I zbaw mnie ode złego

Ocena: 5.25 (8 głosów)

Przeżyj ze mną moją śmierć

W Chicago dochodzi do kolejnych brutalnych morderstw, a zabójca wciąż przebywa na wolności. Mijają kolejne miesiące, śledztwo stoi w miejscu, pytania pozostają bez odpowiedzi. Tymczasem niepokojąco realistyczne wizje niemal doprowadzają do obłędu młodą detektyw, Rosalie Evans. Czy to możliwe, że właśnie w nich kryje się klucz do wytropienia zwyrodnialca? Wkrótce sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej: znika dyrektor liceum, w którym uczyła się zamordowana nastolatka, a na policję zgłasza się nieoczekiwany świadek. Czasu jest coraz mniej, a Rosalie wie, że lada chwila będzie musiała zmierzyć się z prześladującymi ją demonami…

Informacje dodatkowe o I zbaw mnie ode złego:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-06-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382193985
Liczba stron: 306
Język oryginału: polski

Tagi: obudź mnie zanim umrę aleksandra jonasz morderstwa Chicago novae res

więcej

Kup książkę I zbaw mnie ode złego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

I zbaw mnie ode złego - opinie o książce

Avatar użytkownika - bogusiazieba80
bogusiazieba80
Przeczytane:2022-11-07, Ocena: 6, Przeczytałem,

#bookmorning #książkoholicy

" I zbaw mnie ode złego "
@aleksandrajonasz_autor

Słonko świeci , dzień zaczęłam od jazdy na rowerze 😃 Jak tam u was ?

Dzisiaj parę słów o drugim tomie thrillera psychologicznego .

Czy sen może być niebezpieczny ? Jak to jest widzieć swoją śmierć ? Co gdy wizja dotyczy ofiary , gdzie przeżywa się jej strach , ból i umieranie ? Czy takie wizje i sny mogą źle się skończyć dla pani detektyw ?

Kolejne wpisy o snach znajdują się wypunktowane w notatniku Rosalie. Gdy przyjaciel Bruce ratuje jej życie podczas jednej z wizji kobieta dzieli się z nim swoimi doświadczeniami . To czy będą one pomocne w trakcie śledztwa się okaże .

Fajnie też autorka wprowadziła informacje z życia i przeszłości bohaterów , co pomaga nam ich bardziej poznać i polubić .

Będąc na miejscu pani detektyw obawiała bym się o swój stan psychiczny oraz bała się wszystkiego i wszystkich . Pewnie też bym podejrzewała czy ktoś mi czegoś halucynogennego nie dosypuje. To co dzieje się w książce to prawdziwy rollercoaster wydarzeń i emocji . Tak jak pierwsza książka mi się podobała , tak ta weszła jeszcze głębiej do umysłu . Jestem ciekawa czy trzecia część równie pozytywnie mnie zaskoczy.

Mogę wam gorąco polecić - koniecznie czytajcie !

Link do opinii
Avatar użytkownika - BiegajacyBibliot
BiegajacyBibliot
Przeczytane:2022-10-23,

Czy czytaliście pierwszy tom tego, jakże interesującego i wciągającego cyklu pt. Obudź mnie zanim umrę? Jeśli nie, to koniecznie zachęcam, ponieważ cała trylogia jest powiązana i należy ją czytać w odpowiedniej kolejności. Oczywiście polecam moją recenzję --->https://nakanapie.pl/recenzje/umysl-to-labirynt-bez-wyjscia-co-zrobisz-by-sie-z-obudz-mnie-zanim-umre

Zacznę od autorki. Przypomnę, że Aleksandra Helena Jonasz urodziła się w Zamościu, gdzie ukończyła tamtejsze III Liceum Ogólnokształcące w klasie o profilu humanistyczno-prawniczym. Młoda pisarka studiowała w Lublinie, a kierunek, jaki sobie wybrała, to psychologia. Od młodzieńczych lat uwielbia pisać. Poezja, opowiadania czy fan-fiction, to jej początki. Jej debiutem powieściowym był pierwszy tom cyklu Obudź mnie zanim umrę o detektyw Rosalie Evans. Jak sama zwróciła mi uwagę, trzeba dodać, że obecnie jest już psychologiem i szczęśliwą mężatką.

Okładka drugiego tomu już nie jest mocno czerwona, ale motyw miasta, w którym rozgrywa się akcja, wyraźnie jest zarysowana na tle panującego już wieczoru. Dodatkowo w prawym górnym rogu możemy zaobserwować kobietę, w której oczach wyraźnie widać, że czegoś się boi, coś nie daje jej spokoju. Znając losy Rosalie z pierwszej części, śmiało można powiedzieć, że bohaterka zaprasza nas na... przeżycie z nią jej własnej śmierci.

Wracamy do Chicago w stanie Illinois nad jeziorem Michigan. W tym trzecim co do wielkości miasta Stanów Zjednoczonych policjanci próbują rozwiązać sprawę brutalnych morderstw, które mają znamiona zbrodni rytualnych. Zespół badający te sprawy powoli, metodycznie, z pełnym zaangażowaniem próbuje powiązać wszystkie zbrodnie, ale, jak to się przysłowiowo mówi: nic nie trzyma się kupy. Śledczy nie mogą posunąć się w pracy dosłownie o krok, a presja przełożonego Montgomery'ego powoduje coraz większy stres i pogorszenie stanu psychicznego głównej bohaterki.

Rosalie Evans, o niej właśnie mowa, walczy ze swoimi codziennymi demonami. W jej snach pojawiają się mordercy, związani z prowadzoną sprawą, a sama Rosalie czuje się w tych wizjach osobą zabijaną przez nieznanych sprawców. Wsparciem dla policjantki jest jej policyjny partner, Bruce Archer, któremu zwierza się Evans ze swoich najstraszniejszych koszmarów. Czy będą w stanie rozwiązać własne problemy, nie mówiąc już o tym, co dzieje się na ulicach Chicago?

Tym raze autorka zaskoczyła czytelników prawie dwukrotnie większą objętością tomu, co uważam w tym przypadku za duży plus. Mógłbym w tym miejscu napisać, że z niecierpliwością czekam na ostatni akt powieści, tyle że ja już jestem po lekturze. Oj będzie się działo, uwierzcie mi, że nic, co wam się wydaje, po prostu takie nie jest! O tym jednak w kolejnej recenzji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - olgamajerska
olgamajerska
Przeczytane:2022-10-16,

Wyobraź sobie, że śnisz koszmar. Wyobraź sobie to uczucie niepokoju, które mu towarzyszy. 

Nie chcesz tego. Chcesz się obudzić, wyrwać z macek przerażającej wizji. Ale nie możesz. Koszmar Cię obezwładnia. Odbiera Ci możliwość podejmowania decyzji. Bo w tej marze sennej to nie Ty tę decyzję podejmujesz. Podejmuje ją za Ciebie Twój umysł, który chce, żebyś to widział. Chce, żebyś widział i czuł zapach śmierci. A ona się zbliża. Powoli, podstępnie rzuca swoje sidła, nadchodzi jej czas....

 

W takiej obleczonej w przeraźliwą mgłę, zatrważającej rzeczywistości żyje Rosalie. Detektywka zmaga się z demonami, które swój poczatek miały w książce „ Obudź mnie zanim umrę ”. 

 

Tym razem wizje się nasilają. Kobieta śni koszmary. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że są one prorocze, a każdy z nich to sen o śmierci. Przyszłej śmierci. Dodatkowo dręczy ją śmierć męża, z którą nie potrafi się pogodzić. Jej dusza się rozpada. Umysł obezwładnia panika. A wnętrze wypełnione jest marazmem cierpienia i tęsknoty.

 

Kolejne brutalne morderstwo. Kto zabija? Jaki ma w tym cel? Autorka po raz kolejny stawia czytelnika przed wyzwaniem. Stworzyła historię, w której nie ma czasu na chwilę wytchnienia. Karty śledztwa się odkrywają, ale nie liczcie na jego szybkie rozwiązanie. Rasowy thriller psychologiczny. Mocna, dosadna, trzymająca w napięciu opowieść o zmaganiu się z własnym umysłem, o poszukiwaniu sprawcy brutalnych morderstw, ale również o walce o własną duszę. Dla każdego fana gatunku.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ksiazkolandia
Ksiazkolandia
Przeczytane:2021-10-25, Ocena: 4, Przeczytałem,

"Obudź mnie zanim umrę", to książka rozpoczynająca trylogię o śledztwie prowadzonym przez chicagowską policję, dotyczącym morderstw dwóch młodych kobiet. Po jej przeczytaniu nie mogłam doczekać się części drugiej, mimo że wcześniej spotkałam się z bardzo skrajnymi opiniami odnośnie tej książki. I muszę powiedzieć, że ja nie czuje się zawiodziona. W drugim tomie poznajemy nieco lepiej komisarz Rosalie Evans i dowiadujemy się co jest przyczyną jej problemów. Rosie nadal gnębią koszmary w których jest ofiarą morderstwa, które potem rzeczywiście się zdarza. Teraz jednak nie jest już sama, bowiem postanawia zaufać swojemu partnerowi i od tej pory wspólnie prowadzą własne śledztwo oparte na wizjach Rosalie.
Tę część czytałam z jeszcze większym zainteresowaniem, wciągnęła mnie całkowicie. Dzięki dokładniej przedstawionej historii głównej bohaterki można lepiej zrozumieć jej zachowanie i tkwiące w niej demony. Mroczna, gęsta atmosfera i realistyczne opisy sprawiają że tkwi się po uszy w wydarzeniach. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy i rozwiązanie tajemnicy.

Link do opinii

Jestem zachwycona książką i całą historią, którą przeczytałam z ogromną przyjemnością. Thriller od pierwszej do ostatniej stronicy trzyma w napięciu, zmusza do zadawania wielu pytań i wzbudza chęć by pomóc w odnalezieniu sprawców brutalnych mordów.
Autorka umiejętnie podsyca ciekawość, myli i miesza poszlaki, mąci w głowie, ale robi to tak by nie zniechęcić nas od poznania zakończenia i prawdy. Jej styl jest lekki, poprawny, przyjemnie i szybko się czyta. Powiedziałabym nawet, że ekspresowo. Opisy są takie realistyczne, nieraz przerażające, że miałam gęsią skórkę na rękach ze strachu. Zakończenie zaskakuje, wręcz szokuje a moje dochodzenie pokazało tylko, że byłam w błędzie a rozwikłanie sprawy pewnie poznamy w kolejnym tomie.
O czym jest ta książka? Policjantka Rosalie przechodzi trudne chwile. Jest wycieńczona psychicznie i fizycznie, przypomina wrak człowieka o czym mówi jej stale, partner z pracy oraz najlepszy przyjaciel Bruce. Kobieta ma realistyczne wizje, w których widzi i czuje co przeżywają ofiary morderstw, które mają się zdarzyć. Te koszmary potwornie ją wykańczają, nawet zagrażają jej życiu, że zaczyna się obawiać, iż popadła w obłęd. Jednak detektyw Evans wewnątrz jest silna, zdeterminowana i nie poddaje się zbyt łatwo, gdyż pragnie przede wszystkim pomóc ludziom i schwytać zwyrodnialców grasujących po mieście Chicago. Intuicja podpowiada jej, że niektóre osoby z jej otoczenia coś ukrywają.
Czy Rosie uda się to zamierzenie? Czy jej wizje naprawdę są realne, a może to tylko jej chora wyobraźnia? Co ma na sumieniu przełożony policjantki?
Jeśli jesteście ciekawi tej powieści to zapraszam gorąco do lektury. Zapewniam, że na nudę nie będziecie narzekać a książka was pochłonie, zaintryguje i nie pozwoli się od niej oderwać. Zaznaczę, że niektóre sceny są bardzo brutalne, wręcz namacalnie żywe, ociekające bólem, niewyobrażalnym cierpieniem i mogą wywołać przerażenie a nawet lęk przebywania samemu w domu. Wstrząśnie wami na pewno oraz powalą na kolana tak jak i mną.

Link do opinii

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, komu nigdy nie śnił się żaden koszmar. Tak bardzo znajome jest to uczucie zaraz po obudzeniu. Powoli zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego, że to tylko sen, choć nadal czujesz lekki niepokój. Parę chwil potem zaczynasz funkcjonować jak gdyby nigdy nic. Nie musisz się już bać. Nic Ci już nie grozi.

Niestety takiego przywileju nie ma młoda detektyw Rosalie Evans. Senne wizje nie dają jej spokoju, a do tego zdają się być nadzwyczaj realistyczne. Zamknięcie oczu na krótką chwilę za każdym razem kończy się walką o własne życie. W swoich snach kobieta nie jest tylko obserwatorem, ale również potrafi odczuwać ból. Jest w ciele ofiary i cierpi razem z nią. Kolejne brutalne morderstwa nie dają jej spokoju, dlatego też postanawia wykorzystać swój dar do odnalezienia i ukarania zabójcy.

Na samym początku warto wspomnieć, że książka Aleksandry Jonasz "I zbaw mnie ode złego" to kontynuacja publikacji pod tytułem "Obudź mnie zanim umrę". Przedstawia ona dalsze losy Rosalie i jest niemal dwa razy dłuższa niż pierwsza część.

Muszę przyznać, że już od dłuższego czasu nie czytałam książki, która aż tak bardzo by mnie ciekawiła. Akcja toczyła się bardzo płynnie i cały czas coś się dzieje. Bardzo trudno jest przewidzieć co wydarzy się dalej. Razem z Rosalie starałam się rozwikłać zagadkę tajemniczego zabójcy, ale nie było to tak łatwe jak mogłoby się wydawać. Ciągłe napięcie i nowe poszlaki powodowały, że nie sposób było oderwać się od książki.

Sama postać Rosalie jest bardzo ciekawa. Kobieta nie radzi sobie z tym co się wokół niej dzieje. Chce uratować osoby znajdujące się w jej wizjach, ale nie radzi sobie sama ze sobą. Natłok emocji i myśli zaczyna ją coraz bardziej przytłaczać. Widzi to czego nie może zobaczyć nikt inny, ale nie umie tego wykorzystać. Wszystko to jest źródłem niewyobrażalnego bólu. W dodatku zostaje uznana za osobę nie do końca zdrową umysłowo. Nie wie komu może zaufać i powierzyć swoją tajemnicę.
Tak niestabilna sytuacja bohaterki powoduje, że jest ona jeszcze bardziej ciekawa i intrygująca dla czytelnika. Jej zmagania z samą sobą wyzwalają wiele emocji.

Ostatnie strony książki są dowodem na to, że to nie koniec historii Rosalie Evans. Akcja toczy się dalej i kobietę czeka jeszcze wiele przygód. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Szczerze polecam tę książkę i życzę miłego czytania... 😁📚

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2021-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Przeżyj ze mną moją śmierć."

Młoda detektyw Rosalie Evans wciąż walczy z realistycznymi wizjami, które doprowadzają ją niemal do obłędu. Wie, że musi się pospieszyć, by ochronić kolejne osoby. Tymczasem w Chicago dochodzi do kolejnych morderstw a śledczy nie mają żadnych podejrzeń kim jest morderca. Wszystko zaczyna się komplikować gdy znika dyrektor liceum, w którym uczyła się zamordowana nastolatka a na policję zgłasza się nieoczekiwany świadek...

Jeżeli mieliście już okazję przeczytać pierwszy tom "Obudź mnie zanim umrę", który jest naprawdę świetny to gwarantuję Wam, że kontynuację niemal pochłoniecie. Tak było w moim przypadku. Przy pierwszym tomie nie mogłam uwierzyć, że jest to debiut Oli. Autorka w doskonały sposób buduje napięcie, manewruje uczuciami i emocjami czytelnika. Bardzo podoba mi się to, jak autorka nakreśliła portret psychologiczny postaci, ich tęsknota, strach, nadzieja. Książkę czytałam z zapartym tchem, nie mogłam doczekać się rozwiązania zagadki ale Ola znowu pozostawiła nam pytania bez odpowiedzi. Pozostaje czekać na kontynuację tylko pytanie jak długo autorka pozostawi nas w niepewności. Polecam Wam z całego serca, Ola to swietnie zapowiadająca się autorka powieści kryminalnych. Nie zawiedziecie się sięgając po jej książki. Życzę samych sukcesów literackich🖤

Dziękuję @wydawnictwo_novaeres za możliwość przeczytania książki 🖤

Link do opinii

Jak to jest, gdy sny się spełniają? Zwłaszcza te, w których główną rolę odgrywa śmierć? Na ten temat może wypowiedzieć się Rosalie, główna bohaterka książki "I zbaw mnie ode złego", autorstwa Aleksandry Jonasz.

Rosalie jest panią detektyw w małym miasteczku, gdzie w ostatnim czasie dochodzi do kilku zbrodni. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że zbrodnie są realizacją jej snów. Snów, które coraz bardziej przybierają na sile, ukazując coraz to nowe fakty. Czy uda się rozwiązać śledztwo? Czy sny odpuszczą na sile, a Rose będzie mogła o nich zapomnieć?

"I zbaw mnie ode złego" to kontynuacja książki "Obudź mnie, zanim umrę". W pierwszej części poznaliśmy Rosalie oraz zapoznaliśmy się ze zbrodniami. W tym tomie mamy do czynienia z uczuciami głównej bohaterki, jej sposobach radzenia sobie z przeżyciami. Poznajemy jej sferę uczuciową, wszelkie towarzyszące jej myśli i emocje.

Historia ta, zasługuje moim zdaniem na ocenę 8/10. Jest intrygująca, pozwala zająć czytelnika na długie godziny. Styl pisania autorki jest przyjemny w odbiorze, a sama fabuła została dokładnie przemyślana. Choć na premierę tego tomu musieliśmy trochę poczekać, zdecydowanie zasługuje na polecenie. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2021-07-10, Ocena: 6, Przeczytałam,

Właśnie skończyłam czytać książkę i jestem tak pobudzona, aż nie wierzę. No jak można skończyć powieść w ten sposób? Wiem, że będzie część trzecia, jednak moje napięcie wciąż nie chce przeminąć. Jakbym te wszystkie strony czytała na jednym wdechu i na końcu zamiast zrobić wydech, z przerażenia zaczerpnęłam więcej powietrza. Aż mam dreszcze na ciele i nie potrafię ich opanować. To była tak dobra, wciągająca i nieprzewidywalna pozycja jakich niewiele. Można by rzec, że mamy w nich miliony pytań i na koniec tylko jedną odpowiedź. Z kolei ta odpowiedź rodzi nam kolejne pytania, które mogą się rozwiązać tylko w części trzeciej. Nawet nie macie pojęcia jak ja bardzo żałuję, że nie przeczytałam części pierwszej. Wiedziałabym może jak to się wszystko zaczęło z tymi proroczymi snami. Nie wiem od kiedy zaczęły się pojawiać, wiem natomiast, że zaczęły się nasilać.

Bohaterka przeżywa śmierć każdej ofiary z reguły będąc w momencie, kiedy to się rozgrywa. One ukazują jej co oprawca im robi i proszą o pomoc. Nadal nie wiemy ilu jest morderców, bo ich liczna się zmienia. Od samego początku denerwuje mnie postać szefa Rosalie, który mieszał wszystko bardziej i częściej, niż ja kiedy gotuję bigos. Podawał lewe tropy, a nikt mu tego nie wytykał. Nikt nie jest z nikim szczery, a ofiar przybywa. Wciąż nie daje mi spokoju jedna sprawa, choć podkreślam, że na dziesięć tajemnic, które mnie zainteresowały, tylko jedna się wyjaśniła. Najwyraźniej trzecia część będzie tu prawdziwą wisienką na torcie.

Mam jedną uwagę, ale nie do autorki, a do do czytających. Nie zagłębiajcie się w tą powieść w nocy, bo możecie postradać rozum. Usłyszycie dziwne dźwięki i ujrzycie pojawiające się znienacka postacie, które mogą przyprowadzić za sobą ostry zapach damskich perfum. Nawet nie pytajcie dlaczego o tym piszę. Drzwi do mojego pokoju przed snem zamykałam trzy razy i wciąż miałam wrażenie, że ktoś je otwiera, choć wszyscy już spali...

Najlepiej zacząć od części pierwszej i tylko wtedy, kiedy będziecie mieli dwie następne, inaczej ciężko będzie wam wytrzymać z rozwiązaniem zagadki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aniabex
aniabex
Przeczytane:2021-06-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Jeśli ktoś miał przyjemność przeczytać „Obudź mnie zanim umrę”, kolejny tom serii dosłownie pożre z nieziemskim apetytem.. a potem będzie miał jeszcze większą ochotę na ciąg dalszy.
Gdy wpadła wczoraj w moje ręce, wiedziałam, że nasza jest noc!
„I zbaw mnie ode złego” to kontynuacja nieszablonowego śledztwa prowadzonego przez detektyw w Wydziale Zabójstw Policji w Chicago – Rosalie Evans i jej towarzyszy.
Zagadka tajemniczych rytualnych morderstw staje się coraz bardziej skomplikowana. Chory psychopata zabija swoje ofiary i bezcześci ich ciała w okrutny sposób. Ofiary są w różnym wieku, różnej płci, zajmują się czym innym w życiu. Zostały też w odmienny sposób zamordowane. Pozornie nic nie łączy tych zbrodni, a jednak..
Łącznikiem jest pani detektyw i jej sny, które przypominają krwawe wizje i jak się okazuje stają się rzeczywistością. Jawa zaczyna przeplatać się ze snem.
Z pozoru ta młoda kobieta to twarda sztuka. Odważna, zadziorna, zdeterminowana na osiągnięcie celu policjantka. A w środku jednak mała, krucha i bezbronna dziewczyna, która przeszłą w życiu traumę. Przyjmuje silne leki łagodzące napady lęku, wspomagające stabilizację nastroju i umożliwiające normalne funkcjonowanie. Nie gardzi przy tym alkoholem i niezdrowym stylem życia. Traf chciał, ze będzie musiała zmierzyć się ze swoimi największymi lękami.
Śledztwo w którym uczestniczy to mało śmieszna zabawa w łączenie poszlak. Jest tu kilka punktów zaczepienia: słowa – klucze, które nie wiadomo co oznaczają, plan działania czy zapowiedź kolejnych ofiar.
Czy jest możliwość, by zapobiec kolejnym tragicznym zdarzeniom?
Czy proroczy sen to dar czy przekleństwo?
Jak to jest przeżyć własną śmierć?
Jakie tajemnice skrywa Wietrzne Miasto?
Więcej jest tu pytań, niż odpowiedzi. Nerwowy i duszny klimat stworzony przez autorkę sprawia, że czytelnik chłonie każdy wątek w poszukiwaniu prawdy, która, gdy już się wydaje że jest blisko, staje się ślepą uliczką. Emocje sięgają zenitu.
Czas oczekiwania na kolejną część serii na pewno będzie koszmarem na jawie..
Polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
I odpuść nam nasze winy
Aleksandra Jonasz0
Okładka ksiązki - I odpuść nam nasze winy

Niektóre grzechy nigdy nie zostaną wybaczoneŚledztwo w sprawie rytualnych morderstw wciąż trwa. Mimo że ktoś celowo splątał wszystkie nitki prowadzące...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy