Jeden z najpopularniejszych pisarzy. Pół miliona sprzedanych egzemplarzy. Uznanie polskich i zagranicznych krytyków. Wiele nagród i liczne nominacje. A niewiele brakowało, by wszystko potoczyło się zupełnie inaczej...
Pewnego dnia, w latach dziewięćdziesiątych, długowłosy nastolatek w ciężkich butach wchodzi do klubu gliwickich poetów, by przekonać się, jak ocenione zostaną jego wiersze. Efekt? Wiele lat później do księgarń trafia Jak nie zostałem poetą Szczepana Twardocha. A w książce? Historia i codzienność. Tożsamość i autorefleksja. Bardzo serio i z przymrużeniem oka.
,,Ciągle nie zdecydowałem, czy uprawianie literatury jest dla mnie po prostu zawodem, czy może raczej czymś w rodzaju choroby psychicznej" -- pisze autor. I opowiada historie, które mogłyby dać początek nowym powieściom...
Któregoś dnia, w czasie II wojny światowej, do jednej ze śląskich wsi nagle przestały przychodzić listy miłosne, które chłopcy z frontu słali do swoich ukochanych. Zapomnieli? Przestali kochać? Spotkało ich coś strasznego? I dlaczego tak nagle? A może ma z tym coś wspólnego młoda listonoszka?
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2019-04-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 160
W tradycjach ludów wolnych i bitnych broń jest i symbolem i faktyczną gwarancją pewnej elementarnej wolności i równości tych, którzy ją noszą, i zarazem...
Drach wie. Wraz z kilkuletnim Josefem przygląda się świniobiciu. Jest październikowy poranek 1906 roku i, choć chłopiec nie ma o tym pojęcia, ryk zarzynanego...
Przeczytane:2023-12-08, Przeczytałem,