Ona - młoda architekt obdarzona nietuzinkową urodą, ambitna, lecz srogo poharatana przez los. Córka prokuratorki i oficera policji. Samotnie wychowuje rocznego synka, walczy z depresją oraz lękiem przed mężczyznami. On - szalenie przystojny elektroautomatyk montujący skomplikowane systemy alarmowe, nocami łamie kody najsilniejszych zabezpieczeń na zlecenie pomorskiego gangstera. Ścieżki tych dwojga przetną się w miejscu, w którym oboje znaleźli się przez przypadek. Czy wspólnie spędzony wieczór i zrodzone przypadkowo kłamstwo pozwolą im wyprostować skomplikowaną układankę, jaką stała się ich relacja? Gdzie jest granica między piękną historią miłosną dwojga młodych ludzi a ich przekleństwem? Niesamowita książka o świetnej konstrukcji, która pozwala w ciekawy sposób przenosić się w różne momenty interakcji społecznych i emocjonalnych: od złości, frustracji, nienawiści, napięcia, lęku - do pożądania, euforii, miłości i egzaltacji. Marta Sarbiewska, lekarz specjalista psychiatrii
Małgorzata Koch - urodzona w Gdańsku, całe dotychczasowe życie związana z Trójmiastem. Obecnie mieszka w Rumi, małym mieście nieopodal Gdyni. Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Jest mężatką oraz dumną mamą dorosłego już syna Kuby. Posiadaczka dwóch kotów, od których towarzystwa jest uzależniona. Podobnie jak od podróżowania i swojego ogrodu. Po siedemnastu latach pracy porzuciła pewny etat (urzędnika samorządowego), żeby na poważnie zająć się pisaniem. Zawsze marzyła, by zostać pisarką, a literatura piękna to jej pasja, której teraz poświęca cały swój czas. Jest dowodem na to, że bez względu na to, ile masz lat, bądź jaki kurs przybrało twoje życie, nigdy nie jest za późno, by zakotwiczyć w nowym miejscu. Kiedy nie pisze ani nie czyta, rozmyśla nad kolejną fabułą, najlepiej spacerując po orłowskim molo, bo kocha Bałtyk i nie wyobraża sobie, by mogła zamieszkać daleko od niego.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-09-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Zdarza Wam się sięgać po literackie debiuty, czy raczej lubicie trzymać się tego, co już przez Was sprawdzone?
Ja czasami lubię zapoznać się z czymś nowym, dotąd nieznanym. Książka, o której dziś Wam opowiem z całą pewnością przyciąga uwagę czytelnika magnetyzującą okładką w wyrazistych barwach, co sami możecie zauważyć spoglądając na publikację ,,Jesteśmy inni" spod pióra Małgorzaty Koch.
Historia zawarta w tej powieści, choć opowiada o miłości to zdecydowanie nie jest zwyczajnym, ckliwym romansem jakich wiele. Autorka ukazuje w niej w pewnym kontekście dosyć tajemniczą historię dwojga na różne sposoby doświadczonych przez życie bohaterów - Marceliny i Franka.
Stykają się oni ze sobą przypadkiem w jednym z klubów, gdzie każde z nich poszukuje zupełnie czegoś innego. Dzięki temu niespodziewanemu spotkaniu w życiu tej dwójki wydarzy się sporo zamieszania, ale po szczegóły zajrzyjcie do książki.
Pisarka tka swą opowieść dwutorowo -- poznajemy więc perspektywę widzianą oczami zarówno Marceliny, jak i Franka. Jest to bardzo wciągająca historia, w której każdy z bohaterów ma swoje sekrety i wyobrażenia na temat tej drugiej osoby, które jak widzimy w toku lektury są mniej lub bardziej zgodne z rzeczywistością.
,,Jesteśmy inni" to ogromnie ciekawe studium psychologiczne wyraziście nakreślonych przez autorkę postaci. Portrety ludzi, którymi targają przeróżne, czasem bardzo skrajne emocje. Są oni w głębi serca i duszy tak samo spragnieni prawdziwego, szczerego uczucia, jak pełni obaw, niepewności i życiowo zagubieni. Przez to brną oni niejednokrotnie w ślepe zaułki, z których niełatwo się wydostać... Czy ostatecznie im się to uda? Odpowiedź z pewnością znajdziecie pomiędzy stronami powieści.
Małgorzata Koch nakreśliła piękną, chociaż bardzo trudną, a momentami burzliwą relację dwojga stosunkowo młodych ludzi, którzy mają dosyć pogmatwane życiorysy, co z kolei bardzo mocno determinuje ich postawy wobec świata i innych osób. W powieści nie brak też odważnych, a jednocześnie bardzo wysublimowanych opisów intymności.
Rozdziały zawarte pod koniec opowieści niejako wywracają ją do góry nogami, a tym samym nadają nieco inną optykę jej wydźwiękowi. Sama końcówka trzyma czytelnika w napięciu i pozostawia niedosyt oraz zaciekawienie odnośnie tego, jak historia ta potoczy się dalej. Odpowiedzi również na te pytania zapewne znajdują się w drugim tomie tej opowieści, który już czeka na mojej półce i na pewno niedługo się za niego zabiorę.
Jeśli szukacie lektury pozornie lekkiej, która niesie w sobie głębsze przesłanie, a jej bohaterowie są wielowymiarowi w swoim myśleniu i życiowych postawach to myślę, że będziecie zadowoleni z lektury tej książki.
Ja, jak wspomniałam już wcześniej na pewno sięgnę po drugą odsłonę tej historii, więc spodziewajcie się za jakiś czas opinii także o niej.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/08/innosc-dziwnosc-wyjatkowosc-niczym-sie.html
Po wybudzeniu z narkozy Marcelina zmuszona jest zmierzyć się nie tylko ze szpitalną rzeczywistością, ale też z licznymi kłamstwami. Okazuje się, że została...
Przeczytane:2022-09-20, Ocena: 3, Przeczytałem,
Dwoje bohaterów, Marcelina i Franciszek. Mimo młodego wieku, każde z nich dźwiga niemały bagaż doświadczeń czując wciąż oddech przeszłości na karku. Poznają się przypadkiem jednak od razu dochodzi między nimi do pewnego nieporozumienia, które nieco skomplikuje ich dalsze relacje. Franek nie mogąc zapomnieć o ukochanej stawia wszystko na jedną kartę i postanawia wyznać szczerze swoje uczucia. Gdy okazuje się, że kobieta również go kocha wie, że teraz musi zadbać o ich bezpieczeństwo.
Nie poczułam sympatii do Franciszka, niestety. Momentami był naprawdę uroczym i czułym mężczyzną by zaraz przemienić się w nieco psychopatycznego i w dodatku zakłamanego prześladowcę. Już samo takie zachowanie powinno dać Marcelinie do myślenia. Ewidentnie widać, że poza swoją dość niebezpieczną pracą ma drugie mroczniejsze oblicze. Jeśli chodzi o Marcelinę to z początku naprawdę wzbudziła moje współczucie, potem jednak wykazała się naiwnością bo jeżeli na jednej z pierwszych randek mężczyzna jest wręcz obsesyjnie zazdrosny to jest już ten moment kiedy powinna zapalić się czerwona lampka. Były takie fragmenty gdzie dialogi były zbyt przesłodzone, wręcz nienaturalne i to niestety mnie raziło po oczach. Całość historii otoczona jest tajemnicą, która mam wrażenie nieźle namiesza w kolejnym tomie.
Wiem, że jest to debiut i trzymam kciuki za kolejne powieści. Bardzo żałuje, że w tej części autorka nie skupiła się bardziej na wyjaśnieniu przeszłości bohaterów ale być może to właśnie czeka na nas w kontynuacji.