W czwartym, finalnym tomie "Lustrzany" świat wpadł w totalny zamęt. Rozpad arek rozpoczął się na dobre. Jedyny sposób, żeby go zatrzymać, to znaleźć sprawcę. Odszukać Innego. Tylko jak tego dokonać, skoro nikt nie wie, jak on właściwie wygląda?
Ofelia i Thorn ruszają razem tropem echa. To powtarzające się zjawisko wydaje się kluczem do wszystkich zagadek. Muszą w tym celu nie tylko zajrzeć za kulisy Babel, ale też zgłębić własną pamięć. Tymczasem Bóg trafił na Łuk Tęczy i być może wkrótce wejdzie w posiadanie mocy, której tak pożąda. Która z tych dwóch postaci - on czy Inny - stanowi większe zagrożenie?
Francuski bestseller przetłumaczony na 20 języków.
Dla młodzieży 14+ i dorosłych.
Wydawnictwo: Entliczek
Data wydania: 2021-07-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 568
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Paweł Łapiński
Tak dziwnej książki to jeszcze nie zdarzyło mi się czytać!
Nie mam pojęcia co myśleć o tej pozycji... To było ponad 500 stron tekstu, który jednocześnie miał i nie miał znaczenia... Miałam wrażenie jakby mój mózg miał się zaraz rozpuścić i wypłynąć mi uszami...
O ile pierwsze trzy tomy miały jeszcze jakiś sens, to ten już zupełnie 'popłynął'... Autorce puściły wszelakie hamulce, bo chyba wiedziała, że jeżeli ktoś dobrnął do trzeciego tomu, to i tak będzie chciał przeczytać czwarty, żeby już dowiedzieć się jak się zakończy historia Ofelii i Thorna.
No ale właśnie... Czy ta ich historia się w ogóle zakończyła? Chyba mam jeszcze więcej pytań niż miałam zanim zaczęłam czytać Echa nad Światem.
Ta książka to czysty surrealizm.
Ofelia skrywa za starym szalikiem i okularami krótkowidza nietypowe dary: potrafi czytać przeszłość przedmiotów oraz przechodzić przez lustra. Spokojne...
Ofelia skrywa za starym szalikiem i okularami krótkowidza nietypowe dary: potrafi czytać przeszłość przedmiotów oraz przechodzić przez lustra...
Przeczytane:2023-07-04, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2023,
Czekałam kilka dni z wystawieniem oceny, nie bardzo wiedząc, co myśleć o tym wszystkim. I muszę przyznać, że nie jestem szczególnie ukontentowana. Niezbyt kupuję rozwiązanie, czyli wizję świata - wydaje mi się jednak zbyt abstrakcyjna i, hm, wydumana. Oczywiście nie da się zadowolić wszystkich i na peno plusem jest niestandardowość tej serii, jednak... odniosłam wrażenie, że pod koniec autorka sama nie wie, do czego chciała zmierzać.
Osoby ważne na początku tej przygody i w jej trakcie przestają takie być, wątek Wiktorii wydaje mi się pretekstowy, właściwie zbędny, a silny nacisk na relację Ofelia-Thorn jest wręcz nieco niezdrowy. Niezmiernie cieszę się, że przeczytałam tę serię, ale jej rozwiązanie mnie niestety nie zadowoliło.