Fatalna sława
Wendy Holden

"Fatalna sława" to fatalna książka. Wypożyczyłam ją z biblioteki, licząc na lekką lekturę, ale nie spodziewałam się, że lekka w jej przypadku oznacza po prostu: głupia. Główne bohaterki to postaci, które trudno w ogóle zaakceptować. Belinda nie reprezentuje sobą kompletnie niczego, w całej książce można znaleźć ze dwie sceny z jej udziałem, które są zabawne, cała reszta jest jedynie żałosna. Jej motywacje są płytkie, jest osobą kapryśną, samolubną i nie ma w niej kompletnie nic, co czytelnik mógłby polubić. Grace jest zdecydowanie bardziej sympatyczna, ale za to okropnie naiwna a akcje z jej udziałem i w ogóle cała jej historia jest do bólu przewidywalna. To kolejna ogromna wada tej książki - mało w niej zaskakuje, a kolejne akcje są zapowiadane w tak mało subtelny sposób, że od razu można się domyślić ich puenty. Na domiar złego całość jest sztuczna, wypowiedzi bohaterów rzadko przypominają cokolwiek, co mógłby wypowiedzieć prawdziwy człowiek. Jedyne, czym broni się ta powieść, to sprawnie prowadzona narracja i parę naprawdę ciekawych scen. Cała reszta nie jest w ogóle warta poświęconego jej czasu.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Taka lekka pozycja. Nawet momentami zabawna, aczkolwiek w pewnych chwilach żenująca-nagie kobiety i owoce morza? Owszem można przeczytać, ale po co?
 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Drogi Belindy Black oraz Grace Arminger przetną się kilkukrotnie. Belinda to żądna sławy dziennikarka, która w poszukiwaniu sławnego (potencjalnego) partnera nie ugnie się przed żadnym świństwem. Grace natomiast to początkująca opiekunka autorów, w tym Henry'ego Moona, w małym wydawnictwie. Losy obu pań połączy sprzątaczka, ale również pewien hollywoodzki aktor, którego Grace dostaje pod opiekę, a Belinda... Cóż, Belinda planuje stać się jego kolejną seksualną zdobyczą. Jak się robi karierę dziennikarską oraz do czego prowadzi żądza sławy - o tym właśnie jest ta w sumie pogodna książka.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)