Ponure jesienne popołudnie. Na policję zgłasza się niepozorny człowiek – twierdzi, że widział ukryte w lesie zwłoki. Fakty, jakie wychodzą na jaw podczas rutynowej rozmowy, każą śledczym wątpić w zdrowe zmysły mężczyzny.
Nikt nie przeczuwa, że to początek skomplikowanej, przerażającej sprawy. Nikt… oprócz Zojki, która dostrzega tu swoją szansę.
Komisarz Blattner będzie musiał opuścić znajome ulice Łodzi, by zmierzyć się z duszną atmosferą małego miasteczka. Lokalna społeczność nie wita obcych z otwartymi ramionami, a budowany latami mur milczenia wydaje się niemożliwy do przebicia. Pod powierzchnią spokojnej codzienności kryją się stare grzechy i niezabliźnione rany.
Tutaj każdy ma własną prawdę. Tu zaciera się granica między dobrem i złem.
Czy warto grzebać w przeszłości? Czy mroczne tajemnice zostaną odkryte, a winni ukarani?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 348
Język oryginału: polski
Łódź, niegdyś Ziemia Obiecana, dzisiaj miasto pogrążone we nostalgii. W bloku na Bałutach zamordowano studentkę. Na Julianowie przed swoim domem...
Przeczytane:2021-05-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam u siebie !, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,
Kiedy robi mi się za słodko od romansów lub za spokojnie od obyczajówek, przybywa moment kiedy jest czas na kryminał. Nie od dzisiaj wiadomo, że cenię sobie bardzo polskich pisarzy w tym temacie, często – gęsto obsadzają swoje powieści w polskich miastach, a ja to po prostu uwielbiam. Panią Agnieszkę spotykam po raz pierwszy, więc tym bardziej chciałam się dowiedzieć czy nowi dla mnie psiarze będą mogli mnie czymś zaskoczyć.
Na policję zgłasza się niepozorny człowiek, twierdzi, że widział zwłoki. Niestety policja nie daje mu żadnej wiary na to co mówi, a dodatkowo śledczy uważają, że upadł na głowę. Okazuje się jednak, że wbrew wszystkiemu, swoją szansę widzi tutaj Zojka – początkująca śledcza, która nie ominie żadnej okazji, by pokazać na co ją stać. Do całej sprawy zostaje również przypisany komisarz Blattner. Tutaj chcę zaznaczyć, że książka jest trzecim tomem serii „Miasto Obiecane” – wielu może już pomyśleć, że lepiej sobie odpuścić tę sprawę, ale proszę, nie róbcie tego błędu! Mnie ogromnie zaciekawił opis i mimo że to teoretycznie kontynuacja to powieść jest napisana w taki sposób, że nie ma co się martwić! Na całe szczęście Autorka ma takie wyczucie, że przewidziała, iż takie (ze mną na czele!) same się sieją! Stworzyła historię, która nie wymaga znajomości zdarzeń z początku serii. Zdecydowanie pozwoliło mi to na głęboki oddech, bo pewnie marudziłabym, że mam braki.
Kryminał, który miałam w dłoniach, zaintrygował mnie od pierwszych stron. Lekkość pióra i spójność zdarzeń, a także niespodziewane zwroty akcji, nie pozwolą odłożyć powieści na bok. Historia intryguje, ciekawi, nie dłuży się, pozwala zaczarować się esencji z przytłoczenia, zimna, strachu i niezwykłości. Bohaterowie są idealnie wpasowani w to dochodzenie. Sam komisarz jest marudą, ale nie można go nie polubić, a na rozhulanie klimatu Zojka, która jest ambitna i prze do przodu. Całą fabułę zupełni lokalna społeczność, która wcale nie ułatwia odnalezienia winnego. Uwielbiam tak obsadzone klimaty. Sama mieszkam w takiej wsi / miasteczku, gdzie każdy każdego zna, więc intrygi jakie uszykowała dla nas, zostaną z nami na dłużej – gwarantuje!