Pierwsza książka, w której opublikowano całość dorobku graficznego Franza Kafki, w tym ponad 100 nowo odkrytych rysunków
Rok 2019 przyniósł sensacyjne odkrycie: setki rysunków pisarza Franza Kafki odnaleziono w prywatnej kolekcji, o której istnieniu nie wiedziano przez dziesięciolecia. Do tej pory tylko kilka z nich było powszechnie znanych. Chociaż popularność przyniosła Kafce twórczość literacka, prace plastyczne są dowodem tego, co Max Brod nazwał ,,podwójnym talentem". Rysunki - pełne fascynujących postaci, przechodzące od realizmu do fantastyki, groteski i niesamowitości - rzucają światło na nieznaną wcześniej działalność mistrza pióra.
Prace te powstawały latami i właściwie przez całą karierę Kafki, choć najintensywniej rysował na studiach (1901-1907). Wśród odkryć znajduje się książeczka z rysunkami z tego okresu, wraz z dziesiątkami luźnych kartek. Eseje Andreasa Kilchera i Judith Butler stanowią istotne tło dla tego bogatego tomu, interpretując rysunki i umiejscawiając je w całej twórczości pisarza.
,,Rzeczy, które narysował, same w sobie są opowieściami" - Lauren Christensen, ,,New York Times Book Review"
,,Rewelacyjna książka, która po raz pierwszy ujawnia dotychczas ukryte dzieła sztuki.... Ten cenny tom pozwala nam zobaczyć, jak dla Kafki słowo i obraz idą ramię w ramię" - Benjamin Balint, ,,Jewish Review of Books"
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu Kanon Polski.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Architektura, kultura, sztuka
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Franz Kafka: The Drawings
Przekład: Jakub Ekier Posłowia: Jakub Ekier, Łukasz Musiał Józef K., oskarżony bez podania zarzutów, to nie żaden skromny urzędnik ani człowiek...
Kafka, który sam musiał zarabiać na życie jako urzędnik ubezpieczeniowy, obierał najchętniej za bohaterów swych książek szarych ludzi, osamotnionych...
Przeczytane:2023-03-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Egzemplarz recenzencki, 52 książki 2023, czytam regularnie, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 26 książek 2023,
Co byśmy dzisiaj mieli z Kafki, gdyby nie Max Brod? Co, gdyby zniszczył, spalił, wyrzucił, a nie zachował na przyszłość, ostatnią wolę twórcy ważąc lekce? Zazdrośnie i długo jednak strzegł niektórych dzieł, dłużej być może niż pozwalała na to przyzwoitość. Taki los przebywania w ukryciu, w skrytce czekał prawie cały zbiór rysunków stworzonych przez Kafkę - a tak, bo jak się okazuje, z Kafki nie tylko pisarz był pierwszej wody, ale i rysownik niezgorszy, co wiadome było nielicznym za jego życia i równie nielicznym po jego śmierci. Teraz, po latach sądowych batalii i sporach majątkowych, cały dorobek graficzny autora "Procesu" trafia do rąk zainteresowanych.
Album składa się z blisko dwustu rysunków Kafki zebranych w ciągu ponad dwudziestu lat przez Maxa Broda. Zaskakujący może się wydać już na początku fakt, że nie mamy do czynienia z grafikami wykonanymi na specjalnie przygotowanych kartach z bloku, lecz niemal z przypadkowymi gryzmołami na marginesie, wyrwanych z notatnika, dodatków do notatek lub szkiców na wolnym miejscu w gazecie. Spora część tego zbioru wygląda zatem na pierwszy rzut oka jak wyciągnięta z kosza (wg Kafki faktycznie tam powinna zostać). Nieprzesadzonym wyda się stwierdzenie, że owa kolekcja może stanowić ciekawy odnośnik do interpretacji twórczości pisarza.
Gdyby publikacja składała się jedynie z zebranych z kolekcji Broda rysunków, wartość tego wydawnictwa byłaby na pewno niższa. Dzięki załączonym do niej tekstom, które nie tylko stanowią odpowiednią oprawę, ale mogą być interesujące nawet jako samodzielne artykuły, zyskuje wiele. Zadziwiająco skrupulatny i w swoisty sposób fascynujący opisowy katalog rysunków stworzony przez Pavela Schmidta pełni funkcję bazy do tej drukowanej wystawy. Czytany podczas oglądania szkic po szkicu daje pełny opis dzieł, wgląd w użytą technikę, a także nadaje kierunek interpretacji. Artykuł redaktora wydania, Andreasa Kilchera, to podróż po sztuce początku XX wieku i inspiracjach grup artystycznych, z którymi związany był Kafka oraz Brod. Kilcher zarysowuje obraz Kafki nie jako wielkiego pisarza, ale dobrze zapowiadającego się rysownika i miłośnika sztuki. Odniesień do twórczości literackiej w grafikach w swoim eseju poszukuje Judith Butler i nie ukrywam, że ten tekst wydał mi się najciekawszy, choćby z tego względu, że autorka pozostawia miejsce do polemiki dla odbiorcy.
Od kilku lat nie sięgałem już Kafkę, bo wydawało mi się, że co chciałem albo powinienem poznać, już przeczytałem i wystarczy. Przedstawienie innej części twórczości autora Przemiany spowodowało, że poczułem głód jego literatury. I to nie tylko powtórki dzieł sztandarowych oraz tych, które wspomina Butler w eseju, lecz wszystkiego, co można tylko dostać i przeczytać.