Imbirowa miłość

Ocena: 4.43 (7 głosów)

Zapach imbiru i kręta droga do miłości

Siostrom Dębińskim sypią się na głowę same katastrofy. Roksi zostaje uśmiercona w serialu, w którym gra główną rolę, i nie wie, co zrobić ze swoim życiem. Lucy wciąż przeżywa zerwane zaręczyny i próbuje się spełnić, nadzorując remont odziedziczonego dworku. Kłopot w tym, że budynek jest w kompletnej rozsypce, a Lucy nie ma wolnej ręki, bo współwłaścicielką dworku jest jej siostra, z którą nigdy w niczym się nie zgadza.

Kiedy Roksi pakuje w grudniu walizki i decyduje się odwiedzić Lucy, mimo mrozu robi się naprawdę gorąco... Sprawy nie ułatwia pojawienie się dwóch intrygujących mężczyzn, których obecność już na pierwszy rzut oka wróży kłopoty. Dziewczynom pozostaje liczyć na cud lub imbirową nalewkę według przepisu ekscentrycznej ciotki Matyldy. A właśnie zbliżają się święta...

Czy jesteś gotowa się zakochać?

Informacje dodatkowe o Imbirowa miłość:

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2019-10-30
Kategoria: Romans
ISBN: 9788327717535
Liczba stron: 312

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Imbirowa miłość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Imbirowa miłość - opinie o książce

Imbirowa miłość" to moje pierwsze spotkanie z prozą Inki Jabłońskiej. Delikatna okładka, intrygujący tytuł i ciekawy zaraz fabuły może oznaczać tylko jedo - lektura z pewnością będzie udana. Czy tak rzeczywiście było?

 

Lucy i Roksi są bliźniaczkami. Więzy rodzinne to jedyny element wspólny, bo obie kobiety więcej dzieli niż łączy. 

Po śmierci ciotuchny Matyldy otrzymały w spadku pałacyk w dość opłakanym stanie. Lucy, pochłonięta remontem leczy złamane serce po zdradzie narzeczonego. Zbyt dużo nie może w nim działać z powodu współwłaścicielstwa Roksi, która też przeżywa ciężki okres w swoim życiu. Po utraconej roli w popularnej telenoweli ma zamiar odpocząć gdzieś z dala od plotek i blasku fleszy. Odwiedziny u siostry według niej to bardzo dobry pomysł. 

Za oknami panuje iście zimowa aura, ale w pałacu robi się coraz bardziej gorąco ze względu na obecność dwóch atrakcyjnych mężczyzn. 

 

"Imbirowa miłość" to całkiem sympatyczny debiut literacki. Czy książka jest komedią romantyczną jak głosi nagłówek? Chyba nie. Ja bym ją sklasyfikowała raczej do literatury obyczajowej. 

Całość została napisana lekko i przyjemnie. Nie ma w niej szalenie pędzącej akcji, i coś takiego nie wszystkim może się spodobać. Mi osobiście wolniejsze tempo w niczym nie przeszkadzało. W towarzystwie Lucy, Roksi i pozostałych bohaterów nie ma mowy o jakiejkolwiek nudzie. Cała grupa została przedstawiona przez autorkę w sposób, który zachęca jeszcze bardziej do zapoznania się z tą historią. 

Lucy i Roksi jak już wspomniałam wcześniej są bliźniaczkami. Ich relacja z różnych względów nie jest najlepsza. Duży wpływ na to mają różnice jakie są między nimi. Począwszy od charakterów, sposobu bycia, kończąc na podejściu do życia. Nawet na temat pałacu mają odmienne zdania i trudno jest im dojść do porozumienia. Chyba, że wydarzy się bożonarodzeniowy cud. 

Muszę wspomnieć o bohaterach drugoplanowych, którzy są tutaj tak samo ważni, jak ci główni. Na szczególną uwagę zasługuje postać pani Zenki. Seniorka mimo swojego wieku posiada w sobie nieskończone pokłady energii. Zawsze służy pomocą i pokrzepiających słowem. Jeśli chodzi o relacje damsko-męskie ma w tej dziedzinie spore doświadczenie, którym chętnie dzieli się z innymi. Razem ze swoimi koleżankami tworzy niezłą mieszankę wybuchową. Na własnej skórze przekonała się o tym znajoma Roksi, która wpadła z niezapowiedzianymi odwiedzinami. 

Jeśli chodzi o panów, to tutaj też jest ciekawie. Franek, to nieśmiały, wrażliwy mężczyzna, który kocha pracować w drewnie. Aleksander posiada sieć własnych restauracji. Dzięki poświęceniu i ciężkiej pracy odniósł sukces. Są przystojni, atrakcyjni, więc mogą cieszyć się dużym powodzeniem u kobiet. Ich znajomość z Lucy i Roksi to prawdziwy emocjonalny rollercoaster.

"Imbirowa miłość" to nie tylko zabawne wątki. Autorka porusza w swojej książce również te bardziej poważne tematy. Trudne relacje rodzinne, śmierć bliskich osób, walka o przetrwanie - to kilka z nich. Chwilami robi się wzruszająco i nostalgicznie. 

Akcja rozgrywa się przed Bożym Narodzeniem, więc nie mogło tutaj zabraknąć całej tej świątecznej otoczki. Za pomocą opisów łatwiej jest nam sobie wyobrazić jak pięknie musiał wyglądać pałac przykryty śnieżnym puchem. Nie mówiąc już o cudownie przystrojonej choince. Z przeczytanych przez nas stron unosi się zapach pieczonych pierników i gotowanych potraw. W tle słychać dźwięki kolęd. Inka Jabłońska stworzyła wyjątkowy i magiczny klimat. Z ciekawością śledziłam przygotowania do wspaniałego koncertu, który zjednoczył ze sobą tylu ludzi. 

 

Jeśli jesteście ciekawi jak potoczyły się losy Lucy, Roksi oraz pozostałych bohaterów zachęcam was do lektury "Imbirowej miłości". Dlaczego akurat Imbirowej? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie czytając tę książkę. Uważam, że warta jest swojej uwagi i każdy znajdzie w niej coś dla siebie. 

Link do opinii

Taka sobie przesłodzona opowiastka, która w sumie nie wymaga wiele myślenia. Ot dobra na wieczór, ale długo z nami ta historia nie zostanie. Główne bohaterki ani zaskakują ani w sumie nie da się w nie wczuć. 

Link do opinii

Kolejna świąteczna książka za mną w te wakacje:) Moje pierwsze spotkanie z autorką, i uznaje je za udane.
Jest mróz, śnieg, kolędy, piosenki świąteczne w tle, są przygotowania do Wigilii oraz jasełek, w dzień przed tą Wigilią. Są bardzo sympatyczni bohaterowie, którzy skradli moje serce właściwie od razu:) Zakończenie troszkę wzruszające, jednak udało mi się nie uronić łezki.
Lekka i przyjemna komedia romantyczna na dwa-trzy wieczory. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu i z chęcią chwycę za kolejną książkę Pani Inki, czyli „Mój chłopak i jego narzeczona”:)
Polecam. 

Link do opinii

Za oknem mam lato, a w książce zbliżają się Świeta Bożego Narodzenia. Trochę czułam tego chłodu, mrozu, a jednocześnie dużo ciepła, ale takiego międzyludzkiego.

Dwie siostry - jak to w życiu bywa - zupełnie różne, zajmujące się czym innym, a łączy ich wielki dom i nalewka imbirowa ciotuchny Matyldy. Czy spełnią się ich marzenia, sny i czy trunek tak lubiany spełni swoją romantyczną rolę - przeczytajcie

Link do opinii
Avatar użytkownika - nataliastragowska
nataliastragowska
Przeczytane:2020-05-08, Ocena: 5, Przeczytałam,

Bardzo przyjemna romantyczna książka ze Świętami Bożego Narodzenia i starym dworem w tle :-) polecam :-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2021-10-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 2021,
Inne książki autora
Mój chłopak i jego narzeczona
Inka Jabłońska0
Okładka ksiązki - Mój chłopak i jego narzeczona

Kiedy nie wiesz, co jest dla Ciebie najważniejsze, posłuchaj głosu serca! Malwina jest ciągle w rozjazdach. Archeologia to jej pasja, ale również sposób...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Kyle
T.M. Piro
Kyle
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy