Wydawnictwo: Replika
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 236
Historia może i z potencjałem - młoda pani weterynarz przyjeżdża na sielską wieś i rozpoczyna praktykę zawodu. Zmaga się ze stereotypami, nieufnością tubylców i w dodatku tęsknotą za uczuciem. Mogło z tego powstać coś pozytywnego, optymistycznego. Niestety "Doktor Karolina" swego potencjału nie wykorzystała.
Kolejne wątki są niedopracowane, jakby rozpoczęte i pośpiesznie, bez puenty zakończone. Humor jak dla mnie mało śmieszny; może poza nową metodą depilacji nóg i innych części ciała ;-)
Pierwsze skojarzenie to serial "Blondynka".
Młoda pani weterynarz, która poszukuje swojego miejsca na ziemi. Leśniczówka jej dziadka, wydawać by się mogło, spełnia wszelkie kryteria. A że mieszkańcy różnie reagują, to ich sprawa. Acha i jeszcze w tle wątek kryminalny (odkryte kości) oraz romantyczny (mlody leśniczy). Nic tylko czytać.