A kiedy zasypie nas śnieg...

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Mariolka, młoda fryzjerka w małym miasteczku, szykuje się do nadchodzących świąt. Lubi Boże Narodzenie i wszystko byłoby dobrze, gdy nie ciotka Józefina, która nawiedza rodzinę dziewczyny zawsze w Wigilię. Mariolka pakuje się na wyjazd do rodziców, a jednocześnie marzy, żeby chociaż raz wigilijnej kolacji nie spędzić z ciotką. Nawet nie wie, że jej marzenie zostanie spełnione szybciej, niż jej się wydaje. Tych świąt nie zapomni nigdy, a zwłaszcza Wigilii, która wywróci jej życie do góry nogami.

Uważaj, o czym marzysz, ponieważ w tym czasie wszystko może się spełnić. Ale czy o takim Bożym Narodzeniu Mariolka marzyła?

Informacje dodatkowe o A kiedy zasypie nas śnieg...:

Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2024-12-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788368229080
Liczba stron: 103
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę A kiedy zasypie nas śnieg...

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

A kiedy zasypie nas śnieg... - opinie o książce

Autorka ma zupełną rację. Święta to czas, kiedy poddajemy się magii i takich właśnie historii oczekujemy. Żeby były inne od innych i przede wszystkim, by kończyły się dobrze. Myślę, że ten, kto jest wtedy sam, gdzie nie ma tej swojej drugiej połówki, to naprawdę wtedy liczy na cud. Na takiego zbłąkanego wędrowca, który skradnie nasze serce wypełniając je swoją miłością. Nie ukrywam, że kiedyś sama na to liczyłam. Swojego męża poznałam w grudniu, więc coś w tym musiało być. Z pewnością nie było tak romantycznie i nieprzewidywalnie jak w tej historii, ale strachu się najadłam:-)
W każdym razie, uważam, że to naprawdę miła i przystępna opowieść typowo świąteczna, która potrafi zahipnotyzować pomimo swojej przewidywalności. Nie na darmo się mówi, że książki świąteczne najlepiej się czyta w październiku do grudnia- to moje zdanie- gdyż wtedy oczekujemy tej magii świąt, tych cudów, spełnionych marzeń i wtedy nawet najzwyklejsza historia świąteczna jest najbardziej odczuwalna zmysłowo. Tutaj cały czas był podkreślony czas do kilku dni przed wigilią, po jej wieczór i czas dużo późniejszy, a jednak, dopiero kiedy pomyślałam sobie, że przecież ponownie jestem w trybie oczekiwania tych corocznych wydarzeń, to właśnie wtedy ten czar i urok dosięgnął moich zmysłów. Wtedy zobaczyłam ją taką z głębi serca i pragnienia, by takie cuda przeżywać razem z postaciami. Historia opowiada o dziewczynie, która odziedziczyła po babci stary domek na odludziu i postanowiła go wyremontować. Zbliżają się święta, a ona bardzo by chciała wymigać się od kolejnej wigilii z rodziną. Matka nakazuje jej być ostrożna, gdyż wokół grasuje niebezpieczny bandzior. Tuż przed wigilią stosy śniegu stoją na drodze, więc wychodzi na to, że jej marzenie się spełniło. Jednak, kiedy za oknem widzi czerwoną twarz niebezpiecznie szybko zbliżającą się do jej domu, ze strachu mdleje. Czyżby to właśnie na był ten na którego miała uważać? Czy ktoś ją uratuje?
Ja tak samo jak bohaterka żałuję, że nie poznałam historii jej babci. Aczkolwiek mam nadzieję, że autorka jeszcze może to zmienić:-) Chciałabym przeczytać drugą część, choćby spisaną ze starego pamiętnika jej babci:-) Może odnalazła by go w odmiennym stanie? Ok, dosyć gdybania. To naprawdę lekka, ale bardzo przyjemna historia. Jest jakby potwierdzeniem tego, że co sobie manifestujemy, to się sprawdza. Przeczytajcie, bo naprawdę warto:-)

Link do opinii

Tytuł: A kiedy zasypie nas śnieg

Autor: Małgosia Mroczkowska

Wydawnictwo Magia Słów

Data premiery: 17.12.2024r.

#współpracarecenzencka

#współpracareklamowa

#współpracabarterowa

 

"Pragnęłam, by Święty Mikołaj mógł usłyszeć moje myśli i spełnić moje marzenia. Nie wiem, jak to się stało, ale chyba usłyszał, bo nagle poczułam usta Daniela na swoich. I nie był to sen. To działo się naprawdę."

 

Magiczna króciótka powieść świąteczna, która otuli ciepłem i tradycjami.

Powieść o wyborach, które mają wpływ na nasze życie, o samotności oraz miłości.

Historia, która nada się idealnie na wieczór z herbatką z cytryną i miodem, ponieważ liczy zaledwie 100 stron. Mimo tego warto po nią sięgnąć, jest w niej coś urokliwego, coś o czym marzy każdy od lat - piękne śnieżne święta.

Gorąco polecam.

Dziękuję wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki.

#książkoweimpresje #polskiebookstagramy #bookstagrampl 

Link do opinii
Inne książki autora
Galeria spełnionych marzeń
Małgosia Mroczkowska0
Okładka ksiązki - Galeria spełnionych marzeń

Dwie siostry, tak różne, a połączył je jeden projekt. Jedna szalona blogerka, druga spokojna księgowa. Singielka i mężatka. I stary lokal, z którego mają...

Zatańcz ze mną w te święta
Małgosia Mroczkowska0
Okładka ksiązki - Zatańcz ze mną w te święta

Weronika i Kacper uważani byli za idealne małżeństwo. Tańczyli w jednym rytmie. I tak było do czasu, kiedy nagle coś zaczęło się psuć. Oboje zabiegani...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy