Oto Benek. Bernard, nie Benedykt. Scenarzysta, alkoholik i lekoman. To najgorsza chwila w jego życiu. Ma 40 lat. Nie ma ochoty na seks. Zapchał mu się zlew. Mieszka w Warszawie, jest zima. I jeszcze ktoś wali do jego drzwi. Za chwilę warszawska lala na wycieraczce okaże się łapówką, a prosta prośba od Rygla – napakowanego sterydami rapera – stanie się morzem problemów, które zmienią Benka na zawsze.
Przyjaźń kontra sława, miłość kontra koks. Eskortki, modelki, celebrytki. Pieniądze, ścianki, prochy, kolorowe drinki, social media i gwiazdy showbizu. Świat o którym marzysz i którego nie chcesz poznać. Warszawa jest kobietą, która nocą pokazuje swoje tajemnice. Zobacz, komu zazdrościsz.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-07-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 296
Na "Gwiazdora" nie każdy jest gotowy. Przerysowana, o codzienności w dzisiejszych czasach. Jak mówi opis "Szczęśliwe zdjęcia, smutne życie." Tak wygląda rzeczywistość na Instagramie. Wielokrotnie przekonujemy się o tym jak idealne może być życie u instagramowych gwiazd, po czym prawda okazuje się całkiem inna. Myślę, że książki Piotra C. mają tyle samo zwolenników co przeciwników. Przedstawia absurdy ludzkie w bardzo dosadny sposób... Kto już czytał?
Piotr C. jest znany ze swojego debiutu, Pokolenie Ikea, który wyszedł w 2012 roku. Książka zbierała różne opinie. Po ośmiu latach i czterech innych publikacjach (Pokolenie Ikea. kobiety, Brud, # to o nas, Związki – instrukcja obsługi) na rynku pojawił się Gwiazdor. Dzięki wydawnictwu Novae Res mogłam tę lekturę przeczytać i zrecenzować zaraz po premierze. (Zastosowane w tekście cytaty pochodzą z książki „Gwiazdor” Piotra C.) O czym jest Gwiazdor? Głównym bohaterem jest Bernard, którego inni upierdliwie nazywają Benedyktem. Zmęczony życiem gwiazdor zatapia swój wolny czas w alkoholu. Kiedy najlepszy przyjaciel – Rygiel, prosi go o pomoc, z niechęcią się na to zgadza, za co zapłaci swoim dotychczasowym spokojem. Wszystko się dzieje z jakiegoś powodu. Czasami ten powód to fakt, że jesteś idiotą i mówisz kumplowi: „Jasne, stary, pomogę ci”. Jakie wrażenie wywarł na mnie Gwiazdor? To było moje pierwsze spotkanie z Piotrem C. i z pewnością stwierdzam, że nie ostatnie. Książka jest pełna ciekawych przemyśleń na temat polskich celebrytów i całej otoczki z nimi związanej. (…) -Benek, dlaczego mężczyźni chcą ode mnie seksu? – wypowiadając te słowa, obrzuca mnie powłóczystym spojrzeniem i wypina biust. – Może mieć to coś wspólnego z tym, że właśnie pokazujesz całe cycki i pół tyłka – mówię. – Prawdopodobnie również nie masz hobby, ostatnią książkę jaką czytałaś było Pięćdziesiąt twarzy Greya, polityka wywołuje u ciebie ziewanie. Nie interesuje cię nic poza tym, co kto pokazał na Instagramie, kto z kim się umawia i kto robi najlepsze doczepy i paznokcie w mieście. To cię właściwie dziwi? – pytam. Właściwa recenzja Cała książka bardzo mi się podobała. Żałuje, że wcześniej nie zabrałam się za utwory Piotra C. Poczucie humoru bohatera było niestandardowe, a przemyślenia w dziesiątkę. Na pewno jest tu bar, do którego wpuszczają psy. Psy są miłe. Ludzie – znacznie rzadziej. O Benku mogę powiedzieć, że oczarował mnie jego sposób myślenia. Mężczyzna jest do bólu szczery i nie przejmuje się swoją publiczną opinią. W dziesięć lat staliśmy się niewolnikami. Szczęśliwe zdjęcia, smutne życie. Historia jest również godna uwagi. Sprawa, do której zostaje wciągnięty tytułowy gwiazdor, jest skomplikowana i kosztuje go dużo nerwów, czasu oraz pieniędzy. Towarzystwo, w którym musi się obracać, nie zawsze wzbudza jego sympatię, ale robi wszystko, aby dowiedzieć się prawdy. Niesamowicie przyjemny styl autora wpływa na to, iż tekst czyta się bardzo dobrze. Słownictwo nie jest wyszukane i lektura zawiera nawet przekleństwa, co sprawia, że jeszcze dokładniej odzwierciedla realne życie. Podsumowanie Gwiazdor to książka pełna humoru, ale i ciekawych przemyśleń. Z pewnością nie będziecie się przy niej nudzić!
Z pozoru szczęśliwe życie, nie zawsze okazuje się takim naprawdę. "Gwiazdor" autorstwa Piotra C. jest idealnym przykładem. Autor opisuje tutaj świat sławy. Ukazuje wszelkie zalety i wady tego środowiska, w dość delikatny sposób. Pokazuje fałszywość, brak prawdziwych uczuć i postępowanie społeczeństwa. Instagramowy, perfekcyjny świat posiada drugie dno, o którym wiedzą tylko twórcy...
Piotr C. znany jest ze swojego literackiego debiutu, "Pokolenie Ikea". Tym razem zabiera czytelników w świat 40-latka, pełen alkoholu, narkotyków i sztucznych piersi. Tworzy tło, którego zwykły człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić. Całość udoskonala językiem prostym, nieco ironicznym, momentami wulgarnym. W treść wplata znane, przewijające się powiedzenia, a także popularne żarty. Pozwala odkryć prawdziwy świat show-biznesu, bez ukrywania czegokolwiek.
"Gwiazdor" otrzymuje ode mnie ocenę 7/10. Książka jest idealną lekturą dla osób łaknących sławy, czy też miłośników opowieści pełnych ironii i prawdy. Największy atut tej historii to fakt, że ogromnie skłania do przemyśleń. Mottem staje się: "szczęśliwe zdjęcia, smutne życie". Wnioski musicie wyciągnąć sami.
Jak dla mnie Piotr C. trzyma poziom. Ta książka wpisuje się idealnie w całą jego twórczość. Szczera i bezpośrednia analiza warszawskiej rzeczywistości, to coś czego się spodziewałam. Motto: szczęśliwe zdjęcia, smutne życie, aż do bólu prawdziwe i oddające współczesne życie. Życie w którym więcej jest na pokaz niż dla siebie prywatnie. Życie gdzie za kasę można wszystko.
Kulisy szołbiznesu widziane oczami człowieka, który na własne życzenie sie z niego wycofał, ale szołbiz nie zrezygnował jeszcze z niego. Benek był kiedyś scenarzystą, teraz już nim być nie musi. Ma jednak dobrego kumpla, Rygla, który nadal jest na świeczniku i nie potrafi z niego zejść. Benek zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, a to wszystko w realiach polskiego świata showbiznezu. Dla każdego z poczuciem humoru.
Czy na pewno chcesz wiedzieć, dlaczego faceci zdradzają? To tylko skok w bokWini ma żonę, dziecko, kancelarię prawniczą i głębokie przekonanie, że świat...
W czasach, gdy seks dostajesz szybciej niż hamburgera w fast foodzie. Gdy sukienki są krótsze niż wyrzuty sumienia.Gdzie nie ma niczego na...
Przeczytane:2020-11-01,
Benek budzi się rano po imprezie. Jest scenarzystą, któremu często urywa się film. Po przebudzeniu nic go nie napawa optymizmem. Po imprezie pozostał straszny bałagan. Gdy próbuje wymyć naczynia, odkrywa, że zapchał się zlew. Lustro stwierdza bezlitośnie, że jest niemal czterdziestolatkiem - grubym, z twarzą nieogoloną i spuchniętą od alkoholu. Nawet nie ma ochoty na seks, co u facetów z gatunku Bzykacz Pospolity jest dnem. Nagle do drzwi puka kobieta. Okazuje się, że jest wysłanniczką jego kumpla - rapera o ksywie Rygiel. Prośba Rygla jest początkiem kolejnych problemów Benka. Czy wyjdzie na prostą?
Świat w sumie smutny. Dominują: seks, alkohol, narkotyki i kreowanie alternatywnego świata w mediach społecznościowych. Wszyscy dla lajków udają, że są piękni, młodzi i szczęśliwi. Jedna wielka pustka za kolorową fasadą. Uwaga! Książka nie dla wegetarian! Bohaterowie obficie rzucają mięsem!
dr Kalina Beluch