Dla władzy i dla dobra dzieci były gotowe rozerwać kraj na strzępy. Czarne wdowy, które unicestwiły monarchię.
Dla Judyty cel zawsze uświęcał środki. Królowa w kraju bez króla i mistrzyni podstępu, od której mógłby się uczyć sam Machiavelli. Pasierba, który nie chciał całować jej pierścienia, wydziedziczyła i zamknęła w klasztorze. Dworzan, nie dość nisko zginających karki, zaprzedała w niewolę. Nie wahała się najmować skrytobójców. Byle żaden ślad zbrodni nie prowadził do niej.
Zbysława zniknęła z pamięci i z dziejów. Ale to walka o jej honor stała u podstaw jednego z najsłynniejszych konfliktów całej tej epoki. Czy na rozkaz żony książę oślepił i zamordował własnego brata? I czy to ona ściągnęła na niego wieczystą hańbę?
Salomea wierzyła, że ma za sobą niebiańskie zastępy. Dogmatyczna i nieustępliwa, sprawiła, że cała dynastia chodziła na jej pasku. To ona przekonała męża, by rozbił państwo na kawałki. Wszystko, byle uratować potomków przed zakusami ambitnej synowej.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-11-11
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski
Jak zwyle książka na wysokim poziomie. Autor nie przynudza, ale w ciekawy sposób przybliża nam czasy przed rozbiorowe i kobiety, które do rozbiorów doprowadziły. A właściwie ich ambicje. Liczę na kolejne ksiązki tego autora, warte są poznania.
Kamil Janicki, autor wielu bestsellerowych książek, po świetnie odebranej „Pańszczyźnie” tym razem wprowadza nas w świat polskiej szlachty...
Czy Słowianom udało się stworzyć własną cywilizację? Czy Słowianie znaleźli się na ziemiach polskich w czasie wielkich wędrówek ludów czy byli tu od tysiącleci...
Przeczytane:2019-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Kamil Janicki udowodnił mi już kilkakrotnie, że potrafi ożywiać historię. Pisze o ludziach z krwi i kości, ich wadach, zaletach, słabostkach i silnych stronach. Pokazuje historię rodzin, spowinowaconych władców i własnych ambicji, które wpływały na historię świata. W swojej najnowszej książce przedstawia kobiety, które dla korzyści własnych i swoich dzieci były w stanie zniszczyć kraj, w którym żyły.
Judyta ceniła się niezwykle wysoko, nie przez przypadek, byłą w końcu siostrą cesarza. Jej marzenia o władaniu państwem były wielkie i nic nie robiła sobie z przeciwności losu. Najpierw na Węgrzech, później w Polsce wprowadzała własne rządy owijając sobie męża wokół palca.
Zbysława jest niezwykle tajemniczą postacią, ale być może to właśnie jej działania sprawiły, że młody król za nic miał obietnice i oślepił brata w drodze do dziedziczenia.
Salomea postanowiła być sprawiedliwa i nie pominąć żadnego ze swoich dzieci. To właśnie ona stała za początkiem rozbicia dzielnicowego.
Sięgając po kolejną książkę Kamila Janickiego opisującą czasy Piastowskie mimowolnie się uśmiecham. Mam pewność, że to będzie dobra lektura, która nie dość, że odświeży mi historię, to bardzo wiele dopowie i uzupełni. A dawno zmarli władcy zyskają całą gamę odcieni, sprawią, że staną się znów choć na chwilę żywymi ludźmi, których można zrozumieć.
Tym razem autor opowiada o trzech polskich władczyniach Judycie Salickiej, siostrze cesarza Henryka IV; Zbysławie i Salomei z Bergu. A także o polskich władcach Władysławie Hermanie i Bolesławie Krzywoustym. Nie można jednak poznać powyższych postaci bez zarysu ówczesnych czasów, a także koligacjach rodzinnych, które są rozsiane po dworach większości Europy. W ten sposób poznajemy losy nie tylko Polski, ale również państw ościennych i związanych z nimi spraw.
Niezwykle ciekawą postacią jest Judyta Salicka, pierwotnie poślubiona królowi Węgier Salomonowi. Jednak bardzo krótkie panowanie i szybki powrót Judyty do brata nie dał jej satysfakcji w panowaniu. Ponowny związek z Władysławem Hermanem pozwolił jej znów zabłysnąć i tym razem postanowiła, że nie odda tak łatwo władzy. To jej knowania mogły być podstawą do późniejszej walki między braćmi, jej pasierbami.
Zbysława, pierwsza żona Władysława Krzywoustego, jest jedną z bardziej tajemniczych postaci w historii państwa polskiego. Niewiele wzmianek po niej zostało, jednak być może ona stała za bratobójczą walką i oślepieniem brata, w skutek czego ten ostatni zmarł.
Salomea, druga żona Krzywoustego, chciała sprawiedliwego podziału władzy dla własnych dzieci, a miała ich naprawdę sporo. Była w stanie wywrzeć na Władysławie równy podział władzy miedzy spadkobierców i to ona zapoczątkowała rozbicie dzielnicowe.
Żeby jednak zrozumieć głębię postępowania powyższych kobiet, ich plany i działania, trzeba spojrzeć o wiele szerzeń. Zrozumieć z kim były związane poprzez krew, a z kim poprzez małżeństwo. Jak wyglądały w tym czasie inne państwa i związane z nimi sojusze. Kamil Janicki bardzo barwnie opowiada, potrafi łączyć osoby, przedstawiać ich koligacje, a wszystko to czyta się niczym najlepszą powieść.
Autor przede wszystkim jednak bazuje na źródłach: Kronice Gala Anonima, Kronice Wincentego Kadłubka, ale również na późniejszych pracach uczonych, którzy specjalizowali się i nadal specjalizują w analizach życia ówczesnych możnowładców i sytuacji w tamtym czasie. Jednocześnie jednak autor stara się na nowo odkryć niektóre fakty, ponownie je rozpatruje, a dzięki temu książka zyskuje powiew historycznej świeżości.
Oprócz historii trzech głównych bohaterek i ich otoczenia nie można zapomnieć o wielu ciekawych dodatkowych informacjach, które w różnym stopniu się z nimi łączą. Jak choćby średniowieczne zbieranie relikwi świętych, które urosło do rangi wręcz niewyobrażalnej. A także historia Kodeksu Egberta (a raczej Modlitewnika Gertrudy), który dotrwał do naszych czasów, a po drodze stał się prezentem ślubnym kilku kobiet. Z ciekawością czytałam również o młodej Judycie na dworze węgierskim i o zawirowaniach, które w tamtym czasie na tym dworze panowały. A także o Marii Dobroniedze, która poprzez koligacje rodzinne i różne sojusze, potrafiła wyraźnie działać w polityce europejskiej.
Te i inne smaczki są dopełnieniem historii tytułowych dam przeklętych, które świetnie uzupełniają poprzednie tytuły opowiadające o czasach Piastów. Po raz kolejny upewniłam się, że dobrze opowiedziana historia potrafi zaskoczyć, ale nigdy nie bywa nudna.
"Damy przeklęte" kontynuują pozytywną tendencję przedstawiania historii Polski w sposób potrafiący zafascynować współczesnego czytelnika. To książka posiłkująca się źródłami i opracowaniami historycznymi, którą czyta się jak najlepszą powieść i dzięki której chce się zdecydowanie więcej. Sama czekam na kolejny tytuł spod pióra autorka, który pozwoli mi na nowo poznać czasy kształtowania naszego państwa.