Samotny tata poszukuje niani, w której się nie zakocha. Dorywcza praca od zaraz.
MackMcAllister doskonale zdaje sobie sprawę, że bycie samotnym ojcem wymaga ogromnego wysiłku. Kocha swoje trzy córki, nawet jeśli czasem chwilowo chciałby je gdzieś zamknąć, żeby się wyspać. Mężczyzna zajmuje stanowisko dyrektora finansowego motelu Cloverleigh Farms i nie ma czasu na randkowanie. Usilnie stara się też wyrzucić z myśli uroczą, zabawną córkę pracodawców.
Frannie Sawyer jest jak promyk szczęścia. Pomaga Mackowi w opiece nad dziećmi z czułością i niesłabnącym entuzjazmem. Jeden jej uśmiech wystarcza, by mężczyzna stracił głowę. Mack uważa jednak, że dziesięcioletnia różnica wieku między nim a Frannie jest zbyt duża. Jest odpowiedzialnym ojcem i byłym żołnierzem, więc ma wystarczającą siłę woli, by oprzeć się pokusie. Prawda?
Ta historia jest naprawdę SWEET. Sugerowany wiek: 16+
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-03-06
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Irresistible (Cloverleigh Farms, #1)
🌺 „𝓘𝓻𝓻𝓮𝓼𝓲𝓼𝓽𝓲𝓫𝓵𝓮” 𝓒𝓵𝓸𝓿𝓮𝓻𝓵𝓮𝓲𝓰𝓱 𝓕𝓪𝓻𝓶𝓼 𝓜𝓮𝓵𝓪𝓷𝓲𝓮 𝓗𝓪𝓻𝓵𝓸𝔀 🌺
*𝓣𝓞𝓜 1 *
Cloverleigh Farms zaprasza! Organizacja wesel, przyjęć i małego zakazanego romansu...
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Już dawno nie czytałam tak świetnego, a zarazem bardzo zabawnego romansu. Ta historia niczym nie różni się od powielanych schematów, jakie zazwyczaj pojawiają się w tego typu książkach, jednak mnie to wcale nie przeszkadzało.
Mack to pełnoetatowy tata, który poświecił wszystko dla swoich ukochanych córek. Pewne wydarzenia w jego życiu spowodowały, że wycofał się z życia towarzyskiego, a jego jedynym celem była opieka nad córkami. Nie pozwalał sobie na żadne emocjonalne zaangażowanie, ani nawet na przygody na jedną noc. Do czasu, aż w jego życiu pojawia się Frannie, która samą swoją osobą potrafi rozjaśnić nawet najbardziej ponury dzień. Jest serdeczna, miła i przede wszystkim szczera. Już od samego początku wpadła Mackowi w oko, jednak fakt, że jest młodsza o dziesięć lat i jest córką szefa Macka sprawia, że dziewczyna jest nieosiągalna dla niego. W dodatku Frannie w wolnych chwilach pomaga mu w opiece nad dziewczynkami. Ale jak to mówią zakazane uczucie smakuje najlepiej ❤🔥 A takiej chemii ciężko się oprzeć!
Książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Po jej skończeniu czułam ogromny niedosyt i pragnęłam, by ta historia nie miała końca. Ale jak to się mówi, wszystko co dobre szybko się kończy. Autorka zachwyciła mnie swoją twórczością i lekkim stylem pisania. Stworzyła książkę o miłości, która zawiera wszystko co jest potrzebne do stworzenia dobrego romansu.
„Irresistible” to przede wszystkim ciepła opowieść o miłości między dwojgiem ludzi. Fajne jest to, że autorka nie skupia się tylko na aspekcie miłosnym, choć to właśnie miłość odgrywa największą rolę w książce, ale przedstawia także silne więzi rodzinne. To jak Mack poświecił się dla swoich córek było cudowne. Kierując się myślą, że już matka je zawiodła, wiedział, że musi im na każdym kroku pokazywać, że kocha je bezgranicznie i że zawsze mogą na niego liczyć. Niesamowicie mnie rozczulał w roli ojca. I nie mogę nie wspomnieć, że uwielbiam jego córki.
Autorka nie pominęła również Frannie, która przed swoją chorobę została zamknięta w złotej klatce przez swoich rodziców i ciężko jej było się uwolnić spod opiekuńczych rąk mamy. Pragnęła otworzyć swoją cukiernie i z całych sił musiała walczyć o to marzenie.
„Irresistible” to idealna historia na jeden wieczór! Bohaterowie rozkochają was w sobie bez dwóch zdań. ❤ Uwielbiam tę książkę i czekam na więcej 🥺
,,Serce waliło mi tak mocno, że prawie nie słyszałam muzyki, z oczu płynęły mi łzy, ale nie potrafiłam powstrzymać cichego śmiechu."
Miłość, to uczucie tak silne, że potrafi hipnotyzować i poruszać najgłębsze zakamarki serca. Jest jak nieodparta siła, która popycha nas do działania i daje nam skrzydła, ale jednocześnie sprawia obawy i boleści, gdy stawiamy czoła niepewnościom i przeciwnościom losu. To niezwykłe doświadczenie, które ukazuje swoje piękno w najmniej spodziewanych chwilach, a zarazem stawia nas wobec wyzwań, które sprawdzają naszą siłę i odwagę.
Delikatna w swojej fabule, ale o niesamowitej przyciągającej sile, opowieść ta otacza bohaterów jak misterny puch, delikatny, ale zarazem niezwykle zimny w dotyku. Każda postać, niezależnie od swojego losu, jest naznaczona potyczkami życiowymi, niosąc ze sobą bagaż doświadczeń, ale jednocześnie pragnąc odkrywać piękno ukryte w najmniej spodziewanych miejscach tego świata.
W tej opowieści, która owiewa ciepłą magią miłości pośród ośnieżonych ulic, widzimy zarówno jej romantyczne, jak i realistyczne oblicze. Bohaterowie nie tylko walczą z przeciwnościami losu, ale również z własnymi wątpliwościami i lękiem przed nieznanym. Ta podróż przez labirynty uczuć i wyborów ukazuje, że nie zawsze możemy odważnie podjąć każdą decyzję, ale tak jak Thor stawia czoła trudnościom, tak i my musimy szukać siły, aby przekroczyć nasze własne granice i znaleźć drogę do spełnienia i szczęścia.
Przyjemne pióro autorki to jak wierny towarzysz, prowadzący nas przez zakamarki tej opowieści z subtelną precyzją i delikatnością. Niczym drogowskaz na drodze życia, ukazuje nam kierunek, pozwalając na chwilę odpoczynku wśród śmiechu, ale również chwilę smutku. Podobnie jak w rzeczywistości, świat przedstawiony nie jest jednolity i kolorowy. Pośród pięknych chwil napotykamy także ciernie i przeciwności losu. Jednak to właśnie prawdziwość emocji i siła uczuć mają moc zwyciężać każdą bitwę, rzucając blask na najciemniejsze chwile i prowadząc nas ku nadziei i spełnieniu.
Czytałam różne opinie na jej temat. Jednak ja jestem totalnie zauroczona tą pozycją. Leżąc w łóżku chora, wszystko było na nie. Kiedy zaczęłam czytać tę pozycję, po prostu przepadłam. Niby taka zwykła fabuła, którą już nieraz czytałam, ale zapewniła mi mnóstwo wrażeń, pozytywnej energii i w ogóle bardzo poprawiła mi humor.
Do tego jest cudownie wydana zarówno z zewnątrz, jak też wewnątrz. Piękne wnętrze, jak to się mówi i nie dotyczy, to tylko ludzi ?.
,,Irresistible" Melanie Harlow to pierwszy tom serii Clover Leigh farm. To ciepły i ekscytujący romans Macka i Frannie. Pokochałam ich od pierwszej strony. Czytając, uśmiechałam się pod nosem, gdyż zarówno on, jak i ona czuli do siebie miętę, ale każdy ukrywał to głęboko. Miłości jednak nie da się oszukać. Uczucia i pożądanie czasami biorą górę. A oni byli zbyt blisko siebie, aby mieć czas na ochłonięcie bądź wybicie sobie siebie z głowy. Nawet różnica wieku nie miała tu znaczenia, mimo iż rozsądek podpowiadał inaczej. Ale czy w miłości liczy się wiek?
Pochłonęła mnie całkowicie. Jeszcze fakt, że Mack był żołnierzem sprawiła, że został moim ulubionym bohaterem. ? No cóż, mundury od zawsze na mnie działają. ? Świetna pozycja, która jest na jeden wieczór. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy.
"Wsunąłem dłonie do kieszeni i stałem tak w mroźnej ciemności, patrząc za nią i wyobrażając sobie nas oboje w jakimś tropikalnym piasku. Wylegujących się na piasku. Całujących się w oceanie. Spacerujących po plaży w świetle księżyca. (...) Nie przejmujących się światem."
???
Owiana delikatnością i subtelnością, które goszczą na każdej stronie.
Naznaczona nutką miłości, która zostaje wystawiona na próbę.
Chwytająca za serce i zapadająca w pamięć.
"Irresistible" to powieść, która mnie oczarowała, i której czytanie sprawiło mi niezwykłą przyjemność. Bohaterowie są wyraziści i bardzo realni, a ich historia przejmująca, a zarazem piękna i słodka.
Frannie i Macka nie da się nie lubić.
Mnie oczarowali swoją autentycznością.
On jest dyrektorem działu finansowego w Cloverleight Farms.
Ona jest córką właściciela tej firmy.
On ma trzy niesforne córki, które kocha ponad życie.
Ona często się nimi opiekuje.
On nie ma czasu na życie randkowanie.
Ona nie ma z kim chodzić na randki.
On całe dnie spędza w firmie.
Ona uwielbia piec i z chęcią właśnie to robiłaby całymi dniami.
Zatem dzieli ich niemal wszystko.
Ale wystarczy jeden moment, jeden uśmiech, jedno muśnięcie dłoni, by między nimi wybuchło prawdziwe i namiętne uczucie.
Jednak nie oszukujmy się. Nic co piękne, nie trwa wiecznie i nawet najpiękniejsza miłość zostaje wystawiona na próbę.
Czy ją przetrwa?
"Irresistible" to must read wszystkich romantycznych duszy i wielbicieli motywu różnicy wieku. (Tutaj bohaterów dzieli 10 lat).
Jest rozkosznie.
Jest słodko.
Jest pysznie.
Jest namiętnie.
Jest gorąco.
Jest zabawnie.
Uwierzcie, że ta książka ma w sobie naprawdę wszystko. Czyta się ją jednym tchem. A po każdej przewróconej stronie chce się więcej i więcej.
Moje serducho skradli nie tylko głowni bohaterowie, którzy już od samego początku wydają się być dla siebie stworzeni.
Moje serducho skradły także trzy urocze dziewczynki, które nadają niesamowitego wydźwięku całej powieści i potrafią rozbawić do łez.
Autorka w żaden sposób nie przesłodziła tej historii. Wręcz przeciwnie. W delikatny, troszkę humorystyczny sposób okazała realia bycia rodzicem i pogodzenia tej roli z pracą na pełen etat. Niełatwo jest samotnie wychowywać dzieci. Zdecydowanie lepiej jest dzielić się obowiązkami z drugą osobą. I to Melani Harlow udowadnia na kartach swojej powieści. A ta urzeka. Czaruje. Zachwyca.
"Irresistible" to książka, przy której nie da się nudzić. Wzbudza wiele emocji i już teraz z ogromną niecierpliwością czekam na kolejną część tej serii ??
,,Tie Me Down" to kolejna gorąca historia osadzona w malowniczym miasteczku Bellamy Creek. Dwoje ludzi doświadczonych przez los wpada na siebie ponownie...
Griffin jest zrzędliwy, uparty i nieprzystępny. Jego całym światem są drużyna baseballowa, rodzina, przyjaciele i podupadający warsztat samochodowy, który...
Przeczytane:2024-04-23, Ocena: 5, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku,
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Irresistible" jest pierwszym tomem serii #cloverleighfarms. Do sięgnięcia po ten tytuł zachęcił mnie interesujący opis oraz piękna, kwiatowa okładka. W książce znajdziemy motyw age gap, grumpy sunshine oraz friends to lovers. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja po pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny sposób wykreowani i jestem pewna, że w wielu przypadkach moglibyśmy się z nimi utożsamić. Historia została przedstawiona z perspektywy Mack'a oraz Frannie, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od samego początku zaskarbili sobie moją sympatię i z całych sił im kibicowałam! W dodatku moje serce totalnie skradły córki głównego bohatera - cudowne, rezolutne dziewczynki! Relacja bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana, od początku dało się wyczuć wyraźną chemię między nimi, niemniej jednak wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym bohaterom, co niesamowicie mi się podobało. Naprawdę cudownie było obserwować jak Mack i Frannie się przed sobą uzewnętrzniają i jak rozkwita ich relacja. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o samotnym rodzicielstwie, poszukiwaniu siebie i swojego miejsca w życiu, samoakceptacji, samorealizacji, relacjach rodzinnych oraz pogodzeniu się z przeszłością. Jestem pewna, że ta historia nie jednego Czytelnika zmusi do refleksji nad własnym życiem. Świetnie spędziłam czas z tą książką i czekam już na drugi tom z kolejną z sióstr Sawyer w roli głównej! Polecam.