Gdyby nie ona

Ocena: 4.25 (4 głosów)

Upalne lato 1979 roku. Hrabstwo Marin w Kalifornii. Rachel i jej młodsza siostra Patty - trochę z nudów, a trochę z wrodzonej ciekawości - spędzają wakacje na podglądaniu sąsiadów.  Rachel, która w przyszłości chce zostać pisarką, wymyśla na ich temat różne historie. Dziewczynki za wszelką cenę starają się uciec od swojej monotonnej codzienności, matki w depresji i tęsknoty za rzadko widywanym ojcem, detektywem lokalnej policji.

Pewnego dnia na wzgórzach za ich domem zostaje znalezione ciało zamordowanej dziewczyny. To pierwsza ofiara seryjnego mordercy. Żmudne śledztwo prowadzi ojciec Rachel i Patty.

Wbrew zakazom jego córki rozpoczynają własne dochodzenie, w nadziei że trafią na trop zabójcy i pomogą ojcu. Zabawa w detektywów nie może się dobrze skończyć.

To powieść bez jednej fałszywej nuty. Pasjonująca historia kryminalna w otoczce pięknej opowieści o siostrzanej miłości. Czytając ją, przenosimy się do własnej przeszłości i przypominamy sobie, jak to jest mieć naście lat, gdy świat jest równie fascynujący, co przerażający. Tak frapujące powieści nie powstają zbyt często.

Jodi Picoult

Informacje dodatkowe o Gdyby nie ona:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2015-06-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788377589090
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Gdyby nie ona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gdyby nie ona - opinie o książce

Avatar użytkownika - leonia
leonia
Przeczytane:2016-02-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Niesamowity klimat. Wielka więź łącząca dwie siostry, które próbują poradzić sobie z rozpadem rodziny, matką w depresji, wiecznie nieobecnym ojcem. Próby przystosowania się do niełatwego świata nastolatek. Nuda i brak zainteresowania ze strony rodziców sprawiają, że same postanawiają rozpocząć prywatne śledztwo dotyczące niebezpiecznego mordercy głównie po to, aby ich ukochany ojciec zaczął spędzać z nimi więcej czasu. Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2015-12-02, Ocena: 4, Przeczytałam, WYZWANIE 2015-52 książki,
Nieuchwytny Wampir ze Wzgórza morduje kobiety. Kiedy dwie córki poicjanta rozpoczynają własne śledztwo, mężczyzna atakuje starszą z dziewczynek. Młodsza, Patty, strzela do napastnika z pistoletu pneumatycznego, ratując tym życie swoje i siostry. Niestety, ponieważ starsza Rachel jest znana z bujnej wyobraźni, policja traktuje ich zeznanie jako wymysły. Ojciec dziewczyn zostaje odsunięty od sprawy, a FBI aresztuje rzekomego mordercę-człowieka, który sam sie do nich przyznaje. Nie jest to oczywiscie Wampi ze Wzgórza, ktory po wielu latach wraca by dokonczyć swoje dzieło.
Link do opinii
Avatar użytkownika - StillChangeable
StillChangeable
Przeczytane:2015-08-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,

   Rodzeństwo. Tworzą je osoby, które są ze sobą spokrewnione, lecz nie zawsze relacje między nimi układają się tak jak powinny. Czasami zbyt wiele jest sprzeczek o błahe sprawy, a wraz z mijającym czasem wspólnie spędzane dzieciństwo ucieka gdzieś z pamięci. Jednak o wiele częściej się zdarza, że miłość jaka powstaje pomiędzy rodzeństwem jest silniejsza niż wszystko inne i potrafi czasami ocalić życie… Właśnie o tej wielkiej, w tym przypadku siostrzanej miłości opowiada głównie Joyce Maynard w książce „Gdyby nie ona”.

    Rachel i Patty. Jedna starsza od drugiej, jednak są one nierozłączne. Żyjące w domu, gdzie rodzice się rozwiedli, matka popadła w depresję, a ukochany ojciec – policjant nie zawsze ma czas je odwiedzać, mają tylko siebie. Dzielą się ze sobą wszystkim, potrafią wymyślać razem mnóstwo historii, a czas najchętniej spędzają na swoim ulubionym wzgórzu, gdzie wszystko wydaje się możliwe, nie istnieją żadne ograniczenia o ile wyobraźnia pozwala kreować coraz to nowsze pomysły. Ich dzieciństwo, tak różniące się od tego, jakie mają dzieciaki z „bogatych domów”, mimo braku telewizji czy modnych ubrań jest o stokroć lepsze i ciekawsze. Jednak ich beztroskie spędzanie czasu na wzgórzu wkrótce staje się niebezpieczne… Wszystko to za sprawą seryjnego mordercy zwanego „Wampirem ze Wzgórza”, który w bestialski sposób zabija młode kobiety. Rozpoczyna się czas, gdy ojciec dziewczynek próbuje rozwikłać tę skomplikowaną sprawę, lecz i one same zaczynają działać na własną rękę z czystej, nastoletniej ciekawości… Jak potoczą się dalsze losy Rachel oraz Patty? Czy życie niosące ze sobą różne sytuacje sprawi, że siostry się poróżnią? Co stanie się z Wampirem ze Wzgórza? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie oczywiście w książce „Gdyby nie ona”, jeśli tylko zechcecie po nią sięgnąć.

     Przez chwilę zastanowiłam się od czego zacząć opis moich wrażeń po przeczytaniu tej książki. Muszę przyznać, że mam niezwykle mieszane uczucia. Z jednej strony coś mnie w niej urzekło, z kolei z drugiej, opowieść ma dla mnie kilka małych minusów. Pierwsze, powiedzmy, że około sto stron, nie do końca mnie przekonywało. Może nie wiało nudą, jednak ciężko było mi przez nie przebrnąć. Jednak w którymś momencie, właściwie stopniowo od chwili, gdy pojawił się wątek kryminalny związany z serią ciężkich do wyjaśnienia zabójstw, książka nabrała tempa. Zaczęłam coraz bardziej wkręcać się w tę historię na tyle, że z niecierpliwością czekałam na dalsze losy sióstr. Zrobiło się nieco mrocznie, a jednocześnie wciąż czuć było to ciepło promieniujące od relacji jaka panowała pomiędzy dziewczynkami. Pojawiały się co prawda momenty, kiedy zastanawiałam się jak ktoś może być tak bezmyślny, niemniej wtedy uświadamiałam sobie, że przecież większość tej opowieści działa się w momencie, gdy bohaterki były nastolatkami.

   Jeśli chodzi o samych bohaterów, to polubiłam siostry Torricelli. Zdecydowanie ta ich miłość i poświęcenie, jakie było widocznie szczególnie ze strony Patty, dodawało tej książce mnóstwo ciepła uświadamiając jak ważne jest utrzymywanie dobrych relacji wśród rodzeństwa. Właściwie ten aspekt książki podobał mi się niezmiernie sprawiając, że w pewnym momencie czytając o dalszych losach bohaterek, naprawdę się wzruszyłam… Ta ich więź była tak silna, że wielu ludzi powinno się od nich uczyć co to znaczy mieć szczęśliwe dzieciństwo. Wystarczało im to, że miały siebie. Nie potrzebowały żadnych gadżetów żeby urozmaicać sobie czas. Pozostali bohaterowie też zostali wykreowani dość ciekawie, w tym m.in. ojciec dziewczynek. Podobało mi się także to, w jaki sposób autorka pokazała typ osób, które potrafią przyjaźnić się z kimś tylko dlatego, że nagle ta osoba staje się w jakiś sposób sławna… Lecz tak naprawdę kiedy dana rzecz przestaje kogoś fascynować, to ta rzekoma „przyjaźń” również się rozpada. Idealnie została tutaj ujęta ta ludzka fałszywość, szczególnie widoczna właśnie w okresie dorastania.

    To, co jeszcze mi się podoba i muszę o tym wspomnieć mimo iż rzekomo nie powinno się oceniać książki po okładce, to właśnie ona również przyciąga wzrok. Jest krótko mówiąc: piękna. Zieleń, która na niej króluje – kolor nadziei, dwie dziewczynki trzymające się za ręce i oczywiście sam tytuł – wszystko to idealnie oddaje charakter tej historii. Dlatego oprócz tego, że początkowo ciężko było mi się jakoś wbić w tę historię, jak i niektóre sytuacje były zbyt, że tak powiem, bezmyślne, to nie znalazłam większych minusów... No dobrze, może jeszcze poza tym, że w tej książce jest sporo obsesyjności, szczególnie związanej z seksem. Wzmianki o nim pojawiają się tak często, że z czasem robi się to już niesmaczne, zważywszy na fakt, że raczej do literatury erotycznej ta książka nie należy. Mimo wszystko, całość oceniam dość pozytywnie. Kiedy już wkręciłam się w czytanie, wtedy przerzucałam kolejne i kolejne strony, aż ze zdziwieniem stwierdziłam, iż dotarłam do końca… Ta książka stanowiła ciekawe połączenie powieści obyczajowej wraz z wątkiem kryminalnym, a do tego relacja sióstr, o której głównie chodziło autorce, zdecydowanie działała na plus. Dlatego w wolnej chwili zachęcam Was do sięgnięcia, sama z kolei chcę jeszcze zacytować kilka fragmentów jakie szczególnie zapadły mi w pamięci:

"Wiesz, co ja myślę? Wszyscy są dziwakami. Tylko nie zawsze wiesz, co u kogoś jest dziwaczne, ale każdy coś takiego ma." "Gdy byłam młoda, odpowiem, robiłam wszystko, by życie wydawało się ciekawsze. Ja i siostra zawsze szukałyśmy powodów do ekscytacji, a jeśli ich nie było, to je wymyślałyśmy." "Świat bez naszego ojca, który by nas chronił, wydawał się miejscem zmienionym nie do poznania i nieznośnie samotnym."

     To już wszystko jeśli chodzi o recenzję książki "Gdyby nie ona", która mimo drobnych minusów, emanuje niezwykłym ciepłem, jakie wytworzyła autorka, tworząc tak wspaniałą relację pomiędzy siostrami.

 

Więcej recenzji na: Chaos myśli

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-06-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Małe miasteczko w hrabstwie Marin, leżące w cieniu góry Tamalpais, dwanaście kilometrów od mostu Golden Gate, staje się sceną, na której rozgrywa się akcja powieści Gdyby nie ona. To tutaj przy Morning Glory Court mieszka rodzina Torricellich. Jesteśmy świadkami, jak Anthony zostawia żonę z dwiema małymi córeczkami (8 i 6 lat). Dziewczynki zostawione same sobie potrafiły świetnie zorganizować sobie czas. A czasu miały pod dostatkiem. Przychodziły im do głowy zwariowane rzeczy. Wszystkie przygody przeżywały razem, dwie siostry z bujną wyobraźnią i talentem do wymyślania niesamowitych historii. Wiecznie szukały dreszczyku emocji, takie niespokojne dusze. Góra Tamalpais i jej okolice stały się miejscem, gdzie Rachel i Patty spędzały najwięcej czasu. Nasza góra otwierała przed nami obraz świata, jakiego nie mogłybyśmy poznać w zaciszu naszego maleńkiego domku i podwórka, a to, że w tym innym świecie istniały martwe zwierzęta, nadzy ludzie i drapieżniki, sprawiało tylko, że chciałyśmy odkrywać jeszcze więcej. Wszystko się zmieniło w 1979 roku, gdy Rachel miała trzynaście lat. W okolicy miejsca, gdzie dziewczynki tak lubiły przebywać, zostaje znalezione ciało młodej kobiety. Szybko okazuje się, że to pierwsza ofiara seryjnego mordercy. Siostry postanawiają pomóc w rozwiązaniu zagadki śmierci ciemnowłosych kobiet. Jest to niezwykle niebezpieczne, ale dziewczynki, jak prawdziwe Aniołki Charliego chcą spróbować swych sił. A w tym czasie ofiar przybywa, policja jest bezsilna, a morderca otrzymuje miano Wampira ze Wzgórza. Wydział zabójstw ostrzegał i zakazywał. Potencjalne ofiary zaczęły chodzić innymi ścieżkami, jednak wydawało się, że morderca, niczym zmutowany wirus, przystosowuje swoje metody do nowej sytuacji i poszerza pole działania. Biorąc tę książkę do ręki spodziewałam się opowieści kryminalnej. Niestety ten wątek został zepchnięty na drugi plan, a szkoda, bo zdecydowanie podniosłoby to wartość tej powieści. Joyce Majnard zaserwowała nam, czytelnikom, powieść obyczajową o dojrzewaniu i niesamowitej miłości siostrzanej, z otoczką kryminalną. Po więcej zajrzyj - http://monweg.blog.onet.pl/2015/06/24/gdyby-nie-ona-powiesc-obyczajowa-z-watkiem-kryminalnym/
Link do opinii
Inne książki autora
Ostatni dzień lata
Joyce Maynard0
Okładka ksiązki - Ostatni dzień lata

Miasteczko Holton Mills w amerykańskim stanie New Hampshire. Nadchodzi koniec lata i wakacji. Zbliża się upalny długi weekend z okazji Święta Pracy. 13-letni...

Długi wrześniowy weekend
Joyce Maynard0
Okładka ksiązki - Długi wrześniowy weekend

Akcja powieści rozpoczyna się w weekend poprzedzający Święto Pracy, które w USA wypada w pierwszy poniedziałek września. Właśnie wtedy, lokalnym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy