, czy jest szansa na moc energii i prawdziwy śmiech a przede wszystkim czy może być cudownie a nie tylko "nie jest źle"? Typowo obyczajowa powieść, czyli taka jakie lubię najbardziej - pełna problemów, intryg, zdrad, ale i sytuacji pozytywnych. Można się w niej zatracić, uronić łzę, uśmiechnąć szerzej...
Podsumowując - "Jeszcze chwilę" to książka o samotności starszych ludzi, braku wybaczenia, poczuciu obowiązku, o pokoleniach niespełnionych matek, szczerych rozmowach oraz oczyszczających łzach. Historia o nagromadzonej latami złości i żalu, braku akceptacji ze strony matki, pasjach, odpowiedzialności oraz o tym, że problemy rosną wraz z dziećmi a prawdziwa przyjaźń nie przemija. Nie brakuje w niej również spełniania marzeń, utraty zaufania, oddania rodzinie, depresji oraz kłopotów zdrowotnych. Gorąco polecam!
"Jeszcze chwilę" to napisana z ogromną mądrością życiową historia o walce z własnymi słabościami i demonami przeszłości. Powieść napełnia optymizmem i daje nadzieję na to, że każdy konflikt można załagodzić. Ale najważniejszym jej elementem jest przyjaźń - na zawsze i mimo wszystko. Gorąco polecam!