Dziennik cwaniaczka. Krótka piłka
Jeff Kinney

Dzień dobry, nie tylko dziś, ale i w najbliższych dniach ma być słonecznie, więc warto zachęcić dzieci do aktywności na świeżym powietrzu.

Może właśnie książka "Dziennik cwaniaczka. Krótka piłka" okaże się pomocny w przekonaniu nieprzekonanych. 

"Dziennik cwaniaczka. Krótka piłka" Jeffa Kiney'a to pierwsza książka z całej serii, po którą sięgnął mój młodszy syn "na próbę", by przekonać się, czy go zainteresuje. Do tego, by w ogóle rozpocząć przygodę z perypetiami Grega zachęciły go ekranizacje, przy oglądaniu których świetnie się bawił. Czy 16 tom serii był właściwym wyborem? Niezupełnie. A to dlatego, że książka nie jest aż tak zabawna, jak filmy, ani jak tomy, które kilka lat temu czytał mój starszy syn. Zdaje się, że tu sytuację ratują głównie zabawne ilustracje, czy nazwy najgorszych koszykarskich drużyn, biorących udział w Konkursie Drugiej Szansy (konkursie dla kompletnych przegrywów) takie, jak: Ponure Pomrowy, Lepsze Numery, a także Gangreny. Z racji tego, iż jest pisana w formie dziennika, czyta się lekko i szybko. Przede wszystkim ma zachęcić dzieci do aktywności fizycznej. Pokazać im, że sport zbliża ludzi, jest świetną zabawą, nawet kiedy się nie wygrywa, a kiedy uda się zwyciężyć, doświadcza się mnóstwo niepowtarzalnych emocji. Czy syn sięgnie po kolejne tomy, nie jestem w stanie odpowiedzieć, na szczęście do sportu nie trzeba go zachęcać.

Świetna,zabawna super się ją czytało razem z dzieckiem

NAJGORSI Z NAJGORSZYCH

Cwaniaczek powraca. I znów rozrabia, znów pakuje się w kolejne szalone tarapaty, a my... Znów doskonale się bawimy czytając o tym wszystkim. I nie ważne czy mamy pięć, dziesięć, dwadzieścia, pięćdziesiąt czy więcej lat, jeśli jest w nas choć trochę z tego dziecka, którym kiedyś byliśmy - a nie wątpię, że tak jest - to rzecz naprawdę dla nas.

Greg nie ma łatwego życia. I nie inaczej jest teraz. Niegdyś jego mama była... koszykarką. Teraz zaś dosłownie wrabia syna w dołączenie do drużyny. Wszystko byłoby może w porządku, gdyby nie fakt, że ta akurat ekipa składa się z samych przegrywów, a jakby tego było mało, ich jedyny sponsor, bar sałatkowy (!) zamknięty został przez sanepid. Tak dla Grega i reszty drużyny zaczyna się sezon prawdziwych porażek, których kulminacją ma być konkurs dla najgorszych koszykarzy... Pytanie jednak czy nawet jego nie zawalą...

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/03/dziennik-cwaniaczka-krotka-pika-jeff.html