"Czerwony Mars" to pierwsza część trzytomowego cyklu o kolonizacji tej planety przez ludzi. Przedstawia dramatyczne dzieje osadników, którzy doprowadzają do totalnej katastrofy, próbując przystosować Marsa do zamieszkania. Czy mimo eksperymentów na ekosferze planety i zbrodniczych posunięć międzynarodowych korporacji finansowych Mars się odrodzi i stanie się dla ludzi prawdziwym domem?
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1998 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 356
Tytuł oryginału: Red Mars
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
,,Czerwony Mars" Kima Stanleya Robinsona monumentalny utwór, pierwszy tom trylogii marsjańskiej opowiadającej o kolonizacji czerwonej planety. To świetnie napisane, jednak momentami lekko nużące hard science-fictiom, w którym dominują dokładne opisy marsjańskiej geografii i krajobrazu, technik zasiedlania planety, czy teorii socjologiczno-psychologicznych. Jeśli liczycie na wartką akcję, to nie jest to tytuł dla Was, podróż przez strony ,,Czerwonego Marsa" jest długa, momentami żmudna i wymaga skupienia - podobnie jak podróż bohaterów tej powieści - ale moim zdaniem warto ją odbyć.
Kolejna wyprawa na zachód. Bold i Psin znajdują opustoszałą krainę. Timur jest niezadowolony. Rozdział kończy się burzliwie. Małpa nigdy nie umiera. Zawsze...
Kto decyduje, kiedy należy działać? Nikt. Chwila nadchodzi. Gdyby Ludwig van Beethoven był pisarzem, tworzyłby właśnie takie dzieła - prawdziwe uczty...
Przeczytane:2024-12-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Klasyka science-fiction wydana w dość grubym, ale zgrabnie wydanym tomie z przejrzystą czcionką. Czytało się to dobrze. Czy zmieniło moje życie?
Oceniam powieść jako dobrą i ciekawą. Zaznaczę jednak, że z pewnością nie wpisze się ona w gusta osób poszukujących w powieściach o kosmosie wartkiej akcji. "Czerwony Mars" to przede wszystkim opowieść o budowaniu społeczeństwa, czystej karcie, na której możnaby spisać zasady współżycia społecznego od nowa i tym jak w obliczu zależności politycznych wobec Ziemi i różnic ideologicznych, ludzkość była w stanie osiągnąć zadowalający ją lub nie efekt.
Jeśli kogoś nie przerażają długie opisy, rozważania nad psychologią osób żyjących w dość specyficznych warunkach i polityka, jest to pozycja warta polecenia. Odpowiadając na wcześniejsze pytanie: nie zmieniła mojego życia, ale dała mi do myślenia w obliczu kryzysów znanych z XXI wieku. Sama historia jako saga nie wciągnęła mnie na tyle jednak (przy satysfakcjonującym mnie zakończeniu pierwszego tomu), by rozczytywać dalsze losy kolejnych pokoleń Marsjan.