Eleonora i Park

Ocena: 4.78 (27 głosów)
Inne wydania:

Ponad MILION ocen na Goodreads!

Książka nagrodzona Goodreads Choice Award w kategorii Best Young Adult Fiction!

Eleonora jest nowa. W szkolnym autobusie wyróżnia się wszystkim: ogniście rudymi włosami, totalnie pokręconymi stylówkami i tym, że każdego dnia siada obok Parka. Park jest inny. Najczęściej milczy, odcina się od świata, włącza walkmana, zakłada słuchawki i czyta komiksy. Pewnego dnia Eleonora zaczyna zerkać na czytane przez Parka strony, w cichym porozumieniu wspólnie pochłaniają komiksowe światy. Zamieniają kilka słów, dzielą się muzyką i z każdym dniem stają się sobie bliżsi. Jednak początki wielkich miłości nigdy nie są łatwe, a jeszcze trudniejsze są ich końce.

,,Eleonora i Park" to historia dwójki outsiderów, których łączy coś wyjątkowego. Na tyle mądrych, by wiedzieć, że pierwsza miłość prawie nigdy nie trwa długo, ale też na tyle odważnych, żeby spróbować.

 

Opinie czytelniczek:

,,Eleonora i Park" to powieść najbardziej wzruszająca i łamiąca wszystkie stereotypy.

Czytaliście kiedyś książkę, po której skończeniu położyliście się na łóżku i pomyśleliście: ,,O rany"? No to ja tak miałam między innymi po przeczytaniu ,,Eleonory i Parka".

Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam tak emocjonującą powieść. Podczas czytania miałam chwilami ochotę śmiać się i płakać jednocześnie.

Ta książka pokazała mi dwa skrajne, sprzeczne uczucia: jak można kochać do granic możliwości i jak można równie mocno nienawidzić.

W życiu nie czytałam tak dobrej powieści. Jest niebanalna. Fabuła jest zachwycająca. Zamiast modnych marek ubrań mamy za duże koszule, agrafki i krawaty. Zamiast epickiego romansu mamy subtelną młodzieńczą miłość.

Zakończenie rozbiło mnie emocjonalnie i do teraz po moich policzkach wciąż płyną łzy. Szlocham nad losem tej dwójki żyjącej w tak niesprawiedliwym świecie.

Podczas czytania tej książki wiedziałam jedno - jest inna. Inna jak jej bohaterowie. Gdy mówiłam o ,,Eleonorze i Parku", często mi przypominano, że to tylko powieść, a ja czułam się, jakbym sama przeżywała tę historię. Wszytko było takie rzeczywiste - i to był urok tej książki.

Nie spałam w nocy. Nie mogłam przestać czytać. Po wielu godzinach od zakończenia nie mogłam przestać myśleć o Eleonorze i Parku.

Jest to najpiękniejsza książka, jaką przeczytałam w całym swoim życiu. Po skończeniu byłam na skraju załamania psychicznego. Jeszcze nigdy, zamknąwszy książkę, nie siedziałam bezczynnie i nie patrzyłam pustym, bezbarwnym wzrokiem na ścianę, rozmyślając tylko o tym, co się wydarzyło.

Informacje dodatkowe o Eleonora i Park:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788324097982
Liczba stron: 384

Tagi: Dzieci od ok. 12 lat

więcej

Kup książkę Eleonora i Park

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Eleonora i Park - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2024-03-31,

Zakończenie tej książki jest bardzo emocjonalne, smutne, przytłaczające i jednocześnie tak niejednoznaczne, tak tajemnicze, tak powściągliwe, jak relacja głównych bohaterów. I niech Was nie zmyli ta cukierkowa, urocza okładka - ta historia łamie serce i porusza wiele trudnych tematów, ale od początku…


Eleonora jest nowa w szkole. Wyróżnia się bujną rudą czupryną, w której pasma ma powtykane różne dziwne ozdoby, na nadgarstku nosi krawat, do za dużego swetra przypięła frędzelki i spinacze. Jej wygląd nie budzi sympatii rówieśników. W drodze do szkoły zajmuje w autobusie miejsce obok Parka – zaczytanego w komiksach lub zasłuchanego w muzyce chłopaka. Codzienne milczące przejażdżki szkolnym autobusem zbliżają ich do siebie. Eleonora zaczyna czuć, że nie jest sama, a komiksy i kasety z ulubioną muzyką Parka, stają się jej opoką w trudnych chwilach, których doświadcza po przekroczeniu progu domu.


Cudowna książka. Z jednej strony trudna, bo podejmuje temat prze*ocy domowej, a z drugiej, dzięki niezwykle ciepłej, nieco introwertycznej, trochę dziwnej, wstydliwej relacji głównych bohaterów otacza czytelnika takim przyjemnym kocykiem utkanym z nadziei, subtelnych uśmiechów, błyskotliwych żartów.


To historia, która porusza tematy braku akceptacji wśród rówieśników ze względu na wygląd jednostki oraz prze*ocy domowej. Eleonora mieszka wraz z czworgiem rodzeństwa w zapyziałym domku jej ojczyma. Nastolatka wie, że gdyby Richie miał okazję, z chęcią by się jej pozbył. Na zawsze i bezpowrotnie. Dziewczyna z bólem serca patrzy, jak traktuje on jej matkę. Kobietę totalnie podporządkowaną i uzależnioną od jego rządów.


Często w książkach z gatunku New Adult dowiadujemy się od bohaterów o ich przeżyciach z przeszłości. Tu na bieżąco doświadczamy tego, co Eleoenora. Dlatego, kiedy tylko dziewczyna przekraczała próg domu, ogarniał mnie strach i niepokój – czułam to, co bohaterka książki. Jej emocje, wycofanie, brak wiary w szczęście, zostały opisane w taki sposób, że ciężko było odpędzić od siebie współodczuwanie.


“Eleonora i Park” to przepiękna i zarazem trudna opowieść. Niezwykłe, jak można pokazać rozwijające się uczucie bez konieczności projektowania jednoznacznych scen. Niezwykłe, jak złapanie za rękę, spojrzenie i uśmiech posłany w przelocie mogą zbudować całą atmosferę zauroczenia i uczucie motylków w brzuchu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2024-02-25, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

Musiałam kilka dni się oswoić po lekturze...

Całkiem inna odsłona Rainbow Powell (mieliście okazję u mnie widzieć recenzję Fangirl).

 

Ileż ta książka wywołuje poruszeń!

Ileż emocji!

 

Eleonora to dziewczyna poturbowana przez życie, której oprócz szykan rówieśników dokucza spora bieda a także ojczym tyr*n.

 

Park ma kochający dom, nie bez skaz jednak w porównaniu z Eleonorą to żyje niczym w bajce.

 

Tych dwoje spotyka się w szkolnym autobusie i tu pojawia się motyw hate to love w wersji slow.

 

Z początku nie zapałali do siebie nawet zwyczajną, ludzką życzliwością.

 

Jednakże pod wszystkimi pozorami, pod skrzętnie skrywanymi tajemnicami, zobaczyli w sobie kogoś wartościowego.

 

Ich droga ku przyjaźni i miłości nie była łatwa.

Musieli znieść wiele wyrzeczeń, musieli uważać na wiele rzeczy a także spróbować znaleźć wspólny język.

 

Pokonać swoje kompleksy, swoje słabości, znaleźć odwagę - to nie jest łatwe.

 

Bardzo mnie bolało to, co przeżywała Eleonora i trochę się nie dziwię, że reagowała tak a nie inaczej.

 

Dziwiłam się jej matce ale i na to jest wytłumaczenie, chociaż może nie.

Jako matka powinna zrobić wszystko dla dobra dzieci.

 

Zakończenie nie było takie, jakiego by się można było spodziewać, słodko gorzkie ale z nadzieją na jutro.

Nieprzewidywalne.

 

Mimo, że akcja nie jest bardzo dynamiczna to jednak książka trzyma w napięciu, nie chce się jej odkładać i przyjemnie płynąć przez kolejne dni z tą dwójką.

 

Całkiem fajnie było się wczuć w klimat tamtych lat, gdzie królowały kasety, David Bowie, U2 i trwała ondulacja.

 

Bo rzecz dzieje się w roku 1986 - tak się składa, że w tym roku na świat przyszedł mój mąż.

 

Eleonora, muszę przyznać, jest bardzo kreatywna - chyba w życiu bym nie wpadła na to, jak można ukryć ubytki w stroju.

 

Temat, jaki się pojawił - szykanowania w szkole- niestety wciąż jest aktualny.

 

Teraz także dzieci potrafią być podłe, gdy ktoś odbiega od normy, ma mniej niż Ty...

Niestety, takie zachowanie wynosi się z domu.

 

Naprawdę warto poznać tę książkę, by wyruszyć w drodze ku przyszłości, odnaleźć swoje lepsza ja i zobaczyć, jak rozwija się ta niełatwa miłość między dwojgiem nastolatków.

Link do opinii

Książkę miałam przeczytać juz dawno,jeszcze na potrzeby Klubu Dyskusyjnego,ale jakoś mi zeszło i książka odeszła w zapomnienie.Tym bardziej,że czytana przeze mnie wcześniej książka tej samej autorki wzbudziła we mnie mieszane uczucia...No ale dostałam ja w polecance,więc bez narzekania wzięłam się za czytanie.
Książka jest intrygująca.Niestandardowi bohaterowie,którzy mogliby być w szkole wyrzutkami a nie są(choć w przypadku Eleonory różnie bywa),dysfunkcyjna rodzina kontra rodzina niemal idealna,budzenie się uczuć w młodych ludziach i dojrzewanie do uczucia,pierwsze nieśmiałe poznawanie cielesności,a gdzieś w tle koszmarny ojczym,zastraszona matka,problemy z lojalnością...Może dobrze ,że autorka nie pokusiła się o bliższe szczegóły dotyczące życia w domu,który Eleonora dzieliła z matką ,rodzeństwem i ojczymem.Wystarczyły drobne fragmenty o braku prywatności,intymności,braku prawa do czegokolwiek.Nocne awantury i pijany ,brutalny ojczym,brak tak podstawowych rzeczy jak mydło,szampon czy szczoteczka do zębów dawały wystarczające świadectwo beznadziei.Mimo wszystko Eleonora nie poddaje się,stara się zachowywać pozory.Dziury w ubraniach przysłania fragmentami naszytych materiałów,włosy obwiązuje starymi krawatami,stara się nie poddawać nawet wtedy,gdy życie zaczyna ja przytłaczać.Park jest zupełnie inny.Pochodzi z mieszanej rodziny,jego matka to Koreanka ,ojciec jest Amerykaninem.Park pochodzi z kochającej się rodziny,jego rodzina jest dość zamożna,choć brak akceptacji ze strony ojca mocno mu doskwiera.
Ich związek zaczyna się od wzajemnej niechęci.Poznają się przypadkowo,gdy dziewczyna dosiada się do niego w szkolnym autobusie.Początkowy dystans zamienia się w pewną bliskość,wymianę opinii na temat muzyki i wspólnie czytanych komiksów .Obydwoje czują się odmieńcami,on z racji bycia Azjatą ubierającym się na czarno i słuchającym punka,ona z powodu wyglądu odbiegającego mocno od wyglądu typowej uczennicy.Męskie ubrania,które nosi,rude włosy,pulchna figura-to wszystko krzyczy wprost o tym,że jest inna.A nastolatki nie znoszą odmienności.Pewnie stąd prześladowania,które ją spotykają.Sprośne teksty zapisane na jej książkach,ubrania,które po lekcji wuefu musi wyłowić z toalety...Mimo wszystko Eleonora nie stawia się na pozycji ofiary,próbuje walczyć o to by zachować swoją godność i chodzić z podniesionym czołem.
Bardzo podobał mi się sposób,w jaki Rowell pokazała budzące się uczucie swoich bohaterów.Pierwszy dotyk,splecenie rąk,pierwszy pocałunek,motyle w brzuchu-o tym wszystkim czytałam z uśmiechem na ustach,wspominając swoje własne emocje dotyczące pierwszej miłości...
Podobała mi się ta książka.Jedyne co mam jej do zarzucenia to otwarte zakończenie.Nie lubię takiego zabiegu i będzie mnie męczyła ciekawość jak brzmiały słowa na widokówce.Kocham cię?Do zobaczenia?Spotkajmy się?Wybacz mi? A może jeszcze coś innego...Wolałabym też dowiedzieć się jak potoczyły się losy Sabriny i dzieciaków,gdzie zniknęli...Czy to brat Sabriny im pomógł?A może ona sama wreszcie się ocknęła i postanowiła odejść...
W jakiś sposób ta książka przypomina mi Art & Soul Brittany C.Cherry,choć nie jest tak emocjonalna.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mirand
mirand
Przeczytane:2017-07-10,
Jedna z mądrzejszych książek dla młodzieży jaką przeczytałam w ostatnich latach. Historia Eleonory i Parka każdego zainteresuje a w szczególności młodzież, która z pewnością utożsami się z głównymi bohaterami. Powieść nad wyraz rzeczywista, opisuje życie dwójki zwykłych nastolatków z różnymi historiami rodzinnymi. To historie jakie znamy z własnych ulic czy telewizji. Nie ma tu bajki tylko samo życie. To co mnie zaskoczyło to zakończenie powieści. Wprawiło mnie w stan zdumienia i do samego końca myślałam, że coś się zmieni... nie zdradzę jednak nic więcej tylko zachęcę do sięgnięcia po tę pozycję.
Link do opinii
Kolejna po "Fangirl" świetna pozycja Rainbow Rowell. Poprawiająca nastrój, inteligenta i zabawna powieść dla młodzieży o dorastaniu, życiowych wyborach i pierwszej miłości. Przeczytałam jednym tchem i nie mogę się doczekać następnego spotkania z twórczością tej autorki.
Link do opinii
Jedna z lepszych książek, które do tej pory przeczytałam. Dwoje nastolatków, każdy z nich indywidualista, jednak potrzebujący siebie nawzajem. Nie wierzą w to, że pierwsza miłość może przetrwać, jednak zdesperowani dają jej szansę. Autorka w swojej powieści porusza, bardzo popularne w dzisiejszych czasach, odrzucenie przez rówieśników. Szkoda mi jest Eleonory mimo jej charakterystycznego stylu ubierania się, rudych włosów i pulchniejszej sylwetki. Szkoda mi jest również tego, jak jest w domu traktowana. Rainbow Rowell przedstawia w swojej powieści wydarzenia z dwóch różnych punktów widzenia, Eleonory i Parka, co ułatwia czytelnikowi postawić się na miejscu bohaterów. Dużą uwagę autorka przywiązuje też do uczuć, które towarzyszą nastolatkom podczas wspólnych spotkań. Rozdziały są krótkie, opisy obu bohaterów również. Książka wciąga do ostatniej strony i jest naprawdę godna przeczytania. Polecam!
Link do opinii
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/ _____________________________________________________________________ Szczerze mówiąc, od dawna przestałam sięgać po typowo młodzieżowe książki, z racji tego, że młodzieżą się już nie czuję. Dodatkowo miałam dosyć banalnych historyjek, które zawsze kończą się happy endem. Po tę książkę sięgnęłam za namową koleżanki, która upierała się, że ta książka jest inna. Jest to powieść prosta, trochę banalna, ale jest napisana w piękny, niebanalny sposób. Już sam tytuł wydaje się banalny, bo to imiona głównych bohaterów. "Eleonora i Park" to historia dwóch młodych osób, którym los skrzyżował drogi. Eleonora to dziewczyna, która za sprawą swoich rudych włosów wyróżnia się z tłumu. W sumie nie tylko dlatego. Ona po prostu jest inna. Przyczyniają się do tego również jej piegi, jasna karnacja, dziwaczne ubrania, które odbiegają od mody. Dziewczyna pochodzi z ubogiej rodziny, mieszka w skromnym domu, który nie daje jej poczucia bezpieczeństwa. Dodatkowo śpi w jednym pokoju z resztą rodzeństwa. Jest nieszanowana i zastraszana przez ojczyma, przez co nie ufa nikomu, i z nikim nie chce się zaprzyjaźniać. Jest typową outsiderką. Szkoła również nie daje jej satysfakcji. Eleonora jest cały czas wyśmiewana, poniżana i dyskryminowana przez rówieśników. Krótko mówią, nastolatka nie ma łatwego życia. Pomocną dłoń wyciąga do niej Park, który pozwala jej usiąść koło siebie w autobusie zawożącym ich do szkoły. Od tego momentu, pomimo tego, że początkowo się nie lubią, jeżdżą razem do szkoły. Podróże pełne milczenia po pewnym czasie zamieniają się w ożywione rozmowy, które trudno skończyć. Chłopiec zauważa, że dziewczyna, tak samo jak on, uwielbia muzykę i literaturę. Zaczyna lubić w niej jej "inność". Jednak czy taka relacja jest możliwa z tak samotną i wyalienowaną osobą jak Eleonora? Autorka w mistrzowski sposób pokazała, co dzieje się w głowie nastolatka. Ukazała wszelkie dylematy, troski, rozterki i problemy. Dodatkowo w swojej powieści Rowell zwróciła uwagę na bardzo istotne problemy, takie jak patologia w rodzinie, przemoc, a także złe relacje z rówieśnikami. Pokazała wszelkie emocje jakie towarzyszą młodej osobie, która w swoim domu, z rodziną nie czuje się bezpiecznie. "Eleonora i Park" to historia pierwszej miłości. Jak już wspomniałam autorka rewelacyjnie ukazuje emocje nastolatków jakie towarzyszą młodym, zakochanym osobom. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowania i bólu prawdziwi. Nie są przesłodzeni ani przerysowani. Są po prostu autentyczni, tacy jak my. Są niezrozumiali i szukają swojego miejsca na ziemi. Nie są oni idealni i mają swoje problemy. Każde z nich, z innych powodów jest rozdarte i nierozumiane. Park czuje się niedoceniany przez ojca, bo co by nie zrobił, robi to źle. Natomiast Eleonora to dziewczyna z patologicznej rodziny, w której obiadu nie je się przy stole, zaś chlebem powszednim jest brak szacunku i poniżanie. Wcześniej wspomniane emocje bohaterów poznajemy dobrze również dlatego, że książka jest napisana zarówno z perspektywy Eleonory jak i Parka. Dzięki czemu poznajemy emocje obu bohaterów, ich sposób myślenie i punkt widzenia na tę samą sytuacje. Autorka zdecydowanie musiała pamiętać swoją pierwszą miłość, inaczej nie napisałaby tak dobrej powieści. Rowell przypomina, jak to jest zakochać się po raz pierwszy, poczuć choćby najmniejszy dotyk osoby, na której nam zależy. Trzymacie za ręce, spojrzenia, pierwsze pocałunki - autorka pokazała to w mistrzowski sposób. Dodatkowo przypomniała także, jak wbrew pozorom, trudno jest być nastolatkiem, kiedy nikt z dorosłych cię nie rozumie i jest ślepy na, jego zdaniem, błahe potrzeby. Rainbow Rowell apeluję, że wychowanie w domu pełnym bezpieczeństwa i miłości jest bardzo ważne. Tak samo jak przyjaźń i szacunek wśród rówieśników. Podsumowując, "Eleonora i Park" to powieść idealna zarówno dla młodzieży jak i dla dorosłych. To historia, która nie jest w żaden sposób przesłodzona. To książka słodko - gorzka, do bólu prawdziwa, z realistycznymi postaciami. Wywołuje uśmiech na twarzy, przyjemne wspomnienia, aż w końcu łzy. Z całego serca polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-03-05,
Rainbow Rowell to amerykańska autorka powieści Young Adult i fikcji. Autorka mówi o sobie, że jest dobra tylko w dwóch rzeczach: w czytaniu i pisaniu. Kiedy nie pisze, czyta komiksy, planuje wycieczki do Disney World i kłóci się o rzeczy, które nie mają wielkiego znaczenia. Mieszka w Omaha w stanie Nebraska z rodziną i marzy, żeby jej dwaj synowie wyrośli na ludzi tak samo wrażliwych jak bohaterowie jej powieści. Najpopularniejsze powieści pani Rowell to "Eleonora & Park", "Fangirl" oraz niedawno wydana w Polsce "Linia Serc". Napisała też opowiadanie do książki "Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań" Eleonora... nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego. Park... Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty. Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą - dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę. Moim zdaniem autorka w tej książce poruszyła problemy współczesnej młodzieży. Doszukałam się braku akceptacji, dojrzewania, pierwszej miłości, a nawet radzenia sobie z przeciwnościami losu. Moim zdaniem najbardziej uciążliwy jest brak akceptacji. Zapewne nikt z nas, nie chciałby być wyśmiewany itp. Bardzo ważnym problemem są również przeciwności losu, które utrudniają nam osiągnąć coś, na co bardzo dużo pracujemy, do czego dążymy. Autorka te wszystkie problemy przedstawiła w ciekawy sposób. Nie wyolbrzymia tego wszystkiego, według mnie jest w sam raz. Jednocześnie pobudza czytelnika do przemyśleń i refleksji. Warta uwagi jest też kompozycja książki. Powieść jest podzielona na rozdziały, te z kolei na podrozdziały, opowiadane z dwóch perspektyw naprzemiennie: Parka i Eleonory. Niektóre historie mam możliwość poznania z dwóch stron, co też uważam za duży plus. Bardzo podobało mi się też przedstawienie współczesnej młodzieży w latach, kiedy nie było Facebooka, komórek, czy nawet iPodów. Znając sytuację Eleonory, zbytnio by jej to nie przeszkadzało, ponieważ nie mogła korzystać z tego typu rzeczy. W powieści nie ma dużo zwrotów akcji, fabuła nie jest zbyt skomplikowana. Autorka głównie skupiła się na problemach współczesnej młodzieży, a także ich psychice i przeżyciach. Pani Rowell nie zapomina też o sytuacji rodzinnej, przeszłości oby rodzin, która wpływa na teraźniejszość. Język jakim pisarka napisała tą książkę jest lekki i łatwy w odbiorze. Tak jak wspomniałam już wcześniej, opisy znajdujące się w środku pobudzają czytelnika do przemyśleń i refleksji. Od początku potrafi wprowadzić czytelnika w pozytywny, odpowiedni nastrój. Teraz parę słów na temat bohaterów. Na pierwszy rzut oka wydają się normalni. Jednak jeśli bliżej się im przyjrzymy, to wcale nie należą do najzwyklejszych nastolatków. Każdy ma swoje charakterystyczne cechy charakteru. U Eleonory zauważyłam, że jest silną osobą. Potrafi udźwignąć ciężar tych wszystkich pośmiewisk kierowanych w jej stronę, potrafi też udźwignąć ciężar różnych przeciwności losu, które się je przytrafiają, U Parka zauważyłam taką "pomocną dłoń", którą kierował w kierunku Eleonory. Takie zachowanie się ceni i myślę, że nikt by taką osobą nie pogardził. Podsumowując, książka porusza bardzo poważne problemy współczesnej młodzieży. Przy tej powieści również wiek nie jest istotny. Przekaz płynący z tej historii, według mnie, jest istotny dla nastolatków, jak i dla dorosłych. Zachęcam do przeczytania tej książki! Czytaliście już "Eleonorę & Parka? Macie zamiar? Co sądzicie o tej powieści? Zapraszam do dyskusji w komentarzu! Na dzisiaj to tyle, do następnego! MOJA OCENA: 9/10
Link do opinii
Opis mówi sam za siebie. Dwoje nastolatków zupełnie innych od siebie i pewnie pomyślicie, ze nie mają ze sobą nic wspólnego. A jednak siedzą razem w autobusie, czytają razem komiksy, prawie ze sobą nie rozmawiają ale jednak coś ich łączy. Obydwoje pochodzą z różnych sfer życia: on z bogatej, pełnej i kochającej rodziny, z wodnym łóżkiem. Ona skulona z piątką rodzeństwa w małym pokoiku, z nienawidzonym ojczymem i zastraszoną matką. Naprawdę książka warta przeczytania. Bardzo bym się cieszyła gdyby znalazła się ona w kanonie lektur szkolnych w gimnazjum, bo to chyba dla tego przedziału wiekowego jest ta książka. Rainbow Rowell jest amerykański pisarz dorosłych i młodych dorosłych współczesnych powieści. Jej młodych dorosłych powieści Eleanor i Park i Fangirl zarówno otrzymał wiele krytyków w 2013 roku mieszka w Nebrasce z mężem i dwoma synami. Ta autorka rozwala system!! To co ona stworzyła... Jestem pełna szacunku dla niej. Tak dokładnie opisała postacie głównych bohaterów, że zżyłam się z nimi od pierwszych stron. W książce poruszała wiele wątków, jak życie w wielkiej i biednej rodzinie, jak ciężko jest nastolatkom o akceptacje w szkole, już nie mówiąc o znalezieniu przyjaciół. Mogłabym powiedzieć, że Rainbow Rowell to taki żeński odpowiednik Greena. Jakby napisali coś razem...
Link do opinii
Powieść pisana jest z dwóch punktów widzenia, Parka i Eleonory. Można więc uznać, że to historia kompletna i dopracowana. Autorka posługuje się dość nietypowym stylem, który pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ale mi jak najbardziej odpowiada. Otóż rozdziały nie są długie, opisy także, lecz czytelnik nie odnosi wrażenia, że czegoś brakuje. Nie jest to bowiem również książka, w której przeważają dialogi. Po prostu nie ma lania wody. Wspaniale zostały za to pokazane emocje, myśli i pobudki kierujące bohaterami. Często ich czyny mówią wiele... Całość zaś zdecydowanie wciąga i nie nudzi. Bohaterowie są bardzo ciekawi i intrygujący. Park ma wiele rozterek związanych ze swoją osobą, poza tym ciężko jest mu się dogadać z ojcem, który wiele od niego oczekuje. Poza tym nie chce być kozłem ofiarnym w szkole, ale potrafi także przeciwstawić się. Natomiast Eleonora to dziewczyna z kompleksami, która jednak przyzwyczaiła się do przykrych docinek i stara się ignorować je. Niestety nie ma świadomości własnej wartości. Jej największym problemem jest bardzo ciężka, wręcz patologiczna sytuacja rodzinna. Zarówno Park, jak i Eleonora to indywidualiści, ale oboje potrzebują drugiej osoby. "Eleonora i Park" nie jest banalną opowiastką. To momentami zabawna i urocza, ale także smutna i bolesna historia. Pokazuje jak okrutna i zepsuta potrafi być młodzież. Często zupełnie bez powodu potrafi niszczyć komuś życie, obniżać jego samoocenę, zamieniać każdy szkolny dzień w koszmar. Dorośli jednak często nie są lepsi... Ojczym Eleonory zrobił z domu piekło. Wszyscy się go boją, uważają na każde słowo i czyn, a to często nie wystarcza. Matka dziewczyny nic nie robi, aby pomóc sobie i dzieciom. Niektóre sceny są bardzo wstrząsające, a najgorsze jest to, że takie rzeczy w wielu rodzinach i szkołach są na porządku dziennym. Rainbow Rowell stworzyła także piękną opowieść o miłości, która rodzi się powoli, ukradkiem, ale niespodziewanie. Między bohaterami wspaniale widać braterstwo dusz. Łączy ich muzyka, wspólne czytanie komiksów, zaufanie. Oczywiście nie wszystko jest idealne, popełniają błędy, a poza tym problemem jest ojczym dziewczyny. Jednak mimo tych przeciwności ich uczucie trwa, co jest naprawdę piękne, budujące i dające nadzieję. Czy im się uda? Tego nie mogę wam zdradzić. "Eleonora i Park" to kolejna powieść dla osób lubiących ambitną literaturę młodzieżową. Książka zwraca uwagę czytelnika na problemy, które dotykają wielu młodych ludzi. Każe zastanowić się, czy można biernie przyglądać się, jak inne osoby są prześladowane. Ważniejsza jest sprawiedliwość, dobro drugiej osoby, czy nasze bezpieczeństwo. Jak zachować się, gdy jedna osoba tyranizuje całą rodzinę? Czy człowiek jest w stanie to wytrzymać? I czy pierwsza miłość ma jakąkolwiek szansę na przetrwanie?
Link do opinii
,,-Powiedz coś żebym nie czuł się tak głupio. -Nie czuj się głupio, Park. -Dzięki." Wydawało mi się, że ,,Eleonora i Park" to jedna z tych ckliwych historii, ale jak wielka była moja radość, gdy okazało się, że jednak nią nie jest. Za niepozorną okładką kryje się ciepła, czasami gorzka powieść. Rainbow Rowell w bardzo przystępny i rzetelny sposób ukazała dylematy młodego pokolenia, zwróciła uwagę na istotny problemy związany z odrzuceniem w środowisku rówieśniczym i życiem w dysfunkcyjnej rodzinie oraz ich wpływ na rozwój i dalsze życie nastolatków. Pokochałam Eleonorę mimo jej dziwactw i często nadętego charakteru, polubiłam Parka za jego dojrzałość i wyrozumiałość. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Vilsa
Vilsa
Przeczytane:2015-11-11,
Och, naprawdę?? Taki koniec? Tak niejasny, tak niesprawiedliwy?? Wchłonęłam historię tych dwojga jak zauroczona trzynastolatka. Kobiety chyba potrzebują takich opowieści, żeby przeżywać, odczuwać... Ale pomijając już wątek główny, bardzo mnie bolał wątek kontrastu rodzin bohaterów, wątek przyzwalania na zło. Dlaczego niektórzy nie mają siły walczyć, dlaczego pozwalają na takie traktowanie swoich dzieci? Może jestem niesprawiedliwa, ale czuję pogardę do takich kobiet, które same pozwalają na takie poniżanie. Dobra książka. Nie zmienia to faktu, że jest młodzieżówką, ale ma wiele głębokich wartości. Na pewno ją kupię i położę wśród reszty moich papierowych ulubienic.
Link do opinii

     Młodzieżówki. Rodzaj książek, które opowiadają o losach nastolatków, jakie to najczęściej wiążą się z wątkiem miłosnym. W zależności od autora raz jest on szczęśliwy, innym razem wręcz przeciwnie. Skierowane są głównie, o czym zresztą świadczy nazwa, do młodzieży. Mimo to często bywają czytane przez starsze grupy wiekowe. Osobiście lubię taki rodzaj książek. Pozwala mi oderwać się na chwilę od tej dorosłej rzeczywistości, poza tym często są to historie bohaterów znowu nie aż tak bardzo młodszych ode mnie. Są młodzieżówki, które rozczarowują swoją schematycznością, ale zdarzają się też takie, że nie można się od nich oderwać, bo wywołują mnóstwo emocji. Właśnie do tych drugich śmiało mogę zaliczyć książkę „Eleonora i Park” autorstwa Rainbow Rowell. Cudowna historia o dwójce nastolatków, gdzie każde z nich było outsiderem, a mimo to potrafili się zaprzyjaźnić, a następnie pokochać szaleńczą, słodką, nastoletnią miłością.

    Główni bohaterowie tej książki to tytułowa Eleonora – dziewczyna, której nie da się nie zauważyć: specyficzny styl ubierania, ognistorude włosy. Jej życie nie należy do łatwych, gdyż żyje pod jednym dachem z ojczymem, który wyrządza więcej szkody niż pożytku zarówno jej samej, jak i rodzeństwu oraz mamie. Mimo wszystko Eleonora jest silniejsza niż każdy mógłby przypuszczać. Do tego inteligentna, sarkastyczna, a przede wszystkim mająca dystans do siebie i nie przejmująca się opinią innych. Jest także Park – chłopak o amerykańsko – koreańskich korzeniach, uwielbiający ubierać się na czarno, mieszkający w kochającej się rodzinie, uwielbiający komiksy i rockową muzykę. Dwoje nastolatków. Jeden autobus. I właśnie od niego wszystko się zaczyna… Początkowe siedzenie obok siebie bez słowa, zamienia się w czytanie razem komiksu, aż następuje rozmowa, a po niej drobne gesty przeradzają się w coś większego... Życie tej dwójki zmienia się diametralnie. Jednak czy ta pierwsza miłość będzie w stanie przetrwać? Czy związek Eleonory i Parka zostanie zaakceptowany przez otoczenie? I co tak naprawdę jeszcze między nimi się wydarzy? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie oczywiście w tej przepięknej książce.

