Jeśli nazwiesz rzecz niemożliwą, sprawisz, że może stać się możliwa…
Życie Mags legło w gruzach… Od dnia, kiedy ojciec zrujnował życie jej matki, zniszczył rodzinę, a siostra się wyprowadziła, od dnia pamiętnej imprezy u Brandona Mags zaczyna pisać w swoim żółtym notesie… Dziewczyna jest samotna, opuszczona przez wszystkich, szykanowana w szkole. Ucieka zatem w swój wyobrażony, idealny świat z notesu – do krainy o nazwie Niedaleko.
Niedaleko jest idealne, wyjątkowe. Tam ojciec nigdy nie zdradziłby matki, matka nigdy nie zaczęłaby pić. Siostra nigdy nie opuściłaby rodziny, a impreza u Brandona nie miałaby miejsca.
Tam życie dziewczyny mogłoby być szczęśliwe i spokojne… Na początku Niedaleko jest tylko ucieczką, próbą poradzenia sobie z problemami i z okrutną rzeczywistością… Ale gdzieś nieustannie czają się lęki, koszmary, a na jaw wychodzą ukryte prawdy… Okazuje się, że Mags może wszystko, może nawet dokonać zemsty…
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 300
Sięgając po tę książkę, nie wiedziałam, czego się spodziewać, bo opis od wydawcy był dość enigmatyczny, ale na tyle intrygujący, że przyciągnęła mój wzrok, choć ma dość nijaką okładkę. Chciałam ją przeczytać zanim podaruję ją dwunastoletniej córce koleżanki i dobrze się stało, bo po przeczytaniu uznałam, że będzie dla niej za trudna. Wydawca oznacza ją dla kategorii wiekowej 15-18. Czy słusznie? Nie wiem – ale mam wrażenie, że wiele kwestii i panujący w niej mrok jest przekazem dla dorosłych.
Kiedy zaczynałam tę powieść, to rzeczywiście wydawała się typową młodzieżówką obyczajową dla ambitniejszych czytelników: mamy bohaterkę, którą jest nastolatka z problemami (i to nie takimi wydumanymi, lecz naprawdę poważnymi: mamy tu alkoholizm, zdradę, odrzucenie w szkole, obmowę, raniące słowa, wykorzystanie seksualne). Krąg znajomych Mags, szkoła, dom wydają się dość dziwne, ale nie niemożliwe do spotkania z codziennym życiu. I kiedy już mamy wrażenie, że dokładnie wiemy, dokąd ta fabuła zmierza – nagle autorka funduje nam niesamowite zdarzenie, które sprawia, że zaczynamy zupełnie inaczej patrzeć na to, co się dzieje.
Gdy już dobrze poznałam świat Niedaleko, zmieniłam zdanie – pomyślałam, że nie będzie to jednak powieść obyczajowa, lecz fantasy, o niesamowitej, nieokiełznanej wyobraźni. Wizja, którą nam zaprezentowała bohaterka, była niezwykła, choć w sielankowym obrazie zdawał się kryć jakiś sekret. Zachwyciłam się i czekałam na dalsze olśnienia, a tymczasem… Autorka znów zagrała mi na nosie. W tej książce nie da się przewidzieć wydarzeń, nie da się zgadnąć, co będzie dalej. Z pięknego, łagodnego fantasy, przechodzimy niespodziewanie w mrok i to tak groźny, że aż trudno go ogarnąć.
Nie będę pisać o fabule, bo nie da się jej streścić w kilku zdaniach, a przecież nie chodzi o to, żeby Wam opowiadać, co się działo. Łatwo powiedzieć o jedno słowo za dużo i zepsuć komuś lekturę, a tego bym nie chciała. Powiem tylko, że klimat tej powieści jest intrygujący i że warto poświęcić czas na poznanie historii Mags. To jedna z najbardziej oryginalnych opowieści, jakie ostatnio czytałam – a czytam naprawdę dużo.
Bardzo mocną stroną tej powieści jest sam pomysł – oryginalny, niezwykły i świetnie rozpisany. Ta historia wciąga czytelnika, zaskakuje, intryguje – i trzyma w napięciu do samiutkiego końca. A ten koniec… Zostawił we mnie lekki niedosyt, ale nie mogę powiedzieć, żeby mnie rozczarował. Wolę, kiedy coś jest niedopowiedziane, niż przegadane. Wielki plus należy się Autorce także za postać głównej bohaterki – Mags jest taka prawdziwa, tak irytująca i tak złożona, że trudno ocenić ją jednoznacznie. Można jej nie lubić, ale i tak jest nam jej żal, bo nie ma lekkiego życia i na pewno spada na nią więcej niż jest w stanie udźwignąć przeciętna osoba. Chwilami miałam ochotę nią potrząsnąć, a w następnym momencie – przytulić i pogłaskać…
Na pewno długo zostanie w mojej pamięci zarówno bohaterka, jak i cały świat przedstawiony w tej książce. Robiła na mnie duże wrażenie i bardzo mnie wciągnęła. Myślę, że spodoba się osobom, które lubią, gdy autor prowadzi grę z czytelnikiem, a także miłośnikom nieoczywistych historii, z odrobiną magii w tle. Nie bójcie się, drodzy dorośli, że będzie infantylnie i zbyt prosto – nie ma tu niczego dziecinnego, nie ma też łatwych i oczywistych rozwiązań. Dajcie się porwać tej historii – bo naprawdę warto.
Podsumowując: niezwykłe spotkanie z intrygującą książką, które na pewno długo zapamiętam. Polecam każdemu, kto ma otwarty umysł i lubi się zastanawiać nad tym, jakie granice ma fantazja…