Idealne życie Molly

Ocena: 4.29 (17 głosów)

Nowy thriller autorki Fatalnego kłamstwa

Dla fanów Louise Jensen, Jess Ryder i Kathryn Croft

Czy idealne życie to tylko iluzja?

Molly Chatwell ma wszystko - pracę, w której się spełnia, piękny dom w centrum Londynu, przystojnego męża Jacka i dwoje dorosłych dzieci. Czego chcieć więcej? Jednak po tym jak Remi i Freya wyjeżdżają na studia, we wspaniałym życiu Molly coś zaczyna się psuć. Jack staje się bardziej nieobecny. Pracuje do późna, a czasem nawet w weekendy.

Pewnego dnia stara przyjaciółka Amelia Lovell zaprasza Molly na wspólny weekend w wiejskim kurorcie w Wiltshire. Kiedy Jack odmawia, wymawiając się pracą, Molly postanawia pojechać sama. Podczas porannego joggingu spotyka młodego przystojnego mężczyznę. Od razu czuje do niego nieodparty pociąg, jest gotowa na wszystko. On jednak się od niej odsuwa. Upokorzona i wstrząśnięta, postanawia wracać natychmiast do domu i zapomnieć o niefortunnej przygodzie.

Okazuje się to jednak niemożliwe, bo mężczyzna niespodziewanie odwiedza Molly w Londynie. Zostawia w drzwiach kartkę z numerem telefonu i prośbą o kontakt. Dzień później policja odnajduje jego zwłoki, a Molly staje się główną podejrzaną. Do czasu... kiedy to ona staje się niedoszłą ofiarą morderstwa.

Informacje dodatkowe o Idealne życie Molly:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328720336
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: The Perfect Life

Tagi: Thrillery psychologiczne bóg

więcej

Kup książkę Idealne życie Molly

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Idealne życie Molly - opinie o książce

„Idealne życie Molly” to thriller psychologiczny z doskonale nakreślonym portretem psychologicznym głównej bohaterki. Molly żyje w swoim świecie, w mydlanej bańce, szczelnie zamknięta przed światem. Kobieta żyje złudnym poczuciem bezpieczeństwa. Wydaje jej się, że wiedzie idealne życie wśród kochających ją ludzi. Jedno wydarzenie sprawia, że na jej wyobrażeniu idealnego życia pojawia się rysa, później rozsypuje się ono w drobny mak. Zaczyna się tak naprawdę od wyjazdu dzieci na studia. To wtedy Molly dopada syndrom pustego gniazda. Dodatkowo zaczyna zauważać, że jej mąż zachowuje się inaczej niż zwykle, odsuwa się, wymawia się pracą, ciągle jest nieobecny. I nic żonie nie mówi. Ale Molly tłumaczy go sama przed sobą. Nie dopuszcza do siebie myśli, że Jack może coś ukrywać, że może spotyka się z inną kobietą, albo ma coś innego za uszami. Nie dziwi jej nawet fakt, że namawia ją na samotny wyjazd z przyjaciółką na weekend. Jest do tego pomysłu nastawiony chyba bardziej entuzjastycznie niż ona. Ta kobieta zwyczajnie ma różowe okulary na nosie i nic nie jest w stanie popsuć jej dobrego samopoczucia. Nadchodzi jednak czas, że ona sama ma chwilę słabości i traci głowę dla przystojnego, młodszego od niej mężczyzny. Wprawdzie miała w planach zdradzić męża, ale ostatecznie do niczego nie doszło, bo młody mężczyzna ją odtrącił. Mimo to czuje się winna i mimo coraz gorszego zachowania męża, to ona się tłumaczy, ona pokornie znosi jego humory. Kiedy spada na nią oskarżenie o zabójstwo niedoszłego kochanka, mąż jej nie wspiera, a ona nadal go tłumaczy. Bo to ona zawiodła zaufanie, ona go zraniła. On przez nią może mieć problemy w pracy, więc ona nadal się kaja. Totalnie zagubiona kobieta, która bardzo chciała zachować pozory idealnego życia. Nie wyszło. Przykro patrzeć, jak ta zaślepiona miłością kobieta okłamuje siebie, jak nie widzi wszystkiego, co dzieje się pod jej nosem, jak się samobiczuje i powoli upada na samo dno. To tak naiwna i łatwowierna osoba, że można jej tylko współczuć.

Wiele osób, podobnie jak główna bohaterka powieści, żyje w idealnym, stworzonym w swojej głowie świecie, nie zważając na to, co dzieje się pod ich nosem. Żyją pod kloszem, w pięknej iluzorycznej bańce, stworzonej z kłamstw, niedopowiedzeń i myślenia życzeniowego. Jak złudne potrafi być takie szczęście, przekonała się Molly, której przez większość życia wydawało się, że wiedzie idealne życie. Molly jest centralną postacią tej opowieści i to z jej perspektywy poznajemy wszystkie wydarzenia. Bohaterka irytuje, jest płytka, zapatrzona w siebie, momentami niedojrzała, mimo swojego zaawansowanego już wieku. Irytuje przede wszystkim tym, jakie problemy zajmują jej głowę, podczas gdy wokół niej dzieje się tak wiele. A ona tego nie widzi, nic nie widzi. Nie można jednak odmówić autorce dobrej kreacji tej postaci. Jeszcze lepiej jako postać wypadł jej mąż, Jack. Autorka przedstawiła na jego przykładzie wiarygodny portret człowieka uzależnionego od hazardu i alkoholu. Powieść jest ciekawa, być może bardziej obyczajowa niż zakładałam przed lekturą, jednak nadal wciągająca. Potrafi zaskoczyć, a najlepiej poprowadzone są końcowe wydarzenia i dość nieoczekiwany finał. Autorka potrafi świetnie oddać atmosferę odpowiadającą emocjom bohaterów. Jedno z drugim współgra idealnie, dzięki czemu powieść zyskuje jedyny w swoim rodzaju klimat. I chociaż dość szybko można się domyślić, co ów małżonek skrywa za uszami, nie odbiera to przyjemności z lektury, bo Keogh umiejętnie manipuluje kolejnymi zdarzeniami, a przy okazji czytelnikiem. Nie tylko odkrywa wszystkie karty bardzo powoli, ale też pokazuje wiele możliwych scenariuszy, według których może rozwinąć się akcja. Nawet, jeśli wydaje nam się w pewnym momencie, że wiemy, jak to wszystko się skończy, jesteśmy w błędzie. Nic nie wiemy, a rozwiązanie jest co najmniej zaskakujące.

„Idealne życie Molly” to thriller psychologiczny skupiający się na meandrach ludzkiej psychiki, z rewelacyjnie skrojonymi bohaterami, ciekawą i intrygującą fabułą. Pełen napięcia i emocji. Wart przeczytania. Zdecydowanie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2022-03-06,

Czy idealne życie istnieje?
Czy to tylko iluzja, która tworzymy dla innych?

Tytułowa Molly ma wszystko o czym można marzyć. Pracę, którą uwielbia. Idealny dom, idealnego męża, idealne dzieci, idealne życie.
Kiedy jej dwójka dzieci zaczyna studiować i wyprowadza się z domu Molly przychodzi mierzyć się z syndromem pustego gniazda.
Wszystko zaczyna się psuć, Jack pracuje do późna, nie ma czasu nawet w weekendy.
Molly przyjmuje propozycję przyjaciółki , aby wyjechać na weekend do wiejskiego kurortu.
Podczas porannego joggingu spotyka przystojnego mężczyznę, jest gotowa a wszystko.On jednak ją odrzuca. Upokorzona i wstrząśnięta, postanawia wracać natychmiast do domu.
Pewnego dnia tajemniczy mężczyzna zostawia w drzwiach kartkę z numerem telefonu i prośbą o kontakt.
Dzień później policja odnajduje jego zwłoki, a Molly staje się główną podejrzaną.
Do czasu… kiedy to ona staje się niedoszłą ofiarą morderstwa.
Jest to thriller psychologiczny z domieszką
Autorka stworzyła nawet ciekawą historię, jednak gorzej z jej wykonaniem.
Plus za ukazanie podstępnego świata hazardu i jego konsekwencji.
Czytając miałam wrażenie, że to książka obyczajowa o problemach irytującej bohaterki, której największym problemem był wybór bluzki.
Im głębiej w las tym robi się troszkę ciekawiej, nawet zaskakująco.
Ciekawie poprowadzone końcowe wydarzenia i finał.
Książka na długo nie zostanie w mojej pamięci.

 

Link do opinii

W SIECI ZŁUDZEŃ
"Idealne życie Molly" to bardzo interesujący thriller psychologiczny autorstwa Valerie Keogh, którą mogliśmy poznać wcześniej dzięki powieści "Fatalne kłamstwo". Książka miała swoją premierę pod koniec stycznia, więc na pewno znajdziecie ją bez problemu w księgarniach i bibliotekach.
Autorka i tym razem zabiera nas do Londynu, gdzie w pięknym domu w samym centrum mieszkają Molly i Jack Chatwellowie - idealne małżeństwo z ponad dwudziestoletnim stażem. Ich dzieci studiują na prestiżowych uczelniach, a oni próbują nie ulegać syndromowi pustego gniazda. Niestety nie jest to proste, gdyż Jack staje się coraz bardziej nieobecny, jest wiecznie zapracowany i ciągle szuka usprawiedliwień dla swojego zachowania. To wszystko sprawia, że krok po kroku idealne życie małżonków zaczyna zmieniać się w koszmar. Molly coraz więcej czasu spędza samotnie, usprawiedliwiając wymówki męża na przeróżne sposoby. Oto dlaczego w tej sytuacji zaproszenie na miły weekend poza miastem z przyjaciółmi - Amelią i Tristanem Lovellami wydaje się być ciekawą alternatywą. Tym bardziej, że Jack nie chce jechać wymawiając się obowiązkami służbowymi. Pobyt w luksusowym hotelu w Semington i spotkanie z przystojnym i czarującym młodym mężczyzną uruchamia lawinę zdarzeń, sprawia, że pozory już nie wystarczają, a wokół bohaterów robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Wkrótce do akcji wykracza policja i od tej pory nic już nie jest takim, jakim się wydaje...
"Idealne życie Molly" to emocjonujący thriller psychologiczny, w którym błądzenie po meandrach ludzkiej psychiki staje się prawdziwą przyjemnością. Fabuła intryguje i sprawia, że wraz z rozwojem wydarzeń emocje systematycznie rosną. Autorka umiejętnie manipuluje zdarzeniami w taki sposób, żebyśmy odkrywali wiele możliwych scenariuszy, z których każdy następny jest coraz bardziej prawdopodobny.
Molly to interesująca bohaterka, kobieta silna, odważna, ale niestety też bardzo naiwna i łatwowierna. Zaślepiona miłością do Jacka zachowuje się niczym zakochana nastolatka, która ślepo wierzy w dobre intencje swojego mężczyzny. A jest przecież dojrzałą kobietą, która powinna umieć rozważnie ocenić sytuację i nie ignorować przeczuć. I właśnie te cechy spowodowały, że Molly wydała mi się mało autentyczna. Jack natomiast prezentuje bardzo wiarygodny portret hazardzisty, który ma dodatkowo problemy z alkoholem. Możemy mu wiele zarzucić jako postaci, ale moim zdaniem Valerie Keogh przedstawiła go po prostu perfekcyjnie. Szkoda tylko, że dość szybko udało mi się rozgryźć zamysł autorki co do grzeszków Jacka, co niestety ostudziło trochę emocje. Na szczęście zakończenie tej opowieści było dla mnie zupełną niespodzianką godną miana thrillera. Grono bohaterów jest dość wąskie dzięki czemu rys każdej postaci został nakreślony dokładnie i z dużą dbałością o szczegóły. Zaintrygowała mnie postać Amelii i myślę, że jest ona idealną kandydatką do opowiedzenia swojej własnej historii. Mając u swego boku kogoś tak nijakiego jak Tristan na pewno mogłaby nas zaskoczyć. A zatem może warto stworzyć drugi tom i oddać w nim głos pani Lovell.
"Idealne życie Molly" to ciekawa opowieść, w której znajdziecie sporo emocji. Ze strony na stronę nastrój robi się coraz bardziej niepokojący, dreszczyk staje się coraz mocniej wyczuwalny, a w kulminacyjnym momencie niebezpieczeństwo jest niemal namacalne. Pod tym względem powieść ta wypada znacznie lepiej od "Fatalnego kłamstwa", gdzie przekaz uczuć i emocji trochę szwankował.
Mam nadzieję, że w następnych powieściach autorka jeszcze nie raz nas zaskoczy. Już nie mogę się doczekać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - pannamelancholia
pannamelancholia
Przeczytane:2022-02-07, Ocena: 4, Przeczytałam,

"Idealne życie Molly" - thriller psychologiczny irlandzkiej autorki Valerie Keogh, wychowanej na powieściach Agathy Christie.

Kim jest Molly? To kobieta, która ma wszystko: dobrą pracę, piękny dom w centrum Londynu, przystojnego męża Jacka, ambitne dzieci. Kiedy Remi i Freya wyjeżdżają na studia, Molly zaczyna odczuwać syndrom pustego gniazda. Razem z Jackiem muszą przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości,
Jednak Jack staje się coraz bardziej nieobecny i zapracowany, odmawia wspólnych wyjść i wyjazdów przez co Molly jest jeszcze bardziej samotna. Do tego dochodzi nuda i rutyna, od której Molly chce uciec, dlatego pewnego razu decyduje się na weekendowy wypad za miasto z przyjaciółmi. Tam przez przypadek spotyka czarującego mężczyznę, który niesamowicie ją pociąga. Pokusa romansu jest wielka, ale Molly ostatecznie opamiętuje się.
Gdy wraca do domu, zaczynają dziać się niepokojące rzeczy, szybko okazuje się też, że mężczyzna, którego niedawno spotkała został zamordowany.
Policja dociera do Molly, jako ostatniej osoby, która się z nim kontaktowała. Jej idealne życie zamienia się w koszmar ...

Postać Molly odgrywa tu główną rolę, poznajemy historię tylko z jej perspektywy. Jest zaślepiona swoim idealnym życiem, przyzwyczajona do wygody, doskonałej pozycji swojej rodziny. Nigdy wcześniej nie musiała się niczym martwić. Gdy pojawiają się problemy, jest jak dziecko - zagubiona i bezradna.
Wydaje mi się, że autorka zrobiła co mogła, aby stworzyć taką postać i przekonująco uwikłać ją w różne sprawy. Molly pewnie nie w każdym wzbudzi sympatię, ale i tak czytelnik jest po jej stronie, uwierzy jej i będzie jej współczuł.

Reszta bohaterów potraktowana jest trochę stereotypowo w oparciu o klasę społeczną, do której należą. Przesadne były dla mnie liczne powtórzenia tej samej czynności: jak proponowanie kawy i serwowanie herbatników, zdarza się to zbyt często i jestem pewna, że nie umknie to niczyjej uwadze xD

Fabuła nie jest szczególnie oryginalna, właściwie jest przewidywalna, a najwięcej dzieje się tak naprawdę pod koniec. Niestety albo stety, nawet niedoświadczony czytelnik thrillerów bardzo szybko zrozumie, kto za tym wszystkim stoi. To, co jednak będzie nas ciekawić to motyw i finałowe rozwiązanie.

Książka, mimo swoich wad (które i tak uważam za znośne) utrzymuje nasze zainteresowanie do samego końca i ogólnie rzecz biorąc nie jest zła. Poszukiwanie winowajcy i dowodów jest w pewnym stopniu ekscytujące, dodatkowo kilka razy autorka skomplikuje historię i próbuje wprowadzić nas w błąd. "Idealne życie Molly" można traktować jako niewymagająca lekturę, nie oczekując zbyt wiele. Dla mnie była to wiarygodna i przyjemna w czytaniu historia.

Link do opinii

Idealne życie to tylko ułuda. Fantazja i złudzenie. Tak można powiedzieć o życiu Molly, bohaterki najnowszej powieści Velerie Keogh Idealne życie Molly. Bo czyż nie jest tak naprawdę? Wspaniały mąż, realizujący się zawodowo i zapewniający stabilne życie, dorosłe dzieci i piękny dom w centrum Londynu. W tym idealnym świecie Molly odczuwa pustkę. Dzieci wyfrunęły z rodzinnego gniazdka na studia i w domu zapanowała cicha. Kobieta stara się żyć pełnią życia. Jednak w jej związek wkrada się rutyna i nuda. Ponadto mąż coraz częściej późno wraca z pracy, zrobił się obcy i nieobecny. Nie tak kobieta wyobrażała sobie lata jesieni swojego życia. Czyżby miał jakieś problemy w pracy? Raczej niemożliwe.

Molly, na zaproszenie przyjaciółki Amelii, spędza weekend za miastem, w pięknym i przytulnym pensjonacie. Wyjeżdża sama, mąż nie ma czasu. Tam, w niecodziennych okolicznościach, poznaje młodego mężczyznę. Wpada jej w oko i trzeba przyznać otwarcie, że kobieta jest otwarta na chwile zapomnienia. Jednak nieznajomy ją odtrąca, co sprawia, że kobieta wzburzona opuszcza pensjonat. Ale to nie koniec przygód. Okazuje się, że nieznajomy szuka z nią kontaktu, a wkrótce zostaje znaleziony martwy. Czy Molly ma coś wspólnego z jego śmiercią? Czyżby się zemściła za to, że ją upokorzył? Ta historia będzie mieć dalszy nieoczekiwany bieg … Na kobietę spadną kłopoty nie tylko związane z podejrzeniami o udział w zabójstwie, ale również związane z kryzysem z jej małżeństwie. Czy będzie w stanie się podnieść i zamienić idealne życie na walkę o przetrwanie? Wiadomo, kobiety są silne i odporne …

Idealne życie Molly to prosty thriller psychologiczny, doskonały towarzysz do porannej kawki. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, jest dość przewidywalna od samego początku. Łatwo jest odszyfrować zamiar autorki. Ale pomimo tego emocje są, czyta się szybko i z zaciekawieniem. Warto mieć świadomość, że piękne i cudowne życie może runąć w jednej chwili, nie wszystko jest niezniszczalne. Niezwłocznie pojawia się refleksja, jak znamy swojego partnera i czy jesteśmy jego pewni? Czy mamy przekonanie, że jest wobec nas szczery i otwarty? Na pewno warto wcześniej zwracać uwagę na mogące się pojawiać pierwsze, niby nic nie znaczące symptomy kryzysu. Późny powrót do domu, wieczorne spotkania z kolegami, częste delegacje, notoryczne zmęczenie i rozdrażnienie, niewinne kłamstwa.

Świat Molly w jednej chwili z idylli zamienił się w koszmar. I to dzięki bliskim, którzy ją oszukiwali od lat. Jej złudne wyobrażenie o życiu zasłoniło jej światłe myślenie, sprawiło, że czujność została uśpiona. A kobieta sama tłumaczyła niestosowne zachowania męża, sama się pocieszała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. I sama sobie zrobiła ogromną krzywdę …

Ciekawa historia, ale i ważna przestroga dla kobiet mających idealne życie. Bądźcie czujne i ostrożne, nie ignorujcie oznak kryzysu w związku. Często rozmawiajcie z partnerem i starajcie się wyjaśniać wszelkie wątpliwości. Nie pozwólcie, aby wasz związek na tym ucierpiał, nie bierzcie przykładu z Molly. Pracujcie nad tym, aby związek miał mocne i stabilne fundamenty i żadna wichura nie była w stanie go zburzyć … A życie będzie prawie idealne …

Link do opinii
Avatar użytkownika - sistersasbook
sistersasbook
Przeczytane:2022-02-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka prosta z dosyć ciekawą fabułą ,a na dodatek jest to książka kryminalna. Tak dzisiaj właśnie z taką opowieścią do Was przychodzimy. "Idealne życie Molly" to niedawna premiera od Wydawnictwa Muza oraz Valerie Keogh.
Molly to żona i matka, poukładana kobieta, czasem bardzo perfekcyjna. Jednak w jej idealne życie wkrada się trochę nuda. Po spotkaniu z przyjaciółkom postanawia wyjechać na odpoczynek do pewnego hotelu. Co stanie się podczas wyjazdu? Czy w perfekcyjnym życiu pojawi się rysa?
Kochani witamy was serdecznie i zapraszamy na kilka słów o tej książce.
Przyznamy się, że jest to pierwsze nasze z spotkanie z autorkom i powiemy, że udane. Autorka zaskakuje naturalnym, klarownym językiem, który zachęca do czytania. Lekkie opisy powodują, że historię chce się czytać.
Opowieść ta spodoba się z pewnością osobom, które uwielbiają kryminały, oraz nieskomplikowane, ale ciekawe powieści. To historia na jeden raz, jednak na sto procent zostanie w waszej pamięci. Nie trzeba się przy niej za bardzo wysilać, ale pozwala się w nią zagłebić. My kochamy tego typu książki.
Prostolinijność książki sprawia trochę wrażenie nudnej, jednak powiemy wam, że zakończenie zachwyca, więc czytajcie. Warto.
Fabuła opiera się praktycznie na jednej postaci, czyli Molly oraz jej zachowaniach. Nie jest zbytnio skomplikowana i można ją czytać dla relaksu. Akcja toczy się swoim tempem, jak dla nas mogłoby być jej więcej. Mogło się zadziałać coś co spowoduje efekt "wow". Niestety zabrakło nam tego w tej historii. Dlatego zakończenie nadrabia te braki.
Książka daje przesłanie, że nie zawsze wszystko jest takie jak się wydaje. Nie wszystko jest słodkie i perfekcyjne. Czasem nawet nie wiemy jakie na prawdę jest nasze życie i co dzieje się wokół nas. Opowieść sprawia, że widzimy, że można żyć w iluzji i nawet o tym nie wiedzieć.
Klimat książki chociaż jest to thriller nie jest wcale mroczny, język sprawia, że książka i postać nabierają barw, są naemocjonowane, co daje poczucie, że opowieść jest kolorowa.
Bohaterka wydaje się mieć klapki na oczach, dodatkowo jest lekko uparta, daje nam to postać ofiary, która Molly na pewno jest. Chociaż wydaje się, że kobiety nie da się lubić, to my ją polubiłyśmy. Takie odczucie zostało spowodowane chęcią walki i niepoddawaniem się. Chociaż wydawała się być słaba, dała radę. Typ osoby, który lubimy.
Jak dla nas książka warta przeczytania, jednak trochę za szybko się kończy. Fabuła nam się podobała, a zakończenie rozwaliło system, dlatego polecamy wam ją

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2022-01-31, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Molly Chatwell ma poukładane życie, wręcz idealne. Oboje z męże dobrze zarabiają, a ich dzieci dostały się na wymarzone studia. Czego chcieć więcej? Niestety w jej perfekcyjnym życiu pojawiają się drobne rysy, których już nie może bagatelizować. Mąż coraz bardziej ją zaniedbuje i poświęca się pracy. Molly czuje się samotna. Czy krótki urlop i rozłąka z mężem pomoże na nowo skleić ich małżeństwo? Czy jednak zatraci się w chwili i ulegnie przystojnemu nieznajomemu?

IDEALNE ŻYCIE MOLLY to bardzo spokojna powieść, przesiąknięta emocjami głównej bohaterki. Lecz wydaje mi się, że szumnie została nazwana thrillerem. Skłaniałabym się raczej do dramatu z morderstwem w tle.

Autorka długo kazała czekać na jakąkolwiek akcję w fabule 🥱. Przez pierwsze 150 stron poznajemy Molly i jej życie, co mogło nużyć czytelnika. Bynajmniej u mnie tak się stało. Dopiero po przekroczeniu połowy książki, coś się dzieje. Powieść opiera się głównie na emocjach i paranojach Molly, więc nie uświadczymy tu zwrotów i wartkiej akcji.


Postać Molly bardzo mnie zadziwiała, w niektórych momentach jej postępowanie i przemyślenia, jakby oderwane od rzeczywistości. Wiecznie patrząca na wszystko przez różowe okulary. Miałam czasem ochotę ją potrząsnąć i obudzić z tego letargu 🤦 . Dobrze, że Jack dodawała trochę animuszu tej historii.

Finał powieści również nie zrobił dużego wrażenia. Gdzieś w połowie domyśliłam się jego rozwiązania 🤷 . Może zadziało się tak za sprawa oklepanego schematu?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i nie zaiskrzyło między nami. Może kiedyś sięgnę po jej inne książki, ale na razie odpuszczam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2022-02-06,

Niewinna przygoda przyniosła przykre konsekwencje, przewracając życie Molly do góry nogami. Coś, co wydawało się chwilą słabości, przerodziło się w prawdziwy koszmar. Niedoszły kochanek stał się bowiem ofiarą morderstwa, a ona główną podejrzaną.

Bardzo dobrze pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury poprzedniej książki autorki. „Fatalne kłamstwo” utrzymywało moje zainteresowanie i podsycało napięcie, prowadząc do fantastycznego finału, który wciąż przyprawia mnie o dreszcze. Wielkie emocje przerodziły się w duże oczekiwania i olbrzymie nadzieje pokładane w nowej powieści Keogh.

„Idealne życie Molly” czyta się… idealnie. Przyjemnie, szybko, lekko. Autorka ma bardzo przyjazny styl, kobieca narracja przekłada się na możliwość czytania jednym tchem. Kolejne rozdziały i upływające strony wciąż zaskakują, sprawiając wrażenie, że lektura czyta się sama. Tak dobry styl jest w stanie wynagrodzić czytelnikowi wszystko i sprawić, że zapomni on o drobnych niedociągnięciach i wybaczy wszelkie potknięcia. Czy Keogh pozwoliła sobie na takie słabości?

Myślę, że to kwestia tego, w jaki sposób podejdziemy do tej lektury. Przyznam szczerze, że nie wzbudziła ona we mnie takiego napięcia, jak jej poprzedniczka. Nie czułam takiego niepokoju, całość wydała mi się łagodniejsza i skupiona na bardziej obyczajowych kwestiach. Nie mam o to do autorki żalu czy pretensji, bo zaoferowała mi dobrze przemyślaną i zgrabnie napisaną historię kobiecego życia, które mogłoby przypaść w udziale każdej z nas.

Czy wiesz wszystko o swoim partnerze? Czy znasz jego sekrety? Czy możesz pokładać w nim nadzieję? A może problem leży w tobie? To ty jesteś zdolna do podejmowania złych decyzji, kierujesz się instynktami, masz chwile słabości? Te pytania towarzyszyły mi podczas lektury książki. Uwielbiam, kiedy czytana historia stanowi dla mnie bazę do snucia refleksji i tło do poważnych przemyśleń. Życie Molly nie było idealne, ale czyje jest? Kim jesteśmy? Kto nas otacza? Co może nam się przydarzyć zupełnie nieoczekiwanie?

Podoba mi się, w jaki sposób Keogh poprowadziła tę historię. Kolejne strony przedstawiają bowiem całkiem autentyczną opowieść, która naprawdę mnie przekonała. Zwroty akcji, reakcje głównej bohaterki, mnożące się sekrety- te elementy sprawiły, że całość wydała mi się realistyczna i podziałała na moją wyobraźnię. Mimo że zabrakło tej nutki napięcia, to nie mogę powiedzieć, bym straciła przy tej książce czas. Autorka sensownie połączyła w całość cechy charakterystyczne dla powieści obyczajowej i subtelnego kobiecego thrillera, wyciągając na wierzch to, co najlepsze w tych gatunkach.

„Idealne życie Molly” to powieść, w której łatwo znaleźć coś dla siebie. Przyjemna w odbiorze, dająca do myślenia, stanowiąca świetną rozrywkę. Naprawdę ciężko się przyczepić. To znakomita propozycja na chłodne, zimowe wieczory z kubkiem aromatycznej herbaty i ciepłym kocem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2022-11-30, Ocena: 4, Przeczytałam, wyzwania czytelnicze 2022,

Książka do przeczytania w czasie jednego wieczoru. Spodziewałam się zapowiadanego thillera, a według mnie to raczej obyczajówka z wątkiem kryminalnym. Nie ma tu mrożących krew w żyłach opisów zbrodni, może tylko w zakończeniu. Akcja długo się rozkręca, historia rozwija się powoli, dopiero w połowie nabiea rozpędu. Początek zapowiada się sielsko. Główna bohaterka, Molly jest szczęśliwa w małżeństwie, nie ma trosk finansowych, do pomocy w pracach domowych ma gosposię i sprzątaczkę. Dwoje dzieci studiuje w dobrych uczelniach. Wydawałoby się, że ma idealne życie. "Idealne życie to iluzja, fantazja, kłamstwo, którymi się karmimi, dopóki ktoś nie rzuci na nie światła." Taka okoliczność zaszła w uporządkowanym życiu Molly. Za długo trwała w nieświadomości, co miejscami było irytujące i niezrozumiałe. Zakończenie tej historii jest zaskakujące.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Maggiewksiazkach
Maggiewksiazkach
Przeczytane:2022-07-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Thriller ,
Idealne życie, hmmm czym ono jest? Dla jednych spełnieniem marzeń jest kariera, która daje im pełnię szczęścia. Dla innych dom rodzinny, kochające dzieci i współmałżonek. Każda z tych osób jest szczęśliwa na swój sposób.   Po przeczytaniu tej książki sama przez chwilę zastanowiłam się nad swoim życiem. Czy jest ono idealne? W pewien sposób myślę, że tak. Mam kochającego męża, dzieci, dom i pracę. Zdrowie też jest nienajgorsze, czego chcieć więcej? Nie wiem czy moje życie jest idealne, ale na pewno szczęśliwe. A jaka jest definicja idealnego życia dla Ciebie? Moja kolejna bohaterka myślała, że jej życie jest idealne, a czy takie było? Boleśnie się o tym przekonała, że nie do końca, ale zacznijmy od początku.   Molly Chatwell jest kobietą w średnim wieku, która w swoim życiu osiągnęła wszystko, i wszystko było idealne. Ma dobrze płatną pracę, w której spełnia się zawodowo, piękny dom w Londynie, przystojnego męża i dwoje dorosłych dzieci. Dzieci studiują na bardzo dobrych uczelniach zagranicznych. Na zdrowie też nie narzeka. Czego chcieć więcej? Wydawałoby się, że ma wszystko. Jednak kiedy dzieci wyjeżdżają z domu rodzinnego, w idealnym życiu Molly coś zaczyna się psuć. Tęskni za dziećmi, czuje się zaniedbywana przez męża, który coraz częściej pracuje do późna, częściej wyjeżdża w różne delegacje. W życiu Molly pojawiły się pierwsze rysy.   Pewnego dnia Molly za namową przyjaciółki wyjeżdża bez męża na weekend za miasto. W trakcie pobytu w pięknej okolicy poznaje przystojnego, młodego mężczyznę. Kobieta od razu poczuła, że coś ciągnie ją do niego. Jednak mężczyzna odtrąca Molly, a ta zażenowana natychmiast wraca do domu. Chce jak najszybciej zapomnieć o wstydliwej przygodzie.   Niestety nie będzie to takie proste, bo tajemniczy przystojniak zjawia się pod domem Molly i zostawia w jej skrzynce pocztowej list. Następnego dnia policja znajduje jego zwłoki. Molly staje się główną podejrzaną.   W tym momencie w życiu Molly zaczynają się dziać rzeczy o których czyta się tylko w kryminałach. Zagubiona nie będzie wiedziała komu może zaufać, ani skąd przyjdzie zagrożenie.   Książkę tą poleciła mi bibliotekarka, która widziała, że uwielbiam thrillery psychologiczne. Po przeczytaniu opisu, myślę ,,może coś z tego będzie". Kiedy zaczęłam czytać, wahałam się czy nie odłożyć jej. Początek to taka trochę nudna obyczajówka. Poznajemy idealne życie Molly, w którym zaczynają pojawiać się pierwsze rysy. Potem fabuła przyspiesza, bo zaczynają się dziać dziwne rzeczy w życiu naszej bohaterki. W tym momencie już nie mogłam oderwać się od książki. Autorka sprytnie wodzi za nos czytelnika, wskazując osobę odpowiedzialną za to co wydarzyło się w życiu Molly. Jednak szybko okazuje się, że to jednak nie ta. Tak naprawdę to wyjaśnienie zagadki znajduje się na ostatnich stronach książki. Ale warto doczytać do końca, bo zakończenie było zaskakujące.   Ostatecznie mogę polecić Wam tą pozycję, bo mimo powolnego i trochę nudnawego początku, zakończenie zaskakuje.   Polecam

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - karolinaosewska
karolinaosewska
Przeczytane:2022-02-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Pozory mylą

Idealne życie, kto o nim nie marzy. Wspaniały mąż, zdolne dzieci, wymarzona, dobrze płatna praca, zagraniczne wakacje, piękny dom, idealne życie... Ale tak jak nie ma idealnych ludzi, tak idealne życie to jeden wielki mit. O czym boleśnie przekona się główna bohaterka recenzowanej dziś przeze mnie książki.

Molly Chatwell po wyjeździe dzieci na studia zauważa rysy na dotychczas idealnym obrazie swojego życia. We wspaniałej, uporządkowanej codzienności pojawiają się zgrzyty, pojawia się smutek, a relacja z mężem zaczyna się psuć. Oddala się od niej, Molly widzi, że ma problemy, podejrzewa, że w pracy, ale mąż zbywa ją, gdy zaczyna rozmowę na ten temat. Pracuje coraz dłużej, a nawet w weekendy. Molly czuje się osamotniona i zaniedbana, dlatego gdy jej przyjaciółka Amelia zaprasza ją i Jacka na wspólny weekend za miastem, zgadza się i ma nadzieję, że ten wypad pomoże jej małżeństwu. Niestety Jack wykręca się od wyjazdu, zrzucając winę na ogrom pracy. Główna bohaterka postanawia pojechać sama. Nie podejrzewa nawet jak ten wyjazd wywróci jej życie do góry nogami. Podczas porannego joggingu spotyka przystojnego młodzieńca, na widok którego jej serce przyspiesza, a ona sama jest gotowa rzucić się w wir krótkiego romansu, ale tajemniczy mężczyzna ją odtrąca. Upokorzona i zawstydzona Molly pospiesznie wraca do domu chcąc jak najszybciej zapomnieć o tej przygodzie. Jednak sprawy komplikują się w momencie gdy nieznajomy zjawia się pod drzwiami jej domu, zostawia enigmatyczną wiadomość, a następnego dnia Molly dowiaduje się, że ów mężczyzna nie żyje, został zamordowany, a ona sama zostaje główną podejrzaną. Od tej pory jej nudne i na pozór idealne życie rozpada się jak zamek z piasku.

Ta powieść zdaje się być niepozorna, początkowo trochę za spokojna i za nudna, może zniechęcić czytelnika do siebie. Ale nie poddawajcie się na początku, bowiem później akcja się rozkręca, nie brak napięcia ani zaskakujących zwrotów wydarzeń, a książka wciąga tak, że musisz doczytać do końca. Choć przyznam, że trafnie wytypowałam jednego z podejrzanych, to i tak rozwiązanie całej zagadki mnie poruszyło.

Książka jest napisana dobrym językiem, krótkie rozdziały sprzyjają szybkiej lekturze, a ilość akcji w fabule nie zawodzi i choć może sam pomysł na fabułę nie jest czymś nowym i zaskakującym, to takie sprawdzone pomysły czyta się całkiem dobrze. Czy polecam? Jak najbardziej, ja bawiłam się przy niej świetnie i chętnie poznam wcześniejszą książkę autorki.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Muza.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaBOOkowana
zaBOOkowana
Przeczytane:2022-02-13, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Molly wiedzie na pozór idealne, ułożone życie. Ma wspaniały dom, cudownego męża Jacka, dwójkę dzieci oraz wymarzoną pracę, w której się spełnia. Jednak kiedy jej dorosłe dzieci wyprowadzają się z rodzinnego gniazdka, życie Molly i Jacka zaczyna być nudne i monotonne. Gdy stara przyjaciółka Molly proponuje wspólny wypad do spa, a Jack wymyśla jakąś wymówkę, by się wymigać, kobieta postanawia skorzystać z tej propozycji i wyjeżdża sama. I choć przed Jackiem udaje, że bawi się wyśmienicie, to jednak w głębi duszy tęskni za mężczyzną i żałuje że ten został sam w domu.

 

Podczas wyjazdu kobieta poznaje tajemniczego nieznajomego, który obudził w niej jakieś pierwotne żądze i nie potrafi się mu oprzeć. Gdy mężczyzna ją odtrąca, ta czuje się zażenowana i upokorzona. Wraca natychmiast do domu gotowa zapomnieć o całym zajściu, jednak to nie jest takie proste, ponieważ zauważa go pod swoim domem. Na dodatek zostawił tajemniczą notkę wraz ze swoim numerem telefonu. Dzień po tym zdarzeniu do drzwi Molly puka policja, informując ją, iż owy nieznajomy mężczyzna nie żyje, a ona jest jedną z podejrzanych o morderstwo.

 

"Idealne życie Molly" to thriller psychologiczny, którego akcja powoli, niespiesznie się rozwija. Lubię takie tempo w książkach, ponieważ mogę się w nią wgryźć i poznać życie bohaterów od podszewki. Za fasadą idealnego życia często są jakieś skazy, problemy i kłamstwa. Autorka również obnaża ludzkie słabości, ukazując, ile człowiek jest gotów zrobić dla pieniędzy.

Autorka wymyśliła postacie nieidealne, które odgrywają swoje role w życiu idealnym. Okazuje się, że wystarczy ułamek sekundy, by względny spokój zamienił się w chaos nie do opanowania. Polecam, przeczytajcie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2022-02-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022, Sprzedam lub wymienię,

Z inną pozycją autorki Valerie Keogh miałam szczęście spotkać się bodajże rok temu. Dość dobrze pamiętam, że "Fatalne kłamstwo" zrobiło na mnie duże, ale przede wszystkim pozytywne wrażenie. W końcu szczerze mówiąc, czy chociaż raz w życiu nie zdarzyło Wam się skłamać? A jeśli to zrobiliście, to myśleliście kiedykolwiek nad skutkiem tego? Bo bohaterki wcześniejszej książki Valerie znalazły się właśnie w punkcie, gdzie jedna z nich lekko nagięła prawdę, a reszta posypała się jak domek z kart. O czym postanowiła Keogh pisać w "Idealne życie Molly"? Jak sam tytuł mówi: o życiu, o tym życiu, które wydawałoby się, jest idealne, ale czy na pewno?

Molly prowadzi ułożone, wręcz idealne życie. Dwójka jej dzieci właśnie opuściła rodzinny dom, by rozpocząć studia na wymarzonych uczelniach, a ona wraz z mężem zyskali dom i czas dla siebie. Niestety wraz z wyjazdem syna i córki w rodzinie Chatwellów zaczyna się coś psuć. Jej mąż Jack ma dla niej coraz mniej czasu, który rzekomo wciąż spędza w pracy lub załatwiając coś z nią wspólnego. W tygodniu wraca późnymi wieczorami i zaczyna pracować w weekendy. Cierpiąca na syndrom pustego gniazda Molly zaczyna podejrzewać męża o romans, ale nie robi nic, by się dowiedzieć czy dobrze myśli.
Pewnego dnia jej przyjaciółka proponuje jej weekendowy wyjazd do wiejskiego kurortu. Kobieta jest pewna, że Jack będzie jej towarzyszył, ale ten wymiguje się pracą i mówi, by Molly jechała sama. To tam podczas porannego joggingu napotyka przystojnego mężczyznę, do którego poczuła nieodparty pociąg. Sama przed sobą przyznaje, że byłaby w stanie zrobić z nim wszystko, gdyby tylko jej coś zaproponował. On jednak mówi stanowcze nie, a zmieszana i zawstydzona Molly ucieka nie tylko od nieznajomego, ale i z kurortu. Na tym sprawa się nie kończy. Zaledwie kilka dni później ten obcy mężczyzna odwiedza ją w Londynie, a kobieta nie rozumie, skąd on w ogóle wiedział, gdzie ona mieszka!
Molly nie wie, czy ma się przyznać mężowi do tej sytuacji, czy o niej zapomnieć. Jednak los sprawia, że wszystko toczy się zupełnie inaczej. Za następny dzień do drzwi domu Chatwellów puka policja, informując kobietę, że nieznajomy mężczyzna został zamordowany i to ona jest główną podejrzaną! Tyle że do czasu, bo w pewnym momencie sama staje się ofiarą niedoszłej próby morderstwa.
O co chodzi? Kto tak naprawdę zabił mężczyznę z kurortu? Skąd wiedział gdzie mieszka Molly? Kto czyha na życie zwykłej kobiety? Czy tylko ona ma cos do ukrycia, czy może jednak jej mąż traktuje pracę jako dobrą wymówkę?
Przeczytajcie, a wszystkiego się dowiecie.

Po raz drugi Valerie Keogh zaskakuje mnie w dość pozytywny sposób. I po raz drugi przedstawia nam sytuacje z pozoru codzienną. Myślę, że wielu z nas, szczególnie tych z dłuższym stażem małżeńskim, czy po prostu związkowym, może znać z autopsji takie rzeczy jak małżeńskie problemy, oddalanie się od siebie, czasami nic nieznaczące, a czasami wręcz destrukcyjne tajemnice... (mam jednak głęboką nadzieję, że dalszych przygód głównych bohaterów już nie doświadczyli i nie doświadczą). Sama nie od dziś zastanawiam się, czy w ogóle istnieje na świecie coś takiego jak ideał. Czy idealny człowiek, czy też idealne życie ma w ogóle prawo bytu? No, bo kogokolwiek by się nie spytać, to zawsze znajdzie on powód, by narzekać, wytykać, dokuczać czy też najnormalniej w świecie smęcić, że coś lub ktoś jest nie taki/-e jak trzeba...

Link do opinii
Inne książki autora
Fatalne kłamstwo
Valerie Keogh0
Okładka ksiązki - Fatalne kłamstwo

Gdy Beth, Megan i Joanne poznały się na londyńskim uniwersytecie, mimo dzielących je różnic szybko stały się nierozłącznymi przyjaciółkami, gotowymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy