Dwie siostry, tak różne, a połączył je jeden projekt. Jedna szalona blogerka, druga spokojna księgowa. Singielka i mężatka. I stary lokal, z którego mają zrobić galerię artystyczną, żeby spełnić ostatnią wolę zmarłej ciotki. Zadanie wcale nie będzie takie łatwe, tym bardziej, że każda z sióstr będzie zmagać się z osobistymi problemami. Czy mimo przeszkód uda się stworzyć wnętrze z klimatem? I co takiego wydarzy się we Francji, przez co życie jednej z sióstr wywróci się do góry nogami? Opowieść o przyjaźni, miłości z pięknym Zamościem w tle.
Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2022-05-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 192
Język oryginału: polski
Dwie siostry, dwa różne spojrzenia na świat oraz oczekiwania wobec niego. Starsza, Ada ma stałą pracę i męża, z którym zna się od wczesnego dzieciństwa. Młodsza, Dorota jest znaną blogerką, jej źródła dochodu nie są stałe,a i na miłość jak narazie przymyka oko. Obie postanawiają spełnić marzenie...swojej zmarłej cioci, a może i własne...kto wie?
Krótka, bo niespełna dwustu stronnicowa opowieść o marzeniach, miłości, zdradzie i szukaniu sensu życia oraz dostrzeżeniu,że jest coś ponad nami. Życiowa, pełna ciepła i dobrej energii powieść, którą czyta się szybko i z dużą przyjemnością.
Książka na jeden, mile spędzony wieczór.
Życie to jedna wielka sinusoida i o tym chyba nie trzeba nikomu mówić. Znajdą się chwile szczęścia ale i smutku, jednak to jak na nie zareagujemy zależy od nas.
Na pytanie czy polecam, odpowiem...zamówiłam dwie kolejne części, więc tak.
Małgosia Mroczkowska „Galeria spełnionych marzeń”
Po śmierci ulubionej cioci, Ada otrzymuje w spadku lokal. Kobieta chce spełnić ostatnią wolę i otworzyć galerię sztuki. Do pomocy przychodzi siostra Dorota. Obie zmagają się z problemami życiowymi. Jedna próbuje uratować małżeństwo, druga poznaje sympatię. Jak pogodzić pracę z rozterkami sercowymi?
Lekka i prosta historia o spełnianiu marzeń, więzi, relacji, miłości, nowych początkach. Autorka skupiła się przede wszystkim na perypetiach jednej z sióstr. Myślę, że w kontynuacji nieco więcej dowiemy się o Dorocie. Jeśli ktoś lubi obyczajówki, to się nie zawiedzie. 😉
Ada otrzymuje w spadku po ciotce lokal, który w marzeniach Matyldy miał zostać galerią rękodzieła. Dziewczyna bardzo chce spełnić ostatnią wolę bliskiej osoby, jednak wie, że samej będzie jej ciężko, a mąż uważa, że powinna to miejsce sprzedać. Sam stawia na swój rozwój i wyjeżdża do Francji.
Do pomocy chętnie zgłasza się siostra, mająca masę pomysłów.
Kiedy w małżeństwie Ady nic się nie układa, Dorota jest nie tylko jej wspólniczką, ale również przyjaciółką, dzięki której owa galeria nabiera realnych wartości.
W całej odnowie starego lokalu pomaga Łukasz, zdolny budowlaniec, który będzie chciał za wszelką cenę naprawić również serce Doroty.
Historia o spełnianiu marzeń, rodzącej się przyjaźni oraz miłości, ale też o zdradzie i bólu, który rozrywa serce bohaterów. Autorka głównie skupia się na życiu Ady, jej popadaniu w depresję oraz uczeniu się żyć w nowej rzeczywistości. Wątek Doroty jest mało rozbudowany, ale mimo to jej postać jest dobrze wykreowana i bardzo potrzebna w opowiadaniu.
"Galeria spełnionych marzeń" to książka obyczajowa, która z pewnością przypadnie do gustu każdemu, kto lubię historie o życiu. Lekka i przyjazna w odbiorze.
Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się kontynuacja losów bohaterów i wtedy może więcej dowiemy się o Dorocie.
Chciałabym Was zachęcić do przeczytania powieści @starepianino_gosia_mroczkowska pt. „Galeria spełnionych marzeń” od @wydawnictwomagiaslow
„Galeria spełnionych marzeń” to krótka ciepła powieść o przyjaźni sióstr, miłości, o zdradzie, o walce o marzenia i o tym, że zawsze coś dzieje się po coś. Dzięki ludziom, których los stawia przypadkowo na naszej drodze, możemy wyjść z największego dołka. Bohaterowie książki odnajdują wsparcie nie tylko w najbliższych osobach ale i w Bogu. Sama autorka również pisze o tym na końcu powieści.
Książka jest przepełniona ogromnym ciepłem ale i bólem. Odczuwałam emocje razem z główną bohaterką Adą. Udało mi się w jeden wieczór zagłębić się w historie bohaterów i przeżywać z nimi ich rozterki, czuć ich marzenia. Dla mnie to książka, której nie powinno zabraknąć w biblioteczce. Gwarantuję Wam wspaniałą wycieczkę po Zamościu i wypicie kawy w galerii ❤
Okładka urzekła mnie totalnie, jak na okładkową srokę przystało🌸
Bohaterowie: ✨✨✨ ✨
Emocje:✨✨✨✨
Tempo akcji:✨✨
Ogólna ocena:✨✨✨✨/5
Ada i Dorota otrzymują spadek po swojej ukochanej ciotce Matyldzie. Ada otrzymuje lokal w kamienicy w Zamościu, Dorota - mieszkanie. Postanawiają złączyć siły i spełnić marzenie ciotki, którym było otworzenie galerii. Miały w niej wystawiać prace ciotki oraz innych artystów. Jednak nic nie jest proste, małżeństwo Ady przeżywa kryzys, jej mąż wyjeżdża do pracy na kontrakt do Francji, ona traci pracę. Co chwilę problemy spadają na głowę Ady. Czy uda jej się otworzyć galerię? Kto pomoże jej wstać i iść dalej spełniać marzenia? Gorąco Was zachęcam do sprawdzenia.
„Galeria spełnionych marzeń” niesie za sobą takie przesłanie, które często powtarzam - jeśli życie daje Ci cytrynę, zrób z niej lemoniadę!
Dziękuję za możliwość zrecenzowania książki @wydawnictwomagiaslow
Po śmierci cioci Ada dziedziczy lokal przy zamojskim rynku. Wraz ze swoją siostrą Dorotą postanawiają otworzyć w nim galerię tak jak planowała to zrobić ciotka. Początek remontu zbiega się w czasie z wyjazdem męża Ady na półroczny kontrakt do Francji.
Czy otwarcie dojdzie do skutku?
Jak rozstanie na tak długo wpłynie na związek?
Czy Dorota w końcu ułoży sobie życie?
Debiutancka książka autorki wbija w fotel na dłuższy czas. Ciepła, klimatyczna, wprost chce się usiąść przy kawie i czytać. Krótkie rozdziały aż prosiły o przeczytanie kolejnego i kolejnego dalej.
Czytając aż zazdrościłam tej przyjacielskiej relacji między siostrami. Żałuję że sama takiej nie mam.
Nazwa wsi Wiosenka mnie pozytywnie zaskoczyła. Taka sielska odskocznia. Chociaż przyznać muszę że były i nie tylko sielskie momenty w książce ale o tym musicie przekonać się sami.
Lena i Adam poznają się w dość nietypowych okolicznościach. I choć nie pałają do siebie sympatią, będą potrzebować wzajemnej pomocy. Po wspólnie spędzonych...
Lena, właścicielka lawendowego sklepiku, nie ma szczęścia w miłości. Każdy związek to porażka. Właśnie znowu ma złamane serce, ponieważ idealny wybranek...
Córeczko, ludzie zawsze zawodzą, mniej lub bardziej, ale tak się zdarza. Jesteśmy tylko niedoskonałymi ludźmi, dlatego nie warto pokładać nadziei w człowieku, nawet najlepszym. A takim był kiedyś Mateusz. Ludzie się zmieniają, zmieniają ich okoliczności, zdarzenia, tragedie, otoczenie. Zaufałaś za bardzo człowiekowi, a ludzie zawodzą. Tyko On jest niezawodny. – wskazała palcem w górę – W Bogu szukaj pocieszenia córeczko, On ciebie nie opuści.
Więcej