Jak mówi stare elfie powiedzenie: „Gdzie człowiek, tam rodzi się chaos”. Chaos nazywający się Kornelia Azatka.
Nie od razu po przyjeździe do nowej pracy na stanowisko zarządcy Nekropola człowiek dowiaduje się o tych, zdawałoby się, tylko kilku niedomówieniach. Nekro to śmierć! Nell nie jest zarządcą bogatych i wpływowych staruszków, ale hieną cmentarną. Na dodatek Kaprovicze to miasto pełne elfów, a Nekropole jest elfim cmentarzem. I umarlaki żyją! Nell wpada w tarapaty tuż po przyjeździe do Kaprovicz, myląc korytarze w Urzędzie Miasta. Elfy nie są dobre i przyjazne, nawet nie są podobne do elfów Tolkiena. Są wredne, wyrachowane i dzielą się klasowo. To podli uwodziciele jak Vincent Zura; pyskate feminelfki jak Iwra Lasocka; i królowe ciemności niczym Liv – jedna z tych ubóstwianych sióstr: „Ooo… Ultarty…”, do tego przefarbowana czarownica.
Przygody Nell rozpoczyna pasmo przezabawnych sytuacji: zostaje miejscową swatką, jest kilkakrotnie porywana, popada w niełaskę księżniczek szlacheckich, wdając się w liczne bójki nieprzystające urzędnikowi publicznemu, i urządza najpiękniejsze popijawy na elfim cmentarzu. Credo hieny cmentarnej brzmi: „Przetrwać, gdy hiena jest na samym końcu hierarchii bytności”. Nie jest przecież winą Nell to, że nikt nie przygotował ludzi w zakresie elfickiego savoir-vivre i nie wyjaśnił, dlaczego pocałunki wszystkich elfów smakują truskawkami z bitą śmietaną. Opowieść o Nell – niefrasobliwej hienie cmentarnej, która swoim ludzkim poczuciem humoru wprowadza nieład do uporządkowanego elfiego świata.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2024-03-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 290
Język oryginału: polski
WSPÓŁPRACA
Hiena z Kaprovicz
Ewelina Maria Mantycka
" Opowieść o Nell, niefrasobliwej hienie cmentarnej, która swoim ludzkim poczuciem humoru wprowadza nieład do uporządkowanego elfiego świata."
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i już wiem że nie ostatnie. Książka jest z gatunku fantasy. Jest to gatunek który rzadko czytam, zdecydowanie bardziej wolę oglądać. Bardzo podoba mi się nietypowe spojrzenie autorki na istoty magiczne czyli elfy. Pierwszy raz spotykam się z takim opisem i interpretacją co jest bardzo ciekawe i bardziej zaciekawia czytelnika.
Historię zaczynamy od poznania zwykłego człowieka z rodzinnymi problemami. Przed nami Kornelia Azatka nazywana Nell. Dziewczyna postanawia coś zmienić w swoim życiu, więc zmienia swoją pracę i miejsce zamieszkania. Nell była pewna że dostała pracę w normalnej wiosce jako zarządca nekropola. Wszystko układa się idealnie więc co mogłoby pójść nie tak. Dopiero dojeżdżając na miejsce dowiaduje się że jest to zamknięte elfickie miasto. A jej stanowisko jak nazw wskazuje nekro to śmierć. Czyli ma być hieną cmentarną, tylko że na tym cmentarzu umarlaki żyją. Kornelia się nie poddaje i pokazuje że mimo jako człowiek potrafi dać z siebie wszystko i nie dać się wyrzucić. Tak więc nowa hiena zapoznaje się młodymi elfkami, które pokazują jej jak toczy się u nich życie i jak się tu odnaleźć. Oczywiście dziewczyna nie unika także elfów płci męskiej. Serdecznie zapraszam do przeczytania tej historii, chociaż by po to czemu pocałunki smakują jak truskawki z bitą śmietaną oraz co skrywają potocznie znane spokojne stworzenia.
Ogólnie jestem fanką władcy pierścienia i byłam przekonana że elfy zostaną przedstawione w podobny sposób, nic bardziej mylnego co dla mnie jest zdecydowanie na plus. Początkowo jesteśmy zasypani wieloma informacjami, aby w ogóle moglibyśmy zrozumieć ten cały nowy świat. Uważam że bardzo szybko przechodzimy do rozwinięcia a zakończenie jest takie, że teraz od razu na już potrzebna jest drugą część. Autorką pozostawia duży niedosyt przez co bardzo się chce kolejnej część i dalej podążać historią Nell i jej przyjaciół. Na szczęście kolejna część już na mnie czeka i w najbliższym czasie można wyczekiwać kolejnej recenzji.
