Oto książka dla romantyków! Słodko-gorzka. Pełna smaków i zapachów Italii. Niezwykła.
Historia młodego chłopca, który w wyniku tragicznych okoliczności dostaje się pod opiekę rodziny Borghese. Ma talent – potrafi tworzyć poezję na zadany temat, w dodatku ma piękny głos. Chce zostać tytułowym improwizatorem. Wrażliwy i czuły usiłuje spełnić oczekiwania swoich protektorów, ale im lepiej jest wykształcony, tym bardziej jego pozycja go uwiera. A wrażliwość kieruje go na ścieżki nieoczywistych miłości…
Improwizator pełen jest niezwykle malarskich opisów Włoch XIX wieku. Andersen miał ogromny talent do opisywania kolorów, zapachów, smaków. Jego Rzym, Neapol, Wenecja tętnią życiem. Wraz z bohaterami spacerujemy po placu del Poppo, Koloseum, moście Świętego Anioła, wchodzimy na Wezuwiusza, pływamy gondolami. Odwiedzamy galerie, oglądając najpiękniejsze obrazy i rzeźby. Czytamy Dantego. Dajemy jałmużnę żebrakom. Podróżujemy po Kampanii, płyniemy na Capri, zachwycamy się przyrodą.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Improvisatoren
Tłumaczenie: Hieronim Feldmanowski
Hans Christian Andersen, któż nie zna duńskiego autora najwspanialszych bajek dla dzieci: ,,Calineczki", ,,Brzydkiego kaczątka", ,,Dzielnego ołowianego żołnierzyka", ,,Dziewczynki z zapałkami", ,,Dzikich łabędzi", ,,Królowej Śniegu", ,,Księżniczki na ziarnku grochu" czy ,,Pasterki i kominiarczyka". Nigdy jednak nie czytałam książek autora przeznaczonych dla dorosłych czytelników, a taką powieścią jest ,,Improwizator."
Głównym bohaterem powieści jest Antonio, tytułowy improwizator, który opowiada koleje swojego życia od dzieciństwa aż do wieku średniego. Chłopiec wychowywany był przez matkę wdowę, która na życie zarabiała szyciem. W wieku dziewięciu lat został chórzystą w kościele Kapucynów, gdyż pięknie śpiewał, a wkrótce wiele osób urzeczonych jego talentem zaczęło uważać go za nadzwyczajne dziecko, obdarzone łaską Boga. Antonio na placu di Trevi po raz pierwszy zachwyca się śpiewem i grą na gitarze improwizatora, który na bieżąco układa wiersze i cieszy tym zgromadzoną przypadkowo publiczność. Od tego czasu sam zaczyna układać wiersze. Żyje fantazją i marzeniami o przyszłości improwizatora. Jednak błogi czas kończy się podczas święta kwiatów w Genzano, gdy rozpędzone konie przebiegają przez tłum tratując w nim matkę Antonia. Wraz ze śmiercią matki zaczyna się sierocy i tułaczy etap w życiu chłopca. Ucieka on od wuja Peppa, który zamierza go okaleczyć, by mógł żebrać tak jak on na placach Rzymu. Schronienie znajduje w klasztorze u Fra Martino i na jakiś czas zapomina o biedzie. Następnie trafia do Domeniki i Benedetta z Kampanii, rodziców Mariuccii, przyjaciółki matki, którzy choć biedni z troską opiekują się nim aż do momentu, gdy pod swoje skrzydła zabiera go bogata i wpływowa rodzina Borghese zafascynowana jego talentem i inteligencją. Antonio dorasta, uczy się i coraz bardziej pociągają go kobiety, które spotyka na swojej drodze. Poszukuje tej jedynej, wymarzonej, która spełni jego wizję o romantycznej miłości.
Cała powieść została oparta na wrażeniach Hansa Christiana Andersena z podróży po Włoszech. Wraz z Antoniem czytelnik nieustannie przemieszcza się po tym kraju i poznaje kolejne jego piękne zakątki, dzieła sztuki i artystyczne dokonania. Wszystko opisane jest malowniczym, poetyckim językiem, który oddaje piękno kraju, przyrody i zabytków. Zastanawiałam się komu polecić tę powieść i wydaje mi się, że najbardziej docenią ją czytelnicy, którzy chcą poznać całą twórczość Hansa Christiana Andersena oraz lubiący w powieściach dużą ilość malowniczych opisów przyrody i miejsc.
Antonio jako mały chłopiec uważany był za nadzwyczajne dziecko, bedące w łasce u Boga. Podczas święta kwiatów spłoszone konie stratowały matkę chlopca, a sierotką zajęla się rodzina znajomej jego matki. Chociaż byli ubogimi ludźmi, dbali o chłopca jak o własnego synka. W niedługim czasie los stawia na drodze Antonia bogatego arystokratę, który widząc, że chłopiec jest utalentowany: pięknie śpiewa, umie ułozyć pieśń lub wiersz na dowolny temat, opłaca mu nauke w szkole jezuitow. Antonio pragnie jednak oprócz wiedzy zdobyć także doświadczenie sceniczne.
Przypuszczam, iż większości z Was, podobnie jak mnie, nazwisko autora w pierwszej kolejności kojarzy się z niezapomnianymi, znanymi z dzieciństwa baśniami. Tym razem jednak Wydawnictwo MG zaprezentowało czytelnikom twórczość duńskiego pisarza skierowaną do dorosłych odbiorców.
„Improwizator” to historia Antonia, który na skutek nieszczęśliwego wypadku zostaje sierotą i kuratelę nad nim obejmuje zamożna i znamienita rodzina Borghese. Chłopiec od zawsze wykazywał się ponadprzeciętną wrażliwością oraz talentem improwizatorskim, Antonio snuje swoją opowieść rozpoczynając od dzieciństwa i wieku nastoletniego, poprzez młodość, aż po czas mu współczesny.
Oprócz perypetii głównego bohatera autor rozsnuwa przed czytelnikiem malownicze pejzaże Rzymu, Neapolu, czy Wenecji. Nie szczędząc bogatych w detale opisów przyrody i wszystkiego, co ukazuje się oczom Antonia.
Jest to opowieść o miłości, przyjaźni, podróżach oraz talencie, którego publiczne pokazywanie w ówczesnych czasach oraz powstałych na skutek różnorakich okoliczności koneksjach i zależnościach wymaga od głównego bohatera nie lada odwagi.
Książkę czyta się dosyć wolno ze względu na fakt, że język, jakim została napisana jest dosyć anachroniczny, nie jest to jednak niczym dziwnym, gdyż powieść ta powstała w roku 1835, a jej polskie wydanie nastąpiło w roku 1859.
Dzienniki Antonia, bo taka właśnie jest konstrukcja niniejszej książki, przepełnione są jak już wspominałam bardzo obszernymi i bogatymi w detale opisami wydarzeń, jakie przytrafiają się najpierw chłopcu, a potem mężczyźnie. Jego przemyśleniom na różne tematy oraz bogactwu fauny i flory, które napotyka dzięki swoim podróżom.
Jeśli macie ochotę na lekturę mocno nietypową, a jednocześnie ciekawią Was losy włoskiego improwizatora sięgnijcie po tę XIX - wieczną powieść.
Słuchowisko na podstawie słynnej baśni Hansa Christiana Andersena, we wspaniałej obsadzie znanych i lubianych aktorów....