Najlepsza książka na jesień 2011 - kategoria: dla młodzieży - wybór Internautów
Współczesna opowieść o wilkołakach? Tak! A w niej miłość, przyjaźń, wielka samotność, okrucieństwo, poświęcenie i ból.
Kiedy zapada zmierzch i robi się coraz zimniej, niektórzy ludzie stają się wilkami. Grace odkrywa, że musi walczyć o wilkołaka Sama, którego pokochała. Zagrażają mu myśliwi i mróz, który może sprawić, że Sam nigdy nie odzyska ludzkiej postaci.
"Jeśli podobał wam się Zmierzch, pokochacie też Drżenie. Świetnie napisana książka, dwóch młodych narratorów, zimno, które decyduje o wszystkim..."
The Observer
"To historia miłosna, od której trudno się uwolnić. Delikatnie prześladuje czytelnika bólem utraconej tożsamości i nadzieją na zdarzenie się niemożliwego..."
Children`s Literature
Zacznij czytać na str. 76.
Czujesz dreszcz emocji...?
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 460
Tytuł oryginału: Shiver
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Agnieszka Kleszcz
Maggie Stiefvater znałam już z „Króla Kruków”, który parę lat temu skradł moje serce. Ta powieść tak bardzo mnie nie zachwyciła ze względu na fabułę, ale również jest zachowana w dobrym stylu.
O książce można na pewno powiedzieć, że jest romantyczna, bardzo uczuciowa w niektórych momentach wzruszająca. Ma to swój urok jednak moim zdaniem chwilami było do przesady za słodko.
Grece jako mała dziewczyna została zaatakowana przez wilki. Uratował ją jeden z nich. Od tej chwili wilki stają się jej cicha fascynacją a zwłaszcza ten jeden, który z daleka ją obserwuje. Grece zakochuje się w wilku, a wilk w Grece. Piękne i ujmujące uczucie do zwierzęcia.
Okazuje się jednak, że Sam jest wilkołakiem. Tu powieść zaczyna być podobna chwilami do „Zmierzchu” Stephenie Meyer. Jednak ma swoje różnice i wydaje się być lepsza. Nie dlatego, że mamy wilkołaka jako ukochanego zamiast wampira. Książka tworzy piękny klimat i ciekawe postacie.
Grece jest silna, odważna i opanowana. Podchodzi rozsądnie do życia, a w trudnych sytuacjach potrafi zachować zimną krew. Jej charakter nie jest bezpodstawny. Rodzice dziewczyny nie są idealni. Autorka przedstawia nam tu ciekawy model rodziny, gdzie niby dziecku nie dzieje się bezpośrednia krzywda i jest ono kochane, a jednak zostawione w wielu przypadkach same sobie. Grece musi bardzo szybko dorosnąć. Są chwile kiedy to ona przejmuje obowiązki domowe, opiekuje się rodzicami, którzy zbyt pochłonięci są pracą.
Sam jest kompletnym jej przeciwieństwem, chociaż też łatwego życie nie miał. Jest w nim dusz romantyka, pięknie wyraża swoje uczucia jednocześnie będą nieśmiałym. Gra na gitarze, pisze piosenki, uwielbia książki, a w szczególności poezję.
Postacie te są pięknie ukazane przez autorkę jednocześnie też ciekawie przejawiają się ich relacje. Mimo iż zupełnie się różnią potrafią o siebie dotrzeć. Idealny dowód na to, że przeciwieństwa się przyciągają.
Chłopak ze szkoły Grece zostaje zaatakowany przez wilki. Bohaterka rozpoznaje go w jednym z wilków. Razem z Samem rozpoczynają prywatne śledztwo podczas gdy ludzie zaczynają polować na niebezpieczne wilki. O akcji przyłącza się także siostra zaatakowanego chłopaka i przyjaciółka Grece.
Ciekawie przedstawione są wilkołaki. Ich reakcje na temperaturę, relacje w sforze. To zachęca mnie by sięgnąć po kolejne części i poznać lepiej te postacie wykreowane przez Maggie Stiefvater. Wydają mi się bardzo tajemnicze i sympatyczne mimo swego czasem agresywnego zachowania. Możliwe, że dlatego iż zawsze byłam miłośniczką wilków.
Książka napisana w bardzo przyjemnym stylu, który sprawia, że czyta się ją bardzo szybko. Rozdziały są krótkie, co również jest dużym plusem. Na początku każdego podana jest temperatura jaka panuje na dworze. Bardzo fajny zbieg pozwala doskonale wczuć się w klimat powieści, bowiem to czy jest ciepły czy zimno jest istotne dla fabuły.
Podsumowując całkiem przyjemna opowieść o miłości i pokonywaniu przeszkód, by być razem. Także o rodzinie, przyjaźni i pojawiających się problemach w relacjach kiedy w grę wchodzi zachowanie tajemnicy. Opowiada także o okrucieństwie, różnych sposobach patrzenia na życie.
Grace jako dziecko została zaatakowana i pogryziona przez sforę. Co dziwne, jej życie ocalił właśnie członek sfory. Odtąd Grace zaczyna bacznie się im przyglądać, wciąż licząc na to, że zobaczy „swojego” wilka. Tymczasem w miasteczku zaczynają się dziać dziwne rzeczy...
„Cokolwiek to jest, poczeka do rana. A jeśli nie, to i tak nie jest tego warte.”
Przyznam się szczerze, że czytając tę książkę nie mogłam pozbyć się wrażenia, że jest dziwna. Kompletnie nie potrafiłam rozgryźć Sama, a o utożsamianiu się z Grace w ogóle nie było mowy. Rozumiałam chęć zobaczenia wilka, który był jej wybawcą. Po tak traumatycznym przeżyciu, jakim był atak wilków, każdy normalny człowiek by się ich obawiał chociaż odrobinkę, a ona lgnęła do nich niczym pszczoła do miodu.
„Ona była przeszłością, teraźniejszością, przyszłością. Chciałem jej odpowiedzieć, ale nie mogłem. Rozpadłem się na kawałki.”
Bardzo mi się podobał pomysł wilkołaków, w większości książek młodzieżowych, są przedstawiane jako całkiem świadome i dość „łagodne". Tutaj zmieniają się całkowicie w zwierzęta, nie ogromne basiory, ale zwykłe, nieświadome swojego człowieczeństwa, wilki.
„Nosimy grymasy śmiejącej się śmierci.”
Ta książka mnie nie zachwyciła, zaciekawiła owszem, ale wiele pytań pozostało bez odpowiedzi, a akcja była tylko interesującym przerywnikiem cukierkowego romansu nastolatków. Zdecydowanie liczyłam na więcej akcji, na dreszczyk emocji i porywającą bajkową historię.
Książka bardzo mi się podobała od pierwszej strony wiedziałam że jest to wspaniała opowieść. Relacje między bohaterami były pięknie opisane . A fabuła miała dużo zwrotów akcji . Poczułam się jakbym to ja wyglądała przez okno i patrzyła na tajemniczego wilka o żółtych oczach . Z chęcią dowiem się jak dalej potoczą się losy Grace .
Miłość między dziewczyną a wilkołakiem, który kiedyś uratował jej życie. Walka o człowieczeństwo, o przyszłość. Historia młodzieżowa na wakacyjne popołudnie.
Ciekawe, nieco odmienne spojrzenie na wilkołaki. Całość jednak rozwleczona do niebagatelnej ilości ponad 450 stron. W tym znajdziemy: zwyczaje wilczego stada, nastoletnią miłość i fascynację, która może doprowadzić do zguby. Grace daje się lubić, a kryjąca się w niej tajemnica pobudza wyobraźnię.
Lekka, fajnie się czyta, pełna romatyzmu.
Jeśli moglibyście wykraść przedmioty ze swoich snów, co byście zabrali? Amerykańska autorka fantasy kontynuuje magiczną sagę zapoczątkowaną tomem Król...
Wśród nas znajdują się śniący... i wyśnieni. Ci, którzy śnią, nie potrafią się przed tym powstrzymać, mogą jedynie próbować to kontrolować. Ci, którzy...