Podobno każda kobieta po trzydzieste wie, czego chce. Majka może i nie zalicza się do tego grona, ale na pewno wie, czego nie chce. Po tym, jak wywróciła swoje życie do góry nogami, zrywając zaręczyny tuż przed planowanym ślubem, stara się znaleźć nową drogę życiową. Ani praca w korporacji, ani samotne życie na wsi i brak perspektywy na bycie matką nie są szczytem jej marzeń.
Niepozorny wyjazd Majki z trzema przyjaciółkami w góry okaże się punktem zwrotnym w jej życiu. W jakim stopniu nowo poznany mężczyzna może zmienić perspektywę na świat i ludzi? Jak bardzo może kogoś zainspirować jedna niewinna rozmowa? Majka przekona się o tym na własnej skórze.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-02-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Maja czuje, że nie jest w pełni szczęśliwa. Zerwanie zaręczyn na chwilę przed ślubem sprawia, że kobieta chce zmienić swoje dotychczasowe życie. Wyjazd w góry z przyjaciółkami staje się dla niej punktem zwrotnym, a przypadkowo poznany mężczyzna daje jej inspiracje. Majka postanawia zostawić dotychczasowe życie, bliskich oraz pracę w korporacji i wyruszyć w swoje własną podróż.
Muszę przyznać, że naprawdę polubiłam bohaterów tej książki. Okazali się oni być pozytywnymi postaciami, od których można się sporo nauczyć i wyciągnąć wnioski na życie.
Dodatkowo zobaczymy tu ogromną siłę przyjaźni i więzi rodzinnych. Problemy rodzinne i konsekwencje tajemnic. Walkę z samym sobą, ogromną potrzebę zmian, podejmowanie trudnych decyzji i nowy początek. Dodatkowo książka porusza trudny temat transseksualizmu. Pozwala również poznać helpersów, którzy mogą stać się inspiracją, celem i sposobem na życie dla wielu z nas.
"Jeszcze będzie epicko" to książka, która dała mi chwilę na zastanowienie i przewartościowanie życia. Pokazuje, że o szczęście trzeba walczyć. Czasami warto zaryzykować, podjąć trudne decyzje i postawić wszystko na jedną kartę. Zmiany często są potrzebne, żeby odnaleźć własną drogę i szczęście.
Rzadko sięgam po takie książki, ale ta na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Zdecydowanie jest to historia, którą warto przeczytać. Lekka i przyjemna historia, która czyta się naprawdę szybko i która niesie ze sobą przesłanie. Opowieść Majki mocno mnie wciągnęła i gorąco polecam po nią sięgnąć. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu Lucky za egzemplarz. ❤️
Majka wlasnie wywróciła swoje życie do góry nogami - zerwała zaręczyny, natomiast praca w korporacji, samotne życie na wsi oraz brak perspektyw na bycie mamą nie są szczytem jej marzeń. Kobieta postanawia wyjechać z przyjaciółkami w góry, wyjazd ten okaże się punktem zwrotnym w jej życiu. Co się wydarzy na tym wyjeździe? Czy Majka zmieni swoje podejście do życia?
Zacznę od tego, że książka ma śliczną okładkę, która z pewnością przyciąga oko i skłania do poznania tego co zawiera w srodku.
Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, autorka stworzyła tutaj ciekawą fabułę, bez udziwnień i postawiła na ciepłych, przyjaznych i prawdziwych bohaterów, których po prostu nie da się nie lubić. Myślę, że każdy z Nas spokojnie mógłby się z Nimi utożsamić.
Poznajemy losy Majki, która postanawia zmienić swoje zycie i postawić na szczęście i marzenia. Perypetie Majki i jej przyjaciółek nie raz sprawiały, że pojawiał się uśmiech na mojej twarzy.
Autorka na kartach swojej powieści pokazuje jaką wartością jest przyjaźń, ale również porusza ważne w dzisiejszych czasach kwestie, jak na przykład transseksualizm.
"Jeszcze będzie epicko" to pełna emocji oraz ciepła historia o poszukiwaniu własnego szczęścia, z pewnością skłaniająca do pewnych przemyśleń. Nie mogę się doczekać kiedy poznam dalsze losy Majki, bo mam szczerą nadzieje, że wszystko w końcu ułoży się po jej myśli!
Jestem okładkową sroką i jak tylko zobaczyłam tę przepiękną obwolutę książki, musiałam ją mieć. Dodatkowo to debiut pisarki, więc tym bardziej, ochoczo sięgnęłam po to cudo, by zagłębić się w lekturze.
Wiecie co, nie żałuję ani chwili poświęconej na czytaniu, to naprawdę niezwykle ciekawa, emocjonująca powieść, która poruszyła moje najczulsze struny, zmusiła do refleksji nie tylko w trakcie czytania, ale i po jej zakończeniu. Znalazły się momenty, gdy śmiałam się w głos, jednak były i takie chwile, gdy po policzku pociekły łzy. W mojej głowie długo jeszcze panował ogromny mętlik od natłoku myśli.
Uważam, że jest to pozycja godna naszej uwagi, wartościowa, pełna pasji i możemy wynieść z niej wiele cennych uwag.
Autorka ma naprawdę przystępny i plastyczny styl, jej lekkie pióro porusza wiele ważnych tematów z życia wziętych, przybliża nam transseksualizm, ukazuje mocne więzi prawdziwej przyjaźni, oraz szarą codzienność zwykłych ludzi.
Fabuła przybliża nam losy Majki, która jest po trzydziestce. Mieszka we Wrocławiu i pracuje w wielkiej korporacji. Dziewczyna właśnie zerwała zaręczyny i stara się zmienić swoje dotychczasowe życie, by móc odnaleźć prawdziwy sens i szczęście. Wypad z trzema przyjaciółkami w góry wywróci jej poukładany świat do góry nogami, stając się przyczyną zmiany poglądów.
Co takiego wydarzy się na wycieczce? Kogo pozna tam kobieta? Kim jest Wiktor?
Zachwyciła mnie ta lektura, zapadła w czeluść mojej duszy i wywarła pozytywne wrażenie. Razem z nią odbyłam fantastyczną podróż, która pozwoliła mi na zrelaksowanie się w ulubionym miejscu na kanapie i pozwoliła zapomnieć o trudach dnia codziennego.
Ze swej strony gorąco zachęcam do poznania tej niezwykłej, naprawdę ciekawej historii i jestem przekonana, że oczaruje was w takim samym stopniu jak mnie.
Sięgnijcie po „Jeszcze będzie epicko” i sami przekonajcie się czy książka jest w waszym guście. Dajcie szansę autorce i poznajcie jej twórczość. Ja wypatruję kolejnych powieści, które chętnie przeczytam.
Szczerze polecam!
Dużo osob marzy o odwadze Wiktora. Taka była też Majka, tkwiła w czymś co zatrzymało jej życie w miejscu. Czasami żeby żyć, musi się wydarzyć coś złego, co nie do końca spodoba się innym ludziom. Ale ktoś mi kiedyś powiedział, jeśli będziesz robić tak jak "trzeba", to wszyscy dookoła będą szczęśliwi, oprócz Ciebie.
Książka przeczytana w dwa dni, porusza ważny temat, w sam raz na towarzystwo przy wiosennej kawie na balkonie.
"Jeszcze będzie epicko" Taka ja Magda LUCKY Wydawnictwo to historia w której nie zabrakło emocji, przemyśleń i refleksji.
Nigdy nie jest za późno, by wprowadzić zmiany. Nie zawsze nasze życie wygląda tak jak chcemy. Wystarczy tylko odpowiedni sygnał, że należy się nam coś innego, tylko dla samego siebie.
"Przy odrobinie zawziętości w dążeniu do celu, szczypcie szczęścia, w otoczeniu ludzi, których kochamy możemy zdziałać cuda".
Majka to trzydziestolatka mająca dobrze płatną pracę, narzeczonego i ślub za pasem. Niestety do ślubu nie dochodzi, ponieważ dziewczyna zrywa zaręczyny.
Życie na wsi, praca i brak posiadania dzieci nie jest jej szczytem marzeń.
Majka postanawia zastanowić się nad swoim życiem i celami, na zaplanowanym wyjeździe w góry z przyjaciółkami. Nieoczekiwane poznanie tajemniczego Wiktora, zmienia jej sposób myślenia. Dziewczyna postanawia wprowadzić wiele zmian w swoim życiu.
"Ludzie zawsze pojawiają się w naszym życiu po coś. Czasami są dla nas lekcją, inspiracją, drogowskazem, przygodą lub pomyłką, rozdziałem w życiu, a nawet całą książką."
Jak na decyzje Majki zareaguje rodzina i przyjaciele? Na jakie zmiany zdecyduje się dziewczyna? Czy poznanie Wiktora, okaże się punktem zwrotnym w życiu Majki?
Po przeczytaniu książki zostajemy z wieloma refleksjami, zastanawiając się co w życiu jest ważne. Nic nie jest nam dane na zawsze. Miłość, przyjaźń wymaga od nas wielu poświęceń. Nie wystarczy tylko być, trzeba umieć wyciągnąć pomocną dłoń w odpowiednim czasie.
Historia Majki pokazuje Nam jak można dzięki odpowiednim osobom i decyzjom zawalczyć o swoje szczęście.
"... musimy wyruszyć w podróż, żeby odnaleźć siebie. Pewnego dnia znajdziesz to, czego szukasz.. I jak to w życiu bywa, stanie się to w najmniej oczekiwanym momencie".
I pamiętaj, jeszcze będzie epicko. (s. 59)
To zdanie pojawia się w powieści kilkukrotnie. Jest proroctwem, mantrą, projekcją, zapowiedzią, życzeniem. W końcu musi być kiedyś lepiej… Tylko zanim tak będzie, jest gorzej. Bohaterka nawet nie zauważa, że zaczyna mieć dodatkowy problem. I nie jest to kot znajda. Majka to kobieta współczesna. Poczułam z nią bliską więź, może dlatego, że zgadzam się z jej poglądami. Z miejsca ją polubiłam. Wiele czytelniczek będzie się z nią identyfikować lub z jej przyjaciółkami. Daleko Majce do ideału, popełnia błędy, czasami działa pod wpływem impulsu i tego żałuje. Podziwiam ją za odwagę i wywrócenie swego życia na lewą stronę. Jej słowa skierowane do szefa powinny być powtarzane każdemu kierownikowi w korporacji.
Brutalna szczerość między przyjaciółkami, pomoc w środku nocy, bycie wsparciem w każdej sytuacji, wspólnie spędzany czas to oblicza prawdziwej przyjaźni. Majka dochodzi do ciekawych wniosków i dzieli się swoimi przemyśleniami, także marzeniami, a jej babcia swoją mądrością. Dużo w powieści kobiecości. Padają ważne słowa o intymności i seksownej bieliźnie oraz o zadbaniu o swój dobrostan. Nie mogło zabraknąć tematu przyjaźni między kobietą a mężczyzną. Bycie kobietą może czasami nie jest łatwe, ale na pewno ciekawe, nieprzewidywalne, emocjonalne. Wynalazek ośmioletniej Jagny zdecydowanie by je ułatwił.
Od początku jest epicko. Magdalena Kruk ma niezwykle lekkie pióro. Strony szybko przewracały się same, a moja ciekawość rosła. Warto było poczekać na rozmowę Majki z dopiero co poznanym mężczyzną. W międzyczasie dużo się działo w jej życiu i jej przyjaciółek. Majka jest z nimi związana od lat, szczególnie z Gośką, której rodzinną sielankę w domu wariatów w pakiecie z problemami także poznajemy. Skomplikowany świat dorosłych wysuwa się na plan pierwszy, ale zaraz za nim tupta świat dzieci i młodzieży. Brawo za wątek Karola i poruszenie tematu LGBT! Ciekawy wątek dotyczy dzieci Gośki, jej sposobów radzenia sobie z gromadką oraz Majką jako ciocią. Zafascynował mnie obecny sposób na życie Wiktora. Są jeszcze inne tematy, niełatwe i bolesne z życia wzięte.
Takie małe przyjemności, jak wspólne wypicie czekolady, cieszą. To między innymi one budują więź i relacje między bohaterami. Cytat znajdujący się na początku każdego rozdziału nawiązuje do jego treści. Autorka dobrze wykreowała bohaterów, którzy są niejednoznaczni i budzą sympatię większą lub mniejszą. Splotła kilka ludzkich losów, poprzeplatała je różnymi tematami z życia, a także bieżącymi kwestiami społecznymi oraz wspomnieniami. Całość ubarwiła emocjami, okrasiła dramatyzmem i humorem. Bardziej je musnęła, ale na tyle mocno, by czytelnik poznał zdanie bohaterki i wyrobił swoje. Książka mądra i refleksyjna, niepozbawiona poczucia humoru i zabawnych powiedzonek oraz gościnności. Czasami głodniałam podczas czytania i zazdrościłam spotkań z bliskimi. Cóż, rozsmakowałam się w powieści…
Jeśli masz trzydzieści pięć lat, ta książka jest dla Ciebie. Jeśli masz mniej lub więcej, ta książka jest również dla Ciebie. Nie będzie pięknie. Będzie epicko. Relaks z refleksjami nad własnym życiem gwarantowany. Czekam na dalszy ciąg.
Małżeństwo Inki i Adama na pierwszy rzut oka wydaje się być idealne, a oni dobrze dobraną parą i szczęśliwymi rodzicami Marysi. I zapewne nikt by nie uwierzył...
Majka po powrocie z Włoch, gdzie przebywała jako helpers, musi się odnaleźć w nowej, COVID-owej rzeczywistości. Bez pracy, z kończącymi się oszczędnościami...