Młody, skażony Mrokiem zabójca Noran i utalentowana szamanka Winea, zostają ostatecznie wciągnięci w strumień swojego przeznaczenia. Ich losy w nieunikniony sposób prowadzą ich ku sobie, ale także ku fundamentalnym wyborom na całe życie. Na obu kontynentach trwa walka, a strony konfliktów szykują się do globalnej konfrontacji. W tle rysują się pierwsze przejawy ingerencji nieśmiertelnych, a knowania maga Mroku stają się coraz ryzykowniejsze.
Przechodząc przez Mitrys, Winea trafia na stary kontynent Amadal. Jednak to, co tam odkrywa, zmienia całkowicie sens misji powierzonej jej przez arcymistrza. Czy młoda szamanka zdecyduje się na dołączenie do rebelii zniewolonej ludzkiej rasy? Jak przyjmą jej poświęcenie Ghallowie, Myriadzi i Orogonowie? Dramatyczne zdarzenia i trudne decyzje ukażą kolejne fragmenty układanki jej przeznaczenia.
Zabójstwo zlecone Noranowi przestaje być zwykłym wyrokiem i nieoczekiwanie urasta do rangi zadania na wagę losów całego Dwuświata. Co czeka Syna Nocy na końcu żmudnej batalii z przeciwnościami losu? Kim naprawdę jest ten, którego demoniczna odmienność wyrzuciła na margines społeczeństwa? Ku czemu skłoni się jego gniewne serce, gdy stanie przed wyborem Światłości lub Mroku? Moc i przerażająca potęga czy wierność buntowniczej naturze i jedynemu przyjacielowi?
Najwięksi na Elise zadrżą wobec prawdy o zbliżającym się, nieuniknionym konflikcie, w którym stronami nie będą już tylko istoty z krwi i ciała. Jednak to mroczna władczyni Śnieżnego Azylu dyskretnym posunięciem popsuje szyki okrutnemu, żądnemu zemsty Semaelowi.
Nic nie jest tym, na co wygląda. Wszystko ma wpływ. Wszystko się zmienia. Zanurz się w historię, w której skomplikowane losy wyjątkowych istot wydają się błahe wobec znacznie bardziej zawiłego wzoru dziejów.
Uporczywe zaprzeczanie istnieniu magii nie rozproszy jej. Sprawi jedynie, że będzie bardziej nieprzewidywalna i niebezpieczna.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-08-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 228
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
"Czempion Semaela" jest kontynuacją "Mroku we krwi", więc jeśli jest tu ktoś, kto nie czytał pierwszego tomu, to może mu być ciężko zrozumieć, co się dzieje w dwójce. Fabuła dalej podzielona jest na wydarzenia obserwowane z dwóch perspektyw - Norana i Winei, mamy do czynienia z dwoma kontynentami i opowieścią z rodzaju magii i miecza. Duża część powieści dotyczyła pierwszego z bohaterów, który bardziej przypadł mi do gustu, co mnie bardzo ucieszyło. Dzięki temu czytało mi się w miarę szybko i przyjemnie.
W porównaniu do tomu pierwszego jest zdecydowanie więcej akcji. Mam tylko dziwne wrażenie, że można było jeszcze trochę nad tą książką popracować. Może to wyłącznie moje roztargnienie, brak odpowiedniego skupienia, ale często się gubiłam. Był taki fragment, gdzie jedna bohaterka rozmawiała po kolei z trzema innymi bohaterami, łapałam się na tym, że tracę orientację, czy to już następna osoba odpowiada. Nie wiem, jak to lepiej wytłumaczyć, te przejścia były dla mnie za krótkie. Tak samo z przemieszczaniem się postaci pomiędzy lokacjami - kiedy to się stało, oni już są tutaj? Całość ma w ebooku około 250 stron, myślę, że więcej opisów miejsc czy lekkie rozluźnienie tych wydarzeń by mi pomogło.
Bohaterowie, poza kilkoma wyjątkami, może nie zlewali mi się w jedną całość, ale nie były to też osobowości, które zapamiętam na dłużej. Cały czas bardzo podoba mi się motyw Norana i jego klątwy, ciekawie było obserwować, jak to się rozwija.
Trzeci tom przeczytam z ciekawości, ale przyznaję, że entuzjazm, który czułam na początku tej trylogii, trochę opadł. Przy pierwszej części traktowałam autora ulgowo, bo to był jego fantastyczny debiut. "Czempion Semaela" jest lepszy, ale dalej brakuje mi tutaj czegoś, co wyniosłoby ten tytuł ponad półkę ze średnią fantastyką. Dobra książka według mnie powinna wzbudzać silne emocje, a przy tej napędzała mnie wyłącznie ciekawość co do wątku jednej postaci.
Polecam samemu przekonać się, jak ta historia się rozwinęła. Myślę, że szczególnie fani fantasy nie będą żałować, że spróbowali.
Zbliża się wojna. Już wkrótce Mrok zmierzy się z magią Światła w ostatecznej walce. Kto zwycięży? Losy całego Dwuświata spoczywają w rękach osób, które nie mają pełnego obrazu sytuacji. Jak się okazuje, nie znają nawet siebie samych i własnych możliwości...
Winea przybywa na Amadal z niezwykle ważną misją. Gdy jednak spotyka na swej drodze rebeliantów, sytuacja okazuje się o wiele bardziej skomplikowana, niż jej się wydawało. Musi zdecydować, czy przyłączy się do walczących o wolność buntowników czy może powróci na Elise, by wspierać swój lud w starciu z nadciągającym Mrokiem. Norana i Leśniada również czeka spore zaskoczenie, gdy dowiedzą się, z kim tak naprawdę przyjdzie im się zmierzyć. Czy Syn Nocy pozna wreszcie prawdę o swoim pochodzeniu? I jaki wpływ będzie ona miała na realizację zadania, którego się podjął?
Znana nam już z pierwszego tomu darzańska szamanka kontynuuje swoją wyprawę. Przy pierwszej okazji rzuca się w wir walki, ruszając z odsieczą oddziałowi ruchu oporu. Czekają ją trudne decyzje, a każda z nich – nawet ta najdrobniejsza – może całkowicie odmienić ścieżki jej przeznaczenia. Odwaga, waleczność i ogromna wytrwałość dziewczyny budzą podziw na każdym kroku tej wędrówki. A dobre serce, chęć niesienia pomocy i stawania w obronie innych sprawiają, że sympatia do tej bohaterki nie maleje, wręcz przeciwnie. Szczerze ją polubiłam, czytając "Mrok we krwi", teraz to uczucie jeszcze się pogłębiło i kibicowałam jej całym sercem.
Z nie mniejszym zainteresowaniem śledziłam losy Norana. Mimo że "Czempion Semaela" przynosi nowe, niezwykle istotne informacje na jego temat, ta postać nadal pozostaje dla mnie zagadką. Mroczną, niebezpieczną, niesamowicie intrygującą. Jest nieprzewidywalny, bezczelny i śmiertelnie niebezpieczny, ale mimo wyjątkowo trudnej przeszłości nie pozostaje obojętny na ludzką krzywdę. Bardzo ciekawi mnie, dokąd zaprowadzą go podjęte decyzje, zwłaszcza te ostatnie.
Drugi tom trylogii Mitrys zdecydowanie trzyma poziom. Moim zdaniem autor świetnie sobie poradził, budując napięcie, a wszystkie sceny walki czytałam z zapartym tchem. Przyznam, że na początku czułam się nieco zagubiona. Zorientowanie się, kto kogo atakuje i dlaczego, chwilę mi zajęło, ale potem było już tylko lepiej. Uniwersum Dwuświata znów wciągnęło mnie bez reszty i oczarowało swoim niepowtarzalnym klimatem.
Jeśli macie już za sobą lekturę "Mroku we krwi" i przypadła Wam ona do gustu, "Czempion Semaela" również Was nie zawiedzie. Nie brakuje tu akcji, walk i rozlewu krwi. Bohaterowie są gotowi poświęcić wszystko dla wolności i ratowania świata przed okrutną władzą Mrocznego. Magia to niezwykle silna broń, ale lojalność wobec przyjaciół okazuje się równie istotna. Polecam!
Książka ciekawa, aczkolwiek nie powaliła mnie na kolana. Główny wątek wciąga, zaskakują zwroty akcji. Bohaterki są silne, różnorodne, intrygujące. Główny bohater z tym swoim zawadiackim spojrzeniem i tajemniczą przeszłością wciąga, ale... Właśnie to "ale" pozostawiło mi stosunkowo duży niedosyt. Historii każdego nadmienionego bohatera na kartach tej książki towarzyszy żądza - żądza zemsty, żądza władzy, żądza fizyczna, żądza siły, żądza pieniędzy. Wydawać by się mogło, że w świecie, w którym aby doświadczyć boskiej obecności wystarczy zejść do podziemi, bohaterowie powinni reprezentować sobą inne wartości. Zabrakło, zdecydowanie dla mnie zabrakło postaci, którą cechowałaby troska, miłość, roztropność, postaci, która w szalonym pędzie nie podejmowałaby decyzji.
Na piaszczystej ziemi Słonecznych Równin stają naprzeciw siebie dwie potężne armie. Zakuci w stal ogromni Orogonowie, wspierani przez hordy Arrakinów,...
Stary porządek na kontynencie Elise właśnie się rozpada. Śmierć króla Reingarda oznacza koniec panowania rodu Błogosławionej Krwi, a wieloletnia...
Przeczytane:2020-12-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam u siebie !, 52 książki 2020, 26 książek 2020, 12 książek 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Pierwszy tom porwał moje serce. Pomijając, ze ówcześnie ludzie w autobusie dziwnie mi się przyglądali nie tylko z powodu cudnej okładki i kobiety na niej zilustrowanej – dziwactwem był fakt, że byłam jedyną osobą z książką. Niemniej jednak na kontynuację serii Mitrys przyszło mi czekać rok. I wcale nie żałuję tego oczekiwania, bo to co Autor dla nas wypracował jest naprawdę świetne!
Nasi bohaterowie dojrzewają i doznają swoistej przemiany. Mamy też okazję poznać kilka nowych person, a wiadomo to zawsze mocno cieszy. Podoba mi się, że Autor w jakimś stopni zmusza nas do skupienia przy kontynuacji, ale zarazem przenosimy do świata fantastyki, który nadal nas zaskakuje! Najważniejsze w całym przedsięwzięciu jest fakt, że pan Paweł ani chwili nie zwalania tempa! Jego historia nabiera jeszcze więcej kolorów i rozmienia je na różne odcienie – to najlepsze porównanie jakie może być tutaj użyte. Główny wątek jest najmocniej skupiony na Noranie, okey, mnie to odpowiada, wiadomo tutaj możemy poznać go niemalże od deski do deski. Doskonałym posunięciem jest to, że akcji mamy tutaj od groma! Nie ma mowy o nudzie, a fabuła nabiera z każdą strona coraz więcej magnetyzmu. Więc nie mowy o porzuceniu powieści w kąt. Bardzo się cieszę, że pan Kopijer rozwija świat ciągle i ciągle, a tym samym nie możemy mieć pewności, że zza rogu nie wyskoczy nam coś zaskakującego.
Nie ukrywam, że cieszy mnie, iż na naszym rynku pojawia się coraz więcej pisarzy, którzy nie boją się przelewać na papier swoje twory. Ja z fantastyką żyję od wielu lat, a kiedy mam okazję oddawać się świetnemu językowi, Autorowi, który nie osiada na laurach i nadal się rozwija to naprawdę taka książka jest samą przyjemnością.
Muszę też napomknąć, bo inaczej mnie rozsadzi, że uwielbiam w powieściach retrospekcje. To taki rodzaj poznawania przeszłości, że aż historia nabiera przyjemnej nuty, a nasze pytania bez odpowiedzi nie pozostają już bez nich. Możemy zagłębić się w przeżycia naszego ulubionego bohatera, a jego postępowanie w wielu przypadkach okazuje się być słusznym (albo też i nie – to już indywidualna ocena). Tak czy siak – serdecznie polecam i namawiam na zapoznanie nowej opowieści fantastycznej.