   Urzekła mnie ta historia. Przeczytałam ją praktycznie w ciągu jednego dnia, nie mogąc się oderwać. To książka, która sprawia, że przerzucając kolejne kartki, w wielu fragmentach, łzy spływały po moich policzkach, nieważne czy akurat siedziałam w swoim ulubionym fotelu, czy też byłam wśród ludzi w autobusie – nie mogłam się powstrzymać od wzruszenia. To powieść, która rozbiła moje serce doszczętnie, przypominając mi, jak ta pierwsza, młodzieńcza miłość może być piękna, bez względu na to, co często myśli o tym otoczenie. Historia Eleonory i Parka może wielu z Was wydać się schematyczna: dwójka zakochanych w sobie nastolatków pochodzących praktycznie z różnych światów: jeden to szczęśliwy dom, drugi z kolei symbolizuje życie w strachu. Jednak dla mnie, nawet jeśli był to jakiś schemat, to nie miało znaczenia. Liczyła się sama historia, a ona jest po prostu piękna. Nie tylko pod względem samego uczucia jakie łączyło tę dwójkę osób, ale pod innymi aspektami: ukazaniem, jak często zbyt pochopnie oceniamy innych, a jednak później potrafimy im pomóc, czy też uświadomieniem, że nie zawsze liczy się to, jak wyglądamy, lecz to, jakimi jesteśmy ludźmi i co potrafimy nieść swoją obecnością.

     To, co również działa na plus jeśli chodzi o tę historię, to zdecydowanie czas, w którym rozgrywa się akcja. Jest to bowiem rok 1986, czyli lata, w których technologia nie była upowszechniona na taką skalę jak obecnie. Park nagrywa dla Eleonory utwory na kasecie (kto by pomyślał o tym teraz, w dobie tych wszystkich gadżetów?), razem czytają komiksy, zamiast wpatrując się w ekrany smartfonów. Rozmawiają ze sobą przez telefon, zamiast pisać krótkie smsy – bo tak jest obecnie przecież dla wielu osób łatwiej i taniej… Uwielbiałam to przenoszenie się w wyobraźni do miejsca i czasu, w którym rozgrywała się cała akcja.

     Sami bohaterowie zostali wykreowani bardzo dobrze. Eleonora to typ osoby, z którą chętnie bym się zaprzyjaźniła. Ma swoje zdanie, nie przejmuje się opiniami innych na jej temat, a mimo to w środku jest także bardzo krucha. Z kolei Park ukazał mi się jako uroczy chłopak, a jednak potrafiący postawić na swoim kiedy czegoś bardzo chce, do tego umie walczyć w obronie swojej ukochanej – czego chcieć więcej! Pozostali bohaterowie są tylko lekko zarysowani, w końcu główny wątek tej książki kręci się wokół tytułowej dwójki.

    Polecam przeczytanie tej historii każdemu, kto chce na chwilę oderwać się od rzeczywistości, przenieść do lat osiemdziesiątych, podążyć śladem Eleonory i Parka, jak i spróbować przypomnieć sobie, co to znaczy być po raz pierwszy w życiu zakochanym… To lektura idealna na popołudnie spędzane gdzieś na zewnątrz, w blasku słońca, ze szklanką wody w ręku. Ta książka potrafi wzruszyć, ale także bawić. Wywołuje melancholię, jak i również napawa optymizmem. Historia, która roztrzaska Was wewnątrz, po czym zbuduje na nowo, dodając do tego jeszcze więcej ciepła.

    Nie mogłoby się obyć bez cytatów, zwłaszcza, że tak gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę. Stąd wstawiam te, które szczególnie zwróciły moją uwagę:

"Trzymanie dłoni Eleonory było jak trzymanie motyla. Albo bijącego serca. Jak trzymanie czegoś doskonałego i pełnego życia." "Nie był w stanie myśleć o niczym. Tylko o tym, by ją dotknąć. Tylko o tym, co może lub musi zrobić, by ją uszczęśliwić." "-A ty skąd się wzięłaś? - spytał

 -Z przyszłości."

"-Dlaczego ty mnie w ogóle lubisz? (...)

 -Nie lubię cię - powiedział. - ja ciebie potrzebuję."

"-Nie lubię cię, Park - zaczęła i przez chwilę brzmiała jakby właśnie to chciała powiedzieć. - Ja... - Jej głos prawie zanikł. - Myślę, że dzięki tobie żyję. (...)

Gdy jesteśmy osobno, cały czas myślę tylko  otobie, a gdy jesteśmy razem, panikuję. Bo każda sekunda wydaje mi się tak strasznie cenna. I też dlatego, że tracę kontrolę. Nic na to nie poradzę. Nie jestem już swoja własna, jestem twoja. Więc co się stanie, jeśli postanowisz, że już mnie nie cchesz? Jak w ogóle mógłbyś mnie chcieć tak mocno, jak ja chce ciebie?"

"-No cóż, ona jest ciut dziwna, nie?

Park nie miał sił na kłótnię. Westchnął jedynie i oparł głowę na fotelu. Tata kontynuował.

-Czy to nie dlatego tak ci się podoba?"

"-Ale nie żałuję wściekania się o Tinę.

Przycisnął czoło do jej czoła, aż zabolało.

-Nie wymawiaj nawet jej imienia - poprosił - Ona jest nikim, a ty jesteś... wszystkim. Jesteś wszystkim, Eleonoro."

"Jest jedyny w swoim rodzaju - pomyślała. - I siedzi obok mnie. Wie, że spodoba mi się dana piosenka, jeszcze zanim ją usłyszę. Smieje się, zanim dojdę do puenty. Na jego piersi jest takie miejsce, tuż pod gardłem, które sprawia, że pozwalam mu otwierać przede mną kolejne drzwi. Jest jedyny."

Świetna młodzieżówka, którą polecam każdemu!

 

Więcej recenzji na: Chaos myśli

Link do opinii
Tyle dobrego słyszałam na temat ,,Eleonory & Parka", że już na wstępie byłam przekonana o wspaniałości tej książki. Byłam pewna, że się na niej nie zawiodę, że historia porwie mnie i już nie wypuści ze swych macek, a głowni bohaterowie zawładną moim sercem. Jak poszło? Pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą mi na myśl, gdy usłyszę o ,,Eleonorze & Parku" to słodka, a właściwie przesłodka i przeurocza, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To niezwykle subtelna opowieść o uczuciu rodzącym się pomiędzy dwójką nastolatków, które rośnie powoli, stopniowo i jest tak realistyczne, że niemal czułam, jakby wszystko działo się obok mnie. Szkoda tylko, że autorka skupiła się głównie na tym wątku, bo czytając, miałam cichą nadzieję, że zgłębi i bardziej rozwinie poruszone przez siebie tematy -a w tym wypadku jedynie je nakreśla. Styl Rainbow Rowell jest bajkowy. Do zakończenia wręcz dopłynęłam. Nie mogłam się oderwać, choć szczerze powiedziawszy wszystko wydawało się proste i nieskomplikowane i nie było niczego, co mogłoby mnie zaskoczyć. A jednak ciągnęło mnie do końcówki, choć autorka już na wstępie mówi nam, że happy endu nie będzie. Głowna para bohaterów to zwykli nastolatkowe, którzy muszą zmierzyć się z typowymi dla nich problemami i przeciwności losu, jak dojrzewanie, akceptacja czy pierwsza miłość. Eleonora i Park to żywe postacie, oryginalne, które na pewno wyróżniają się na tle masy innych. Miałam wrażenie, że równie dobrze mogłabym ich wyciągnąć do naszego świata, a oni i tak świetnie by się w nim odnaleźli. I mimo tych ochów i achów i całej sympatii do bohaterów, ciężko było mi się z nimi emocjonalnie związać i chyba nie udało mi się to do ostatniej strony. Czas akcji przypada na lata osiemdziesiąte XX-wieku. W tym wypadku miałam pewne oczekiwania, bo podobno już od pierwszych stron miało się wyczuć ten charakterystyczny klimat. Dla mnie to chyba nie było wystarczające, trochę za mało, żebym odczuła tą typową atmosferę. Równie dobrze historia mogłaby mieć miejsce dzisiaj, a ja nie zauważyłabym różnicy. Może jeszcze powiem o zakończeniu, które mnie rozczarowało i to porządnie. Jak już wspomniałam wcześniej, o tym, że Eleonora i Park nie będą razem wiemy już ze wstępu, ale nadal pozostaje kwestia dlaczego. Czytając ostatnie linijki miałam wrażenia, jakby na pożegnanie Rainbow Rowell chciała zarzucić bombę, coś co nas zaszokuje, ale wyszło trochę tandetnie i niezrozumiale. ,,Eleonora & Park" nie była tak dobra, jak się spodziewałam, pewnie dlatego, że za wysoko mierzyłam, czytając wszystkie pochlebne opinie. Co nie zmienia faktu, że jest to powieść ciepła, miła i sympatyczna i spodoba się wielu nastolatkom, którzy przeżywają to samo. Mnie osobiście nie zachwyciła, ale nie żałuje czasu z nią spędzonego i myślę, że warto po nią sięgnąć, bo ma w sobie coś, co rozgrzewa serce. http://mojeksiazki-ola.blogspot.com/2015/06/eleonora-i-park-rainbow-rowell.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga25
Aga25
Przeczytane:2015-06-28,
Głośno, nawet bardzo głośno swego czasu było na temat tej książki. Z każdej strony zalewały mnie informacje jakaż to wspaniała, oryginalna, inna i naprawdę porywająca. Gdyby nie opinie zaufanych blogerek nie zwróciłabym uwagi na nią. Raz, że tytuł mało chwytliwy, to jeszcze okładka bez wyrazu. Opinie podbijały oceny a ja zastanawiałam się - "czytać? czy nie czytać?". W końcu wpadł w moje ręce fragmencik, pierwsze rozdziały. Nie wiedziałam kiedy te kilkanaście stron minęło, a tutaj co? Brak całości w domu. Obiecałam sobie, że jak tylko będę miała taką możliwość zakupię. Teraz przyszła pora bym i ja podzieliła się z Wami moją opinią na temat Eleonory i Parka. Poznajemy dwoje nastolatków. On ma już swoje "miejsce" w jakże zamkniętej i często niedostępnej grupie jaką tworzą młodzi ludzie. Środki lokomocji jakimi są autobusy chyba wszędzie i od zawsze kojarzyły się z hierarchią jaką tworzyli Ci silniejsi, bardziej dominujący osobnicy. Tak też jest i tutaj. Park w prawdzie nie należy do osób, które wiodą prym, jednak ma już swoje miejsce w autobusie oraz święty spokój. Jak dobrze pójdzie nie bywa zaczepiany przez kolegów z "tyłów". Eleonora jest nowa, może nikt by specjalnie nie zwrócił na niej uwagi gdyby nie jej wygląd. Nie dość, że w oczy rzucała się ogniście ruda czupryna, to w dodatku dziewczyna odznaczała się dziwacznym ubiorem. Takie połączenie tworzyło mieszankę wybuchową. Każdy, ale to każdy musiał skierować swoje spojrzenie w stronę tej, którą nie dało się nie zauważyć. Reakcja Parka była jedna, błagał w myślach by ta przedziwna istota nie zechciała usiąść obok niego. Niestety wolne siedzenie było właśnie przy Parku. Los widać nie kochał nastolatka, bo rudzielec z burzą loków niechętnie zmierzała w jego stronę, a dokładniej pustego siedzenia... Często bywa tak, że pierwsze wrażenie względem nieznanej osoby jest mylne. Tak też się stało w przypadku tych dwojga. Z każdym dniem Park przekonywał się do Eleonory, ona również zaczęła spoglądać przychylnym okiem w stronę Azjaty. Kolega z autobusu miał egzotyczną urodę, która rzucała się w oczy na tle reszty uczniów. Różnili się nie tylko wyglądem, ich rodziny dzieliła diametralna przepaść. Park wychowywał się w domu pełnym szacunku oraz miłości. W prawdzie czasem miał spięcia z ojcem, jednak w porównaniu do tego z czym każdego dnia musiała zmierzać się Eleonora to było nic. Dziewczyna mieszkała z rodzeństwem i matką pod dachem nieobliczalnego ojczyma. Nigdy nie było wiadomo co tym razem uderzy mu do głowy. Z doświadczenia wiedziała, że do póki mieszkają wraz z nim mogą się spodziewać dosłownie wszystkiego... Połączyła ich wspólna jazda do szkoły, komiksy oraz muzyka. Każde z nich zdaje sobie sprawę, że to uczucie ma marne szanse aby przetrwać, jednak żadne nie potrafi zrezygnować. Każda spędzona chwila jest niebywale ważna, każdy gest niesamowity. Czy można być ze sobą wbrew wszystkim i wszystkiemu? Czy nastoletnie uczucie ma moc przetrwania? Książkę skończyłam czytać kilka dni temu, miałam sporo czasu by zastanowić się, przeanalizować wszystkie za i ewentualne przeciw. Zanim przejdę do wrażeń po zapoznaniu z całością, muszę ale to muszę powiedzieć, że ta okładka jest beznadziejna. Chyba tylko dzięki kolorze włosów możemy się domyślić jak będą wyglądali bohaterowie. Reszta jest mdła, nijaka i nieprzekonująca. Jak wspomniałam, gdyby nie fakt, że zewsząd byłam zasypywana reklamami książki to chyba w życiu bym na nią nie zwróciła uwagi. Tak, wiem. Nie ocenia się po okładce, no ale... litości. Co się tyczy wnętrza. Historia Eleonory i Parka nie jest niczym nowym, z pewnością wiele jest podobnych książek, ale tutaj autorka dość zgrabnie i naprawdę ładnie poprowadziła etap zapoznania oraz "przekonywania" się do siebie bohaterów. I wielką przyjemność sprawiały mi opisy tych dyskretnych spojrzeń, nieśmiałych gestów. Akcja toczy się nie śpiesznie, jesteśmy świadkami kiełkowania oraz rozkwitu uczuć między tym dwojgiem. Co w pewnym sensie mnie urzekło. I wszystko jest ładnie pięknie do pewnego momentu. Cały czas jesteśmy jakby przygotowani do tego, że związek tej jakże oryginalnej pary nie przetrwa. Sądziłam, że autorka zaserwuje coś naprawdę spektakularnego, a co było? Nic. Po prostu nic. Jakby nagle podczas pisania Pani Rowell doszła do wniosku, że " o to już trzeba ich rozdzielić!" i tak też uczyniła. Nie przemówiło do mnie to rozstanie, nie potrafiłam się wczuć. Nie było na to szans. Druga sprawa. Reklamowane lata 80' nie odczułam charakterystycznego dla tych czasów klimatu. Kasety, komiksy oraz muzyka. Można było więcej zawrzeć. By podczas czytania z każdej strony otaczała nas aura tych jakże ciekawych lat. A tutaj było tylko "liźnięte". W pewnym sensie odczułam niedosyt po przeczytaniu książki, którą tak GŁOŚNO wszyscy zachwalali, reklamowali. Ochów i achów nie brakowało. Z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że się rozczarowałam ponieważ miło spędziłam czas w towarzystwie tej lektury. Myślę, że jest to pozycja w sam raz dla nastolatków, ta grupa odbiorców z pewnością nie będzie zawiedziona. Autorka dobrze wczuła się w problemy z jakimi borykają się uczniowie na etapie dojrzewania. Podsumowując, Eleonorę i Parka oceniam pozytywnie, jednak polecę ten tytuł młodszym, oczywiście nie zniechęcam tych, którzy szkołę średnią ukończyli lata temu. Niemniej jednak według mnie jest to pozycja przede wszystkim dla nastolatków.
Link do opinii
Avatar użytkownika - AniaD
AniaD
Przeczytane:2015-06-14,

"Eleonora i Park" - książka, która ostatnimi czasy stała się bardzo znana. Praktycznie każdy sam chciał/ chce się z nią zapoznać, zagłębić się w jej treść. Jednak czy jest ona tak dobra, jak to mówi większość czytelników? Historia opowiada o szesnastoletniej dziewczynie - Eleonorze, i o szesnastoletnim chłopaku- Parku, którzy stopniowo się w sobie zakochują. Eleonora, dziewczyna o rudych włosach, z dziwnym stylem ubierania się. Park, w połowie Azjata, najlepiej mu w czerni. Oboje są outsiderami. Oboje zakochani są w komiksach i muzyce. Oboje nie widzą świata poza sobą. Jak dotąd nie przeczytałam tak wspaniałej i wzruszającej książki, która wciąga niesamowicie. A można by rzec, że to dość banalna historia. Kto tak myśli, jest w jednym wielkim błędzie! Nie ukrywam, początkowo autorka nie przekonała mnie do siebie. Jednak po przeczytaniu kilku, kilkunastu stron, coś we mnie pękło. Pokochałam Eleonorę. Pokochałam Parka. Pokochałam ich miłość, która (mimo wieku) stała się bardzo dojrzała.  "Trzymając dłoni Eleonory było jak trzymanie motyla. Albo bijącego serca. Jak trzymanie czegoś doskonałego i pełnego życia."
Rainbow Rowell w bardzo oryginalny i barwny sposób przedstawiła nie tylko głównych bohaterów. Każda postać w "Eleonorze i Parku" jest wyrazista; powoduje, że z chęcią czytamy każdą kolejną stronę. Książka jest napisana z dwóch perspektyw (Eleonory i Parka). Dzięki temu zabiegowi możemy jeszcze bardziej zżyć się z danym bohaterem; możemy poznać ich odczucia, emocje. Warto również wspomnieć o zakończeniu, które zaskakuje! Powoduje, że o tej książce długo się nie zapomni... "Eleonora i Park" to z pewnością bardzo dobra książka nie tylko dla młodzieży. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Link do opinii
Książka opowiada historię dwójki nastolatków, którzy z nieznanych sobie i nikomu innemu powodów zakochują się w sobie. On - pół Koreańczyk, uwielbia czytać komiksy i stara się raczej nie pakować w kłopoty. Ona - nowa w szkole, od pierwszego dnia staje się 'łupem' dla mniej przyjaznych koleżanek, dodatkowo dość poważne kłopoty w domu. Powieść czytało mi się naprawdę dobrze, ale szczerze mówiąc najlepsza jest pierwsza połowa, później jest już tylko gorzej. Bardzo ciekawił mnie wątek związany z domem Eleonory, jej mamą, ojczymem i rodzeństwem. A został on bardzo spłycony, szczególnie pod koniec. I co najgorsze w najmniejszym nawet stopniu nie wyjaśniony. To jest chyba największy minus w tej książce. Historia tytułowych bohaterów bardzo wciągająca i niecodzienna, ale tak naprawdę trochę tandetna. Ale i tak bardzo mi się podobała. Mimo, że Eleonora i Park byli, moim zdaniem, osobami niespecjalnie do siebie pasującymi. Jak dla mnie, powinna powstać jeszcze jedna część tej historii. Nie, nie dlatego, że opowieść aż tak bardzo mi się spodobała, tylko dlatego, że chciałabym wiedzieć co się stało z pozostałymi bohaterami. Nic nie jest napisane na ich temat, a ja nie cierpię takich niedomówień w książkach. Co innego jakby to był celowy zabieg, ale w tym wypadku wygląda jak zwykłe przeoczenie.
Link do opinii
Eleonora i Park to szesnastolatkowie, których znajomość rozpoczyna się w autobusie. Ona jest pulchną dziewczyną, ubraną jak dziwadło, z burzą rudych włosów. On Koreańczykiem uwielbiającym muzykę i komiksy. Zatłoczony autobus zmusza dziewczynę do zajęcia miejsca obok tajemniczego Azjaty. I tak to się zaczęło. Byłam przygotowana na to, że będzie to książka taka, jak ich wiele. Wiecie, typowa młodzieżówka, przesłodzona, przewidywalna, nie wnosząca nic nowego do mojego życia. A jednak jakoś mnie do niej ciągnęło, mimo że jestem ostatnio obrażona na takie powieści i raczej ich unikam bądź szukam czegoś w miarę oryginalnego. A "Eleonora i Park" to takowych na pewno nie należy. Czy spodobała mi się? Trochę racji miałam. Z jednej strony ta książka to nie jest nic nadzwyczajnego i nowego, bo wiele takich już miałam okazję w swoim życiu czytać, ale o dziwo naprawdę mi się spodobała i coś mnie w niej ujęło. Podejrzewam, że to te pierwsze wydarzenia w autobusie tak zdobyły moją sympatię, ponieważ były dla mnie w pewien sposób bliskie. I po tym udanym dla mnie początku już do końca czułam sympatię do głównych bohaterów i z zainteresowaniem śledziłam ich dalsze losy. Wrażenia po lekturze mam więc pozytywne, ale nie będę ukrywać, że książka jest miejscami przesłodzona, przewidywalna i schematyczna, czyli taka jak ich wiele. Owszem, autorka ukazuje problemy rodzinne Eleonory, zwraca uwagę na problem przemocy w rodzinie, złych kontaktów z rówieśnikami, wyobcowania, ale jakby nie patrzeć, to wszystko już było i jakoś szczególnie mnie to za serce nie złapało. Jest to typowa książka młodzieżowa, mamy opis rodzącej się pierwszej miłości dwojga nastolatków, którzy nie widzą poza sobą świata, snują wielkie plany na przyszłość i nie mogą się od siebie oderwać. Takie to urocze, ale też cukierkowate. I o tym właśnie jest "Eleonora i Park"; o stopniowo rodzącym się uczuciu dwojga różnych charakterów. Podobało mi się to, że akcja dzieje się w latach 80. Ja nie znam tych czasów, bo urodziłam się później, ale spodobał mi się ten klimat. Cieszę się, że nie jest to kolejna książka ze współczesnym liceum w tle, smartfonami, nowoczesnymi wozami itd. Są za to kasety i walkmany na baterie oraz kawał naprawdę świetnych piosenek. Dużym plusem są bohaterowie, którym nie można odmówić pewnej oryginalności. Eleonory nie sposób nie zauważyć, bo ma burzę rudych loków, jest gruba, ubiera się jak dziwadło, nie zachęcając ludzi do siebie. Park z kolei jest pół-Azjatą, pochodzącym z kochającej, normalnej rodzinki. Niby banalnie, ale jakoś tak zdążyłam się zżyć z bohaterami i ich polubić. Nieporozumieniem jest dla mnie zakończenie, które jest dla mnie beznadziejne, napisane chyba na szybko, urwane w niewłaściwym miejscu. A szkoda. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Przepadłam! Eleonora i Park to jedna z tych wyjątkowych książkowych par, które zapadły w moje serce i pozostaną tam chyba do końca życia! Rainbow Rowell opisała pierwszą, młodzieńczą miłość prosto i dosłownie. Stworzyła bohaterów nieidealnych, dających się lubić i postawiła ich w świecie prawdziwym aż do bólu. Życie Eleonory jest prawdziwym koszmarem - patologiczna rodzina, przemoc szkolna, bieda i cały bagaż kompleksów związanych ze swoim wyglądem. Park jest zwykłym chłopcem, który niezbyt lubi się wyróżniać. Ma ustaloną pozycję w grupie i to zapewnia mu spokojne funkcjonowanie w szkolnej społeczności. Spotkanie Eleonory wywraca jego świat do góry nogami. To, co wspólnie przeżywa dwójka bohaterów jest z pozoru banalne i do przewidzenia. Ale u czytelnika powoduje ogromny ładunek emocji i skrajne reakcje: śmiech przez łzy, ściśnięte gardło i przyspieszone bicie serca. Lektura mądra i wzruszająca, miejscami zabawna, a w tle lata 80 ubiegłego wieku. Polecam zarówno starszym jak i młodszym czytelnikom.
Link do opinii
Młodość to jeden z najpiękniejszych okresów w naszym życiu, otwieramy się na świat i nowe doświadczenia. Rodzice dają nam coraz więcej swobody i pozwalają samodzielnie podejmować niektóre decyzje. To właśnie wtedy większość z nas doświadcza pierwszych porywów serca, zauroczenia, a nawet miłości i zaczyna pakować własny bagaż doświadczeń. I mimo, że w tym czasie popełniamy błędy, smakujemy goryczy rozczarowania i przekonujemy się, że życie nie jest bajką, to ten okres wspominamy jako radosny i beztroski. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda życie nastolatków, którym ktoś odbiera to naturalne prawo do szczęścia u progu dorosłości? Eleonora i Park to dwójka szesnastolatków, których drogi los splata pewnego sierpniowego poranka w szkolnym autobusie. Ona – nowa, z burzą wściekle rudych loków, nadwagą i w stroju przykuwającym uwagę. On – starający się wtopić w otoczenie wielbiciel komiksów i taekwondo. I choć pozornie więcej ich dzieli niż łączy, a pierwsze spotkanie prawie zakończyło się katastrofą, to wspólne podróże do szkoły i zainteresowania zbliżają ich do siebie. A z biegiem czasu pragną czegoś więcej. Ale czy mając tak niewiele lat ma się realne szanse na przeżycie wielkiej miłości?



Bohaterów powieści mimo, że na pierwszy rzut oka nie odstają od rówieśników, trudno zaliczyć do przeciętnych. Eleonora dźwiga pokaźny bagaż doświadczeń, a decyzje rodziców sprawiły, że jej życie nie jest usłane różami. Wbrew temu dziewczyna nie skarży się, nie rozczula nad sobą i dzielnie znosi swój los – nawet kpiny i przykre dowcipy koleżanek ze szkoły. Chłopak staje się dla niej odskocznią od smutnej rzeczywistości, a kradzione chwile wygraną na loterii. Dla Parka mimo niedoskonałości i pewnych dziwactw dziewczyna jest idealna i dla niej byłby w stanie zaryzykować swoją reputację oraz postawić się kumplom. Ale czy rzeczywiście rówieśnicy to jedyne przeszkody, z jakim przyjdzie zmierzyć się młodym w dążeniu do szczęścia? ''Eleonora i Park” to książka o dojrzewaniu, pierwszej miłości, zmaganiu się z przeciwnościami losu, brakiem akceptacji i konsekwencjami wyborów dorosłych, Dotykająca bardzo delikatnej materii i pokazująca, że młodzi ludzie mogą borykać się z poważnymi problemami i nie zawsze mają przystań, w której znajdują poczucie bezpieczeństwa, zaufanie i ciepło. Czasem życie układa się tak, że osoby, które powinny być największym wsparciem zawodzą najbardziej. Autorka w bardzo ciekawy sposób podejmuje przedstawione w powieści problemy – nie szokuje, ale też nie dodaje szczypty cukru tam, gdzie czytelnik ma do czynienia z przykrymi sytuacjami, bądź przeżyciami. A to nie tylko dodaje wiarygodności, ale też ułatwia odbiorcy zrozumienie oraz zgłębienie podejmowanego tematu, a jednocześnie pobudza go do przemyśleń i refleksji. Fabuła nie jest skomplikowana i naszpikowana zwrotami akcji. Pisarka w głównej mierze skupia się na portretach psychologicznych bohaterów i ich przeżyciach. Ukazuje życie obojga w sposób przekrojowy, nie zapominając o sytuacji rodzinnej, środowisku i przeszłości. Wydarzenia śledzimy „oczami” Eleonory i Parka, a dzięki temu zabiegowi niektóre epizody możemy zobaczyć z dwóch punktów widzenia. Autorka posługuje się prostym i przyjemnym w odbiorze stylem i nie potrzebuje wielu słów, aby wprowadzić czytelnika w odpowiedni nastrój. Rainbow Rowell napisała poruszającą i zapadającą w pamięć historię o miłości, która przychodzi nieproszona i odmienia życie dwojga młodych ludzi. Nie ckliwą, a mimo to uderzającą w najbardziej wrażliwe struny. Odsłaniającą kurtynę, za którą kryje się ból i cierpienie tak wielkie, że uciekamy przed nim rezygnując z największego szczęścia. Polecam.
Link do opinii

"Trzymanie dłoni Eleonory było jak trzymanie motyla. Albo bijącego serca. Jak trzymanie czegoś doskonałego i pełnego życia"
Poznajcie Parka....

"-Kiedy nie jesteśmy razem, wydaje mi się, że nie oddycham - wyszeptała - co oznacza, że kiedy widzę cię w poniedziałek rano, mija jakieś sześćdziesiąt godzin od czasu, gdy po raz ostatni zaczerpnęłam oddechu"
.... I Eleonorę.

Dziewczyna rozpoczyna naukę w nowej szkole. Nikgo nie zna, jednak jej ogniste włosy, oryginalne stylowki przykuwają uwagę. Codziennie siada koło Parka. Chłopak jest inny. Cichy, zamknięty w sobie, skupimy na komiksach i muzyce, której słucha na walkmenie. Z czasem ich znajomość nabiera rozpędu, aby przerodzić się w coś pięknego, niepowtarzalnego, wyjątkowego. Ale jak to bywa z pierwszą miłością - początki nie zawsze są łatwe, a zawłaszcza koniec bywa bardzo trudny. Ta dwójka autsaiderów jest na tyle wyjątkow, odważna i mądra, że wie, że pierwsza miłość nie trwa wiecznie, ale próbują, ciesząc się tym co przyniosło im życie, czyli sobą nawzajem dopóki nie nadejdzie rozstanie.

Jak zaczęłam czytać historię Eleonory i Parka, pomyślałam, że to taka typowa młodzieżówka, i poniekąd tak było, jednak były tu też takie wątki, które bolały... Sprawiając, że całość miała troszkę inny wydźwięk, niż się spodziewałam. I tym właśnie wątkom, tak jak np sytuacja rodzinna Eleonory, poświęciłbym więcej uwagi. Na pierwszy plan wysunęła się relacja tytułowych bohaterów - piękna, czysta, niewinna, co zresztą widać w dialogach tej dwójki. Relacja, która w wymiarze bardziej duchowym i z solidnymi podstawami szczerej przyjaźni, potrafi chwycić za serce. Dwutorowa narracja daje nam szansę poznać właśnie ta duchową stronę miłości bohaterów oraz samej ich kreacji. Na plus zasługuje również rama czasowa akcji. Lata 80. mogą wzbudzać pewnego rodzaju nostalgię i sentyment do minionych czasów, i autorce udało się w książce świetnie oddać ten klimat. Zakończenie sugeruje, że możemy spodziewać się kontynuacji, i trzymam za to kciuki, bo potencjał widzę tu naprawdę duży. Polecam 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eirene
Eirene
Przeczytane:2018-07-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

Niby lekko, łatwo i przyjemnie, a jednak nie jest to powieść, która zostawia nas z niczym. To opowieść o potrzebie akceptacji, odnalezienia się w grupie i świecie, przezwyciężania własnych słabości i pierwszej, jakże silnej miłości. Autorka zdaje się doskonale rozumieć dzisiejszą młodzież, albo chociaż pamiętać, jak to było "kiedy się było młodym". Stara się nie oceniać swoich młodych bohaterów i kibicuje im przez całą, pokrytą wybojami drogę życiową aż do finału. Młodzieży powinna się spodobać, starsi przypomną sobie pierwsze drżenia serca. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lexie
lexie
Przeczytane:2018-02-01, Ocena: 3, Przeczytałam,

Początkowo relacja Eleonory i Parka jest taka słodka i niewinna, ale też lekko niezręczna. Co daje nam ogromne dawki uroku.
Lata 80 są wspaniałym tłem dla tej powieści. Dużo dobrej muzyki i komiksów w tle. Osobiście kocham takie klimaty, więc jest to zdecydowanie plus.
Książka ma też inny, cięższy aspekt, związany z życiem Eleonory.
Pierwsza połowa książki była silnymi 4 gwiazdkami, ale potem zaczęło być jakoś dziwniej i mniej interesująco. Nie wiem też co myśleć o zakończeniu i samych bohaterach. Zdecydowanie widzę, dlaczego niektórzy kochają, a inni nie znoszą tej książki. Sama jestem gdzieś pośrodku.

Link do opinii
Avatar użytkownika - LifeOnMars
LifeOnMars
Przeczytane:2015-04-26, Ocena: 4, Przeczytałam,

Zaczęłam czytać o 22, skończyłam o 5.30. Strasznie mnie wciągnęła ta książka. Wczułam się strasznie. Na początku płakałam ze wzruszenia, bo takie to było piękne. W środku płakałam, bo takie to było smutne. A na końcu płakałam, bo byłam wściekła na takie beznadziejne zakończenie. Jak się kogoś kocha, to nie można go tak potraktować. A Eleonora mówi "Park jest moim słońcem" ale nie ma skrupułów, by go po prostu olać. Nie wiem, czy tylko ja odniosłam wrażenie, że Park został najzwyczajniej w świecie wykorzystany?

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka_rowka
agnieszka_rowka
Przeczytane:2024-02-16, Przeczytałam,
Inne książki autora
Eleonora i Park
Rainbow Rowell0
Okładka ksiązki - Eleonora i Park

Eleonora i Park to kolejna wyśmienita książka Rowell Rainbow, która tym razem zdecydowała się przedstawić nam losy oryginalnej pary - miedzianowłosej...

Co ma być, to będzie
Rainbow Rowell0
Okładka ksiązki - Co ma być, to będzie

W Nie poddawaj się Simon Snow i jego przyjaciele zrozumieli, że ich wiedza o świecie może być błędna. W Zbłąkanym synu zastanawiali się, czy błędne nie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy