Drugi tom trylogii Firebird Claudii Grey – bestsellerowej autorki New York Timesa
DZIESIĘĆ TYSIĘCY ŚWIATÓW
DZIESIĘĆ TYSIĘCY WROGÓW
JEDNA MIŁOŚĆ
Niezwykła podróż po złożonych wszechświatach, gdzie los jest nieunikniony, prawda nieuchwytna, zaś miłość pozostaje największą z tajemnic.
Marguerite Caine wyruszyła w podróż do innych wymiarów za pomocą Firebirda – genialnego wynalazku jej rodziców, jej chłopaka Paula i ich przyjaciela Theo. Zwróciła jednak także uwagę wrogów, gotowych porywać, szantażować lub nawet zabijać ludzi, by wykorzystać Firebirda do swoich celów.
Gdy dusza Paula zostaje rozszczepiona na cztery odłamki, uwięzione w jego wersjach z innych wymiarów, Marguerite gotowa jest zrobić wszystko i udać się w każde miejsce, by go ocalić. Ale cena za jego bezpieczny powrót jest wysoka. Jeśli nie zniszczy dzieła życia swoich rodziców w innych wszechświatach, Paul przepadnie na zawsze.
Marguerite, nie chcąc poświęcać swojej rodziny, prosi o pomoc sprytnego Theo. We dwoje układają plan uratowania Paula, ale aby odnieść sukces, muszą przechytrzyć geniusza i zaryzykować nie tylko własnym życiem, ale także życiem ich odpowiedników w innych wymiarach.
Ta misja zaprowadzi ich do najbardziej niebezpiecznych z poznanych dotychczas wszechświatów: do zniszczonego przez wojnę San Francisco, do kryminalnego półświatka Nowego Jorku, a nawet do pełnego świateł Paryża, gdzie inna Marguerite skrywa szokujący sekret. Każdy skok przybliża Marguerite do uratowania Paula – ale ta podróż odsłania mroczną prawdę, nakazującą zwątpić w jedyną rzecz, jaka wydawała się niezmienna w każdym świecie: łączącą ich miłość.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Ten Thousand Skies Above You
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Paul został rozszczepiony, a raczej jego dusza została poddana temu zabiegowi. Margeurite jest zmuszona do współpracy ze znienawidzonym Wyattem Conleyem, a w zamian on wskaże miejsca, gdzie znajdują się odłamki Paula. Do tego dziewczyna musi zdobyć lekarstwo dla Theo...
Okey. Myślę, że pozbierałam już swoje myśli na tyle, żeby móc napisać tutaj coś sensownego.
W tej części działo się naprawdę, naprawdę dużo. Główna bohaterka musiała udać się do czterech miejsc, które bywały dla niej naprawdę niebezpieczne. Uniwersum wojenne, spotkania z rosyjską mafią, świat w którym rodzice głównej bohaterki nienawidzili Paula... To dla jednej osoby aż za dużo moim zdaniem. Na szczęście nastolatka jest silną osobą, która poradzi sobie ze wszystkim.
Pod względem wydarzeń Claudia Gray spisała się świetnie. Choć wszystko było naprawdę pięknie, to jednak męczyłam się okropnie czytając ten tom. Myślę, że mogło być to spowodowane tym, że podczas lektury wczuwałam się odrobinę za bardzo w sytuację głównej bohaterki i przeżywałam wszystkie jej wzloty i upadki równie mocno jak ona sama. Drugim powodem była na pewno nauka, a tej miałam w ostatnim czasie naprawdę, naprawdę sporo, co przyczyniło się do tego, że nad tą lekturą spędziłam blisko dwa tygodnie.
Mimo, że czytanie szło mi opornie, to jest to pozycja jaką naprawdę warto przeczytać. Głównie ze względu na to, jak wiele różnych kultur (jeśli mogę to tak określić) oraz modeli rodzin można spotkać. Myślę, że gdybym nie miała tyle nauki oraz nie wczuwałabym się aż tak w tą powieść, przeczytałabym ją w przeciągu 2-3 dni.
Cała trylogia jest z pewnością przeznaczona dla osób, które uwielbiają taką mieszankę lekkiej fantastyki, science fiction oraz romansu, którego nie mogło zabraknąć.
Paul zostaje rozszczepiony i Margeurite wyrusza w niebezpieczną podróż, by poskładać swoją miłość w jedną całość. W wędrówce między światami będzie jej towarzyszył przyjaciel, który pragnie ocalić Paula i pozyskać lek dla siebie. Podczas tej wyprawy bohaterowie odkryją intrygi Conleya. Margeurite wierzy w przeznaczenie, jednak ta podróż burzy jej dotychczasowe wyobrażenia. Czy uda im się ocalić siebie, miłość i świat?
Multiwszechświaty i nieskończona ilość wersji jednej osoby? Tak, to możliwe. Co może się wydarzyć, zawsze się dzieję, z tym, że GDZIEŚ indziej. Marguerite Caine jest córką znanych naukowców, którzy starają się udowodnić istnienie innych wymiarów, które są alternatywnymi rzeczywistościami. Oni znają prawdę, bo wynaleźli Firebrida, przyrząd umożliwiający podróżowanie między światami. Fabuła z pewnością niebanalna i intrygująca. Chwilami te podróże przypominają przeskoki w czasie, bo każdy ze światów jest na innym poziomie rozwoju.
Bohaterowie są nieprzewidywalni. Stała jest tylko główna bohaterka, która zawsze zachowuje świadomość po przeskoku, a jest to bardzo ważne, gdyż inni podróżnicy nie mają tak dobrze. „Wchodząc” w samą siebie, szybko musi odnaleźć się w sytuacji, by nie zdradzić, kim naprawdę jest. To lojalna i odważna dziewczyna, co prawda popełnia błędy, ale jest jeszcze młoda i poddaje się emocjom. Bardzo ja polubiłam i w napięciu śledziłam jej losy. Ten tom jest przeciwieństwem poprzedniego. W pierwszej część każda nowa wersja Paula przekonywała dziewczynę, że są sobie przeznaczeni. Ten tom wręcz przeciwnie, bo każdy nowy świat w pewnym stopniu ukazywał Paula w gorszym świetle. Sporo to namieszało i niezbyt mnie zachwyciło. Relację Margeurite, Paula i Theo, były irytujące i uważam ten motyw za najsłabszy.
Wątek wojny o władzę jest jak najbardziej trafiony. Duży nacisk na rodzinę również mnie zadowolił. Tylko wątek miłosny wzbudza moje wątpliwości. Pozytywne uczucia zacierają się przez wydarzenia z tej części. Jestem ciekawa jak potoczy się sprawa Margeurite i Paula, lecz mogę być nieobiektywna, gdyż tego chłopaka szczerze polubiłam i będę mu kibicować do samego końca, bez względu na to, co wywiną jego inne wersje. Brzmi to chaotycznie, ale książkę czyta się lekko i łatwo odnaleźć się w toczących wydarzeniach i nawet początek oraz liczne wspomnienia bohaterki tego nie zmieniły.
„Dziesięć tysięcy słońc nad tobą” to oryginalna powieść dla młodzieży, a wizja świata zaskoczy niejednego czytelnika. Powieść jest naładowana emocjami, intrygami oraz miłością, więc jeśli lubicie lekkie, a przy tym niesztampowe lektury, to ta seria jest pozycją obowiązkową! Polecam 6/10!
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2017/10/czy-odszukam-dziesiec-tysiecy-sonc-nad.html
Trochę bałam się tego tomu, mimo natychmiastowej chęci lektury. Wiadomo, drugie części bywają różne. Jednak bardzo szybko przekonałam się, że moje obawy są bezpodstawne. Autora wrzuca nas w sam środek akcji, w zupełnie inny świat, bardzo mroczny i nieprzewidywalny, a jednocześnie tłumaczy jak to się stało, że bohaterka właśnie tu się znalazła i czego szuka.
Wśród szybkiej i ciekawej akcji autorka przemyciła kolejne problemy i pytania, które zmuszają do refleksji nie tylko bohaterów. Jak daleko można posunąć się dla ratowania bliskiej osoby? Czy działanie na szkodę innych wymiarów jest w porządku, mimo, że zmuszają do tego okoliczności? Jak bardzo osoba z innego wymiaru jest podobna do tej z własnego? Czy brutalne działania tej pierwszej mogą sprawić, że uczucia w jakiś sposób się zmienią? Jak własne działania w innych wymiarach wpływają na tamte "ja". Nasze decyzje mogą całkowicie zmienić ich życie. Pytania są bardzo surrealistyczne dla naszego życia, jednak na poziomie czysto etycznym i moralnym są całkowicie uniwersalne.
"Dziesięć tysięcy słońc nad tobą" jest równie dynamicznie toczącą się historią jak poprzedniczka, choć ta osadzona jest w mroczniejszych klimatach. Autorka nawet na chwilę nie zwalnia akcji, zmuszając czytelnika do szybkiej lektury aż do samego końca. Ten natomiast stawia wszystko na głowie i zostawia w głowie pytania "Co dalej", "Jak to się wszystko skończy". Jestem zmuszona czekać na premierę "Miliona światów z tobą", Was zachęcam natomiast do lektury tego tomu. To naprawdę świetna lektura.
Marguerite Caine jest córką pary naukowców, którzy są wybitnymi fizykami. Obydwoje wynaleźli Firebird, urządzenie, które potrafi przenieść ludzką świadomość do danego wymiaru. Dziewczyna podczas swojej pierwszej podróży do innego wymiaru zamierzała odebrać Paulowi Markovi życie. Teraz musi je ocalić.
Paul Markov przeskoczył do innego wymiaru, aby odnaleźć lek, który ocali życie Theo. Kiedy dość długo nie ma od niego żadnych wieści, ona postanawia odnaleźć go na własną rękę. Trafia najpierw do Rzymu, gdzie czeka na nią Wyatt Conley, który informuje ją, że rozszczepił dusze Paula na cztery kawałki. Aby je odzyskać musi z nim współpracować. W multiwszechświecie są jeszcze dwa wymiary, w których rodzice dziewczyny są bliscy wynalezienia Firebirdów. Mężczyzna nie chce, aby do tego doszło. Marguerite ma w każdym z nich zniszczyć wyniki badań jej rodziców, oraz najcenniejszy sprzęt. Za każde wykonane zadanie otrzyma współrzędne wymiaru, gdzie znajduje się Paul i odłamki jego duszy.
Dziewczyna wyrusza w podróż wraz z Theo.
Marguerite wraz z każdym spotkanym Paulem zaczyna wątpić niego, w ich miłość i przeznaczenie. Rozumie, że wszystko jest bardziej złożone niż myślała.
Claudia Gray kolejny raz wrzuca nas w bieg wydarzeń. Nie daje nam czasu z przyswojeniem informacji, nie rozkręca akcji stopniowo, lecz od razu zrzuca na nas jej dynamiczność. Dziewczyna trafia do świata ogarniętego wojną, w kolejnym wszechświecie trafia w ręce mafii, a gdzie indziej ląduje w Paryżu. Wraz z pojawieniem się w każdym z wymiarów uczy się czegoś nowego o sobie, ale również o Paulu. Jesteśmy uczestnikami jej wątpliwości, lęków i przemiany.
W tej powieści nie zabraknie intryg i walki o władzę. Autorka wraz z każdym rozdziałem zaskakuje nas coraz bardziej, dodaje niespodziewanych zwrotów akcji, co sprawiało, że miałam ochotę tę książkę pochłonąć. Tak bardzo tęskniłam za tym światem i byłam zachwycona, że znów mogę do niego wejść, zasmakować alternatywnych światów, w których nie brak zawirowań i dynamiczności. Oprócz tego mamy również sporo opisów miast i działania danych wymiarów. Dzięki temu mogłam zrozumieć, że w każdym z nich myślenie ludzi jest inne i panują inne zasady.
Główna bohaterka niekiedy jest naiwna, czasem ma się za nie wiadomo kogo, ale z czasem zaczyna się zmieniać i dojrzewa. Brakowało mi w tej książce postawi Paula i tak jak w poprzedniej części czułam niedosyt z nim związany. Za to postać Theo dał radę trochę zasklepić ten brak.
''Dziesięć tysięcy słońc'' to książka dynamiczna i emocjonalna. Nie tylko za sprawą fabuły, ale również główniej bohaterki. Jest bardziej zwariowana i porywcza. Autorka odkrywa wiele kart, stawia dużo znaków zapytania i uczy, że każdy z nas jest bardziej złożony. Nic nie jest tu czarno - białe. Lekki i zabawny styl autorki porwał mnie od pierwszej do ostatniej strony, a końcówka sprawiła, że na kolejny tom przebieram nogami! Chociaż ta część nie jest tak świetna jak pierwsza, bo we wszystkim będziemy się już łapać to i tak warto po nią sięgnąć. Najlepiej wieczorem, kiedy nic i nikt nam nie przeszkodzi. Myślę, że i tak część będzie miała tylu samo przeciwników, co zwolenników - jednak ja jestem oczarowana. No i oczywiście polecam jeśli lubicie lekkie, przyjemne powieści.
Wymiary
Tym razem w książce mamy to, czego zabrakło w poprzednim tomie - świetnie zostały skonstruowane i przede wszystkim opisane wymiary w jakich przebywa Marguerite. Światy utworzone przez Gray oczarowują i wciągają, zaciekawiają swoją konstrukcją.
Akcja
Marguerite co i róż wrzucana jest w wir zaskakujących przygód. Autorka nie szczędziła czytelnikom intryg, tajnych planów i nieprzewidywalnych wydarzeń. Główna bohaterka zaczyna wątpić w przeznaczenie, wygląda na to, że jej wcześniejsze podejrzenia nie do końca były trafne, a obecne przeżycia mocno nią wstrząsną i zmienią jej przekonania.
Trójkąt miłosny
W tym tomie także nie udało się uniknąć motywu trójkąta miłosnego. Mimo że wydaje się, iż Marguerite ugruntowała swoje uczucia i wybrała między Paulem a Theo, to nie do końca znajduje to odzwierciedlenie w drugim tomie. Główna bohaterka wielokrotnie stawiana jest w niezręcznej sytuacji, a na wyidealizowanym wizerunku Paula pojawiają się rysy. Mówi się o klątwie drugiego tomu, że czasami potrafi popsuć całą serię, że to po drugim tomie widać, czy cykl jest dobrze poprowadzony. Tym razem mamy do czynienia z dużo lepszą i spójniejszą historią niż tą w pierwszej części.
"Star Wars: Mistrz i uczeń" - Nowa powieść uwielbianej przez fanów Claudii Gray koncentruje się na pierwszych padawańskich latach Kenobiego.Dwaj Jedi zostają...
Zakazana miłość - nieśmiertelna i mroczna jak wieczna noc… W nowej szkole wszystko jest dziwne i niepokojące, a nowi koledzy chłodni i wyniośli...
Przeczytane:2019-06-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 2019, Fantasy, 52 książki 2019,
„Dziesięć tysięcy słońc nad tobą” jest drugim tomem z cyklu serii „Firebird”.
W tej części Marguerite Caine zrobi wszystko, żeby uratować swojego chłopaka Paula, którego dusza została rozszczepiona na cztery odłamki, uwięzione w jego wersjach z innych wymiarów. Jednak cena za jego bezpieczny powrót jest wysoka. Jeśli nie zniszczy dzieła swoich rodziców w innych wszechświatach. Jej ukochany przepadnie na zawsze. Razem z Theo układa plan uratowania Paula, jednak żeby odnieść sukces muszą przechytrzyć geniusza i zaryzykować nie tylko własnymi życiami. Każdy skok przybliża Marguerite do uratowania Paula. Jednak ta podróż nakazuje jej zwątpić w jedyną rzecz, jaka wydawała się niezmienna.
Czy Marguerite uda się uratować Paula? Czy odważy się zniszczyć dzieło życia swoich rodziców? Przekonajcie się sami!
Claudia Gray zachwyciła mnie swoją powieścią tak samo, jak pierwszą częścią. Już nie mogę się doczekać następnej. Powieść należy do gatunku fantastyki i jest przepełniona mnóstwem magii, przygód, intryg i zagadek.
Autorka pisze przyjemnym, łatwo czytającym się stylem pisania, w którym ciężko jest się nie zakochać. Pokochałam tę serię od pierwszych stron i nie mogę się doczekać tego, co wydarzy się w ostatnim tomie fenomenalnej serii „Firebird”.
Powieść zachwyca nie tylko treścią, ale i pięknymi okładkami. Naprawdę jestem szczęśliwa, że w końcu sięgnęłam po tę serię. Jak na razie, ani trochę się nie zawiodłam i mam nadzieję, że tak pozostanie już do końca. Myślę, że długo będę wspominać ten wspaniały świat stworzony przez Claudię Gray. Polecam każdemu miłośnikowi fantasy. Liczę, że każdy pokocha tę serię od pierwszych stron tak samo mocno, jak ja.
Trzymająca w napięciu, fenomenalna powieść genialnej autorki. Gorąco polecam!