Czyściec niewinnych
Karine Giebel

Dlaczego tylko czwórka? Początek kapitalny, potem robi się "za". Za bardzo, za mocno, za dużo na raz. Czyta sie nieźle, ale... Za dużo na raz...

"Tak łatwo jest osądzać. Tak trudno zrozumieć."

Na początku poznajemy czwórkę złodziei, którzy po napadzie na jubilera i konfrontacji z policją poszukują kogoś kto opatrzy jednego z nich - udaje się im znaleźć pewną panią weterynarz, której mąż jest na wyjeździe służbowym. Równocześnie poznajemy dwie obserwowane przez pewnego mężczyznę nastolatki. Losy wszystkich się krzyżują. Będzie bolało na różne sposoby, to prawdziwe studium okrucieństwa i bólu. Opisy są sugestywne, boli kiedy się czyta, a mimo to robi się to bardzo szybko.

Czy można różnicować to czy jest się przestępcą dobrym czy złym?
Czy można zrozumieć kogoś, kto latami cierpiał i tak do tego przywykł, że nie potrafi tego zmienić i nawet nie wie czy tego chce?

"Komuś, kto boi się śmierci, nie musi zależeć na życiu, to dwie różne rzeczy."

To nie jest książka dla każdego. Jest brutalna, ciężka i krwawa.
Z uwagi na epizody typu coś Ci powiem jak Ty mi coś dasz lub dla mnie zrobisz - nie wiem czy będąc w takiej sytuacji ktoś by szachował posiadaną wiedzą.

Są takie książki, które na długo pozostają w naszej pamięci. U mnie będzie tak w przypadku tej książki. Przeczytałam w swoim życiu sporo thrillerów i horrorów, jednakże "Czyściec niewinnych" trafi do czołówki wśród najbardziej mrocznych, przerażających i krwawych książek jakie czytałam.
Ta książka nie daje zasnąć z dwóch powodów - pierwszy - ciężko oderwać się od czytania, chce się wiedzieć co się wydarzy dalej, a ani przez chwilę akcja nie zwalnia, wciąż coś się dzieje. Drugi powód - gdy przegrywa się już ze zmęczeniem i kładzie się spać - wszystko powraca w sennych koszmarach.
Czytając przeżywa się szeroki wachlarz emocji od obrzydzenia (odradzam spożywanie jakichkolwiek posiłków podczas czytania) do swego rodzaju wzruszenia.

Polecam czytelnikom o mocnych nerwach (i żołądkach - ciężko mnie obrzydzić a tutaj zdarzało mi się odłożyć książkę na jakąś dobrą chwilę).