Drach

Ocena: 5.27 (22 głosów)
Inne wydania:

Drach wie. Wraz z kilkuletnim Josefem przygląda się świniobiciu. Jest październikowy poranek 1906 roku i, choć chłopiec nie ma o tym pojęcia, ryk zarzynanego zwierzęcia oraz smak wusztzupy powrócą do niego kilkanaście lat później, gdy po zakończeniu wojny będzie powracał na Śląsk.

Nikodem nigdy nie był w wojsku. Jest za to wziętym architektem. Z poprzedniego związku ma pięcioletnią córkę, a po samochodowym wypadku bliznę nad lewym uchem. Właśnie rozstaje się z żoną, by ułożyć sobie życie z inną. Drach jest jednak świadomy, że dziewczyna coraz bardziej wymyka się mężczyźnie.

Między Josefem a Nikodemem piękne, podłe, smutne i -- ostatecznie -- tragiczne losy dwóch rodzin; wiek wojen i powstań, śmierci i narodzin, miłości, zdrad i marzeń, które nigdy się nie spełnią. Drach o nich wie. Widzi przeszłość i zna przyszłość. Dla niego wszystko jest teraz...

Saga rodzinna? Wielka opowieść o Śląsku? A może powieść totalna, która wymyka się wszelkim kategoryzacjom? Autor Morfiny w szczytowej formie.

Informacje dodatkowe o Drach:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2014-12-04
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308054314
Liczba stron: 400
Ilustracje:Filip Kuźniarz

więcej

Kup książkę Drach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Drach - opinie o książce

Avatar użytkownika - mirand
mirand
Przeczytane:2017-04-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 100 książek 2017,
Nie jestem przyzwyczajona do czytania książek tego typu. Gdyby nie Dyskusyjny Klub Książki zapewne nie sięgnęłabym po nią w ogóle. Zniechęciłam się już na samym początku nie tylko sposobem pisania i musem skupienia ale przede wszystkim językiem jakim posługują się bohaterzy. Na przemian śląski i niemiecki sprawiał, że część odbiorców niczego nie zrozumie, no chyba , ze ma zamiar spędzić długi czas nad słownikiem. Obiecałam sobie, że jak do 100 strony mnie nie wciągnie to odstawię ją , lecz tak się nie stało.Tzn nie odstawiłam, mimo , że przy 100 stronie niewiele się zmieniło. Przyszedł jednak taki moment, że wątki ( które są tu bardzo pomieszane nie tylko w miejscu ale przede wszystkim w czasie) zaczęły mnie zaciekawiać coraz bardziej i byłam ciekawa jak ta historia się skończy. Bohaterami są postacie żyjące w różnych latach, począwszy od pierwszej wojny światowej do czasów współczesnych. Autor pokazuje ogrom okrucieństwa i bólu, może jednak zbyt wiele.
Link do opinii
Avatar użytkownika - leonia
leonia
Przeczytane:2016-01-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
To moje pierwsze spotkanie ze Szczepanem Twardochem. I muszę przyznać, bardzo pozytywne. Książka jest wciągająca, wymaga co prawda ogromnego skupienia przez zmieniające się co chwilę wątki, ale autor ukazuje w tym cały wachlarz emocji w sposób bardzo sensowny i przemyślany. Poznajemy dzieje zwykłej śląskiej rodziny począwszy od czasów przed I wojną światową do współczesności. Od Józefa jako małego chłopca do jego prawnuka Nikodema. Wszelkie ich radości, dramaty, podejmowane decyzje ich skutki, często widoczne w całej rozciągłości dopiero po wielu latach. Ciekawym wątkiem są również zmiany dziejowe, które zachodziły na śląsku przez te wszystkie lata, przeplatanie się niemieckości, śląskości i polskości. Lektura może nie należy do łatwych ale warto po nią sięgnąć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2015-10-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
"Ziymia to je taki srogi drach [smok]". Co tu wiela godać. Piyknie synek napisoł! Nike mu. W tym roku całym hercem za górną stroną Ślonska!
Link do opinii
Avatar użytkownika - aniag
aniag
Przeczytane:2015-04-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Dla mnie najlepsza książka Szczepana Twardocha. Okrutna i pełna człowieczeństwa. Niesamowita saga nie tylko dla Ślązaków. Momentami przypominała mi "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk. Bardzo poruszająca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewarachela
ewarachela
Przeczytane:2015-01-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Jest to książka, która położyła mnie na łopatki. Dosłownie. Choc pochodzę z ziemi świętokrzyskiej a więc regionu,któremu (wydawac by się mogło) nijak do Ślaska to odnajduję wiele podobieństw. Podobieństw w ludziach, ich charakterach. W gwarze, choc innej to wyrażającej to samo. W obyczajach, w kobietach. Dostałam wspomnienia, o których mgliście wspominał ojciec cytując swojego ojca. Powieśc jest brutalna jak to u Twardocha, czytając ją ma się wrażenie stylistycznego pomieszania morfiny i wiecznego grunwaldu. Polecam z czystym sercem!
Link do opinii

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Książka wymagająca, inna. Drach to narrator, który opowiada historię nie wdając się w emocje. Przeskakuje w czasie, który dla niego nie ma znaczenia., dla niego wszystko dzieje się jednocześnie. Pokazuje bohaterów, którymi kieruje miłość, namiętność, pożądanie. Nie brakuje zdrady, zbrodni. Bohaterowie, którzy poszukują swojego miejsca, swojej przynależności w społeczeństwie. Wszystko dzieje się na tle historycznych wydarzeń. Małą przeszkodą może być śląska gwara i język niemiecki, którym posługują się bohaterowie. Jednak narrator wszystko zgrabnie podsumowuje, dzięki czemu rozumiemy ogólny sens rozmowy. Bardzo cenię realizm oddany w lekturze, który dotyczy samego Śląska, języka jak również historii. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - natanna
natanna
Przeczytane:2019-02-28, Ocena: 4, Przeczytałam,

Dracha, którego już kiedyś czytałam, zakończyłam tym razem na drugim rozdziale, gdyż o ile pierwsza część powieści Twardocha mnie ciekawiła ze względu na śląskie klimaty i osadzoną w nich sagę rodzinną i jakoś w niej znosiłam naturalistyczność języka, jakim powieść została napisana, to w drugiej i trzeciej części opisy scen różnych kontaktów seksualnych tak już mnie zaczęły odstręczać a powtórzenia w treści zaczęły nużyć, że po dwu rozdziałach dałam sobie spokój z kończeniem książki. Może to jakoś ważna książka, dobrze napisana, ale to jednak literatura typowo męska. Nie jestem zbyt szczególnie wrażliwa a jednak nie lubię się katować nadmiarem realistycznie i wulgarnie przedstawianej erotyki w książkach, które nie są z natury swej erotyczne.

Link do opinii

Miejscami fascynująca, miejscami irytująca saga śląskiej rodziny Magnorów/Gemanderów. Fascynująca w miejscach w których autor płynie wzdłuż czasu śląskich dziejów i ślązaków, irytująca w miejscach w których autor przytłacza nas swoją manierą i dostaje czasowej czkawki. Autor przytłącza nas swoją manierą boo bez swojej maniery autor nie był by znanym autorem.  Autor bardzo chce być znanym autorem, ale to nie jest ważne bo najważniejszy jest Śląsk i jego dzieje na pograniczu dziejów. Symbolem śląskości jest dla mnie Szynwołd - śląska miejscowość, która w czasach starcia między Polską a Niemcami musi być albo Schönwaldem albo Bojkowem- Szynwołdem pozostać nie może. I taki jest też los ślązaków.

Na marginesie książki naszły mnie myśli o tym czy i jak, bez znajomości śląskiego i niemieckiego można tą książkę czytać? Z jednej strony tłumaczenia w przypisach wyglądały by trochę głupio, a z drugiej nie rozumiejąc tekstu czytać ze zrozumieniem się nie da.

Ogólnie polecam każdemu dla kogo Śląsk i jego historia są w jakikolwiek sposób interesujące.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lucter
lucter
Przeczytane:2017-10-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2017,

Brutalne losy kilku rodzin Ślązaków na przestrzeni ostatniego stulecia i z perspektywy mitycznego Dracha (czyli ziemi?, ziemi śląskiej?). Poprzeplatane jest w powieści wiele wątków z różnych czasów - dla Dracha wszystko dzieje się jednocześnie, życie ludzkie przemija szybko, a ciało człowieka wraca do ziemi - skąd pochodzi. Zmieniające się realia polityczne, wojny, zmiany granic mocno godzą w los mieszkańców śląska. Współczesny wątek Nikodema też nie jest wolny od tragedii. Mocna lektura godna polecenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Maryjusz70
Maryjusz70
Przeczytane:2017-10-08, Ocena: 5, Przeczytałem,

Nadążanie za wszystkimi wątkami wymaga dużej koncentracji. Sprawę utrudniaja dialogi w języku śląskim i niemieckim. Mimo wszystko warto z uwagi na wysoki kunszt literacki pisarza.

Link do opinii
Inne książki autora
Wieloryby i ćmy. Dzienniki
Szczepan Twardoch0
Okładka ksiązki - Wieloryby i ćmy. Dzienniki

Daleko za kołem podbiegunowym, na Spitsbergenie, jest osada. Stare drogi pozarastała tajga, okna szklarni rozbito. Po dawnym życiu pozostało niewiele —...

Zimne wybrzeża
Szczepan Twardoch0
Okładka ksiązki - Zimne wybrzeża

W lipcu roku 1957 grupa polskich naukowców opuszcza pokład okrętu hydrograficznego Polskiej Marynarki Wojennej OH "Bałtyk" i na brzegach zatoki Isbjornhamna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy