Dziewczyna z bidula
Justyna Typańska

"Dziewczyna z Bidula " to historia młodziutkiej Jagody, wychowanki domu dziecka, która doświadczyła traumatycznych przeżyć.
Nikt nie lubi pamiętać bolesnych wydarzeń. Spychamy je w otchłań pamięci, tak może być nam łatwiej - ale czy na pewno.

"-Nie kłam, wiesz dobrze, że nic się nie ułoży. To wszystko będzie się ciągnęło za mną do końca życia. Nie da się tego wymazać, nawet jeśli uda mi się otrząsnąć - powiedziała że smutkiem".

Jagoda Małecka to dwudziestolatka, która postawiła wszystko na jedną kartę. Pewnej nocy, przerażona postanawia uciec "z różowej części" domu dziecka zabierając po drodze przyjaciółkę Basię. Ucieczka w nieznane, mogła zakończyć się źle dla dwóch dziewczyn, złapane przez oprawców mogłyby przestać istnieć. Jagodzie pełnej determinacji udaje się zbiec.Postanawia ukryć się na ogródkach działkowych, tam odnajduje ją młode małżeństwo. Joanna i Tomek postanawiają pomóc dziewczynie. Dziewczyna powoli staje na nogi, boi się zgłosić na policję i wyznać prawdę. Nowe miejsce zamieszkania, praca, przyjaciele i relacja z szefem Jackiem powoli prowadzą do stabilizacji w życiu Jagody. Ale czy na pewno!

"Dostała szansę na normalne życie, tylko czy podoła? Przekonała się, że może liczyć na nowych i jedynych przyjaciół? Jednak myśl, że w domu dziecka, w którym mieszkała, dzieją się wciąż te straszne rzeczy, wprawiała ją w rosnące poczucie winy. Nie miała odwagi pójść na policję, ale czy będzie umiała normalnie żyć, wiedząc, że mogła wszystko przerwać"?

Co przytrafiło się młodziutkiej dziewczynie? Przed kim ucieka? Czy uda się jej pomóc? Czy przeszłość przestanie ja ścigać? Czy relacja z Jackiem ma szansę?

„Dziewczyna z bidula” to opowieść o dramatycznym losie zagubionej mieszkanki domu dziecka i ludziach, którzy bezinteresownie wyciągnęli do niej pomocną dłoń. Pełna tajemnic, zwrotów akcji i emocji historia Jagody pozwala nam zrozumieć dlaczego tak bardzo nasza przeszłość jest ważna. Ale czy zawsze, chcemy o niej pamiętać, może lepiej o niej zapomnieć.

"-Ty głąbie, nadal niczego nie rozumiesz? Ona potrzebuje pomocy, cały czas się boi. Swoim zachowaniem nie tylko ją zraniłeś. Zmiażdżyłeś jej i tak niskie poczucie własnej wartości".

Czasem dzieciństwo, zamiast być beztroskie, pełne jest lęku, poczucia winy i wstydu,który pojawia się w wyniku trudnych i bolesnych doświadczeń. Pod wpływem traumatycznych wydarzeń, nasza samoocena spada i nie wierzymy w szczęśliwe życie. Naprawdę, niema gorszego bólu emocjonalnego niż wymuszone stosunki seksualnie, kiedy tego nie chcemy. Kto chciałby to opowiadać i przeżywać tego wielokrotnie w głowie. Łatwiej jest zapomnieć, ale potrzeba tutaj ogromnej pomocy.

Jeśli chcecie wiedzieć jak potoczą się losy Jagody. Czy udało się jej rozpocząć nowe życie? Koniecznie sięgnijcie po książkę, emocje gwarantowane.

,, Historia rodem z Romea i Julii. Joasię zaciekawiła zjawa dziewczyny krążąca wokół pałacu. Chciała pojechać nocą i sprawdzić, co tam się dzieje. Uwielbiała takie opowieści."

Powiem wam, że ta pozycja coś w sobie takiego ma, że czasem coś nam tutaj nie daje spokoju, a czasami tak nas wkręca we wszystko, że nie jesteśmy w stanie jej odłożyć na bok. Zaczyna się dość szybko, widzimy okropną sytuację wykorzystywanej dziewczyny i strzał w oddali, który kończy pewien etap w jej życiu. Jednak to tylko połowa zmartwień, które im dalej czytamy, tym mnożą się coraz bardziej przybierając czasami bardzo smutny widok. Cóż z tego, że jest piękna, skoro pech i kłopoty wciąż stają jej na drodze? Co z tego, że pewien mężczyzna będzie bardzo starał się o jej względy, skoro jest obawa, że gdy pozna jej przeszłość od razu wygoni ją z własnego życia, a może i z pracy. Co z tego, że po tylu latach odnalazł się wreszcie ktoś bliski, skoro żal do niego jest głębsza niż uczucie, którym powinna go darzyć? To zaledwie skrawek wydarzeń, które sprawią, że koszmary nocne będą się nasilać. I choć sama uparcie będzie twierdziła, że wszystko jest dobrze, nic się nigdy nie wydarzyło, to jednak zamknięcie oczu powoduje, że przeszłość powraca. Jej wróg wciąż jej szuka i nie spocznie, póki nie uciszy ostatniego ogniwa. Jej...
Książka potrafi zaciekawić i wciągnąć. Może nie zawsze rozumiałam postępowania bohaterów, ale trzeba było im przyznać, że sama nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji. Niewątpliwie główna bohaterka przeszła prawdziwe piekło i teraz uczy się asertywności. Być może czasami myli się w swoich odczuciach i nie zawsze traktuje inne postacie tak jak na to zasługują, ale to życie ją zmieniło. Dostała bolesną nauczkę, by nie wierzyć w szczęśliwe zakończenia. Jednak wciąż pojawia się ktoś, kto może jej świat odmienić. Pytanie tylko, czy da mu szansę?
Książka jest naprawdę niezła i sama nie wiem, dlaczego upieram się, że czegoś mi tu zabrakło. Wiem natomiast, że chętnie będę czytał inne książki tej autorki:-)