Elżbieta Ceglarek w swojej najnowszej powieści zgłębia niezwykle ważny, a jednocześnie trudny problem jakim jest życie kobiety u boku męża tyrana. Na świecie jest miliony kobiet takich jak nasza bohaterka, Dagmara, które są bite, upokarzane i wykorzystywane, a które mimo wszystko trwają u boku takich partnerów, gdyż boją się odejść, bądź nie wiedzą jak to zrobić. Autorka w dobitny sposób ukazuje nam, że takie życie nie jest przyjemne. Dom z kryształu to historia, która ukazuje z początku kobietę słabą i uległą, ale z każdym kolejnym dniem zbierającą siły na to, aby w końcu powiedzieć temu wszystkiemu dość. Myślę, że to książka, którą powinna przeczytać każda kobieta, może nie tyle z ciekawości, co ku przestrodze. Gorąco polecam!
Grażyna Wróbel
Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 2020-05-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 284
Język oryginału: polski
Dagmara Stoczek-Promańska jest mamą trójki dzieci i żoną Romana. Pracuje jako pielęgniarka i radzi sobie doskonale w roli mamy. Stara się w równym stopniu w byciu żoną ale ciężko jej to wychodzi. Dlaczego? Bowiem baaardzo trudno zadowolić Romana. On z byle powodu wybucha gniewem, wyżywa się na niej a czasami i na dzieciach. Są jego odgromnikami. A najgorsze jest to, że nie boi się podnieść rękę na kobietę, która jest u jego boku już kilkanaście lat. A jakby tego było jeszcze za mało, to wdaje się w romanse. Związek z nim to taka huśtawka - nie wiadomo w jakim nastroju wróci do domu. Czy podaruje prezent na przeprosiny czy uderzy w twarz. Dagmara wszystko mu wybacza. Wszak to jej mąż i ojciec dzieci. Powinni tworzyć rodzinę. Za jego namową i wizją szczęścia przeprowadzają się do Austrii. Czy faktycznie tu będzie lepiej? Czy Roman się zmieni? Czy może jednak Dagmara powie dość?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i było nad wyraz udane. Zaintrygowała mnie od samego początku główna bohaterka. Dagmara jest na prawdę cudowną mamą i troskliwą kobietą. Kieruje się sercem i dobrem innych. Niestety trafiała na damskiego boksera, który potrafi ją zdradzać. Od razu nie przypadł mi do gustu Roman. Denerwował mnie, wkurzał totalnie i miałam ochotę nim potrząsnąć. Kobieta tkwiła w związku, który był dla niej krzywdzący. Dla dobra dzieci? Dla opinii ludzi? Taka osoba się nie zmienia z dnia na dzień. A on jest strasznie zaborczy i zazdrosny. Ta jej heroiczna walka dzień po dniu była mozolna i wyczerpująca. Nie tylko dla niej ale i dla mnie. Jak czytałam te wszystkie razy, kiedy wyładowywał na bohaterce swoją złość to aż mnie trzęsło z nerwów. Emocji masa towarzyszyła mi podczas lektury. A huśtawka emocjonalna, jaką zgotował główny bohater swojej żonie odbiła się i na mnie. To było wyczerpujące i depresyjne. Nadzieję dawał wyjazd do Austrii i nowi ludzie. Jak było? Musicie przekonać się sami. Mnie po części zaskoczyło to co się tam działo a po części rozumiałam doskonale główną bohaterkę. Historia Dagmary do samego końca trzyma w napięciu. Autorka lekko ale i dosadnie opisywała fakty. To wszystko, czego doświadczała Dagmara. Jej walkę i te chwile, kiedy mogła sobie pozwolić na złapanie oddechu i rozciągnięcie ust w uśmiechu sięgającego oczu. Były chwile relaksu i odprężenia a także i przerażenia. Tylko w pewnym momencie zaczęło mnie irytować niezdecydowanie głównej bohaterki co do kolejno pojawiających się adoratorów. Dawała sprzeczne sygnały i mąciła im w głowie. Ale jest w tym wszystkim coś takiego, że ledwie zaczęłam czytać a już skończyłam. A wszystkiemu winna naturalność i realizm. Bardzo do gustu przypadł mi styl w jakim jest napisana powieść. I dobrze, że mam pod ręką kontynuację. Dzięki temu mogę od razu zabrać się za czytanie dalszych wydarzeń doświadczonej przez męża kobiety.
Autorka stworzyła prawdziwy obraz małżeństwa. Ludzi, którzy z wyjazdem do nowego kraju wiążą wielkie nadzieję. Zamknięcie pewnego etapu, by móc zacząć od nowa. Widzą wizję zmian i mają nadzieję na lepsze chwile. Niestety jak to w życiu, tak i powieści los bywa przewrotny. Nie da się niczego przewidzieć. A dopóki jest nadzieja to trzeba walczyć. Dla siebie i radości życia. W małżeństwie potrzebne jest poza miłością między innymi rozumienie, troska i szacunek. Jeśli coś zawiedzie, gdy pojawią się rysy, to wystarczy tylko lekki podmuch powietrza, by ten kryształ przewrócił się i rozbił w drobny mak. Historia Dagmary jest wstrząsająca ale do bólu realna. Jakby pisana samym życiem. Autorka umiejętnie lawiruje między wątkami i utrzymuje ciekawość czytelnika. Ukazuje barwy życia we wszystkich odcieniach. Pokazuje jak ciężko jest stabilnie stać na nogach, kiedy ciągle porywisty wiatr szarpie człowiekiem. Jeśli i Wy lubicie takie życiowe powieści to myślę, że powinna Wam się spodobać ta powieść.
Polecam.
Twórczość Elżbiety Ceglarek jest mi doskonale znana, czytałam wszystkie poprzednio wydane książki. Z każdą kolejną podobały mi się coraz bardziej, jak będzie z najnowszą dylogią "Dom z kryształu" oraz "Biznesowa miłość"? Czy autorka trafiła w mój gust?
Dagmara Stoczek-Promańska mieszka w Warszawie z mężem Romanem oraz trójką dzieci: Jagodą, Małgosią oraz Piotrusiem. Pracuje jako pielęgniarka w jednym ze szpitali, gdzie pomaga pacjentom. Szkoda, że sobie nie potrafi... Latami pozostaje pod wpływem tyrana, który niszczy jej samoocenę, bije, sprawdza jej maile. Sytuacja nie zmieniła się nawet po wyprowadzce do domu z ogrodem na obrzeżach Wiednia. Dagmara ukrywa przed mamą i siostrą prawdę, nie chce ich wciągać w swoje problemy i twierdzi, że Roman się zmienił. Co się musi wydarzyć, by zrozumiała, że musi wreszcie podjąć jakąś decyzję? Czy Roman zostawi ją w spokoju?
"Łatwo komuś dawać wskazówki, trudniej samemu podejmować trafne decyzje." *
Przez długi czas współczułam Dagmarze, że każdy dzień rozpoczyna i kończy u boku 'damskiego boksera'. Wczuwałam się w jej ból, wraz z nią odczuwałam strach, niepewność i lęk nie tyle o siebie, co o dzieci. Zaciskałam kciuki, by wreszcie przejrzała na oczy, posłuchała swoich pociech i rodziny, żeby zmierzyła się z prawdą o mężu i jego tajemnicach a finalnie, by od niego odeszła. Bohaterka nie pozyskała mojej sympatii - denerwowało mnie jak długo trwała w krzywdzie, nie potrafiąc podjąć żadnej konkretnej decyzji - ani w przypadku Romana, ani pojawiających się później adoratorów. Sama nie wiedziała czego chce, z kim chce być, kto jakie życie może jej ofiarować i wreszcie - kogo tak naprawdę darzy uczuciem. Dawała wszystkim nadzieję, dziwiąc się później, iż oni chcą jednoznacznej decyzji.
Bohaterka wciąż walczy z przeciwnościami losu. Niezależnie od tego czy przebywa w Polsce czy w Austrii. A to bijący ją i oskarżający o zdradę mąż, a to namolny adorator i niechciane oświadczyny, a to rewelacje wujka Kazimierza i straszna prawda o przyjaciółce. Na szczęście na jej drodze staną również prawdziwi przyjaciele, oddane psy a przede wszystkim będzie otoczona opieką, miłością i wsparciem dzieci, siostry i mamy.
Powieść "Dom z kryształu" napisało samo życie... to znaczy Elżbieta Ceglarek, która zaczerpnęła tematykę wprost z codzienności niejednej kobiety. Nie tylko Polki. Bowiem przemoc domowa, bicie, poniżanie, ciągłe awantury dotykają kobiety na całym świecie. I tylko od ich siły, determinacji oraz wsparcia rodziny czy przyjaciół zależy czy będą potrafiły uciec z toksycznego związku. Gorzej, jeśli będą ukrywały siniaki, tuszowały przecięte wargi i szły w zaparte, że mąż czy partner się zmienił. Powinny zdobyć się na odwagę zwłaszcza, gdy na takie sytuacje patrzą dzieci. Ne narażać ich na stres i swoje niespodziewane pobyty w szpitalu.
"Zawiodłam się w wielu sprawach. Myślami snułam się gdzieś poza rzeczywistością. Niczym zagubiony statek zaglądałam do portów, lecz żaden nie okazywał się tym właściwym. Osadzona na mieliźnie marzeń czekałam na miłość."**
* E. Ceglarek, "Dom z kryształu", Wydawnictwo Literackie Białe Pióro, Warszawa 2020, s. 207
** Tamże, s. 282
Trzydziestokilkuletnia Zosia, piękna stewardessa, jest w udanym związku z przystojnym pilotem. Gdy pojawia się zdrada, obojgu załamuje się świat. Mężczyzna...
Joannę, bohaterkę najnowszej powieści Elżbiety Ceglarek, poznajemy w chwili, kiedy ma już za sobą uroczystości pogrzebowe, jej serce jednak wciąż trawi...
Przeczytane:2021-03-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021, 26 książek 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Książki XXI wieku, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021,
''Dom z kryształu'' (tom 1) autorstwa Pani Elżbiety Ceglarek to powieść, w której opisuje ona problem współczesnych kobiet, o którym na ogół wstydzą się każdego z osobna opowiadać, broniąc się przed nim, jakim jest niegodne traktowanie przez mężczyzn, a w tym poniżanie, niszczenie ich psychiki i godności osobistej.
Główną bohaterką w tej powieści jest Dagmara będąca z zawodu pielęgniarką, wspaniałą mamą, żoną.
Dagmarę określiłabym, że jest kobietą, która nie do końca wierzy w siebie, gdyż musi ona pokonać wiele w swoim życiu przeszkód i przyznać się sama przed sobą do tego, że cierpi, w milczeniu w bólu fizycznym zmniejszając szanse na to, że jej życie ulegnie jeszcze, kiedykolwiek zmianie.
Dagmara często na swojej drodze zawodowej, jak i prywatnej spotyka dobrych ludzi, ale nie zawsze chętnie z nimi rozmawia na temat, co jej w duszy gra, a właściwie tuszuje swój prawdziwy ból. Toczy ze sobą osobistą walkę, z którą nie jest łatwo wygrać, ale poza tym jest bardzo inteligentna, odważna zawodowo, trzymająca się mocno swoich zasad w nawiązywaniu nowo poznanych mężczyzn.
Autorka w tej oto powieści porusza bardzo ważną kwestię przyjaźni, ale tej fałszywej, na pokaz, która działa na dwa fronty.
Dzieci Dagmary czują się zagubione, gdyż brak im poczucia bezpieczeństwa i miłości ze strony ojca odsłaniającego swoje dwie twarze nie zdają, sobie do końca z tego sprawy, na czym polega prawdziwa rola ojca.
Chciałam podkreślić to, że bardzo rzadko poruszana jest tematyka występująca u skrzywdzonych kobiet, która stanowi dla nich samych zagrożenie, a one same nie chcą opowiadać, co w danym momencie tak naprawdę czują, gdy dzieje się im krzywda w związku małżeńskim lub partnerskim, a jedynymi obserwatorami i świadkami są niewinne dzieci.
Pani Elżbieta Ceglarek autorka przeczytanej przeze mnie powieści potrafi w umiejętny sposób zaciekawić występujące u głównej bohaterki losy, ale w taki również sposób, że można zaprzyjaźnić się z nią, a przy okazji z miłą chęcią uczestniczyć w podróży jej nowego życia, które pozwoli wielu kobietom wyciągnąć wnioski z ich dotychczasowego życia czy tkwić tylko w jednym punkcie skupiając się jedynie na własnym egoizmie.
Powieść ta składa się z barwnie opisanych i skonstruowanych 8 rozdziałów.
Lubię czytać powieści autorstwa Pani Elżbiety Ceglarek, gdyż poprzez dokonywaną przez nią codzienną obserwację życia potrafi ona przedstawić blaski i cienie życia kobiet i w delikatny sposób ona ujmuje, ich problem dając nadzieje, że we współczesnym świecie istnieje światełko w tunelu na rozwiązanie problemu z udziałem osób bliskich, przyjaciół, na których można tak naprawdę w każdej sytuacji liczyć.
Autorce powieści Pani Elżbiecie Ceglarek dziękuję za podarowanie mi do recenzowania egzemplarza książki pt. ''Dom z kryształu''.
Polecam przeczytać tę powieść.