W Augustowie życie poza sezonem wakacyjnym toczy się spokojnie. Znikają turyści, wraca normalny, niespieszny tryb życia.
Nina chodzi do szkoły i pozornie niczym się nie wyróżnia. Ani strojem, ani fajnymi rodzicami, ani niczym… A tak bardzo by tego chciała! Inaczej patrzyłyby na nią koleżanki, mogłaby… Mogłaby wszystko!
Wokół nic interesującego się nie dzieje. Co prawda pod gabinetem ortodonty jeden chłopak tak na nią patrzył, ale to na pewno przez tę zawiniętą niezręcznie spódnicę… Ona nadal jest sama, a tak chciałaby, żeby ktoś na nią czekał pod szkołą – najlepiej przystojny, nieco starszy od niej brunet…
Ojciec Niny pracuje poza domem, mama ciągle kłóci się z jej starszym bratem. Nina czuje się przytłoczona życiem i nie daje sobie rady z tym wszystkim, co ją otacza. Nie znosi obowiązkowych, niesmacznych niedzielnych obiadów u ciotki, gdzie na dodatek musi zabawiać rozmową niepełnosprawną kuzynkę, Justynę. A najgorzej jest z lekcjami polskiego, bo nauczycielka wymagająca…
Pewnego dnia, na przerwie, zmęczona natarczywością koleżanek, chcąc im zaimponować, wymyśla tego wyśnionego. On ma na imię Paweł. Bezpieczne imię, bo nikt taki nie chodzi do ich szkoły. Jednak z kłamstwem tak już bywa. Podobnie jak plotka, która przekazywana z ust do ust szybko obiega małe miasto i to kłamstwo spowoduje uruchomienie kolejnych elementów domina. I ten dzień, jak w Domino Day, uruchomi zmiany w życiu Niny. Czy jednak będą to zmiany na lepsze?
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014 (data przybliżona)
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Nie najlepsza i nie najgorsza. Taka na przeczytanie i zapomnienie. Główna bohaterka nie była jakaś szczególna, a jak wpakowała się w żałobę po ledwo kojarzonym koledze po prostu wymiękłam. Jestem z natury szczera do bólu, więc ciężko mi się połapać w jej punkcie widzenia. Milutka, ale nie w moim klimacie.
Klasa maturalna, przystojniak Kuba Gwidosz przyzwyczajony jest do pełnych uwielbienia spojrzeń koleżanek. Spotkanie dziewczyny, która ignoruje jego...
,,Najlepiej modli się ten, kto uczciwie żyje" - przysłowie angielskie "Ewo, Twoja inicjatywa wyśmienita, temat znakomity, dialog konieczny, choć spóźniony...
Przeczytane:2019-03-10,
KŁAMSTWO MA… LAWINOWE SKUTKI
Porównywanie książek Ewy Nowak do serialu „Świat według Kiepskich” raczej mija się z celem, bo to dwa zupełnie różne bieguny artystyczne. Niemniej niniejsza powieść skojarzyła mi się z jednym z odcinków „Kiepskich”, „Sekrety i kłamstwa”. W obu bowiem niewielkie kłamstewko wywołuje lawinę skutków ubocznych, dostarczając czytelnikom porcję dobrej zabawy. I oba wcale nie są tylko pustą rozrywką.
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2017/12/dane-wrazliwe-ewa-nowak.html