KILKULETNIA GABRYSIA BARDZO CIESZY SIĘ NA NADCHODZĄCE ŚWIĘTA, ALE DRĘCZĄ JĄ PEWNE OBAWY: NA ŚWIAT MA PRZYJŚĆ DZIDZIOR. CZY DZIEWCZYNKA PRZEKONA SIĘ DO SWEGO BRATA ALBO SIOSTRY?
KSIĄŻKA AUTORKI BESTSELLERÓW - JOANNY TEKIELI!
Zbliża się Boże Narodzenie, a Gabrysia zawsze bardzo lubiła ten czas. Jednak tym razem jest inaczej. Nie myśli o świątecznych książeczkach do wspólnego czytania ani o dekoracjach, które zwykle wszyscy razem przygotowują, ani nawet o wybieraniu choinki. A dlaczego? Winowajcą jest Dzidzior! Zamieszkał jakiś czas temu w brzuchu mamy i chociaż rodzice Gabrysi mówią o nim ,,Maleństwo" i czekają z radością na swoje drugie dziecko, dziewczynka wcale nie podziela tej radości. Boi się, że Dzidzior zabierze jej nie tylko ulubione zabawki, ale i miłość mamy i taty.
Lektura obowiązkowa dla każdej powiększającej swój skład rodziny!
Pojawienie się rodzeństwa w rodzinie to zawsze wielkie wydarzenie. Prawdziwa rewolucja! Joanna Tekieli w sposób bardzo autentyczny pokazuje tę sytuację z perspektywy dziewczynki w wieku przedszkolnym, która żegna się z byciem jedynaczką. Towarzyszą temu rozmaite emocje, w których na pewno odnajdą się zarówno dzieci, jak i dorośli członkowie rodziny. Ciepłe i zabawne ilustracje Joanny Gwis świetnie oddają świąteczny klimat i lekko napiętą, domową atmosferę.
Joanna Tekieli - krakowianka z urodzenia i zamiłowania. Ukończyła polonistykę. Uwielbia dobrą kawę, kocha ciszę, czytanie książek oraz piesze wędrówki po górach i dolinach. Autorka m.in. bestsellerowego cyklu powieści obyczajowych dla dorosłych o pensjonacie Leśna Ostoja.Dzidziorto jej pierwsza książka dla dzieci.
Wydawnictwo: Frajda
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 112
"Dzidzior" autorstwa Joanny Tekieli to pełna ciepła opowieść świąteczna dla dzieci, która w delikatny i wnikliwy sposób podejmuje temat zmieniających się rodzinnych relacji. Główna bohaterka, kilkuletnia Gabrysia, staje przed nowym wyzwaniem – ma zostać starszą siostrą. Choć zbliżające się Boże Narodzenie zawsze napawało ją radością, tym razem myśl o „Dzidziorze” budzi w niej niepewność i obawy. Dziewczynka boi się, że obecność nowego członka rodziny zagrozi jej wyjątkowej więzi z rodzicami.
Tekieli, znana z lekkiego pióra i umiejętności wywoływania emocji w swoich książkach dla dorosłych, tym razem skutecznie przenosi ten talent na grunt literatury dziecięcej. Narracja prowadzona jest z perspektywy Gabrysi, co pozwala młodszym czytelnikom utożsamić się z bohaterką i lepiej zrozumieć jej emocje. Tekieli doskonale oddaje dziecięcą wrażliwość i sposób patrzenia na świat, co sprawia, że książka jest autentyczna i łatwa do zrozumienia dla młodszych odbiorców.
Ilustracje Joanny Gwis świetnie podkreślają atmosferę świąteczną i oddają ciepły, rodzinny klimat opowieści. Są pełne subtelnych emocji, które sprawiają, że dzieci mogą nie tylko słuchać, ale i „czytać” książkę oczami, co dodaje jej wartości edukacyjnej.
"Dzidzior" to idealna lektura na święta dla rodzin, które spodziewają się nowego dziecka lub chcą przygotować starsze dzieci na pojawienie się młodszego rodzeństwa. Joanna Tekieli z wyczuciem i empatią opowiada o trudnych uczuciach Gabrysi, nie umniejszając ich, ale jednocześnie pokazując, że zmiany mogą być pozytywne. To książka, która może pomóc dzieciom oswoić lęki przed nową sytuacją i zrozumieć, że rodzicielska miłość nie dzieli się między rodzeństwo, lecz tylko się pomnaża.
To ciepła, refleksyjna opowieść, która będzie pięknym uzupełnieniem każdej rodzinnej biblioteczki, zwłaszcza w okresie świątecznym.
Prześliczna bajka! Aż nie macie pojęcia jak to maleństwo mnie wzruszyło i ponownie przekonało do wagi rodzinnej miłości. Autorka pokazała w jaki sposób możecie się uporać z gniewem dzieci, by zrozumiały dlaczego w ogóle w ich życiu obecny jest gniew. Nasza mała bohaterka, kiedy tylko dowiedziała się, że będzie miała rodzeństwo, non stop chodziła zagniewana. Że złością przygotowywała się do świąt Bożego Narodzenia, gdyż coraz bliżej było do pojawienia się na świecie ,,Dzidziora ". Tak nazwała rodzeństwo zobaczone na zdjęciu. Opisała nam je ze swojej perspektywy, co było dla mnie bardzo zabawne. Z powodu swojego złego zachowania była do wszystkich niemiła. Na dodatek uważała, że to z jego powodu zabrali mamę do szpitala i tata wyjeżdżając w delegację totalnie o niej zapomniał. Cokolwiek nie zrobiła, od razu winę za każdą rzecz ponosił ,,Dzidzior". W czasie, kiedy nikogo nie było z rodziców w domu, dziewczynką opiekowała się ciocia Ewelina - moja imienniczka:-). To ona miała ogrom cierpliwości dla wybuchów dziewczynki i tłumaczyła je wszystko w sposób odwrotny, czyli taki, by ona sama rozumiała jak może się czuć osoba skrzywdzona, zwyzywana i osądzona, bez jakiegokolwiek winy. W tle wciąż przewijał się temat świąt, cudownych ozdób, choinek oraz łańcuchów, które wykonane własnymi dłońmi były najpiękniejszą dekoracją domu. Jak wam się wydaje, co takiego się wydarzyło później? Czy przydomek, który dała swojemu rodzeństwu w jej oczach mógł zostać zmieniony?
Oj przepiękna bajeczka, nie tylko dla dzieci, ale i całej rodziny! Napisana z wielką czułością i miłością. Pokazuje strach dzieci przed odrzuceniem rodziców i obawę o brak uwagi. Pokazała, że każdy z nas chce być kochany, bez względu na to ile ma się lat. Dodatkowo wewnątrz jest dużo rysunków z przeżyć naszej bohaterki. Naprawdę bardzo mi się podobała, jakby po jej skończeniu ktoś posypał moją głowę magicznym popiołem, który potrafi nastrajać tylko pozytywnie:-) Gwarantuję wam, że czytając ją dzieciom otoczy was szczęście i miłość, taką wyjątkowa, bo świąteczna:-)
Gabrysia od zawsze kochała Święta Bożego Narodzenia, a co nie mniej istotne była oczkiem w głowie swoich rodziców. Cała trójka miała swoje własne rytuały, które dziewczynka bardzo sobie ceniła i lubiła.
Każdego weekendowego ranka kilkulatka biegła do sypialni rodziców, by razem z nimi poleniuchować, poczytać bajkę czy pobawić się w wilki.
Gabi kochała gwiazdkę i wykonywanie wspólnie ozdób świątecznych
Tegoroczne świętowanie jednak nie ma w sobie nic magicznego- przynajmniej zdaniem kilkulatki , wszystkiemu winien jest Dzidzior,który zamieszkał w brzuchu mamusi i któremu rodzice już teraz poświęcają bardzo dużo swojej uwagi i co oczywiste nazywają nowego członka rodziny zupełnie inaczej niż ich córeczka mówiąc o nim Maleństwo.
Nasza mała bohaterka obawia się bowiem, że po narodzinach dziecka będzie musiała dzielić się swoim pokojem czy ulubionymi zabawkami , jednak najważniejszą kwestię stanowi odpowiedź na pytanie Czy nadal będę ważna dla mamusi i tatusia i czy oni będą mnie kochać tak samo mocno jak przedtem?
Jakby tego mało tata Gabrysi wyjeżdża w sprawach służbowych, ponieważ delegacja została zaplanowana cztery miesiące wcześniej i mężczyzna nie może znaleźć nikogo,kto mógłby go zastąpić.
Na czas nieobecności tata zostawia swą pociechę pod opieką siostry swojej żony. Ciocia Ewelina zawsze lubiła swą siostrzenicę i miała z nią dobry kontakt.
Widząc jej postawę kobieta pozwala małej wyrzucić z siebie całą złość, po czym wyjawia,że będąc w jej wieku nie chciała mieć rodzeństwa i nazywała swą nienarodzoną siostrę Małą Paskudą. Z czasem jednak Ewelina dostrzegła wiele zalet bycia starszym z dzieci.
Opowiadała więc swojej podopiecznej o wspólnych zabawach, nauce i sekretach, które dzieliły z jej mamą.
Wkrótce potem Gabi zaczęła myśleć podobnie i wprost nie mogła się doczekać siostry lub brata.
Ojej, ależ to była przyjemność przeczytać książkę przeznaczoną dla najmłodszych jako osoba dorosła.
Pani Joasia wykazała się ogromnym talentem i taktem poruszając temat bardzo istotny dla wielu rodzin, które zmagają się ze złością czy zazdrością swoich dzieci na wieść o tym,że przestaną być jedynakami.
Całości dopełniają świąteczny klimat i piękne ilustracje.
Książeczka idealnie sprawdzi się jako prezent pod choinkę. ?
Kilkuletnia Gabrysia nie może się doczekać Świąt. Z przyjemnością robi wyklejanki i inne prace w przedszkolu w oczekiwaniu na ten radosny czas. Jednak jest coś, co psuje jej humor. Niebawem na świat ma przyjść dzidzior. Zamieszkał on w brzuchu mamy i wszyscy się cieszą. No może nie wszyscy. Jak możecie się domyślać, Gabrysia nie ma ochoty na towarzystwo brata lub siostry. Ma poważne obawy, że dzidzior odbierze jej nie tylko zabawki, ale i miłość rodziców. Na szczęście ma wsparcie cioci.
Bardzo ciepła, osadzona w klimacie świątecznym historia, która pokazuje, jak wielką rewolucją jest taka zmiana w życiu kilkulatki. Pożegnanie z byciem jedynaczką nie jest łatwe. Ogrom emocji, które rozumieją wszyscy dorośli. Idealna historia dla wszystkich, nie tylko dla rodzin, które niebawem się powiększą.
Polecam!
Zbliża się ulubiony czas Gabrysi. Jednak tym razem dziewczynka nie myśli o przygotowaniach do Bożego Narodzenia. Gabrysia ma problem. Problem, który nazwała Dzidziorem. Dziewczynka nie chce mieć młodszego rodzeństwa. A jednak niedługo zostanie starszą siostrą! Ma spore obawy się, że Dzidzior zabierze jej nie tylko zabawki, ale także miłość mamy i taty...
Dzidzior to książka nie dla mojej grupy wiekowej, więc nie spodziewałam się, że mogę znaleźć ją, gdy otworzę jedną z moich ostatnich przesyłek. A jednak... Wydawnictwo zrobiło mi niezłą niespodziankę. Miłą niespodziankę. Niespodziankę, która w sumie była całkiem przyjemną lekturą. Tak. Dzidziora czytało się bardzo przyjemnie a przy tym poruszała bardzo ważny, życiowy temat. Książka opowiada o emocjach, które mogą towarzyszyć dzieciom, które mają zostać starszym rodzeństwem. Nie zawsze są to pozytywne emocje. Czasami dzieci mogą odczuwać niepokój w związku z pojawieniem się nowego członka rodziny. Wtedy rolą rodziców jest przygotowanie dziecka do nowej roli. To właśnie zrobili bliscy Gabrysi. Pomogli jej przejść przez trudny okres.
Dzidzior to książka, po którą może sięgnąć cała rodzina. Nie tylko pozwala zrozumieć dziecięce emocje w chwili, gdy dowiadują się, będą starszym rodzeństwem, ale oswoić zmiany, jakie wkrótce nastąpią w życiu rodziny. Mimochodem i nienachlanie wprowadza czytającego w świąteczny klimat. Warto odnotować, że Dzidzior został pięknie i bogato zilustrowany. To wszystko sprawia, że to ciekawa pozycja na rynku wydawniczym.
JESIEŃ W OLSZOWYM JARZE JEST RÓŻNORODNA I PEŁNA NIESPODZIANEK. CZASEM OTULA WIOSKĘ PŁASZCZEM SREBRNEJ MGŁY, OPRÓSZY PŁATKAMI ŚNIEGU, POSTRASZY ULEWĄ, A...
Tej jesieni Kraków nie zazna spokoju. Jego żywiołem jest noc. To właśnie wtedy przemierza ulice Krakowa, szukając kolejnej ofiary. Potwór. Bestia. Wampir...
Przeczytane:2024-11-20, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Dzidzior" Joanny Tekieli to powieść, która wciąga czytelnika w świat pełen emocji, zawirowań i skomplikowanych relacji międzyludzkich. Autorka z niezwykłą wrażliwością przedstawia losy małej bohaterki, która z niecierpliwością czeka na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Niestety jak się okazuje mała Gabrysia boi się, że Dzidzior, który zamieszkał w brzuchu jej mamy zabierze jej miłość i uwagę rodziców. Gabrysia martwi się, że Dzidzior zniszczy jej rodzinę.
Czy Gabrysia przekona się w końcu do swojego brata lub siostrzyczki?
Jednym z największych atutów książki jest styl autorki, która pisze w sposób przystępny, a jednocześnie pełen poetyckich obrazów, co sprawia, że lektura staje się prawdziwą przyjemnością. Opisy miejsc i uczuć są tak plastyczne, że czytelnik ma wrażenie, jakby sam
uczestniczył w opisywanych wydarzeniach. Postacie są dobrze zarysowane, a ich rozwój jest wiarygodny. Możemy obserwować emocje małej Gabrysi. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, co dodaje powieści głębi. Relacje między bohaterami są realistyczne, co sprawia, że łatwo się z nimi identyfikować. Fabuła, choć momentami przewidywalna, zaskakuje w wielu momentach i trzyma w napięciu. Autorka zręcznie wplata wątki zaskakujące, które sprawiają, że czytelnik nie może oderwać się od lektury.
"Dzidzior" to książka, która skłania do refleksji nad własnym życiem i relacjami z innymi ludźmi. To opowieść o poszukiwaniu sensu, miłości oraz akceptacji. Joanna Tekieli stworzyła dzieło, które z pewnością przypadnie do gustu wielu czytelnikom, a jej styl i umiejętności narracyjne sprawiają, że warto sięgnąć po tę powiesć. To idealna lektura dla rodzin powiększających się więc jeśli nie wiecie jak przekonać swoje dzieci do tego, że posiadanie rodzeństwa to fajna sprawa to tutaj autorka podrzuci Wam pomysły jak przekonać dzieci i je uspokoić.
Rewelacja! Jestem zachwycona! Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS