Kolejna dowcipna i inteligentna powieść z serii kryminałów retro, której bohaterka Enola, ulubienica nastolatek, śmiało radzi sobie w wiktoriańskim Londynie, ścigając złoczyńców i rywalizując z własnym bratem, słynnym detektywem Sherlockiem Holmesem.
W ósmej prowadzonej przez siebie sprawie Enola pomaga swojej przyjaciółce lady Cecily uwolnić się spod kurateli okrutnego ojca, odkrywając tym samym jego mroczną tajemnicę.
Enola mieszka samodzielnie w Londynie i pracuje jako perdytorystka. Takiej swobody może jej pozazdrościć lady Cecily, uwięziona w domu przez ojca tyrana. Wygląda na to, że przyjaciółka, którą Enola już dwa razy uchroniła przed zgubnymi planami baroneta, znów potrzebuje jej pomocy.
Młoda detektywka urządza brawurową ucieczkę i ukrywa lady Cecily w swym sekretnym biurze. Niestety matka dziewczyny zatrudnia samego Sherlocka Holmesa do odnalezienia córki, a ten uwija się błyskawicznie. To jednak dopiero początek prawdziwych kłopotów - Lady Cecily znika ponownie, co gorsza, tym razem sama w brutalnej rzeczywistości bezlitosnego Londynu. Enola wie, że musi działać szybko, bo skrywana przed światem podwójna osobowość przyjaciółki może wpędzić ją w jeszcze większe kłopoty.
Dwie świetne ekranizacje przygód Enoli Holmes z Millie Bobby Brown w roli tytułowej i Henrym Cavillem jako Sherlockiem należą do najchętniej oglądanych filmów na platformie Netflix, która zapowiedziała kontynuację serii.
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: Enola Holmes and the Elegant Escapade
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Elżbieta Gałązka
To już ósma sprawa prowadzona przez Enolę. Wprawdzie młoda detektywka postanowiła odpocząć od swego młodzieńczego, nieco awanturniczego życia i zawiesiła na kołku praktykę w zawodzie naukowczyni - perdytorystki, specjalizującej się w odnajdywaniu osób i rzeczy zaginionych. Jednak los bywa przewrotny i Enola musi ponownie rozwiązać zawikłaną sprawę. Nawet prosi brata o pomoc. Rzecz to niebywała, ale ta sprawa jest wyjątkowo skomplikowana. Mężczyźni z kompleksem Napoleona bywają groźni nie tylko w słowach. To, co spotkało lady Theodore i Cecily, nie mieści się w głowie, tym bardziej że to dom wyższych sfer. Jak widać podłość ludzka, brutalność, chamstwo nie zależą od urodzenia i adresu. Więcej empatii miałam dla woźnicy Harolda, który śpiewnie zaciągał gwarą irlandzką. Podziwiałam lojalność Enoli i jej chęć niesienia pomocy. Oburzało mnie traktowanie osób leworęcznych. Jednak najgorsze było prawo stanowiące, że domowy tyran jest właścicielem swojej córki...
Nancy Springer swój pomysł na fabułę oparła na wrodzonej predyspozycji, którą tępiono wśród arystokracji w XIX wieku - leworęczność. I to był strzał w dziesiątkę! Smaczku dodaje podwójna osobowość bohaterki związana z tą wrodzoną cechą. Ponownie zostałam wciągnięta w śledztwo i wir wydarzeń. Przemierzałam dzielnice Londynu, przeżywając niewiarygodne przygody. Bawiłam się przednio! Zamierałam z oburzenia, byłam napięta jak struna, to wybuchałam salwą śmiechu z podziwu dla sprytu Enoli i reakcji Sherlocka. Biedny ten słynny detektyw, który nie może rozgryźć zagadki pokrętnych machinacji umysłu młodszej siostry. Jego sztywność wynikająca z konwenansów i poczucia moralności kontrastowała z pełną emocji i braku ogłady Enoli.
Mimo że seria kryminałów retro ,,Enola Holmes" skierowana jest do młodszej młodzieży, to i dorośli świetnie się w niej odnajdą i całym sercem pokochają nietuzinkową bohaterkę - inteligentną, odważną i sprytniejszą od swojego znanego brata Sherlocka. Nie da się nie lubić tej nieposkromionej szesnastolatki, która uważa się za niezależną kobietę. Tak naprawdę wciąż jest samotną nastolatką porzuconą przez matkę, skazaną na radzenie sobie samej w wiktoriańskim Londynie i czyhającymi na nią zewsząd niebezpieczeństwami. Czasami płacze i przyznaje się, że czegoś nie wie. Pomysłów Enoli nie brakuje, sprawności fizycznej także. Jej szalone metody postępowania, odwaga, fortele, oszustwa, szkolne eskapady pełne przebieranek i znamienitych koafiur oraz genialna gra aktorska tworzą postać oryginalną. Najlepiej świadczy o tym fakt, że najsłynniejszy londyński detektyw jest pełen uznania dla jej inteligencji i kobiecej intuicji. Takie zakończenia to się nie spodziewałam.
Niezmiernie mnie fascynuje Londyn u schyłku XIX wieku i jego mieszkańcy. Autorka przenosi czytelnika jak za dotknięciem różdżki w przeszłość. Tym razem do października 1889 roku. Wraz z Enolą i lady Vienną zamieszkałam w Klubie dla Pań. Mogłam swobodnie dyskutować przy posiłkach, zapomnieć o etykiecie i konwenansach, być wśród innych niezależnych i pracujących kobiet, dyskutować o prawach kobiet, a także ćwiczyć w Buduarze Tężyzny Fizycznej w klubie. Uczęszczałam na odczyty do Londyńskiej Akademii dla Kobiet. Fascynowałam się zdobyczami techniki - deszczochronem, telefonem, maszyną pralniczą. Wnikliwie obserwowałam londyńczyków z różnych sfer. Zdziwiłam się, kto jeździł metrem...
,,Sprawa brawurowej ucieczki" to kolejna wspaniała powieść detektywistyczna z serii ,,Enola Holmes", którą czyta się w mgnieniu oka i żałuje, że jest tak krótka, gdyż chciałoby się więcej i więcej. Chwile grozy i oburzenia przeplatają się z dowcipem i błyskotliwą inteligencją, a emocje wzbudza rywalizacja Enoli z Sherlockiem. Wisienką na torcie jest wiktoriański Londyn z całym swoim rozmachem, niebezpieczeństwami, z mentalnością, konwenansami, etykietą towarzyską i zmieniającą się modą. Powieść uświadamia dziewczynkom i kobietom, że mogą zrobić wszystko, co zechcą, o ile się na to zdecydują.
Czmychając przed patriarchatem
Enola Holmes, która zachwyciła czytelników na całym świecie, znów powraca. Choć pierwotnie seria o nastoletniej detektywce kończyła się na szóstym tomie, Nancy Springer postanowiła kontynuować przygody siostry słynnego Sherlocka. Czy ósmy tom dorównuje poziomem pozostałym? Sprawdźmy.
Zacznę od tego, że od pierwszego tomu przygód Enoli, w powieściach przede wszystkim zachwycał mnie język i lekki styl autorki. "Sprawa brawurowej ucieczki" i pod tym względem wypada bardzo pozytywnie, podobnie jak świetny przekład Elżbiety Gałązki-Salamon. Sama tytułowa "sprawa" nie jest zbyt skomplikowana, ale wcześniejsze również nie były. Seria jest dedykowana głównie młodszym czytelnikom, więc oczekiwanie finezyjnych rozwiązań dla wątków kryminalnych, byłoby w tym przypadku nieco przestrzelone.
Wraz z końcem szóstego tomu - rozwiązaniem zagadki zniknięcia matki głównej bohaterki oraz wyklarowaniem się jej relacji z braćmi - dość mocno zmieniła się dynamika historii. Nie ukrywam, że poprzednia odpowiadała mi bardziej, choć pewnie wielu czytelników doceni nowy układ. W czasie lektury kolejnego już tomu przygód Enoli, nie mogłam pozbyć się wrażenia, że tytułowa bohaterka bardzo wydoroślała i chociaż ciągłe wpada w kłopoty, to ona sama straciła sporo ze swojej uroczej i zabawnej niesforności.
Jedyną rzeczą, która tak naprawdę przeszkadzała mi w trakcie lektury były dość liczne powtórzenia. Ponieważ jest to już ósmy tom serii, można by oczekiwać, że autorka zrezygnuje w końcu z przypominania czytelnikom podwójnego znaczenia imienia głównej bohaterki, czy sprytnego zastosowania damskiej garderoby. W tym przypadku już nawet wiek odbiorców powieści nie jest usprawiedliwieniem dla takich powtórek, a jeśli ktoś zaczyna czytanie serii od końca, to jego problem. "Sprawa brawurowej ucieczki" to mimo wszystko przyjemna i lekka lektura, napisana z humorem, więc po następną powieść Nancy Springer też zapewne sięgnę z nadzieją, że powróci iskierka, która czyniła tę serię wyjątkową.
Finałowy tom serii o przygodach Enoli Holmes! Gdzie jest księżna del Campo? Kolejna sprawa młodej detektywki wymaga od niej nie lada sprytu, wyjątkowych...
Panna detektyw na tropie kolejnej przygody. Odważna. Inteligentna. Niezależna. Bystra. Taka właśnie jest Enola Holmes, młodsza siostra słynnego detektywa...
Przeczytane:2023-11-15, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023,
Kiedy w 2020 roku sięgnęłam po Enolę Holmes i Sprawę zaginionego markiza, w życiu nie spodziewałam się, że po trzech latach ta rezolutna, brawurowa i ekstrawagancka bohaterka nadal będzie mi wiernie towarzyszyć. We wrześniu tego roku wydawnictwo Poradnia K wypuściło na polski rynek już ósmy tom serii pt. "Sprawa brawurowej ucieczki".
W tej części Nancy Springer dostarcza czytelnikowi wiele najrozmaitszych wrażeń. Do Enoli docierają niepokojące informacje o uwięzieniu przyjaciółki, lady Cecily, we własnych komnatach przez wyjątkowo szemranego ojca. Oczywiście, po obmyśleniu odpowiedniego planu (lub raczej jego zalążku) Enola decyduje się na odbicie przyjaciółki. Nie spodziewa się jednak, że każdemu jej krokowi będzie bacznie przyglądał się jej brat, wybitny i sławny, brytyjski detektyw, Sherlock Holmes.
Czy ostatecznie Enoli uda się uwolnić lady Cecily z rąk bezwzględnego ojca? Co się stanie, jeśli jej niewinna przyjaciółka niespodziewanie sama będzie musiała zmierzyć się z niebezpiecznymi, mrocznymi zaułkami, dwudziestowiecznego Londynu? A co z Sherlockiem - warto mu ufać?
"Sprawa brawurowej ucieczki" to krótka (licząca zaledwie 240 stron), ale jakże intrygująca książka. Napisana w sposób dynamiczny fabuła ani przez moment nie pozwala czytelnikowi oderwać wzroku od tekstu. Spotkanie z doskonale znanymi bohaterami wywołuje ogromną radość oraz momentami wzruszenie - ma się wrażenie, jakby odwiedzało się najlepszych znajomych pod słońcem.
Weźmy przykład takiej Cecily, którą po raz pierwszy pod kryptonimem leworęcznej lady poznaliśmy w drugim tomie. Dziewczyna nie tylko wprowadza do historii motyw przyjaciela w opresji, ale jest przede wszystkim wybitnie nieschematycznym charakterem. Mówię tutaj o pojęciu rozdwojenia jaźni, które w tamtych czasach dopiero zaczęło wkraczać na salony psychologicznych i filozoficznych rozważań. Lady Cecily z jednej strony przedstawiana jest jako bystra i rezolutna, leworęczna lady, a z drugiej łagodna i nieśmiała praworęczna, na jaką wychowali ją rodzice. Cały ten wątek zmiany osobowości Nancy Springer rozegrała naprawdę rewelacyjnie.
Odnoszę wrażenie, że z tomu na tom w kartki powieści wkracza coraz więcej Sherlocka Holmesa. Jak z początku nie miałam z tym w ogóle problemu, ba! cieszyłam się, że jedna z moich ukochanych postaci literackich przewija się w książce, tak teraz powoli zaczęło mnie to męczyć. Autorka dobrze oddaje ducha Holmesa, jednak nieidealnie. Brakuje mu pazura, wiedzy i zrozumienia, a także sposobu dedukcji, za co notabene został pokochany przez rzeszę fanów. Momentami Nancy Springer robi z niego nierozumnego brata niepotrafiącego pojąć myślenia siostry i dającego się wykiwać prawie na każdym kroku.
Podsumowując, "Sprawa brawurowej ucieczki" to opowieść pełna przygód, zwrotów akcji oraz cudownych bohaterów, których nie da się nie pokochać. W książce Nancy Springer porusza tematy związane z walką o emancypację kobiet spod rządu mężczyzn, dzięki czemu czytelnik dostaje naprawdę wyjątkową historię. Ósmy tom posiada wady, lecz szybko one znikają pod czujnym, świeżym i zadziwiająco otwartym spojrzeniem Enoli Holmes. Polecam!