[Reklama] WasPos
Patronat medialny
Czy można sobie samemu na własne życzenie skomplikować życie? Oczywiście, że tak. Najlepszym dowodem na to jest najnowsza powieść Eweliny Marii Mantyckiej.
Autorka przenosi czytelnika oczyma wyobraźni do Kaprovicz. To krainy, gdzie wszystko jest możliwe. To właśnie tu jest magia. To właśnie tu do głosu dochodzą między innymi elfy i czarownice. A w sam środek tego zupełnie nieznanego świata, zasad tutaj panujących, wkracza zadziorna, niepokorna buntowniczka. Człowiek! Kobieta, która zostaje hieną cmentarną!
Och, ale się pysznie ubawiłam! Ta historia wciąga. Dosłownie zasysa. Z każdej strony wypływa ogrom emocji i różnorakich wrażeń. Wyobraźnia wariuje i zasysa wszystko jak gąbka by nie pominąć choć kropelki tej fascynującej fabuły.
Jestem pod ogromnym wrażeniem dopieszczenia tej lektury. Każdy kolejny wątek został rozbudowany na maksa. Kreacja bohaterów na szóstkę - a trochę ich się tutaj nazbierało, heheh. Nella jest cudowna. Unikalna i naprawdę niefrasobliwa. Jej odwaga i wola poprawy jakości życia budzi podziw. Nieprzewidywalna i nieoczywista - lubi zaskakiwać czytelnika w najmniej oczekiwanym momencie. A to lubię. Bardzo.
Bajkowy klimat. Czuć tę wyjątkowość. Ciepła, urocza, zabawna. Taka właśnie jest ta książka fantasy. Ale żeby nie było zbyt lekko i słodko autorka umiejętnie lawiruje pomiędzy cięższymi zagadnieniami, tak bardzo podobnymi do współczesności.
Kolejny plus za nawiązanie do miejscowości autorki. Fajny pomysł i moim zdaniem trafiony w punkt.
Co tu mogę jeszcze napisać. Jestem tą książką dosłownie oczarowana. Autorka z niebywałą lekkością porusza się w wybranej przez siebie tematyce. Dostarcza emocji i skutecznie odrywa od rzeczywistości przenosząc do realiów, do jakich osobiście odważyłabym się choć chwilowo przenieść.
Polecam
▪️▪️▪️
#ewelinamariamantycka #hienazkaprovicz #waspos #patronatmedialny #patronatmedialnyzłotowłosejiksiążki #recenzja #wyzwaniegranicepl #bookforyou #literaturakobieca #czytampolskie #czytamlegalnie #bookstagram #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #fantasy #fantastyka
🧝N I E S A M O W i T A🧝
„Hiena z Kaprovicz” to książka,która potrafi przenieść czytelnika w świat,który żyje swoim życiem i zasadami.Gdy Nell przekroczą bramy Kaprovicz natychmiast czuje magię.To powoduje,że z przyjemnością zamieszkałabym w tej krainie.
🧝Dokładnie opisy oraz pojawiające się nowi bohaterowie sprawiali,że obawiałam się trochę o naszą bohaterkę.Nie zawsze elfy są przyjazne,aby zrealizować swoje cele!
🧝Nell stając przed nowym zadaniem pokazuje,że mimo człowieczeństwa potrafi zdziałać cuda!Początkowo jej zdezorientowanie wykorzystywano,lecz miała oparcie w dobrych elfach,którzy chcą zmian!
🧝Kaprovicz to magiczna kraina w której każdy chciałby się znaleźć.Przejrzyste zasady oraz piękno tego miejsca powodują,że czuć nieskażone miejsce przez ludzi.Autorka sprawia nie lada frajdę z tą opowieścią!Dzięki opisom z łatwością mogłam wyobrazić sobie Kaprovicz oraz elfy w nim żyjące.To daje ogromnego plusa tej powieści! Jest nie tylko magicznie,ale również bardzo dynamicznie.Akcja nigdy nie zwalnia,a piętrzące się kłopoty bohaterki nie kończą się.!
🧝Jestem oczarowana poznanymi Kaproviczami,które pokochałam całą sobą i już wyczekuję dalszych losów Nell oraz mieszkańców tej krainy.
🧝Jest to idealna powieść dla osób kochających magiczne miejsca wraz z ciekawymi elfami.
Koniecznie przeczytajcie książkę❣
P O L E C A M
Burza w tobie kiedyś się uspokoi, Nash – powiedziała jego dziewczyna, nim zmarła. Nashville Cava stracił nie tylko ją, lecz także dziecko, które...
January Zatorski traci wzrok na misji w Ukrainie. Wojsko opłaca i kieruje do niego pielęgniarkę. Chociaż January początkowo ją zbywa, Ludka ze swoim poczuciem...
Przeczytane:2024-06-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Książka należy do gatunku fantastyki i to jest to co uwielbiam. Ten gatunek to mój ulubiony, choć muszę przyznać nie zawsze jest wymagają. Jak było z tą książką?
Kornelia właśnie skończyła studia magisterskie i szuka pracy. Najlepiej jak najdalej od specyficznej matki i irytujących sióstr. Kiedy znajduje ogłoszenie lekko nagina prawdę, by dostać pracę. Tym sposobem wyjeżdża w Karpaty to miasteczka Kaprovicze, by tam objąć stanowisku zarządy Nekropola. Tyle że Nell to roztrzepana młoda kobieta i nie doczytała ogłoszenie do końca. A może źle zrozumiała? A może to przypadek albo siła wyższa? W każdym razie trafia do miasta Elfów gdzie ma zarządzać cmentarzem. Nie takim typowym i nie będzie typowym zarządcą Problem w tym, że jest człowiekiem, a nie elfem i od razu wpada w wielkie kłopoty......
Od samego początku książka mnie wciągnęła. I mimo tego, że nie jest jakaś wyjątkowa czytałam ja z uśmiechem na twarzy. Oj sporo się dzieje, a nasza główna bohaterka to uparta i dość specyficzna osoba. Po pierwsze czyta się ja rewelacyjnie, autorka ma świetny i lekki styl. Sama fabuła jest dobrze wykreowana. Ponieważ to fantastyka nie możemy się przyczepiać, że czegoś za mało czegoś za duzo bo fantastyka to świat, który rządzi się swoimi prawami. Ja to historię kupuje od pierwszej strony. Polubiłam główną bohaterkę a jej przygody i to jak wada w tarapaty są zabawne i nietypowe. To jak radzi sobie w świecie elfów, które wcale nie są jak te z bajek czy książek jest zaskakujące. Nell szybciej dział niż myśli a jej działania przynoszą zamierzony efekt, choć chyba ma więcej szczęścia niż rozumu. Już na wstępie zyskuje przyjaciół ale więcej wrogów. Szybko jednak łapie, o co w tym elfickim miasteczku chodzi. W dodatku odkrywa w sobie talent swatki. Co wyniknie z tego wszystkiego? Jak sobie poradzi w pracy i prywatnie? Jakie czekają ja trudności?
Postacie są świetnie wykreowane. Bardzo wyraźnie opisane, realność ich taka, że mam wrażenie, że istnieją naprawdę. Że gdzieś jest takie miasteczko i elfy, które sobie tam żyją. Nell to dość zabawna postać, a jej perypetie bawią się czasem do łez. Dodatkowo plus za inne charakterne postacie, które są tak barwne i ciekawie opisane. Czasem ich zachowania są absurdalne, czasem irytujące ale wszystko jest okraszone nuta specyficznego humoru. Przede wszystkim jest tu sporo zwrotów akcji, sporo elementów fantastyki, które idealnie ze sobą współgrają. Dodać do tego sporo emocji, różnorodności w świecie elfickim i mamy mieszankę wybuchową. Autorka świetnie buduje napięcie, jest też element romantyzmu, dobrej zabawy. Nell coraz bardziej wciąga się w życie miasteczka, w prace i swój "dodatkowy biznes". Sama także wpada w zauroczenie pewnym elfem.
Końcówka zaskakująca, szalenie emocjonująca i zostawiająca czytelnika z wieloma pytaniami. Ale bez obaw tom drugi już się ukazał więc niedługo poznam dalszy los Nell jak hieny cmentarnej. Kto jej zagraża? Komu podpadła? Czy obiekt jej westchnień odwzajemnia jej uczucia? Czy zdobędzie kolejnych przyjaciół, czy może wrogów? "Hiena z Kaprovicz" to książka pobudzająca wyobraźnię. Lekka przyjemna i idealna na wieczór. Polecam